Ten Typ Mes
Re: Ten Typ Mes
Mes, profesjonalny wydawca To kogo on teraz w tej swojej wytwórni wydaje?
Re: Ten Typ Mes
Nikogo poza sobą i oby tak zostało, zresztą pewnie teraz za szybko nikt tam nie będzie chciał wydawać, no chyba ze totalny noname. Zawsze mnie zadziwiało jak Mes swoją bucowatością potrafił zniszczyć potencjał wydawniczy takich gości jak choćby Leh. Tym bardziej, ze ten wydawał się idealnie pasować do tej wytwórni, ba, nawet zdawało się, ze z Mesem łączyła ich jakaś twórcza "chemia".
Lubię gościa słuchać- oczywiście starszych rzeczy, bo nowe są w większości asluchalne, ale jako człowiek widać ze to burak jakich mało. Szacun dla Stasiaka, że przez tyle lat daje radę to znosić, no ale rozumiem, ze jakoś mu $ to wynagradza.
Lubię gościa słuchać- oczywiście starszych rzeczy, bo nowe są w większości asluchalne, ale jako człowiek widać ze to burak jakich mało. Szacun dla Stasiaka, że przez tyle lat daje radę to znosić, no ale rozumiem, ze jakoś mu $ to wynagradza.
Re: Ten Typ Mes
A Stasiak nie odszedł z alkopoligamii?
Re: Ten Typ Mes
O proszę, być moze jestem mocno do tyłu. Wszedłem z ciekawości na insta Stasiaka i rzeczywiście, od dobrych kilku miesięcy zero aktywności zwiazanej z tą wytwórnia.
Re: Ten Typ Mes
W hot16 rzucił gdzieś tą alkopoligamię w tekście i poszło to na kanale alkopoligamii, więc raczej nie odszedł. Michalak za to jest podpisany jako Def Jam/alkopoligamia, więc możliwe, że Stasiak też ma jakieś inne, poważniejsze zajęcia, a alkopoligamia to już bardziej towarzysko działa. Takie to wydawnictwo.
Re: Ten Typ Mes
Stasiak pracuje w Legii Warszawa
Re: Ten Typ Mes
Coś mnie podkusilo żeby właczyć sb ten wywiad z Yurkoskim i po pieciu minutach musialem odpuscic, milo mnie zaskoczyl Bialym Tunelem ale to jest szczyt wszystkiego jakim on jest jebanym bucem, nwm czy nie wiekszym niz Tede
Re: Ten Typ Mes
pomyśleć że jak byłem nastolatkiem to mi imponowało, że inni raperzy w rondlach a on taki elegancki w kapeluszu
Re: Ten Typ Mes
Przeżywanie to było w temacie o Hashashin po jego głupiej promocji. Tutaj lecą fakty.
Re: Ten Typ Mes
a wiadomo o co chodzi z odejściem Stasiaka? o co poszło?
Co powiedziałabyś na nockę u mnie?
Mógłbym Ci kupić bardzo ładną suknię
Za kolejnym razem już jakoś pójdzie
Bo lubisz pieniądze, a ja pieniędzmi się zajmuję głównie
Mógłbym Ci kupić bardzo ładną suknię
Za kolejnym razem już jakoś pójdzie
Bo lubisz pieniądze, a ja pieniędzmi się zajmuję głównie
Re: Ten Typ Mes
W sumie do kogo on pije w tej wypowiedzi? Jego zaciąg lepszych żbików radzi sobie całkiem dobrze na swoich warunkach; Knapiwo nakurwia po 10 płyt rocznie, WCK też działa. Nawet Theodor coś tam wydał To że nie robią milionów na rapie to już problem ich niszowej stylistyki i w sumie własnych świadomych wyborów czepiałbym się tylko Kajtka że do dziś nie wydał solo
- gods bidness
- Posty: 1989
- Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12
Re: Ten Typ Mes
W wywiadzie z Yurkoskim wyjaśnił, że Stasiak nie odszedł z Alkopoligamii, bo zresztą jest współzałożycielem (współwłaścicielem?), po prostu rzadziej go teraz tam widać, bo coś tam.
Zacząłem dzisiaj tę jego książkę, jutro z rana pewnie skończę, bo to takie czytadło na półtorej godziny. Została z ćwiartka do przeczytania, ale już jakieś zdanie sobie wyrobiłem, a brzmi ono tak, że to czytadło na poziomie Żulczyka. Czyli żadna tam wybitna literatura, ale też nie jakieś ostatnie badziewie typu Blanka Lipińska.
Momentami trudno nie widzieć Mesa w tej pisaninie, zwłaszcza kiedy przedziera się na powierzchnię to jego ego, czyli we fragmentach, gdzie sili się, żeby każde zdanie było punchlinem. Co się zresztą czasem udaje, ale czasem też nie i wtedy to nuży. Ogólnie fabuła w tej powiastce (mówienie o tym, że to powieść to grube nadużycie) jest głównie pretekstem do przemyśleń Mesa na temat tego i owego. Tu też wyraźnie wychodzi jego ego, bo naprawdę trzeba mieć wysokie mniemanie, żeby myśleć że czytelnika aż tak bardzo jego pryzmat widzenia świata obchodzi. I o ile niektóre przemyślenia są powiedzmy na literackim poziomie tworzenia sfery ideowej powieści, o tyle inne są małostkowe, takie o których można wspomnieć koledze przy piwie, jak się akurat przypomni.
Tematyka dość oklepana - o kondycji współczesnego człowieka, żyjącego gdzieś między warszawską knajpą, a instagramem. Ale momenty ta powiastka ma i ogólnie jest na plus. Dość nieźle i trafnie (spostrzegawczo) potrafi zarysować postaci, jak ta ojczyma. W sam raz na kilka dojazdów tramwajem, bo jako że to żadna wybitna literatura, jakkolwiek nieskomplikowana formalnie, to czyta się lekko i gładko.
Zacząłem dzisiaj tę jego książkę, jutro z rana pewnie skończę, bo to takie czytadło na półtorej godziny. Została z ćwiartka do przeczytania, ale już jakieś zdanie sobie wyrobiłem, a brzmi ono tak, że to czytadło na poziomie Żulczyka. Czyli żadna tam wybitna literatura, ale też nie jakieś ostatnie badziewie typu Blanka Lipińska.
Momentami trudno nie widzieć Mesa w tej pisaninie, zwłaszcza kiedy przedziera się na powierzchnię to jego ego, czyli we fragmentach, gdzie sili się, żeby każde zdanie było punchlinem. Co się zresztą czasem udaje, ale czasem też nie i wtedy to nuży. Ogólnie fabuła w tej powiastce (mówienie o tym, że to powieść to grube nadużycie) jest głównie pretekstem do przemyśleń Mesa na temat tego i owego. Tu też wyraźnie wychodzi jego ego, bo naprawdę trzeba mieć wysokie mniemanie, żeby myśleć że czytelnika aż tak bardzo jego pryzmat widzenia świata obchodzi. I o ile niektóre przemyślenia są powiedzmy na literackim poziomie tworzenia sfery ideowej powieści, o tyle inne są małostkowe, takie o których można wspomnieć koledze przy piwie, jak się akurat przypomni.
Tematyka dość oklepana - o kondycji współczesnego człowieka, żyjącego gdzieś między warszawską knajpą, a instagramem. Ale momenty ta powiastka ma i ogólnie jest na plus. Dość nieźle i trafnie (spostrzegawczo) potrafi zarysować postaci, jak ta ojczyma. W sam raz na kilka dojazdów tramwajem, bo jako że to żadna wybitna literatura, jakkolwiek nieskomplikowana formalnie, to czyta się lekko i gładko.
Re: Ten Typ Mes
Drodzy koledzy, mam takie pytanie, morze mondre morze głupie nie wiem
Rozmawiałem sobie wczoraj przy drinku z kandydatką na żonę, temat zszedł na rap, bo z baru akurat poleciał Mes. Zapytałem ogólnie, jaki jest jej stosunek do rapu, bo jak sam powiedziałem, przyszło mi to do głowy przez kawałek w tle. Mniejsza o samą odpowiedź na to pytanie, ale na koniec dodała, że do samego Mesa nie jest w stanie się ustosunkować, ze względu na kontrowersje wokół jego osoby. Pociągnięta za język stwierdziła, że ponoć Mes jest damskim bokserem, że praktycznie przyznał się do tego w jakimś numerze (mówiła chyba o "Jak nikt", ale ni chuja nie mogę się tam doszukać nic takiego) i że było o tym głośno.
Wydarzenia w rapiku w miarę śledzę, Piotrka słucham już dobrych parę lat, więc wątpię, żeby coś takiego umknęło mojej uwadze. Ktoś coś wie na ten temat, czy jakimś cudem pomyliła go z frajerem Kartky?
Rozmawiałem sobie wczoraj przy drinku z kandydatką na żonę, temat zszedł na rap, bo z baru akurat poleciał Mes. Zapytałem ogólnie, jaki jest jej stosunek do rapu, bo jak sam powiedziałem, przyszło mi to do głowy przez kawałek w tle. Mniejsza o samą odpowiedź na to pytanie, ale na koniec dodała, że do samego Mesa nie jest w stanie się ustosunkować, ze względu na kontrowersje wokół jego osoby. Pociągnięta za język stwierdziła, że ponoć Mes jest damskim bokserem, że praktycznie przyznał się do tego w jakimś numerze (mówiła chyba o "Jak nikt", ale ni chuja nie mogę się tam doszukać nic takiego) i że było o tym głośno.
Wydarzenia w rapiku w miarę śledzę, Piotrka słucham już dobrych parę lat, więc wątpię, żeby coś takiego umknęło mojej uwadze. Ktoś coś wie na ten temat, czy jakimś cudem pomyliła go z frajerem Kartky?
Re: Ten Typ Mes
nie przypominam sobie takiej akcji
Re: Ten Typ Mes
Biorąc pod uwagę losy lewicowego rapera Koza i ogólna bucowatosc Mesa jestem w stanie uwierzyć w te historie
Re: Ten Typ Mes
Stasiak jest także promo managerem zespołu Rasmentalism.
Tak jak myślałem prywatnie większość ocenia Mesa za buca.
RapCelownik.pl - Najwięcej Treści o Muzyce Rap i Kulturze Hip Hop