I dlatego nikt z ZIP oprócz Sokoła i Pono nie był popularny. No dobra FU był Ale Fu jest legendarną postacią i to nie tylko legenda beki z pronto toronto. Zarzuć sobie "Futurum", założę się, że spodoba Ci się chociaż jeden numer. Po Futurum Fu imo nie nagrał niż nigdy dobrej płyty.
Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
- sugarhill_notausgang
- Posty: 5492
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
ale czemu popularny, co ma popularność, do tego czy ktoś jest raperem czy nie? Jakby te łaki co to cię denerwują i nie są dla ciebie raperami nie byli popularni to byliby raperami? A co jakby nagrywali 20 lat temu?
Dla mnie typy z Molesty albo HG to łaki, Onar to łaki, jakbym mógł zresztą to bym nazwał łakiem zdecydowaną większość polskich raperów, z poprawką na to, że niektórzy w późniejszym okresie się wyrobili. Poza tym to nieczysta zagrywka w dyskusji, że wcześniej nic nie pisałeś o żadnej charyzmie a teraz nagle jak ktoś jest łakiem, nawijającym na częstochowskim ale ma tą mityczną charyzmę to już spoko, może być raperem? Będziesz sobie dodawał nowe kryteria jak ci wygodnie, żeby przypadkiem jakiegoś rapera, którego lubisz nie wykluczyć i żeby się nie okazało, że według twoich kryteriów nie jest raperem?
nie kumam w ogóle jak to co napisałeś i ten cytat ma być jakimś argumentem obalającym moje porównanie. Jakieś puste frazesy rzucasz, nie wiem może mój umysł ścisły nie nadążą bo zamiast odbić piłeczkę powtarzasz to samo innymi słowami.sugarhill_notausgang pisze: ↑28 maja 2021, 19:07 Ojejku, to okropne, że nie jestem wyrocznią i nie obwieszczam Światowych Prawd ;-)
nikt tak nie uważa, z żadnej perspektywy nie jest hardcorowym raperemsugarhill_notausgang pisze: ↑28 maja 2021, 19:07 i tyle. Z dzisiejszej perspektywy taki Nelly to jest kurwa niemalże hardcorowy raper pełną gębą.
Jak nie nazwiesz tego rapem to zakłamujesz rzeczywistość. I powtarzając się trochę, różnorodne mogą być gusta i to czy ci się coś podoba czy nie a nie to czy coś jest rapem czy nie.sugarhill_notausgang pisze: ↑28 maja 2021, 19:07 nie nazwę tego rapem, a Ty możesz, bo świat jest różnorodny.
To w jaki sposób próbujecie określać czy coś jest rapem czy nie się totalnie kupy nie trzyma, ani trochę według waszych standardów mógłbym wziąć tracki jakichś pionierów gatunku z lat 80 i powiedzieć, że nie są raperami i jeszcze jak ktoś poda przykład jakiegoś rapera, który według tych kryteriów które wcześniej wymieniłeś to znajdujesz nagle jakieś nowe kryterium, które normalnie nie było brane pod uwagę ale no w tym szczególnym przypadku już jest bo jak to tak legendy nie nazwać raperem, to jakieś fikoły są obrzydliwe.
no dobra chuj z tym czy byli popularni czy nie ale czy byli raperami? Czy muzykę, którą robili nazwiesz rapem?sugarhill_notausgang pisze: ↑28 maja 2021, 19:18 I dlatego nikt z ZIP oprócz Sokoła i Pono nie był popularny.
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
tu przesada, zarówno Wilku jak i Bilon w czasach Klucza wciągali nosem większość mainstreamu w PL, ich patenty dalej są świeże, obczaj jak Bilon się wpierdala ze swoim slo flo na "sami swoi", może wtedy się wizerunkowo zlewali z resztą sceny ulicznej, ale po czasie widać to perfidnie że oni wiedzieli co robią i że te patenty czynili świadomie
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
- sugarhill_notausgang
- Posty: 5492
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Tak :)
Eeeee, to co napisałem miało znaczyć, że masz rację. Tzn. moja opinia na temat tego czy coś jest rapem, czy nie, nie wpływa na to, czy coś jest rapem czy nie. Teraz jasne?
No dobra, napisałem przecież, że DLA MNIE to nie rap i trochę nie kumam czemu tak ci strasznie przeszkadza, że sobie trochę pozakłamuję rzeczywistość w postach na forum, ale spoko mam z tym luz.
I powtarzając się trochę: moje prywatne opinie to nie są Święte Prawdy obwieszczone przez Wyrocznię!? Ojej.... łamiesz mi serce ziomek.
Tak, muzykę, którą robił ZIP Skład nazwę rapem. Muzyki, którą robi Ekipa nie nazwę rapem. A teraz idę zapuścić Molestę i pobujać głową jak prawdziwy real homie z projektów a nie tańczyć do ekipy jak lamus. ELO.
- camzatizbak
- Posty: 3901
- Rejestracja: 09 cze 2019, 22:42
- Lokalizacja: twoja stara
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Oh dear lord...zerkam sobie coraz na ten topic, normalnie przy piwie to bym to bym gadał i gadał a tak nwm czy mi się nawet chcę zaczynać i walić w tą klawiaturę.
Nie lubię już szufladkować, zwłaszcza, że linia między gatunkami jest bardzo cienka lub strasznie zachodzą na siebie. Jakbym miał określić to co robi Ekipa to może nwm EDM w konwencji hip-hop/rap? Projekt do robienia pieniędzy, muzyka po prostu rozrywkowa, w jeden worek z Pitbullem i Floridą. I nie jest w tym nic złego, muzyka klubowa, popik stworzony pod konsumenta. Nikt nie mówi że chujowo rapują, mogą trzymać porządny poziom, trzeba mieć otwartą głowę no i potrafić sobie jednak rozdzielić grubą krechą jedno od drugiego. Mało powiedziane, że nie wypada, nawet nie można porównywać pewnych epok i rzeczy z sobą. Przeciez nie można porównywać np kawałka młodego Dizkreta na tych chillujacych przyjemnych jazzowych bitach, który miał swoje rozkminy i przemyślenia wchodząc w dorosłe życie do jakiegoś bangierka ekipy, dwa inne światy.
Wracając do Dizkreta to ciekawe jest, że wtedy określali jego twórczość jako inteligentny hip hop żeby oddzielić to co robi od ulicznego rapu.
Tak jak pisałem jest ekipa, ok. Tylko jak ktoś piszę o niej i sprawia wrażenie jakby to był złoty graal w pl hh to niech weźmie rozbieg i baranka wyjebie w ścianie.
Nie lubię już szufladkować, zwłaszcza, że linia między gatunkami jest bardzo cienka lub strasznie zachodzą na siebie. Jakbym miał określić to co robi Ekipa to może nwm EDM w konwencji hip-hop/rap? Projekt do robienia pieniędzy, muzyka po prostu rozrywkowa, w jeden worek z Pitbullem i Floridą. I nie jest w tym nic złego, muzyka klubowa, popik stworzony pod konsumenta. Nikt nie mówi że chujowo rapują, mogą trzymać porządny poziom, trzeba mieć otwartą głowę no i potrafić sobie jednak rozdzielić grubą krechą jedno od drugiego. Mało powiedziane, że nie wypada, nawet nie można porównywać pewnych epok i rzeczy z sobą. Przeciez nie można porównywać np kawałka młodego Dizkreta na tych chillujacych przyjemnych jazzowych bitach, który miał swoje rozkminy i przemyślenia wchodząc w dorosłe życie do jakiegoś bangierka ekipy, dwa inne światy.
Wracając do Dizkreta to ciekawe jest, że wtedy określali jego twórczość jako inteligentny hip hop żeby oddzielić to co robi od ulicznego rapu.
Tak jak pisałem jest ekipa, ok. Tylko jak ktoś piszę o niej i sprawia wrażenie jakby to był złoty graal w pl hh to niech weźmie rozbieg i baranka wyjebie w ścianie.
LPC AFRO TRAP BANGER singiel
CAMZAT x KIDD - Babo Sza singiel
DMG96 x CMZT kompilacja vol.1 spotify
kiedy tnę ścierwa bagnetem francuskim
CAMZAT x KIDD - Babo Sza singiel
DMG96 x CMZT kompilacja vol.1 spotify
dzikie okrzyki coś jak bruce lee
kiedy tnę ścierwa bagnetem francuskim
- sugarhill_notausgang
- Posty: 5492
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
A i jeszcze to, bo akurat strona A się skończyła na Moleście i zmieniam, bo nie mam autorewersa
No ja tak uważam. Z perspektywy 2021, tych Ekip i innych Leosi, Nelly to hardcore rap.
Akurat PitBul dla mnie zawsze gówno, ale Floridy trochę słuchałem, bardzo fajny pop
- camzatizbak
- Posty: 3901
- Rejestracja: 09 cze 2019, 22:42
- Lokalizacja: twoja stara
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Nieważne już co ci podoba się z tych wymienionych, tylko wiadomo ocb, typy robią/robili typowe klubowe hity.
LPC AFRO TRAP BANGER singiel
CAMZAT x KIDD - Babo Sza singiel
DMG96 x CMZT kompilacja vol.1 spotify
kiedy tnę ścierwa bagnetem francuskim
CAMZAT x KIDD - Babo Sza singiel
DMG96 x CMZT kompilacja vol.1 spotify
dzikie okrzyki coś jak bruce lee
kiedy tnę ścierwa bagnetem francuskim
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
co masz do leosi? ja pierdole, 2021 a na forum hh nadal galopujący seksizm
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Popularność oczywiście ma się nijak do tego, czy kogoś można uznać za rapera czy nie, ale jakby teksty Ekipy wypluła na bicie garstka nonejmów to byś nawet nie splunął na nie a tak to brandzlujesz się do nich w kolejnym temacie.
Twierdzisz, że większość starych raperów to łaki, co przez to definiujesz? Jakie kryteria ktoś musi spełnić, żeby dostać miano "łaka"? Brak umiejętności wokalnych czy tekst, który niesie jakąś wartość?koniec pisze: ↑28 maja 2021, 19:57 Dla mnie typy z Molesty albo HG to łaki, Onar to łaki, jakbym mógł zresztą to bym nazwał łakiem zdecydowaną większość polskich raperów, z poprawką na to, że niektórzy w późniejszym okresie się wyrobili. Poza tym to nieczysta zagrywka w dyskusji, że wcześniej nic nie pisałeś o żadnej charyzmie a teraz nagle jak ktoś jest łakiem, nawijającym na częstochowskim ale ma tą mityczną charyzmę to już spoko, może być raperem? Będziesz sobie dodawał nowe kryteria jak ci wygodnie, żeby przypadkiem jakiegoś rapera, którego lubisz nie wykluczyć i żeby się nie okazało, że według twoich kryteriów nie jest raperem?
Idąc twoim tokiem myślenia Czesław Mozil po rzuceniu jednej zwrotki rapowanej w życiu staje się raperem zgadza się?
Influenserzy z ekipy są raperami bo tak i chuj, nie ma dyskusji ale Sokół i Pono to już tak nie za bardzo, serio to nazywasz rapem?koniec pisze: ↑28 maja 2021, 19:57 To w jaki sposób próbujecie określać czy coś jest rapem czy nie się totalnie kupy nie trzyma, ani trochę według waszych standardów mógłbym wziąć tracki jakichś pionierów gatunku z lat 80 i powiedzieć, że nie są raperami i jeszcze jak ktoś poda przykład jakiegoś rapera, który według tych kryteriów które wcześniej wymieniłeś to znajdujesz nagle jakieś nowe kryterium, które normalnie nie było brane pod uwagę ale no w tym szczególnym przypadku już jest bo jak to tak legendy nie nazwać raperem, to jakieś fikoły są obrzydliwe.
Podaj mi przykład rapera, który według ciebie nie powinien być tak nazywany.
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Gdyby to jakiś nołnejm a nie Kanye West nagrał Yeezusa to też pewnie bym się Yeezusem tak nie jarał, ale tak się nie stało. Kontekst w muzyce ma znaczenie, wielkie odkrycie ślizgawkera.
chyba mnie z kimś pomyliłeś
no przecież sugarhill wymienił, tymi kryteria się kierowałem, ostatecznie to czy ktoś jest łakiem czy nie to już kwestia osobistych preferencji
Nie znam jego twórczości i nie wiem czy rzeczywiście nagrał kiedyś rapową zwrotkę ale nie miałbym z tym żadnego problemu, żeby ludzie go nazywali raperem
Co ty mi w ogóle wciskasz tu do ust.
Po pierwsze "tak i chuj" nie jest wcale moją argumentacją za tym, żeby nazywać ludzi z ekipy raperami, zresztą ja bardziej trzymałem się tego, że ich muzyka jest rapem. Niemniej jednak tak samo jak w przypadku przykładu z Mozilem też nie miałbym problemu, gdyby ktoś po nagraniu płyty z rapowymi numerami nazywa ich raperami.
A po drugie nigdzie nie napisałem, że Sokół i Pono nie są raperami wtf, skąd ci się to wzięło?
ale co? Nie wiem o czym tu piszesz, domyślam się, że o kawałkach ekipy - tak serio to nazywam rapem.
Tu też ci się coś pojebało, ja nigdzie nie mówiłem, że ktoś nie jest raperem. Nie podam ci takiego przykładu bo to nie ja próbuję wykluczać z gatunku twórców, których nie lubię i których rap, przeszłość, status społeczny, albo to jaki wykonują zawód mi w jakiś sposób.
- oKulTywowany
- Posty: 2165
- Rejestracja: 01 sie 2019, 0:33
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Wracając z HG,do Braterstwa to była najlepsza uliczna rapowa ekipa która przecierała szlaki rozwoju, pozostając w nurcie klasycznego stylu.
Droga,w Hemp Armi,63 dni chwały,To jest to,Nienawisc,Sami swoi,Amnezja,Mary Mary, Wiem że jest warto.
Bilon tez podśpiewywał.
Potem coś się zjebało, Wilku płyte i chyba ala trapowy mixtape syn słońca od 2013 nagrywa
Droga,w Hemp Armi,63 dni chwały,To jest to,Nienawisc,Sami swoi,Amnezja,Mary Mary, Wiem że jest warto.
Bilon tez podśpiewywał.
Potem coś się zjebało, Wilku płyte i chyba ala trapowy mixtape syn słońca od 2013 nagrywa
Ostatnio zmieniony 29 maja 2021, 16:39 przez oKulTywowany, łącznie zmieniany 1 raz.
This page is no longer available.
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Pisałeś wyżej, że jak ktoś nie nazwie tego rapem to zakłamuje rzeczywistość, a stronę wcześniej pytałeś na jakiej podstawie ktoś twierdzi, że Sokół i Pono nimi są. Co do ekipy której tak sporo osób broni, to poświęciłem się odpaliłem jakiegoś singla i rzeczywiście można tam znaleźć próby rapowania, bo jak pierwszy raz ich słyszałem to jakaś marnej jakości radiowa papka. Także spokojnie można ich określić jako chujowy w porywach do marny pop-hop.koniec pisze: ↑28 maja 2021, 19:57 Co ty mi w ogóle wciskasz tu do ust.
Po pierwsze "tak i chuj" nie jest wcale moją argumentacją za tym, żeby nazywać ludzi z ekipy raperami, zresztą ja bardziej trzymałem się tego, że ich muzyka jest rapem. Niemniej jednak tak samo jak w przypadku przykładu z Mozilem też nie miałbym problemu, gdyby ktoś po nagraniu płyty z rapowymi numerami nazywa ich raperami.
A po drugie nigdzie nie napisałem, że Sokół i Pono nie są raperami wtf, skąd ci się to wzięło?
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
no bo tak jest, jak ktoś mi mówi, że muzyka w której ludzie rapują nie jest rapem to jak inaczej mam to określić jak próbą zakłamania rzeczywistości.
nie, pytałem się czy nimi są według użytkownika sugarhill, sam nie postawiłem nigdy tezy, że nie są raperami.
to wbiłeś się do dyskusji nie sprawdzając nic od nich wcześniej?
no jak próby, chłopyi baby normalnie rapują, to nie są żadne próby tylko po prostu rapowanie, co więcej by mieli robić żeby to można było nazwać rapowaniem a nie próbą rapowania?
a chuj mnie obchodzi czy ci się podoba
no po chuj wymyślać jakieś pop-hopy jak macie już istniejące i powszechne określenie pop-rap, które wszędzie jest uznawane jako podgatunek muzyki rap.
Mam wrażenie, że kompletnie nie skumałeś, że ja mówiąc o jakichś starych raperach nie mówiłem, że ja bym ich za raperów nie uznał tylko, że według kryteriów, według których użytkownicy tu próbują odebrać ekipie prawo do nazywania ich muzyki rapem, można by zrobić to samo z legendami gatunku.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2021, 16:53 przez koniec, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
pop-hop lepiej brzmi, ale oprocz tego dobrze gadasz, props ze ci sie chce
- sugarhill_notausgang
- Posty: 5492
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
To jest ciekawe. Czy to znaczy, że każdy kto zarapuje jest raperem?
O, no i spoko, w tym kontekście jak najbardziej Ekipa może być oczywiście pop-rapem. Kojarzy mi się to z tym, że Feel "Jak anioła głos" na gałęzi drzewa gatunków muzycznych jest piosenką rockową. W sposób, który mnie śmieszy, ale to nie znaczy że tak nie jest Elo
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
a to jest temat na ciekawszą rozkminę, dlatego trzymałeś się określania konkretnych utworów rapowymi lub nie. I pewnie to by się nadało do tematu kontrowersyjne opinie o rapie ale ja bym powiedział, że z braku lepszego rozwiązania - tak.sugarhill_notausgang pisze: ↑29 maja 2021, 18:05 To jest ciekawe. Czy to znaczy, że każdy kto zarapuje jest raperem?
W sensie bycie raperem to nie jest jakiś tytuł szlachecki i nie trzeba spełniać nie wiadomo jakich warunków aby nim być. Tak więc określenie tego powinno być proste, jednoznaczne i nie pozostawiać żadnych wątpliwości.
Można by pójść na łatwiznę i powiedzieć, że tak jak w przypadku np. bycia piłkarzem albo wykonywania jakiegokolwiek innego zawodu - jeśli się z tego utrzymujesz, to jesteś piłkarzem czy piekarzem czy w.e. No ale w przypadku sztuki, to nie takie proste bo jest pełno artystów, którzy tworzą, czasem naprawdę świetne rzeczy a się ze swojej sztuki nie są w stanie utrzymać(nie wiem chociażby LSO, chociaż u nich to raczej własny wybór, w takim razie dmg96 - mam im odbierać bycie raperami bo się z tego nie utrzymują? No chyba nie). Albo sytuacja, że kiedyś nie byli się w stanie utrzymać ale w końcu odnieśli sukces i już są. Weźmy Kękiego, był se tym listonoszem i rapował i co w momencie kiedy podpisał kontrakt i zaczął się z rapu utrzymywać stał się raperem? Nie sądzę. A co z tą ekipą? W sumie tam mają jakiś kontrakt wydawniczy, też zarabiają i w pewnym stopniu jest to ich źródło utrzymania, nie jedyne ale no przecież jakbyśmy się zaczęli bawić w to jaki % zarobków rapera ma pochodzić z rapu, to moglibyśmy dojść do wniosku że Kanye West nie jest raperem bo większość hajsu ma z Adidasa i takich przypadków raperów, co biznesy porobili na czymś innym niż rap jest mnóstwo - Hova, Dre, Nas, Chammilionaire.
Ewentualnie można by mówić raper amator, ale to znowu nie jest dobre rozwiązanie, coś takiego jest umniejszające dla takich twórców jak właśnie LSO, gdzie chłopaki tworzą rap lepszy niż wiele legend polskiej sceny a z zawodu muzykami nie są i dziwne by to było, że amatorzy są lepsi od profesjonalistów. Druga sprawa, że to co robi ekipa to nie jest wcale amatorskie tworzenie muzyki, więc nazywanie ich raperami amatorami raczej nie wchodzi w grę. To może rapujący influencerzy? No pewnie najprędzej ale znowu nie do końca bo masz Multiego, któremu mam nadzieję, że w 2021 roku nikt nie będzie próbował odebrać tego, że jest raperem - on też jest influencerem, ograniczył to i bardziej skupił się na rapie ale mimo tego nadal tam strimuje, czasem coś na social media wrzuci więc influencerem być w sumie nie przestał. No i jak to byśmy chcieli jednoznacznie rozdzielać, że musisz porzucić w iluś % albo w całości influencerkę, żeby zostać raperem? Przecież samo bycie raperem to też w jakimś stopniu bycie influencerem i nie da się wyznaczyć jakiejś granicy w której przestajesz być influencerem a zostajesz raperem. W dodatku to by było niesprawiedliwe biorąc pod uwagę to, że taki Kękę mógł se być listonoszem, rzucić to w pizdu i zostać raperem a co to bycie influencerem jakieś gorsze, że z influencera nie można się stać raperem? Ktoś powie a bo influencer jest popularny i ludzie słuchają jego rapu tylko dlatego, że był wcześniej znany, może i tak często bywa - ale tu się aktywuje kurwa kolejna karta pułapka - Drake. Drizzy przecież był aktorem, zdobył popularność grając z operze mydlanej, a teraz jest legendą i ikoną rapu, i nadal czasem bawi się w aktorstwo. Kolejny przykład - Childish Gambino, też od aktora serialowego do rapera, tutaj jeszcze lepiej bo już będą popularny raperem nagrał swój własny serial, na dłuższą chwilę porzucając w ogóle karierę raperską. Czy w tej chwili przestał być raperem? A jak nagra jakąś płytę to znowu będzie raperem? Takie zabawy są w chuj zagmatwane i pewnie bym sobie mógł wymyślać w nieskończoność takich wyjątków a potem znajdować przypadki je obalające, a to powinny być jasne i przejrzyste rzeczy, tak żeby nikt nigdy nie miał wątpliwości.
W każdym razie to jest grubsza rozkmina niż to czy ktoś nagrał utwór należący do gatunku rap i najsensowniejszym, najbardziej obiektywnym i zarazem najprostszym sposobem określenia tego bez jakichś wyjątków dla pupili z dupy, jest to, że jak nagrał to niech se będzie raperem i chuj z tym, nie se nim będzie nawet jak jest chujowy.
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
czy w 1:24 Michał Bajor rapuje?
pytanie do znawców rapu
Spoiler
- camzatizbak
- Posty: 3901
- Rejestracja: 09 cze 2019, 22:42
- Lokalizacja: twoja stara
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
Czy Michał B rapuje czy jest już raperem?
LPC AFRO TRAP BANGER singiel
CAMZAT x KIDD - Babo Sza singiel
DMG96 x CMZT kompilacja vol.1 spotify
kiedy tnę ścierwa bagnetem francuskim
CAMZAT x KIDD - Babo Sza singiel
DMG96 x CMZT kompilacja vol.1 spotify
dzikie okrzyki coś jak bruce lee
kiedy tnę ścierwa bagnetem francuskim
Re: Nie rozumiem dzisiejszych rapów #boomer
pytam na poważnie. on tu zarapował czy bardziej zaśpiewał? w momencie, który podałem