KęKę
Re: KęKę
czasami się zastanawiam, czy twórczość kękę to wlasnie nie jest zakamuflowana krytyka instytucji rodziny. tak naprawdę wyraża ona dramat człowieka zbyt mocno uwikłanego w swoją funkcję głowy rodziny, przytłoczonego przez presję społeczną #AlBundy. Okazuje się bowiem, że rola family guya to tak naprawdę jedyne, co mu pozostało i nie jest w stanie znaleźć jakiejkolwiek odskoczni od tragizmu szarej codzienności. To jest cichy krzyk, wołanie o pomoc człowieka w zaklętej pętli, w której musi tkwić przez odpowiedzialność za innych, jaką pochopnie na siebie przyjął, a jedyną ucieczką jest śmierć. Monotematyczność może być tu celowym zabiegiem artystycznym. Muzyczny ekwiwalent mantry "jestem oazą spokoju, kwiatem lotosu na tafli jeziora", którą musi regularnie powtarzać, aby nie przekroczyć granicy obłędu.
Re: KęKę
Tak ja również widzę w tym szukanie ucieczki, głos powtarzający ze jedzenie jest pyszne przy rodzinnym obiedzie tak długo ze zaczynasz podejrzewać ze coś jest nie tak. Odrzucenie wszystkich innych, destruktywnych ról w życiu często kończy się nagłym szokiem z bycia w tylko jednej roli i desperacka próba zapewniania całego świata ze wszystko jest wspaniale
zapraszam do sprawdzenia
https://youtu.be/5s5QPZM7Pec
https://youtu.be/5s5QPZM7Pec
- TruthTeller
- Posty: 194
- Rejestracja: 12 cze 2019, 17:24
- Lokalizacja: Wro
Re: KęKę
Może troche za bardzo filozofią życiową post mi zajechał, niemniej zgadzam się.
Człowiek, który miał przez połowę życia wiele bodźców w postaci rozrywki, znajomych, spotkań i spontanicznych sytuacji musi się odnaleźć w życiu bez alkoholu i zaniechać niemal całą swoją przeszłość. Nie "żyje tak jak każdy mój ziomek". Żyje jak tata, ma kobiete, ma dzieci, ma pracę i o czym on może nawinąć, skoro bardziej schematycznego życia mieć nie można. Może sobie pozwolić na materialne dobra, ale nic więcej. To jest cały problem alkoholizmu, szukasz okazji by z kimś się napierdolić, tak samo jak ktoś inny, zbiera się grupa, "pozdro Tatiana pewnie już zeszłaś", jeden człowiek odpałem, a drugi spoko, idziecie na stacje, robicie durnoty, prawie się wyjebałem z flachą na jezdni, wyjebałem 200zł, a nie mam za co żyć do końca tygodnia, wpierdalam zupki kuksu do wypłaty, w miedzyczasie zarapuje, bo to nic nie kosztuje, opiszę melanże, coś ubarwię, może komuś się spodoba i to kupi. Nowy tydzień, znowu szukamy ekipy, lecimy w kluby, bierzemy flache, bierzesz dupe z klubu albo nawijasz "dobra bierz ją mordo".
O czym on teraz może nawinąć jak wszystkiego się wyzbył? Grupi nie zrobi loda w kiblu, na koncert przychodzisz i wychodzisz, nie ma cię dla znajomych, bo chleją i masz najbardziej stabilne życie na jakie możesz sobie pozwolić.
Człowiek, który miał przez połowę życia wiele bodźców w postaci rozrywki, znajomych, spotkań i spontanicznych sytuacji musi się odnaleźć w życiu bez alkoholu i zaniechać niemal całą swoją przeszłość. Nie "żyje tak jak każdy mój ziomek". Żyje jak tata, ma kobiete, ma dzieci, ma pracę i o czym on może nawinąć, skoro bardziej schematycznego życia mieć nie można. Może sobie pozwolić na materialne dobra, ale nic więcej. To jest cały problem alkoholizmu, szukasz okazji by z kimś się napierdolić, tak samo jak ktoś inny, zbiera się grupa, "pozdro Tatiana pewnie już zeszłaś", jeden człowiek odpałem, a drugi spoko, idziecie na stacje, robicie durnoty, prawie się wyjebałem z flachą na jezdni, wyjebałem 200zł, a nie mam za co żyć do końca tygodnia, wpierdalam zupki kuksu do wypłaty, w miedzyczasie zarapuje, bo to nic nie kosztuje, opiszę melanże, coś ubarwię, może komuś się spodoba i to kupi. Nowy tydzień, znowu szukamy ekipy, lecimy w kluby, bierzemy flache, bierzesz dupe z klubu albo nawijasz "dobra bierz ją mordo".
O czym on teraz może nawinąć jak wszystkiego się wyzbył? Grupi nie zrobi loda w kiblu, na koncert przychodzisz i wychodzisz, nie ma cię dla znajomych, bo chleją i masz najbardziej stabilne życie na jakie możesz sobie pozwolić.
- JoeyJoeJoe
- Posty: 832
- Rejestracja: 30 lis 2019, 1:21
Re: KęKę
ale cope alkoholików w tym temacie
beka z was
beka z was
Słuchaj, zaraz Cię tutaj pouczy Paweł z Graila, że musisz mi nalać tego soku i będziesz pouczony
- KillerCroc
- Posty: 2204
- Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45
Re: KęKę
Co tu się dzieję Chłopy nie mogą zrozumieć że facet mógł autentycznie znaleźć jakieś szczęście w życiu które może i go zaślepiło ale jest dla niego prawdziwe. A może to chodzenie na melanże i pogrążenie się w alkoholizm to była dla niego ucieczka właśnie? I teraz gdy jest od tego wolny to fanatycznie wręcz próbuje dać do zrozumienia innym ile to dla niego znaczy, żywy przykład że nie trzeba na saksy. Na pewno jego życie było pełniejsze gdy był listonoszem i ledwo miał na rachunki niż w momencie w którym jest meżęm-ojcem-raperem-milionerem który się tu znalazł jedynie z zajawki i konsekwencji. W ogóle niezłe loty czasami są na tym forum kiedy niektórzy robią z siebie domorosłych psychoanalityków ludzi których znają tylko i wyłącznie z tekstów muzyki w których doszukują się jakichś ukrytych krzyków o pomoc od typa co se gra pod publiczkę żeby nastukać jak najwięcej floty.
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
Re: KęKę
KillerCroc pisze: ↑19 maja 2020, 9:22 Co tu się dzieję Chłopy nie mogą zrozumieć że facet mógł autentycznie znaleźć jakieś szczęście w życiu które może i go zaślepiło ale jest dla niego prawdziwe. A może to chodzenie na melanże i pogrążenie się w alkoholizm to była dla niego ucieczka właśnie? I teraz gdy jest od tego wolny to fanatycznie wręcz próbuje dać do zrozumienia innym ile to dla niego znaczy, żywy przykład że nie trzeba na saksy. Na pewno jego życie było pełniejsze gdy był listonoszem i ledwo miał na rachunki niż w momencie w którym jest meżęm-ojcem-raperem-milionerem który się tu znalazł jedynie z zajawki i konsekwencji. W ogóle niezłe loty czasami są na tym forum kiedy niektórzy robią z siebie domorosłych psychoanalityków ludzi których znają tylko i wyłącznie z tekstów muzyki w których doszukują się jakichś ukrytych krzyków o pomoc od typa co se gra pod publiczkę żeby nastukać jak najwięcej floty.
Wyjasnione
- KillerCroc
- Posty: 2204
- Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45
Re: KęKę
Nie no, post jajca to autentyczna beczka, tak to odebrałem, ale posty dwóch kolejnych userów to już co najwyżej jazda która będzie zaraz argumentowana hehe prowo przecież niezły pelikan się posiłkujesz w internetach
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
Re: KęKę
to jest dekonstrukcja klasycznego obrazu rodziny i szczęścia poprzez autoparodie
zapraszam do sprawdzenia
https://youtu.be/5s5QPZM7Pec
https://youtu.be/5s5QPZM7Pec
- Bryx Fenrir
- Posty: 3747
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:22
Re: KęKę
Takie sobie, znaczy gdyby nie Grizzlee ten łak to byłoby naprawdę w porządku, ale z nim to nie siada kompletnie
- Bunnymen77
- Posty: 1776
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: KęKę
Nikogo już chyba nie grzeje Kękę, ale korzystając z okazji, że pojawił się Grabowski polecę inny jego kawałek
Spoiler
- genocidegeneral
- Posty: 9088
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:50
Re: KęKę
kękę dał coś ciekawego przed legalami oprócz rzeczy z tej playlisty?
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... rf3fh95C2w
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... rf3fh95C2w
Re: KęKę
Myśle ze pare by się znalazło ty i ty chyba był taki kawałek i był dobry, coś o wojnie wiem ze było spoko, no ja bym sobie ściągnął z dropboxa paczkę i sprawdził na twoim miejscu i kto w ogóle słucha tego warczenia Grabowskiego i nazywa to śpiewaniem? Nie skumał nigdy jakim cudem ludzie to słuchają
Wygrzeszam Cię, mordzia.
Re: KęKę
Kękę - A Ty?
Kękę - Po Horyzont, na puzzlach 2stego
Kękę - To co ważne (w sumie na tym kanale se poszperaj bo widzę, że wyskakuje mi większość od tego gościa)
KęKę - Spowiedź
Kękę - Woogie Boogie
KęKę - Chorch
Kękę - To budzi bunt we mnie
Tak na szybko. Możliwe, że coś pojebałem, ale chuj w to.
Spoiler
Spoiler
Spoiler
Spoiler
Spoiler
Spoiler
Spoiler
Sąd mnie tu nie rusza, sądzi tylko Pan
Bieda czy bogactwo - oba smaki znam
Bieda czy bogactwo - oba smaki znam
Re: KęKę
Ja pamiętam jego zwrotki na Boa's z Kotzim, to jest chyba pierwsza rzecz jaką od niego słyszałem.
Gościnka na Yochimu
Gościnka u Kubiego
Gościnki u Pajaca
No i kawałek do Młodych Wilków też był przed debiutem.