Nie miałem konta na ślizgu, ale często tam bywałem. Ja myślę, że tak do 2017 roku jeszcze tam królowali inni raperzy, ale już się przebijali do mainstreamu jakieś rapery z jutuba. Bardzo Was proszę, wyjaśnijcie mi jak to się w ogóle stało, że ślizgerzy nieironicznie słuchają kurwa Ekipy xD Przecież oni normalnie powinni na Bece z lokalnych siedzieć a tu tyle stron najebane xD Czy was do reszty popierdoliło? Tak no joke, przecież masa ludzi ze starego slizgu byli zatwardziałymi truskulami a teraz jest jaranko Ekipą Przecież kurwa poznaje Was po nickach, 5 lat temu to byście zrobili krucjatę przeciw takiemu chujstwu a teraz się jaracie kurwa tekstami od B.R.O. Truskul generalnie nie jest moim ulubionym "gatunkiem" ale przynajmniej był w tym rap. I było go czuć. Ach szkoda gadać, szkoda strzępić ryja, naprawdę.
Chief Keef pisze:
I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Payn3 pisze: ↑01 maja 2021, 15:17
Bardzo Was proszę, wyjaśnijcie mi jak to się w ogóle stało, że ślizgerzy nieironicznie słuchają kurwa Ekipy xD
Hmm, a jak wyjaśnić to, że ostatnio Eldo na instagramie na live nazwał Ekipę polskimi Ultramagnetic MC’s, a Umberto Eco ogłosił Fritzla głosem pokolenia?
Nawet cpaj stajl nawijali "nigdy nie byłem w gengu, nazywałem to Ekipą"
lygrys pisze: ↑09 sty 2024, 4:25
walczę o to by jak najdłużej walczyć
Diss mówi Ci to coś? Beef mówi Ci to coś?
A Friz - kurwa wiesz jak rapował ten gość?
Kto o nim pamięta? My! Bo był najlepszy
I chociaż go nie znałem daje mu te cztery wersy
I go up the stairs like tup tup tup, oh, frühstück awaits me - well this is a cliché.
I live at home, I always go down the stairs for breakfast you know what I mean.
To ja w takim razie zapytam o czym POWINNI według ciebie pisać ślizgerzy ad 2021?
Dziesiąty rok wałkowania czy Smarki Smark wróci w święta? Dyskusja kto wygrał w beefie VNM-Jimson? Cytowanie pisanek Laika z perspektywy czasu przypominających bardziej posty uż. fromage? Ja i pewnie mnóstwo innych osób chętnie zapełnilibyśmy sto stron o jakimś świeżackim projekcie typu Ćpaj Stajl, kłócilibyśmy się o promocję nowej płyty Pezeta albo beef z absolutnej czołówki, ale widzisz, tak się składa - tych rzeczy nie ma. Od jakichś dwóch, trzech lat tytuł albumu roku (w mojej skromnej opinii) otrzymują produkcje co najwyżej dobre, mam wrażenie, że o TOP3 najłatwiej od hmm...powiedzmy 2011.
Ja serio chętnie toczyłbym wielostronne batalie, robił wyścigi pod względem wiedzy, ale utrudniają mi to sami polscy raperzy, którzy chyba trochę wyluzowali i grzecznie dobrali się w nudne "supergrupy" robiące dokładnie to samo co wcześniej, tyle że z bardziej bajeranckimi teledyskami i specjalistami od VFX. Obiektywnie dużego i dobrego beefu nie było u nas od x lat, a jeśli już coś mającego potencjał wychodzi na światło dzienne, to są to rzeczy nadające się na łamy pudelka, a nie papierowego ślizgu.
Mamy 2021, najobszerniejszym rapowym tematem forum jest dyskusja o Belmondziaku kacującym w wannie warszawskiego transwestyty, ale nie dlatego, że mamy taki fetysz - po prostu serio raperzy nie potrafią tego zagłuszyć dokonaniami stricte muzycznymi.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Ja myślę, że to forum najbardziej kręci się koło Sentino, na drugim miejscu Belmondo. Ale że temat Ekipy jest w ogóle brany pod uwagę to nie wiem Spoiler
A kim tu się teraz jarać? Agresywny Bonson, który rozpierdoliłby wszystko i przeorał cię przez boisko zapijając smutki wódą zaczyna nagrywać z jakimiś kasztanami i ma coraz dziwniejszą manierę w głosie, Kękę nawija ciągle o swojej rodzinie i jest asłuchalny odkąd przestał pić, Białas jakby usłyszał siebie pare lat temu to sam sobie by strzelił gonga na odmułe, VNM to wiadomo XD I jak ludzie mają do wyboru dobrze brzmiącego Sebka vs dukanie jakichś łbów nawijających setny raz to samo to wybiorą Sebka. Rap idzie w prostote, jakbyś jakiemuś małolatowi teraz wysłał tego Milczmena to by wyłączył po połowie minuty twierdząc co to za gówno i że muzyczka ma mu łupać w furze lub lecieć w tle w gierce a nie zmuszać go do jej rozkminiania. Ja żałuję, że nie ma już tak spójnych albumów będacych jednym wielkim storytellingiem jak np od ś.p Raca - Bobby Fischer. Sam lubię odpalić starego Bonsona, Planeta ANM, Race czy Kękiego, ale takim rapem nie zarazisz teraz małolatów, którzy chcą słuchać o wygrywaniu życia, o hajsie i jebaniu maniur a nie o tym, że po wódzie jest smutno, że nogi bolą po dniu roboty na poczcie, czy że panna kogoś rzuciła, ale ten ktoś dalej tęskni. No i mam takie wrażenie, że słuchaczy takiego klasycznego rapu jest ciągle tyle samo, po prostu muzykę nowoczesną, z rymami też zaczyna nazywać się rapem i sporo osób tego słucha, a niekoniecznie jest to ten rap, który kiedyś pokochaliśmy.
dla mnie ta muzyka friza to wiocha, ale ciekawy jestem jak bardzo friz wgryzie się w mainstream i ilu mmmm zawodowych raperów pozbawi chleba licze na niego, niech rozjebie ten rynek w pizdu i zbija na tym kokosy, przynajmniej nie ma w tym hipokryzji, pozerki i wielkich manifestów z dupy wysranych
Rupert pisze:
jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
Set your world on fire, watch your planet burn
While swinging in a tire hanging from a flying worm
nie no generalnie są dobre rapy z każdego gatunku,
slizgawka akurat jest kółkiem wzajemnej adoracji specyficznych typów, których gusta muzyczna jednak nie odzwierciedlają generalnych sympatii konsumenta na rynku muzycznym
najbardziej bawi niezmiennie żenujaca hipokryzja, bo 47 letniaczek z autotunem jest nadal świeży, ale juz kolejny traczek TPSa o życiu dilera na blokach i biedzie to kurwa najgorszy wstyd i heloł mamy 2021. beka
Podpowiem, że to, że traczek tpsa jest "kolejny" to tylko jeden z powodów jego chujowosci i bynajmniej nie najwazniejszy
(Oczywiście drugim jest jego twarz, a trzecim wersy pokroju "się srają niż dupe brudna mają", ale to też nie wszystko)
lygrys pisze: ↑09 sty 2024, 4:25
walczę o to by jak najdłużej walczyć
Przecież kurwa poznaje Was po nickach, 5 lat temu to byście zrobili krucjatę przeciw takiemu chujstwu a teraz się jaracie kurwa tekstami od B.R.O. 
Truskul generalnie nie jest moim ulubionym "gatunkiem" ale przynajmniej był w tym rap. I było go czuć. Ach szkoda gadać, szkoda strzępić ryja, naprawdę.
Discord