Dziarma

[KillerCroc]

Wszystko fajnie oprócz tego że ma 4 ghostwriterów więc jej teksty są pozbawione autentyczności

[formaszczytu]

Sprawdzone to info o ghostwriterach? Dziewczyna miała chyba z 15 lat jak występowała na gali eski i już wtedy pisała swoje teksty. Moim zdaniem jakby miała ghostów to płyta nie powstawałaby ponad rok.

[baqlashan]

WALCZY lubię tą misyjność dopisywaną przy zwykłym trapie

[Ablazir]

Wszystko fajnie oprócz tego że ma 4 ghostwriterów więc jej teksty są pozbawione autentyczności

przecież nawet jeśli to teksty są pisane typowo pod jej postać, jedynie przy bragga można by takie coś zarzucać

[Marker]

Wszystko fajnie oprócz tego że ma 4 ghostwriterów więc jej teksty są pozbawione autentyczności

przecież nawet jeśli to teksty są pisane typowo pod jej postać, jedynie przy bragga można by takie coś zarzucać

Nawet przy bragga to nie ma znaczenia. Tasujecie sie pod te autentycznosc, a potem raperzy wam lamia serduszka jak sie okazuje ze ich muzyka i zycie to dwa przeciwległe bieguny (czytaj Belmonda, Sentina itp.). Wiecej dystansu, powtarzam kazdy moze nawijac co chce i kiedy chce nie wazne co soba rezprezentuje prywatnie.

[kosciey]

autentycznosc

[Raph]

Czy ja dobrze czytam, że w 2020 ktoś przywołuje argument autentyczności? Co dalej? Może jeszcze będziemy mówić o przekazie? To, że raperzy są bajkopisarzami to jedna rzecz. Ale Dziarma nawet nie czuje, że jest raperką, tylko wokalistką, która używa rapu jako jednej z form - nie mam absolutnie nic przeciwko temu, że nie pisze sobie tekstów.

Co do tego, że ma tych ghostwriterów, myślałem, że jeśli jest to tajemnica, to co najwyżej poliszynela.

[Bolo]

No dla mnie osobiście, jak ona czuje, że ona ma misję #feminizm w rapie, uogólniając oczywiście, to fajnie by było jakby tą swoją misję prowadziła sama a nie żeby jej faceci pisali co ona ma powiedzieć o swoich pragnieniach i się tego nie wstydzic. Tak widzę to ja.

[mario995]

Podbijam to co [mention]Bolo[/mention] tu rzucił. Już huk w autentyczność, ale jak ona sama tych tekstów nie pisze to ja jestem na nie i to mocno. Wiadomo w ameryczce ghostwriting to już norma, ale no kurwa ziomy, trochę szacunku dla rapu xD

[KillerCroc]

No ale co to za podśmiechujki ze mnie, dokładnie o to samo mi chodzi o co użytkowi Bolo.

Ja mam w dupie tę autentyczność i to czy sama sobie pisze teksty ale no, na dobrą sprawę - czwórka facetów jej pisze teksty, jeden z nich był oskarżany o seksizm a laska w tym samym czasie się kreuje na tę osobę która chce pokazać innym kobietom żeby nie wstydziły się mówić o swoich uczuciach tak jak ona mówi o własnych uczuciach które opisują jej koledzy po fachu?

Nie mam nic do niej osobiście, lubię jej muzykę i nawet dobrze że rzuca takie słowa w wywiadach/rozmowach bo to faktycznie dla kogoś może być kop w dupę i props za to ale gryzie mi się to z tym jak wygląda jej proces twórczy od strony tekstowej. Ja nie mam żadnego problemu jeśli chodzi o ghostwriting, co więcej uważam że wielu raperów by na tym skorzystało bo posiadają dobry warsztat muzyczny/techniczny/wokalny ale teksty kuleją, nie będę prowadził żadnej krucjaty w stylu - Ola Boga, typiara która sama nie pisze tekstów uznaje się za raperke i se dopowiada ideologię do muzyczki, nie to było powiedzmy głównym przesłaniem mojego posta.

Jeszcze co do ghostwriterów, ogólnie nie posiadam jej płyty ale było mówione że we wkładce są wypisani ghostwriterzy, nie weryfikowałem tego faktu bo uznałem że osoba pisząca o tym nie sieje fermentu ale jeśli faktycznie nie ma tych ghostwriterów no to bije się w pierś naturalnie

[formaszczytu]

Ale Dziarma nawet nie czuje, że jest raperką, tylko wokalistką, która używa rapu jako jednej z form

Dokładnie to. Bodajże w wywiadzie u Chuptysia to powiedziała.
Co do ghostwriterów to na wkładce mieliby być a w opisach pod kawałkiem nie?

[rakieta_rakieta]

Jest piękna, jest niegłupia i ma super flow. Nie kumam innych spin

[przedszkolanek]

czwórka facetów jej pisze teksty

trójka chyba - Oskar, Astek i Gverilla, choć w sumie Ras jest z tej samej stajni i coś tam też skrobał

tak czy owak, ja z jej ghostwritingiem mam taki problem, że jej to piszą może i dobrzy tekściarze, ale słabi ghostwriterzy, przecież to co tu astek dał spokojnie mogłoby się zmieścić na ostatniej płycie dwóch sławów w ramach konwencji chłop się przebrał za babe

Spoiler

powinna sobie wziąć sobie kogoś mniej charakterystycznego, ale umiejącego się dostosować do klienta

[gods bidness]

W dzisiejszych hehe czasach się nie liczy hehe autentyczność, ani hehe talent, bo teksty napisze ktoś inny, utwór zaśpiewa ktoś inny albo autotune, a ty masz ruszać ustami i machać cyckami.

I potem misja, żeby nie traktować kobiet przedmiotowo, ale nawet sama w swojej twórczości jest bardziej przedmiotem niż podmiotem, produktem, nie twórcą, ale co kto lubi.

[daveyo]

piełdorenie

[kapper1]

Abstrahując od muzyki to o wiele lepsze wrażenie w wywiadach robi Adma. Ma więcej do powiedzenia nie uważając się przy tym za misjonarza, przychodzi jej to naturalniej i nie sprawia wrażenia damskiej wersji produktu aka Bedoes/Mata.

[mario995]

nawet sama w swojej twórczości jest bardziej przedmiotem niż podmiotem, produktem, nie twórcą

Wyjaśnione, dziękuję
Ofc [mention]gods bidness[/mention] bo jakiś błąd w cytowaniu się wkradł

[KillerCroc]

@[mention]kapper1[/mention] Dlaczego uważasz Bedoesa za produkt?

[kapper1]

@[mention]kapper1[/mention] Dlaczego uważasz Bedoesa za produkt?

z każdą kolejną płytą jest mniej kontrowersyjny, ugrzeczniony, wplata w teksty i w wywiady puste hasła typu 'chłopak z chłopakiem mi nie przszkadza' (w ogóle to zdanie brzmi jakby napisał je 13-latek.), każdy powinien się kochać itd. Pięknie to widać w wywiadach, gdzie wygaduje puste truizmy nie wiedząc o czym mówi. Solar jest chujowy pod względem muzycznym, ale w kreowaniu gwiazdeczek rapowych i prowadzeniu ich za rączkę do wielomilionowych viewsów jest świetny.

Zamykam grę, dla tych z dupy romantyków
Z których liryzm zrobił ofiarę złego dotyku

[KillerCroc]

Nie no ogólnie to ja bym się zgodził co do Maty że można by go uznać za jakimś tam produkt ale moim zdaniem taka łatka nie pasuje do Bedoesa, chłopak ma 21 lat no i skumał że jeśli jest w tej setce najczęściej słuchanych artystów na świecie to może warto wynieść to w inną stronę niż do tej pory, ja to odbieram jako ewolucje. Gdyby faktycznie był tym produktem to spodziewam się że ostatnia płyta z Lankiem brzmiałaby całkiem inaczej, nie odbierałbym tego wygładzenia tekstów jako celowego zabiegu, raczej dorastania jako raper.

Bardziej pod tym względem mnie śmieszy Białas który chyba właśnie pozazdrościł koledze z wytwórni słuchaczy i sam chciałby właśnie o takich rzeczach pisać ale ciężko mu to przychodzi i jest cringowe, Bedi też ma cringowe wersy ale one brzmią moim zdaniem naturalnie