Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Płyty, zapowiedzi materiałów, dyskusje na temat raperów i producentów z naszej rodzimej sceny.

Moderatorzy: Jose, oldschool

moxxi
Posty: 4877
Rejestracja: 16 maja 2019, 15:26

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: moxxi »

ART pisze: 05 wrz 2022, 12:12 Pamiętam jak Bonus RPK, a raczej Oliwier był jeszcze moim serdecznym kolegą. Wy myślicie, że te kawałki o bastionie patologii i ciężkim życiu na woli to prawda? Ten gość wychowywał się na strzeżonym osiedlu na Żoliborzu. Wszystko wyjebane w marmury i złote klamki. Pamiętam jak zaprosił mnie do siebie w 2001 żeby pograć w Tony’ego Hawka, bo wtedy miał zajawkę na deskę. Jako jedyny z ekipy miał komputer. Z czasem poznał grupkę zwyrodnialców i zaczął strugać dzieciaka ulicy z biednego domu. Pamiętam jak do niego zadzwoniłem:
- Oliwier mogę wpaść pograć w komputer? Dostałem od kolegi Wormsy. Fajna gierka, chodzisz robakami…
I wtedy stało sie cos strasznego... Nie sądziłem, że tak mi odpowie:
- Wypierdalaj, człowieku i nie mów do mnie Oliwier bo to pedalskie imię. Teraz jestem Bonus RPK i mam innych kolegów.
Generalnie to mu odjebało bo pogłoski chodziły że wącha klej, że zaangażował się w życie przestępcze i że grubasy go ścigały i musiał knagę opierdalać na Bielanach żeby mu dali spokój. W ogóle wciągnęli go do ekipy bo był z bogatego domu i chłopakom piwo i jointy kupował. Sponsor RPK.
Props kurwa, sam szukałem ostatnio tego postu na glamrapie, ale dobrze że sie zachowało :lol: :bowdown:
Biorę pałe i załatwiam nocą sprawe
kshaq pisze: 26 paź 2020, 19:53 Jeżeli te kilka straconych lat było potrzebne, żeby młodzi w tym kraju zaczęli walczyć o swoją wolność, to I ain't even mad.
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 10029
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: lygrys »

Pamiętam, że kiedyś Peja w wywiadach mocno cisnął z Gurala, że jest bananem, że za hajs rodziców był w USA.
Tylko, ja nie pamiętam czy Gural kiedyś "reprezentował biedę?"
Raczej był typowym białym kolesiem zajarany raperskim stylem ubrania, które starał się przenosić 1 do 1.

Guralowi raczej należy się krytyka, że czasem grał koncerty całkowicie najebany, a podobno czasem nawet był tyk schlany, że nie był stanie wyjść z garderoby z tego co kiedyś czytałem w sieci na forum z kreską.

Ojciec Wdowy był lekarzem, więc raczej trudno nie nazwać ją Banananówną(?)
Tylko WdoWA też nigdy nie reprezentowała ulicy, tylko co najwyżej z braku tak jakieś świadomość wypadała jak dziewczyna dresiarza.

Olsen z WNB (skrót od Wychowani na Błędach) podobno też banan.
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
OmarStooleyman
Posty: 3155
Rejestracja: 02 lut 2021, 20:19

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: OmarStooleyman »

Gural to przecież wręcz odwrotność ukrytego bananowca, on razem z Tedem tworzyli pierwszy w Polsce styl nastawiony na sutość i tłustość. W tekstach wczesnego Gurala jak jest coś o biedzie to raczej w temacie bolączek innych Poznaniaków w betonowym lesie, siebie w tym wszystkim omijał. Wiadomo, że Pener miał ból dupy bo chciałby takich starych.
Awatar użytkownika
DoubleB
Posty: 6193
Rejestracja: 13 kwie 2021, 15:28
Lokalizacja: memphis nadodrze

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: DoubleB »

pener dograł im skrecze do najebki na kalibra, ale potem wyszła krzywa akcja z nieprzekazaniem demówki killazów kozakowi. nie znam szczegółów, może faktycznie ją posiał, może nie chciał mieć konkurencji w poznaniu - gural z kaczorem imo elegancko wtedy rapowali, jak na tamte lata ofc. bardzo ucieszył koncert pojednania w 2007, szkoda że tak późno, bo zamiast wbijania szpil mógłby wcześniej z tego powstać zajebisty kolektyw np
HEWRA/MOBBYN VS T6M [SOON]
HEWRA/MOBBYN VS BONE THUGS [SOON]
MÓJ TEMACIK! -> viewtopic.php?t=10448
Awatar użytkownika
Spenser
Posty: 1387
Rejestracja: 26 kwie 2019, 23:04

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: Spenser »

badi pisze: 28 sie 2022, 12:21
jajca pisze: 28 sie 2022, 9:26 W czasach kiedy Pono sobie jezdzil na kucykach (stad ta ksywa???)
:rotfl:
:bowdown:
Awatar użytkownika
wuiru
Posty: 191
Rejestracja: 13 kwie 2020, 11:37

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: wuiru »

edenmar pisze: 05 wrz 2022, 12:05 Plus to, co ktoś tam wcześniej chyba już zauważył, że w latach 90-tych nie było jakiejś gigantycznej finansowej przepaści między tymi rzekomymi "bananami" a resztą
no tutaj bym się dość wstrzymał bo w tych czasach miałeś w klasie małolatów, który miał komputer, rolki, snowboard (plus wyjazdy co zimę) i generalnie wszystko co chciał a do tej samej klasy chodziły dzieciaki w sklejanych butach 2 lata i jednej parze ortalionowych dresów i wierz mi przepaść finansowana była bardzo duża (chociaż wycieczki szkolne na które ci z biednych rodzin nie jechali) poza tym ci z bogatych domów o ile nie świrowali zwyczajnie nie spędzali czasu na bezczynnym siedzeniu na ławce pod blokiem bo wykształceni rodzice im lepiej organizowali czas / cisnęli do nauki generalnie to co kolega @aleksy napisał to jest tak kurewsko duża wartość dodana którą nie przeliczysz na pieniądze, to jest inny sposób myślenia i postrzegania świata
wklz

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: wklz »

Klasyczny pocisk
Awatar użytkownika
jajca
Posty: 9771
Rejestracja: 10 maja 2019, 10:47

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: jajca »

W ogole co porabialiscie w wieku 10 lat? Bo sokol oprocz spania na klatkach schodowych i samodzielnego wychowywania sie, w wolnych chwilach baunsowal sobie w telewizji u jacka cygana, na filmie ponizej widac go chociazby w 3:20
Spoiler
lygrys pisze: 09 sty 2024, 4:25 walczę o to by jak najdłużej walczyć
Awatar użytkownika
zemsta1camzata
Posty: 6402
Rejestracja: 07 maja 2022, 17:46
Lokalizacja: tychy

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: zemsta1camzata »

grałem w fifę
Wszystkie moje wypowiedzi są pisane na podstawie scenariusza. Mogą zawierać treści nieodpowiednie dla dzieci i takie, które mogą urazić niektórych dorosłych. Czytasz na własną odpowiedzialność.
Awatar użytkownika
DoubleB
Posty: 6193
Rejestracja: 13 kwie 2021, 15:28
Lokalizacja: memphis nadodrze

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: DoubleB »

nie miałem neta, więc zapewne czytałem jakiegoś tomka wilmowskiego
HEWRA/MOBBYN VS T6M [SOON]
HEWRA/MOBBYN VS BONE THUGS [SOON]
MÓJ TEMACIK! -> viewtopic.php?t=10448
Awatar użytkownika
OmarStooleyman
Posty: 3155
Rejestracja: 02 lut 2021, 20:19

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: OmarStooleyman »

Jestem pewien, że gdyby zadać teraz to pytanie Sokołowi na żywo z pokazaniem materiału dowodowego to albo by chamsko odburknął albo wyjebałby z bańki pytającemu
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2970
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: jogi »

Ja słuchałem MC Hammera z kasety na walkmanie z komuni. Jestem bananowcem.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
Luxair
Posty: 4112
Rejestracja: 24 kwie 2019, 19:38

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: Luxair »

Zastanawiam się czy Lil' Fisz i Emade byli członkami tego gangsterskiego posse:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Małe_Wu_Wu
Album był jak na owe czasy płytą bardzo nowatorską; dzieci zostały potraktowane na płycie najzupełniej poważnie, dano im do zaśpiewanie w pełni rockowe piosenki, zawierające także elementy rapu i muzyki folkowej różnych kultur – zwłaszcza afrykańskiej i azjatyckiej.

Była to jedna z pierwszych, jeżeli nie pierwsza, polska płyta na której można było usłyszeć rap (utwór "Małe Wu Wu"), oraz po raz pierwszy z historii polskiej fonografii został na tej płycie zarejestrowany skrecz – powstał przez przesuwanie ręką taśmy magnetofonowej bezpośrednio po głowicy magnetofonu. Do pierwszego wydania tej płyty, jeszcze jako płyty winylowej, załączono grę planszową.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Awatar użytkownika
fromage
Zbanowany
Posty: 3914
Rejestracja: 07 gru 2020, 20:01

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: fromage »

Tez sluchalem ale cos innego na walkmanie
Props
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Awatar użytkownika
DoubleB
Posty: 6193
Rejestracja: 13 kwie 2021, 15:28
Lokalizacja: memphis nadodrze

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: DoubleB »

OmarStooleyman pisze: 07 wrz 2022, 7:22 wyjebałby z bańki pytającemu
mam ochotę ci wyjebać na łeb
albo wziąłby cię na scenę i z niej zrzucił
HEWRA/MOBBYN VS T6M [SOON]
HEWRA/MOBBYN VS BONE THUGS [SOON]
MÓJ TEMACIK! -> viewtopic.php?t=10448
wklz

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: wklz »

jak on by dzieciakom z Fasolek pojechał jakby nieładnie zaśpiewały na jego płycie.
Awatar użytkownika
Ema
Posty: 581
Rejestracja: 16 maja 2019, 23:19

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: Ema »

sokół i mes, największe chuje i buce w pl rapie
Awatar użytkownika
gods bidness
Posty: 2041
Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: gods bidness »

lygrys pisze: 03 wrz 2022, 13:33 Ktoś kojarzy inne piosenki o bananowcach?


Awatar użytkownika
many-s
Posty: 1802
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:06

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: many-s »

jogi pisze: 07 wrz 2022, 7:31 Ja słuchałem MC Hammera z kasety na walkmanie z komuni. Jestem bananowcem.
Swój chłop.
Awatar użytkownika
gods bidness
Posty: 2041
Rejestracja: 09 paź 2019, 19:12

Re: Ukryci bananowcy z początków polskiego hip hopu

Post autor: gods bidness »

OmarStooleyman pisze: 07 wrz 2022, 7:22 Jestem pewien, że gdyby zadać teraz to pytanie Sokołowi na żywo z pokazaniem materiału dowodowego to albo by chamsko odburknął albo wyjebałby z bańki pytającemu
Akurat on to chyba sam kiedyś wrzucał i tłumaczył jak do tego doszło, choć to oczywiste raczej jak do tego doszło - stary z Papa Dance. Bliźniacza historia Belmonda, makumby i matki z Lalamido (w sumie też chyba banan ja ci wymienieni?). Z tym Sokołem to od lat już było wyjaśniane i raczej spójną narrację prowadzi, że pochodzi z bogatej, artystycznej rodziny, że Wyspiański i Papa Dance, że do babci przychodziły znane persony ze świata sztuki. Ale ten stary się pożegnał z łez padołem w 1995 i zaczęła się chujnia, co w sumie nie jest nierealne i niespotykane, że ktoś spada z rowerka na bruk. Jakieś długi, źle zainwestowane pieniądze, coś tam i można zostać z niczym. Ale kurwa sam nie wiem, ale zdaje się, że on kiedyś sam dużo o tym opowiedział i w miarę się to trzymało kupy.

Sokół, właściwie Wojciech Sosnowski urodził się 11 marca 1977 roku w Warszawie jako Wojciech Sokół[108][109]. Sokół pochodzi z niepełnej rodziny, o zmiennym statusie materialnym. Jego dziadek w latach 70. i 80. XX wieku był przedstawicielem na Polskę szwajcarskich firm farmaceutycznych[5]. Matka, Iwona Michalska-Sosnowska[110], przez pewien czas była prezesem dużej firmy odzieżowej[111]. Natomiast zmarły w 1995 roku ojciec rapera Jan Sokół[112], oprócz prowadzenia biznesu, pisał teksty piosenek dla grupy Papa Dance[111][113][114]. Jest praprawnukiem Stanisława Wyspiańskiego (1869–1907)[5]. Babcia Sokoła, Krystyna Maria Michalska, była wnuczką Wyspiańskiego, córką Adama i Heleny (1895–1971) Chmurskich[113]. Jego krewnym był fizyk Leonard Sosnowski[115], a stryjem jest malarz surrealista Leszek Sokół[116]. Ma starszego brata, który mieszka w Moskwie[113].

:joint:
ODPOWIEDZ