Kurczę widzę ksywę Tau i od razu mam przed oczami cały zalew hejtu na tego gościa, który po prostu robi muzykę jaką chce - to nie jest jakieś darcie papy i ubliżanie światu pokroju siksy tylko porządnie wyrapowany gość, który w centrum swojej twórczości widzi Chrystusa.
Przede wszystkim jechanki pokroju Flinta na łamach CGMu, który chciał wprowadzać cenzurę, albo Hirek Wrona który się zapultał we własnym wywiadzie. Tau sobie z tymi wszystkimi sytuacjami publicznymi zajebiście radzi, bo wbija kora i daje prostą mowę. A jeśli chodzi o warstwę artystyczną to jedynie wyjąłbym kliszowe zagrywki - gospelowe chórki i grubo ciosane puenty, w których lepiej by zostawić poetyckość.
To jest zajebisty numer
Spoiler
Ostatnio zmieniony 01 paź 2022, 19:11 przez wklz, łącznie zmieniany 1 raz.
U taua tez to jest wykalkulowane, jego postawa jest mega wyrachowana, po prostu chlop przeliczyl sobie ze dostanie za to zycie wieczne i wykminil ze sie oplaci
lygrys pisze: ↑09 sty 2024, 4:25
walczę o to by jak najdłużej walczyć
Opowiedź może nieco nieoczywista, ale Belmondziak. Kwitflipy na fanach, kwitflipy na kolegach, narkotyczny lot z wanną, poćpane freestyle nagrywane przez losowych ludzi.
wklz pisze: ↑01 paź 2022, 19:07
Przede wszystkim jechanki pokroju Flinta na łamach CGMu, który chciał wprowadzać cenzurę, albo Hirek Wrona który się zapultał we własnym wywiadzie
Przepraszam, nie cenzurę tylko naklejki na płytach. Gość ma ogóle problem, że ktoś ma w tekstach treść, z którą się nie zgadza.
Spoiler
W ogóle zajebisty jest tekst wujka "i se tam jakiegoś kwasika raz na jakiś czas zarzucił to nie jest jakaś tam skrajność"
Co do Hirka to wypowiedzi Tau są naprawdę w porządku, natomiast gospodarz się momentami gotuje po lemingowsku. Jakby to pominąć to miło się słucha
Spoiler
Opieronie pisze: ↑01 paź 2022, 21:19
antykalkulator, raczej nie
hejt jaki na niego spadł po tym, jak powiedział że pożary w australii to boska kara za aborcje - był ogromny. te gadanie, że on kalkuluje ale pod katolików to takie tam pierdu pierdu