Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Czy tylko dla mnie obecny main wali chujem?
Typowe produkty, jak Oliwka Brazil, Alberto, czy Polski Bandyta. Mata, który po sukcesie odkleił się, do tego poparcie starego. Kizo, Żaba i Igi nagrywający pod tik-took. Familly frendly SBM, która dostarcza muzykę i content pod dzieciaków. Totalny brak smaku - ulany Bedoes i White2115. I pewnie jeszcze wiele innych gówien...
Zapraszam do dyskusji.
Typowe produkty, jak Oliwka Brazil, Alberto, czy Polski Bandyta. Mata, który po sukcesie odkleił się, do tego poparcie starego. Kizo, Żaba i Igi nagrywający pod tik-took. Familly frendly SBM, która dostarcza muzykę i content pod dzieciaków. Totalny brak smaku - ulany Bedoes i White2115. I pewnie jeszcze wiele innych gówien...
Zapraszam do dyskusji.
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde"
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
że obecnie trwa w nim największa zamuła odkąd zaistniał. promil promila stanowią produkcje warte uwagi
T6M VS HEWRA/MOBBYN -> https://on.soundcloud.com/DiJFBBozTUKvr4ds9
MÓJ TEMACIK! -> viewtopic.php?t=10448
MÓJ TEMACIK! -> viewtopic.php?t=10448
- OmarStooleyman
- Posty: 3155
- Rejestracja: 02 lut 2021, 20:19
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Wkurwia mnie, że rap jest zdecydowanie zbyt duży i długowieczny. Ten gatunek powinien zostać sprowadzony do muzycznej niszy jak dzisiejszy thrash metal i odkopany na 30 lat jak piosenki Kate Bush. Niewiele już można wykrzesać z tego gatunku z polskiego podejścia podpierdalania patentów z zachodu i kopiowania trendów które się klikają. Zero innowacji, każdy nowy młody to po prostu remix stylistyczny już jakiegoś znanego, mocno osadzonego w kulturze rapera który był na topie 5-10 lat temu. Idź pan w chuj z tą muzyką dla leniwych Oskarów liczących na szybki rozgłos.
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
To, że jest modny.
Pierdolnij z dyńki w mur, pierdolnij, żeby go rozkurwić.
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
To, że weterani zamiast z uniesioną bańką kreować styl to najwyżej mogą podrobić produkcje młodziaków.
E: Z kolei młodziaki podrabiają bity ze splice'a to wychodzi na to, że wkurwiający jest żenująco niski poziom tego gatunku.
E: Z kolei młodziaki podrabiają bity ze splice'a to wychodzi na to, że wkurwiający jest żenująco niski poziom tego gatunku.
- FruitOffTheWall
- Posty: 6206
- Rejestracja: 07 maja 2019, 22:24
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
wkurwia mnie to ze wszytko jest takie same, i za duzo nienawiści ( nie mylić z wkurwieniem jak np małolat u ajrona) i zniewieścienia. Ci raperzy cały czas wyzywają słuchacza mowiac np JA WALE KOKAINE W HOTELU A TY FETE NA ŁAWCE Z KOLEGAMI. Dlaczego oni mi to robią?
mam pare wad ale zalet tez sporo
RIP ziołozioło
czarne audi jedzie ty kurwo w krzakach leżysz tratatata wysyłam żołnierzy
Czas zapierdala? Może ziomie po koksie
Zapierdalala w Las Palmas, nie Europie Wschodniej
https://www.last.fm/user/Tommy_Ovocetti
RIP ziołozioło
czarne audi jedzie ty kurwo w krzakach leżysz tratatata wysyłam żołnierzy
Czas zapierdala? Może ziomie po koksie
Zapierdalala w Las Palmas, nie Europie Wschodniej
https://www.last.fm/user/Tommy_Ovocetti
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Hah, fajne spostrzeżenie. Robią tak, bo rap zawsze był przewózkowy.FruitOffTheWall pisze: ↑29 wrz 2022, 16:46 Ci raperzy cały czas wyzywają słuchacza mowiac np JA WALE KOKAINE W HOTELU A TY FETE NA ŁAWCE Z KOLEGAMI. Dlaczego oni mi to robią?
Dodano po 6 minutach 18 sekundach:
Właśnie taka jest kolej rzeczy. Ciągle przychodzą na scenę nowi - z świeżą energią, dużym głodem i to jest w tym fajne. Mi się przykładowo nie chce słuchać codziennie muzyki takiego Sokoła (bądź co bądź weterana), mając tak dużo dobrej, niejednokrotnie lepszej muzyki z całego świata. Uważam, że pomimo iż taki Sokół jest błyskotliwym tekściarzem, to jego flow mnie nie jara i nie jeden małolat rapuje po prostu lepiej od niego. Mimo, że Sokół na swojej nowej płycie rapuje technicznie lepiej, niż na poprzedniej.
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde"
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Ale Tu tez chyba chodzi ze swiat poszedl naprzod I teraz to tylko tiktoki I inne koliko Bo taka jest dzis mlodziez, kiedys
jutuberzy/ gameplejowcy Bo Maja zasieg robia nute (nie musci byc rapowa patrz friz) I wyswietlenia sie zgadzaja
Nie mowie ze dinozaury nie umieja/nie chca np. Na drillowym bicie jechac ale takie sa trendy na ta chwile, wiadomix pozdro murcix dalej sa dobre koty typu Wlodi
A co mnie wkuriwa? Ze to wszystko takie same I kopiowanie kopii kopii, ten flex jakas tam Balenciaga itd na teledyskach ale wsumie to od zawsze bylo w USA (kopia Polska ale po jakims czasie Bo sto lat za murzynami) w early 00's to juz bylo w Memphis czy tam gdzies indziej pimp mobile,lean I lancuchy I koszulki do kolan, teraz Inna faza
Jedyne chyba co dobre ze sa jacys nowy uzytkownicy w aundergraund scenie I leca na tych drillach Bo jest koneksja z ulica tak jak tak ma byc Bo przeciez tak to I powstalo
jutuberzy/ gameplejowcy Bo Maja zasieg robia nute (nie musci byc rapowa patrz friz) I wyswietlenia sie zgadzaja
Nie mowie ze dinozaury nie umieja/nie chca np. Na drillowym bicie jechac ale takie sa trendy na ta chwile, wiadomix pozdro murcix dalej sa dobre koty typu Wlodi
A co mnie wkuriwa? Ze to wszystko takie same I kopiowanie kopii kopii, ten flex jakas tam Balenciaga itd na teledyskach ale wsumie to od zawsze bylo w USA (kopia Polska ale po jakims czasie Bo sto lat za murzynami) w early 00's to juz bylo w Memphis czy tam gdzies indziej pimp mobile,lean I lancuchy I koszulki do kolan, teraz Inna faza
Jedyne chyba co dobre ze sa jacys nowy uzytkownicy w aundergraund scenie I leca na tych drillach Bo jest koneksja z ulica tak jak tak ma byc Bo przeciez tak to I powstalo
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Powiedziałem o kreowaniu swojego stylu a nie jechaniu na tym samym wózku do przesady.
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Nic mnie nie wkurwia bo mam w to wyjebane odkąd skończyłem 23-24 lata
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
troche rant bedzie ale chuj tam :
wkurwia brak zrozumienia u starych dziadow i mlodych cepow ze rap to tylko i az muzyka i mozemy sie smiac, ze cos jest chujowe, ale proba zamykania kurwa wydawania rytmicznych dzwiekow z japy pod bit w jakies mityczne ramy hip-hopowe i okreslanie czy autotjun to muzyka i wokal i czy jutuberzy rapuja to jakas kurwa porazka. no ale czego wymagac od niektorych agentow rapowych co nie maja nawet podstawowego poczucia rytmu a biora sie za wyznaczanie granic muzycznych. jest to tez proba wyparcia ze swojej glowy swiadomosci, ze dla mlodych (nie mowie tu o jakims losowym benku z pitulic tylko o mniej-chujowych raperach) stylistyka jest swiadomym wyborem niewynikajacym z totalnego ograniczenia muzycznego i koniecznosci posiadania prostego bitu
w druga strone oczywiscie tez jest niezly kociol, bo mlodzi tez wpierdalaja jakies pokraczne definicje i potem pokazuja sie kurwa kwiatki typu komentarze na yt o tresciach "haha hujowy rap? ale to trap jest gosciu tak to ma brzmiec" czy "no ale on drill robi wiec dlaczego niby hujowo rapuje???". nawiazujac do tego co pisalem wczesniej to dla wiekszosci mlodych pistoletow typu wymienione benki robiace gowno to stylistyka i brzmienie sa wyborem calkowicie definiowanym przez obecne trendy
dlaczego wiec nie ogarnac sie i nie zrobic wlasnej styluwy jak tam mowia chlopaki wyzej?
no bo kurwa po co w sumie. to jest koniecznosc podjecia solidnego ryzyka (np. nieprzyjecie sie w mainstrimie czy odsiew fanow), ktore moze sie oplacic czesto dopiero po kurwa 10 latach np. jak na slizgawce użytkownik o takiej wiedzy jak Archie komus bedzie tlumaczyl poczatki jakichs rage beatow w polsce i wymieni rapera XY jako pioniera. poza tym duzo osob nie ma zadnych pomyslow na takie cos wola dukac kurwa cos w mikrofony non stop to samo zeby trzepac hajs.
wkurwia brak zrozumienia u starych dziadow i mlodych cepow ze rap to tylko i az muzyka i mozemy sie smiac, ze cos jest chujowe, ale proba zamykania kurwa wydawania rytmicznych dzwiekow z japy pod bit w jakies mityczne ramy hip-hopowe i okreslanie czy autotjun to muzyka i wokal i czy jutuberzy rapuja to jakas kurwa porazka. no ale czego wymagac od niektorych agentow rapowych co nie maja nawet podstawowego poczucia rytmu a biora sie za wyznaczanie granic muzycznych. jest to tez proba wyparcia ze swojej glowy swiadomosci, ze dla mlodych (nie mowie tu o jakims losowym benku z pitulic tylko o mniej-chujowych raperach) stylistyka jest swiadomym wyborem niewynikajacym z totalnego ograniczenia muzycznego i koniecznosci posiadania prostego bitu
w druga strone oczywiscie tez jest niezly kociol, bo mlodzi tez wpierdalaja jakies pokraczne definicje i potem pokazuja sie kurwa kwiatki typu komentarze na yt o tresciach "haha hujowy rap? ale to trap jest gosciu tak to ma brzmiec" czy "no ale on drill robi wiec dlaczego niby hujowo rapuje???". nawiazujac do tego co pisalem wczesniej to dla wiekszosci mlodych pistoletow typu wymienione benki robiace gowno to stylistyka i brzmienie sa wyborem calkowicie definiowanym przez obecne trendy
dlaczego wiec nie ogarnac sie i nie zrobic wlasnej styluwy jak tam mowia chlopaki wyzej?
no bo kurwa po co w sumie. to jest koniecznosc podjecia solidnego ryzyka (np. nieprzyjecie sie w mainstrimie czy odsiew fanow), ktore moze sie oplacic czesto dopiero po kurwa 10 latach np. jak na slizgawce użytkownik o takiej wiedzy jak Archie komus bedzie tlumaczyl poczatki jakichs rage beatow w polsce i wymieni rapera XY jako pioniera. poza tym duzo osob nie ma zadnych pomyslow na takie cos wola dukac kurwa cos w mikrofony non stop to samo zeby trzepac hajs.
Fuck mes rêves j'revends mes ailes
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
jedynie szacunek tak samo jak np. do Pączy
Fuck mes rêves j'revends mes ailes
-
- Zbanowany
- Posty: 3829
- Rejestracja: 18 sty 2022, 0:51
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
I będzie przez drugie tyle, bo techno czy rock nigdy nie będą tak popularne, a pop też umarł zasięgowo. Nie ma alternatywy i szczerze wątpię czy będzie nawet za 50 lat.OmarStooleyman pisze: ↑25 wrz 2022, 0:23 Wkurwia mnie, że rap jest zdecydowanie zbyt duży i długowieczny. Ten gatunek powinien zostać sprowadzony do muzycznej niszy jak dzisiejszy thrash metal i odkopany na 30 lat jak piosenki Kate Bush. Niewiele już można wykrzesać z tego gatunku z polskiego podejścia podpierdalania patentów z zachodu i kopiowania trendów które się klikają. Zero innowacji, każdy nowy młody to po prostu remix stylistyczny już jakiegoś znanego, mocno osadzonego w kulturze rapera który był na topie 5-10 lat temu. Idź pan w chuj z tą muzyką dla leniwych Oskarów liczących na szybki rozgłos.
Popo rap to jest potęga na dekady
Siedzimy już nad tym trzy lata, bo obłęd to dar, a nie kara,Mówią nam jak mamy latać, ja wolałbym spotkać Ikara,Szczęście to tylko przywilej, szczęście to tylko na chwilę, szczęście cię zgubi,udusi,zabije i minie ,A w trakcie się wije jak żmije i gnije.
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
hiphop to po prostu najlepszy gatunek muzyczny, ludzkość wybrała i nic z tym nie zrobicie
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Proste, że tak. Gatunek hitowy, łatwy i pojemny jak żaden inny.
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Co do tej popularności i zasięgu rapu (których oczywiście nie neguje, a wręcz sam miałem swój mały udział w otwieraniu oczu pokazując nauczycielowi ówczesny chart najpopularniejszych wykonawców na Spotify i sprzedaży na OLISie, gdzie nie-raperzy byli pojedynczymi wyjątkami), to nieironicznie chciałbym zobaczyć jakieś badanie, opracowanie, kurwa nie wiem, cokolwiek statystycznie i realnie porównujące zasięg rapu z naszym, swojskim disco-polo.
O ile od kilku dobrych lat wyświetlenia rapowe szczególnie mnie nie szokują, a będące aktualnie trendy single prędzej czy później słyszę z przenośnego jbla w skateparku, pod mcdonaldsem czy gdziekolwiek i chodząc po imprezach nie poddaje pod wątpliwość faktu, że ktoś napierdolił te 10 milionów kliknięć przy jakimś Sobelu albo Kizowniku, bo zwyczajnie sam byłem tego świadkiem.
TYMCZASEM wcale nie gorsze/lepsze liczby robi niezmiennie - jak lubię to nazywać - newschoolowe disco-polo, czyli nadal przaśne i proste hity, ale opatrzone dojebanymi teledyskami w klubach go-go, jachtach w zatoce kalifornijskiej, na festiwalach przy skaczących tysiącach ludzi. Przykładowo taki numer nabił 82 miliony wyświetleń, ten ma 76 milionów w 3 miesiące, tutaj 61 milionów w mniej niż rok, a ja przy mniej lub bardziej aktywnym życiu towarzyskim nie słyszałem ich kurwa ani razu.
Biorąc pod uwagę, że nawet wiadomy, rewolucyjny singiel Kizo (który swoją drogą sam ironicznie nazywa siebie królem disco-polo, więc widać nawet kto aspiruje do kogo) to 125 milionów w przeszło rok mam niemały dysonans poznawczy, bo sympatycznego nosacza słyszałem wręcz mimowolnie, w autobusach, idąc na autobus, na wiejskim festynie, na domówce, leciało to kurwa wszędzie i nie miał zamiaru się smucić kurwa każdy, natomiast te gargantuiczne cyfry disco-polo są dla mnie tak abstrakcyjne, że prawdopodobnie żyję w wielkomiejskiej studenckiej bańce zupełnie ignorującej cudze trendy, a to źle, bo tacy ludzie budzą się nagle i po wyborach są zaskoczeni jak to kurwa PiS z 44%, przecież nie znam nikogo głosującego na PiS.
A, no i dodatkowo zawsze ciekawił mnie fakt poziomu życia czynnych koncertowo gwiazd jednego i drugiego gatunku. W sensie, Quebonafide już dobre cztery/pięć lat temu trzaskał drzwiami Porsche, Taco z tego co kojarzę przeprowadzał się do Londynu, no krótko mówiąc topka PLHH od lekko pół dekady żyje bez kompleksów i zarabia poważne siano, ale czy chłopacy z podlinkowanego zespołu VIVAT mają tak samo z tych wszystkich dni miasta, dożynek i tym podobnych? Czy polski raper robiący 100 mln odtworzeń rocznie = polski disco polowiec robiący 100 mln odtworzeń rocznie? Bo przykładowo wśród youtuberów czy influencerów nie jest tak za chuj i dwa teoretycznie bliźniacze (liczbowo) kanały nierzadko dysponują dwoma zupełnie rozbieżnymi potencjałami co do uzyskiwanego hajsu - w grę wchodzi tematyka, aparycja, usposobienie, publika i jeszcze w chuj innych czynników.
O ile od kilku dobrych lat wyświetlenia rapowe szczególnie mnie nie szokują, a będące aktualnie trendy single prędzej czy później słyszę z przenośnego jbla w skateparku, pod mcdonaldsem czy gdziekolwiek i chodząc po imprezach nie poddaje pod wątpliwość faktu, że ktoś napierdolił te 10 milionów kliknięć przy jakimś Sobelu albo Kizowniku, bo zwyczajnie sam byłem tego świadkiem.
TYMCZASEM wcale nie gorsze/lepsze liczby robi niezmiennie - jak lubię to nazywać - newschoolowe disco-polo, czyli nadal przaśne i proste hity, ale opatrzone dojebanymi teledyskami w klubach go-go, jachtach w zatoce kalifornijskiej, na festiwalach przy skaczących tysiącach ludzi. Przykładowo taki numer nabił 82 miliony wyświetleń, ten ma 76 milionów w 3 miesiące, tutaj 61 milionów w mniej niż rok, a ja przy mniej lub bardziej aktywnym życiu towarzyskim nie słyszałem ich kurwa ani razu.
Biorąc pod uwagę, że nawet wiadomy, rewolucyjny singiel Kizo (który swoją drogą sam ironicznie nazywa siebie królem disco-polo, więc widać nawet kto aspiruje do kogo) to 125 milionów w przeszło rok mam niemały dysonans poznawczy, bo sympatycznego nosacza słyszałem wręcz mimowolnie, w autobusach, idąc na autobus, na wiejskim festynie, na domówce, leciało to kurwa wszędzie i nie miał zamiaru się smucić kurwa każdy, natomiast te gargantuiczne cyfry disco-polo są dla mnie tak abstrakcyjne, że prawdopodobnie żyję w wielkomiejskiej studenckiej bańce zupełnie ignorującej cudze trendy, a to źle, bo tacy ludzie budzą się nagle i po wyborach są zaskoczeni jak to kurwa PiS z 44%, przecież nie znam nikogo głosującego na PiS.
A, no i dodatkowo zawsze ciekawił mnie fakt poziomu życia czynnych koncertowo gwiazd jednego i drugiego gatunku. W sensie, Quebonafide już dobre cztery/pięć lat temu trzaskał drzwiami Porsche, Taco z tego co kojarzę przeprowadzał się do Londynu, no krótko mówiąc topka PLHH od lekko pół dekady żyje bez kompleksów i zarabia poważne siano, ale czy chłopacy z podlinkowanego zespołu VIVAT mają tak samo z tych wszystkich dni miasta, dożynek i tym podobnych? Czy polski raper robiący 100 mln odtworzeń rocznie = polski disco polowiec robiący 100 mln odtworzeń rocznie? Bo przykładowo wśród youtuberów czy influencerów nie jest tak za chuj i dwa teoretycznie bliźniacze (liczbowo) kanały nierzadko dysponują dwoma zupełnie rozbieżnymi potencjałami co do uzyskiwanego hajsu - w grę wchodzi tematyka, aparycja, usposobienie, publika i jeszcze w chuj innych czynników.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
- OmarStooleyman
- Posty: 3155
- Rejestracja: 02 lut 2021, 20:19
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Piękna czopka @SWN. Zostałem kiedyś wprowadzony w uniwersum disco polo przez gościa lvl 27 wtedy który słuchał tego nieironicznie i też byłem w szoku jak potężna i szeroka jest to audiencja.
Co śmieszne, można odnieść wrażenie, że sami artyści disco polo mają z tego pompę i nagrywają kawałki z refrenami nikt nie słucha, a każdy zna
Który nabija bardzo respektowalne 3,5 mln wyświetleń.
Nie wiem nawet, czy disco polowcy są nawet bardziej rozwinięci branżowo od raperzyn, bo część z nich porzuciła już nawet koncept wydawania płyt. Walimy singla na jutub, zapowiadamy trasę na Facebooku i essa. Żadnych wielkich akcji marketingowych i występów na okładkach krzyżówek. Wpada gorący hicior na fale Voxa, lokalnych stacji obrębu GOP, ściany wschodniej, Małego Trójmiasta Kaszubskiego i w niedzielne popołudnie niejeden Specjal czarny jest opierdalany do tego bengiera. Barbara lvl 50 która ma włączone absolutnie wszystkie powiadomienia na androidzie zostawia oczywiście suba i dzwoneczek swojej ulubionej gwieździe, więc też szybko wie, że jutro będzie słuchane w drodze do pracy w urzędzie gminy, a może będzie przesłuchane już kilka razy tego wieczora przez słuchawki na kablu.
Disco polo słychać w eterze ale bez beki trzeba wyjebać jakieś dobre 50 kilometrów od miasta wojewódzkiego i trochę przysłuchać się czego ludzie słuchają na gankach swoich postkomunistycznych domków typu klocek z balkonem popijając herbatkę w towarzystwie kota. Dodajmy jeszcze słuchaczy ironicznych, którzy po jakimś czasie kapują się, że mają nawet swoich ulubionych wykonawców tego gatunku. Ten gatunek jest nawet gorszy od hip-hopu w swojej łatwości przyswajania.
A czy żyją na tej samej stopie? Myślę, że youtub płaci gorzej per mln wyświetleń bo jednak słuchacze mogą być mniej aktywni internetowo i mniej klikać w reklamy. W tym gatunku zarabia się na koncertach i lokalnych występach. Jeszcze te kilka lat temu Martyniuk mógł Ci zaśpiewać sto lat na ślubie za jakieś 35 koła i to za jakieś góra pół godziny bycia tam. Po czymś takim jest w stanie opierdolić jakiś mały koncercik z playbacku w okolicy i zgarnąć drugie tyle. W ciągu dnia jest więc w stanie zarobić pracę całoroczną statystycznego polaka-szaraka. Oczywiście nie każdy ma takie stawki, ale tu liczy się ilość, powtarzalność. No i mord do wykarmienia w takim zespole jest więcej, więc za nim pęknie bańka na koncie frontmana minie trochę czasu. Myślę, że ten poniekąd etos pracy przekłada się później na większą świadomość ekonomiczną. Trzeba też dbać o wizerunek człowieka od ludu dla ludu, więc majątki są mniej rażące po oczach. Case z synem Martyniuka i wylewające się komentarze oburzenia, że się od hajsu poprzestawiało w bani dobitnie pokazuje, że temat pieniędzy w disco polo musi być przemilczany dla dobra ogółu gatunku. Zresztą kurwa, jak jedynym celem życiowym twojego syna jest przepierdalanie twojego pitosu na koks i ruchanie panien na boku to odniosłeś w życiu sukces.
Co śmieszne, można odnieść wrażenie, że sami artyści disco polo mają z tego pompę i nagrywają kawałki z refrenami nikt nie słucha, a każdy zna
Spoiler
Nie wiem nawet, czy disco polowcy są nawet bardziej rozwinięci branżowo od raperzyn, bo część z nich porzuciła już nawet koncept wydawania płyt. Walimy singla na jutub, zapowiadamy trasę na Facebooku i essa. Żadnych wielkich akcji marketingowych i występów na okładkach krzyżówek. Wpada gorący hicior na fale Voxa, lokalnych stacji obrębu GOP, ściany wschodniej, Małego Trójmiasta Kaszubskiego i w niedzielne popołudnie niejeden Specjal czarny jest opierdalany do tego bengiera. Barbara lvl 50 która ma włączone absolutnie wszystkie powiadomienia na androidzie zostawia oczywiście suba i dzwoneczek swojej ulubionej gwieździe, więc też szybko wie, że jutro będzie słuchane w drodze do pracy w urzędzie gminy, a może będzie przesłuchane już kilka razy tego wieczora przez słuchawki na kablu.
Disco polo słychać w eterze ale bez beki trzeba wyjebać jakieś dobre 50 kilometrów od miasta wojewódzkiego i trochę przysłuchać się czego ludzie słuchają na gankach swoich postkomunistycznych domków typu klocek z balkonem popijając herbatkę w towarzystwie kota. Dodajmy jeszcze słuchaczy ironicznych, którzy po jakimś czasie kapują się, że mają nawet swoich ulubionych wykonawców tego gatunku. Ten gatunek jest nawet gorszy od hip-hopu w swojej łatwości przyswajania.
A czy żyją na tej samej stopie? Myślę, że youtub płaci gorzej per mln wyświetleń bo jednak słuchacze mogą być mniej aktywni internetowo i mniej klikać w reklamy. W tym gatunku zarabia się na koncertach i lokalnych występach. Jeszcze te kilka lat temu Martyniuk mógł Ci zaśpiewać sto lat na ślubie za jakieś 35 koła i to za jakieś góra pół godziny bycia tam. Po czymś takim jest w stanie opierdolić jakiś mały koncercik z playbacku w okolicy i zgarnąć drugie tyle. W ciągu dnia jest więc w stanie zarobić pracę całoroczną statystycznego polaka-szaraka. Oczywiście nie każdy ma takie stawki, ale tu liczy się ilość, powtarzalność. No i mord do wykarmienia w takim zespole jest więcej, więc za nim pęknie bańka na koncie frontmana minie trochę czasu. Myślę, że ten poniekąd etos pracy przekłada się później na większą świadomość ekonomiczną. Trzeba też dbać o wizerunek człowieka od ludu dla ludu, więc majątki są mniej rażące po oczach. Case z synem Martyniuka i wylewające się komentarze oburzenia, że się od hajsu poprzestawiało w bani dobitnie pokazuje, że temat pieniędzy w disco polo musi być przemilczany dla dobra ogółu gatunku. Zresztą kurwa, jak jedynym celem życiowym twojego syna jest przepierdalanie twojego pitosu na koks i ruchanie panien na boku to odniosłeś w życiu sukces.
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
Gdzieś w 2006-2007 czytałem w jakimś tygodniku opinii (bodajże Polityce) artykuł o disco polo, z którego wynikało, że to i wtedy był bardzo popularny i dochodowy gatunek. A przecież to były czasy bez streamingów, sociali, a na yt królowały nagrania z żulami, więc nie dziwi mnie specjalnie siła tego gatunku teraz.
Disco polo zaliczyło podobną drogę, co polski rap - w pewnym momencie królowało w mediach (połowa lat 90’), po czym nagle z nich całkowicie zniknęło, bo skończyła się moda, ale mimo tego przetrwało i się potężnie rozwinęło.
A w temacie wkurwiajacych rzeczy w polskim rapie to nic mnie tak nie irytuje, jak obecne ostatnimi czasy usilne wprowadzanie do rapu jakichś bandziorów jebanych w stylu Robertow Śledzi i stawianie ich za wzór cnot rapowych. Dilerow etc jak najbardziej mogę zaakceptować w rapie, ale miejsce kurew haraczujacych normalnych ludzi jest w śmietniku, a nie muzyce.
Disco polo zaliczyło podobną drogę, co polski rap - w pewnym momencie królowało w mediach (połowa lat 90’), po czym nagle z nich całkowicie zniknęło, bo skończyła się moda, ale mimo tego przetrwało i się potężnie rozwinęło.
A w temacie wkurwiajacych rzeczy w polskim rapie to nic mnie tak nie irytuje, jak obecne ostatnimi czasy usilne wprowadzanie do rapu jakichś bandziorów jebanych w stylu Robertow Śledzi i stawianie ich za wzór cnot rapowych. Dilerow etc jak najbardziej mogę zaakceptować w rapie, ale miejsce kurew haraczujacych normalnych ludzi jest w śmietniku, a nie muzyce.
Re: Co was wkurwia w PL rapie? [dyskusja]
młody jeżyk mnie wkurwia najbardziej. najgorsza kreacja i największy lamus w historii
https://www.discogs.com/seller/bialystok/profile - kup se winyla
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke