Pikers
Re: Pikers
O kurwa Ostatnio tak myślałem, że jak na Pikiego to dawno nie było jakiegoś sztosa i jest
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
Re: Pikers
Zajebiste
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
Re: Pikers
props, najlepsze od dawna
- zemsta1kadluba
- Posty: 7707
- Rejestracja: 22 paź 2019, 12:50
Re: Pikers
Byłem sb wczoraj na koncercie Pikersa, trochę nawet pomagałem LuckyLuke'owi w organizacji, no i mimo tego, że było ok. 60-70 osób, to ogień, jak wjechały takie tracki jak "Nagini" czy "Nieprzytomni" to opór fajnie, ludzie sb skakali, jakieś pogo nawet wjechało, także super się na to patrzyło.
W ogóle koncert był w studenckim klubie, którego kierownikiem jest od lat pan Tadeusz, na oko lat bardzo dużo. Dał mi pieczątką z napisem "Redaktor naczelna studenckiego pisma cośtam" do tagowania ludzi, wcześniej dolewając tuszu, żeby nie zabrakło, no i co chwila, a to wchodził na salkę, a to wychodził i do niego zagadywałem.
Wjechał MFC ze swoim wykręconym elektro setem i zadaje mi pytanko:
A co to za gatunek, co? Bo to chyba nie jest taki prawdziwy hip-hop, prawda?
Albo:
A ten zespół Pikers to od dawna już gra?
W ogóle to taki śmieszny klub, że normalnie wnosi się swoje alko, więc ludzie wbijający z czteropakami a potem wychodzący ze śmieciami to norma (nie wiem czemu w środku nie ma śmietników, ale szanuję, że nie zostawiali śmieci), trochę się bałem, że będzie syf, wiec kazałem im pić kulturalnie i uważać na kierownika, jak wyszedł to pytam go, jak się podoba, a on, że "to taka młodzież licealna, to oni zawsze dobrze się bawią".
MFC przejął majka, zaczął rapować, że np. "nie chce mi się z tobą pierdolić", a pan Tadzio tylko się uśmiechał pod nosem i widać, że miał niezłą bekę z zespołu Pikers, w tzw. międzyczasie polecał mi apki na telefon, opowiedział o koncertach KęKę w tym miejscu czy o lokalnej scenie klubowej w mieście.
Wbił Pikers, a pan Tadeusz wbił na krzesełko i zaczął nagrywać. Od razu sobie zgniłem w myślach, że śmiesznie w sumie, jak to pokaże piosenki o spuszczaniu się na ryj, ssaniu kutacha czy piciu dzieci Pikersa swoim kolegom, żonie czy wnuczkom, ale tak zerkam co chwila, a on dalej nagrywa, no i tak się zastanawiam ze szwagrem, co on za film pełnometrażowy kręci.
Dziś postanowiłem go znaleźć w internecie, wbijam na jego Facebook, a tam:
oraz
No co za pozytywnie zakręcony człowiek, bardzo szanuję, oby więcej takich.
W ogóle koncert był w studenckim klubie, którego kierownikiem jest od lat pan Tadeusz, na oko lat bardzo dużo. Dał mi pieczątką z napisem "Redaktor naczelna studenckiego pisma cośtam" do tagowania ludzi, wcześniej dolewając tuszu, żeby nie zabrakło, no i co chwila, a to wchodził na salkę, a to wychodził i do niego zagadywałem.
Wjechał MFC ze swoim wykręconym elektro setem i zadaje mi pytanko:
A co to za gatunek, co? Bo to chyba nie jest taki prawdziwy hip-hop, prawda?
Albo:
A ten zespół Pikers to od dawna już gra?
W ogóle to taki śmieszny klub, że normalnie wnosi się swoje alko, więc ludzie wbijający z czteropakami a potem wychodzący ze śmieciami to norma (nie wiem czemu w środku nie ma śmietników, ale szanuję, że nie zostawiali śmieci), trochę się bałem, że będzie syf, wiec kazałem im pić kulturalnie i uważać na kierownika, jak wyszedł to pytam go, jak się podoba, a on, że "to taka młodzież licealna, to oni zawsze dobrze się bawią".
MFC przejął majka, zaczął rapować, że np. "nie chce mi się z tobą pierdolić", a pan Tadzio tylko się uśmiechał pod nosem i widać, że miał niezłą bekę z zespołu Pikers, w tzw. międzyczasie polecał mi apki na telefon, opowiedział o koncertach KęKę w tym miejscu czy o lokalnej scenie klubowej w mieście.
Wbił Pikers, a pan Tadeusz wbił na krzesełko i zaczął nagrywać. Od razu sobie zgniłem w myślach, że śmiesznie w sumie, jak to pokaże piosenki o spuszczaniu się na ryj, ssaniu kutacha czy piciu dzieci Pikersa swoim kolegom, żonie czy wnuczkom, ale tak zerkam co chwila, a on dalej nagrywa, no i tak się zastanawiam ze szwagrem, co on za film pełnometrażowy kręci.
Dziś postanowiłem go znaleźć w internecie, wbijam na jego Facebook, a tam:
Spoiler
dwie półlitrówki wiśniówki lubelskiej
Spoiler
40-minutowa relacja live z koncertu
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Pikers
Uwielbiam takie historie, aż się serce raduje jak się słyszy o takich otwartych ludziach w mocno podeszłym wieku
[Verse 1: Tay-K]
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
- filipthekiddo
- Posty: 631
- Rejestracja: 11 sie 2019, 1:20
Re: Pikers
ktoś sie orientuje czy płyta bóg jest łysy to będzie mfc+pikers?
Re: Pikers
Tak, to będzie ich wspólny album
[Verse 1: Tay-K]
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
Re: Pikers
chyba pierwszy nie pod szyldem 200XX, czy się mylę?
Re: Pikers
przypomniałem sobie
Premier
@donaldtusk
: Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek rząd w historii III RP.
@donaldtusk
: Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek rząd w historii III RP.
Re: Pikers
W mojej opinii jeden z najlepszych trackow Łysego. Na pewno mój ulubiony.eddy_wata pisze:
przypomniałem sobie :o ops:
Re: Pikers
hhaha zajebisty bit nic nie slysze hha mix gryzie w uszy troche
xp
Re: Pikers
Tego Nigdy Dość
Naleśniki
Będzie coś z tego gówna
Federer
Znowu (ja pierdolę, ale kocham ten klimat )
Rozmawiaj ze mną
to luźno w top10, pozostała czwórka w zależności od nastroju, człowiek instytucja, najlepszy traper w historii
Naleśniki
Będzie coś z tego gówna
Federer
Znowu (ja pierdolę, ale kocham ten klimat )
Rozmawiaj ze mną
to luźno w top10, pozostała czwórka w zależności od nastroju, człowiek instytucja, najlepszy traper w historii
Re: Pikers
tego nigdy dość to numer którego nigdy dość, bez kitu. Nie przypominam sobie, żebym choć raz go skipował, wręcz zawsze jak wjedzie z zaskoczenia (z plejlisty czy autoodtwarzania) to głośność idzie w górę
pozdrawiam serdecznie dzis kazda mordke
pozdrawiam serdecznie Monike Brodke
pozdrawiam serdecznie Monike Brodke
Re: Pikers
Spoiler
chciałbym więcej numerów w takim klimacie
Spoiler
Re: Pikers
mój ulubiony od niego + nigdy się chyba nie pogodzę z tym, że takie sztosy jak te nie wyjdą
Spoiler
Spoiler
Fuck mes rêves j'revends mes ailes