A no Adaś też pierwsze wrażenie zrobił na mnie bardzo pozytywne. Niestety kilka godzin później groził, że połamie mi nogi.sugarhill_notausgang pisze: ↑22 lip 2020, 15:42 a na przeciwnym biegunie z hyped raperów to z Ostr parę razy się przecinałem i zawsze robił na mnie wrażenie autentycznie zajebistego ziomeczka, raz po 3 minutach gadki sam chciał mi puszczać jakieś nowe beaty z radia w samochodzie, aż go jego ziomki odciągały z miną "dobra trzeba się stąd zawijać a ty gadasz z jakimś kurwa randomem", to było jeszcze jak palił zielsko nie wiem jak teraz
Spis buców w polskim rapie
Re: Spis buców w polskim rapie
- sugarhill_notausgang
- Posty: 5492
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35
Re: Spis buców w polskim rapie
po krakulcu nie takie rzeczy się wygaduje
Re: Spis buców w polskim rapie
Stasiak wiekszy buc niz Mes, potwierdzam
Ostatnio zmieniony 22 lip 2020, 20:03 przez miku, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Spis buców w polskim rapie
Powiedz o co poszłoLuckyLuke pisze: ↑22 lip 2020, 16:21A no Adaś też pierwsze wrażenie zrobił na mnie bardzo pozytywne. Niestety kilka godzin później groził, że połamie mi nogi.sugarhill_notausgang pisze: ↑22 lip 2020, 15:42 a na przeciwnym biegunie z hyped raperów to z Ostr parę razy się przecinałem i zawsze robił na mnie wrażenie autentycznie zajebistego ziomeczka, raz po 3 minutach gadki sam chciał mi puszczać jakieś nowe beaty z radia w samochodzie, aż go jego ziomki odciągały z miną "dobra trzeba się stąd zawijać a ty gadasz z jakimś kurwa randomem", to było jeszcze jak palił zielsko nie wiem jak teraz
Re: Spis buców w polskim rapie
Myślę że możesz spodziewać się klasyka od luckyluke czyli "o kurwa chłopaki ale akcja gruba ale nie mogę powiedzieć pozdro kmwtw" no offence ziomus ale zazwyczaj tak jest xd
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Re: Spis buców w polskim rapie
Belmondziarz czy Sentino może są bucami, ale przynajmniej są zajebistymi raperami, natomiast Mes czy inny Ostr to nie tylko buce, ale też najgorsi wykonawcy w kraju
Re: Spis buców w polskim rapie
Białas buc? W życiu. Ogólnie Sb spoko chłopaki.
- Moltisanti
- Posty: 3562
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Spis buców w polskim rapie
Białas wydaje się bardzo nieśmiałym typkiem
Re: Spis buców w polskim rapie
a co myślicie o małpie, dla mnie nawet jego morda jest gburowata, bucowata
- Moltisanti
- Posty: 3562
- Rejestracja: 05 maja 2019, 21:11
Re: Spis buców w polskim rapie
Malpa super ziomeczek. Włodi wydaje mi się ze może być dobrze zamaskowanym bucem
Re: Spis buców w polskim rapie
W ogóle tej wrzutki LL nie traktowałbym jakkolwiek poważnie. Z tymi co mu się dobrze interesy robiło to git, a z resztą to już buce.
Kocham, pozdrawiam
Re: Spis buców w polskim rapie
lepiej się sugerować gośćmi co jedyną wiedzę na temat raperów czerpią z neta
Wiadomo ze ktos mogl miec w rozmowie z nim gorszy dzien, ale bez przesady
Wiadomo ze ktos mogl miec w rozmowie z nim gorszy dzien, ale bez przesady
nie każdy rok przestępny, ale każdy jest przestępczy
Re: Spis buców w polskim rapie
Nie w tym rzecz, ja z 3/4 tej listy miałem styczność na koncertach itd. i o ile w przypadku Mesa mogę się przybić, że to buc to ta reszta w większości zawsze z uśmiechem na ustach sobie stali z fanami, zbijali piątki, uskuteczniali gadki itd. i w ogóle nie dawali po sobie poznać, że są za karę (jak Mes za każdym razem) co potwierdzają choćby ludzie wyżej w temacie Białasa.
Kocham, pozdrawiam
Re: Spis buców w polskim rapie
Belmondziaka dementuje, świetny gość do pogadania o wszystkim
[Verse 1: Tay-K]
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
Re: Spis buców w polskim rapie
Tu nie ma co dementować, bo każdy interpretuje to na swój sposób i to nie są fakty, tylko opinie, które każdy wyrabia sobie na podstawie jakichś doświadczeń z daną osobą. I w sumie nie wiem czy uśmiech rapera podczas robienia sobie fotek z fanami czy coś w tym stylu można podciągnąć pod ów doświadczenie. No pewnie na siłę można, ale żeby od razu buc/nie buc?! No i żeby nie było, na te moje buc/nie buc też trzeba z przymróżeniem oka patrzeć, bo to są dosyć powierzchowne opinie i dajmy na to w przypadku Białasa to na, nie wiem, przykładowo pięć razy jak miałem z nim styczność, to ze trzy i pół raza, w moje opinii, zachował się chujowo. No i wychodzi buc z przymróżeniem oka kumacie?
A Belmondziak wtedy jak miałem z nim styczność to był król buców, buc nad bucami.
P O T Ę Ż N Y buc król wszystkich buców mówię wam.
I tam u góry. Kurwa, chłopy, dajcie se już spokój może co. Ja serio wziąłem pod uwagę to co pisaliście wtedy i już mi się takie wypowiedzi nie zdarzają, a nie raz przecież rzucam konkretami, albo całą historią. No może przy Sariusie się odpaliłem raz czy dwa, bo tam lot jest serio wysoki i emocje brały górę. Tak czy siak określenie „zazwyczaj” jest niesprawiedliwe i przywołuję panów do porządku.
A co do historii z Ostrym to w dużym skrócie poszło o hajs, bo główny organizator koncertu spierdolił z klubu jak zobaczył, że nie będzie z czego opłacić wszystkich kosztów. Ja zostałem, bo tak przyzwoitość nakazywała, trzeba było też poświecić trochę oczami i przede wszystkim uświadomić wszystkich, że ten typo, z którym każdy zespół podpisał umowę i od którego każdy miał dostać hajs, po prostu gdzieś zniknął, amba Fatima było i ni ma, a ja tu tylko sprzątam. Ogólnie to byłem w jeszcze większym szoku niż cała ta banda, nie wiem, ze trzydziestu osób. I musicie też wiedzie, że duża większość stawek został opłacona. Co nie zmienia faktu, że kilka koła brakowało. I siedzę se przy stoliku, wydzwaniam po znajomych czy nie widzieli gdzieś uciekiniera, ogólnie niby beton, ale było alko to i u większości pojawił się humor gituwa. I tak siedzę sobie zestresowany, patrzę Ostry odłącza się od grupy i zmierza w moim kierunku, siada na przeciwko mnie i ze stoickim spokojem rzuca tekstem „zobacz ile nas tu jest, chcesz żebyśmy ci nogi połamali jak się hajs nie znajdzie?!”. Ja wtedy zaliczyłem taki szok i słowo daję, nie ze strachu, ale z żalu, że osoba, którą tak szanowałem może wykazać się takim niezrozumieniem i tak okropnie niedojrzałą oceną sytuacji. I po tym jak to usłyszałem to jakoś tak odruchowo wstałem i wydarłem japę na niego, że co on sobie wyobraża, co to kurwa za groźby itd. Ogólnie to nie spodziewał się chyba takiej reakcji, z resztą ja tym bardziej. Ale no przesadził wtedy ostro i po prostu wybuchłem bez kontroli jakiejkolwiek. Ogólnie to miałem tak max kilka razy w całym życiu, bo bardzo ciężko mnie wyprowadzić z równowagi i nie umiem krzyczeć na ludzi.
Zaraz podbiegł mocno zaniepokojony i równie mocno napierdolony mój człowiek Jan Wyga próbując załagodzić sytuacje, ale słowo daję nic nie zrozumiałem, natomiast byłem pewny, że chciał dobrze i jak se tak pomyśle teraz to pewnie jako jedyny by mi tych nóg nie łamał. Normalnie Dwa Slawy i chłopy z Fabuły podchodziliby po kolei i mi te nogi łamali, czcicie akcje? O ile mnie pamięć nie myli to później każdy już zajął się sobą i nie było więcej dymów.
Skończyło się tak, że któregoś pięknego poranka, młodsza siostra ów organizatora usłyszała dzwonek do drzwi, otwiera, a tam OSTRY pyta czy jest Maciek w domu xddd
Ja natomiast przeciąłem się z nim kolejny raz jak organizowałem koncert Masta Ace & Marco Polo we Wro. Tak, dokładnie ten gdzie Mar został uprowadzony przez taksówkarza. Akurat byłem na bramce, patrzę Ostry, domyśliłem się, że pewnie z Marco chce się spotkać, bo lada moment wydawali wspólną płytę, kiwnąłem ziomkowi, żeby dał mu opaskę i tyle. I już nie pamietam czy to było jeszcze wtedy po tym tym nieszczęsnym koncercie, czy za drugim razem, ale chyba przybyliśmy se pione, coś tam chyba przeprosił, ale skwitował też, że niepotrzebnie wtedy mówiłem, że jestem współorganizatorem. No rzeczywiście kurwa, jakby to miało jakieś znaczenie. Tzn mieć może i miało, ale żadne to usprawiedliwienie, a tym bardziej powód.
Tak czy siak tamtego wieczoru, człowiek, którego za dzieciak tak ceniłem i szanowałem przestał dla mnie istnieć. A muszę przyznać, że byłem fanem kiedyś. Później im dalej w las, tym większa niechęć do branży, a totalny gnój zaczął się jak zaczęli przejmować ją młodzi gniewni. Ja w tym okresie byłem po kilku, może kilkunastu grubych bibach z czołowymi raperami z różnych stron Polski i w sumie jedyna nieprzyjemna sytuacja to ta z Ostrym. Zawsze obustronny szacunek, brak wywyższania się, zrozumienie, a jak przyszedł czas na młodych to serio, wiele razy czułem się jakbym dostawał mele prosto w pysk. I tak po dziś dzień.
Dobra, koniec przypowieści. Aliwederczi roma.
Dodano po 13 minutach 13 sekundach:
@Krynew kurwa typie, bardzo mnie obraża jeśli ktoś sugeruje, że występuje u mnie jakiekolwiek kolesiostwo, a tym bardziej pod względem raperów i tej nieszczęsnej branży. Ale no nie znasz mnie więc myśl sobie co tam chcesz. U mnie zawsze był, jest i będzie real talk grany, nawet jeśli miałbym spalić przez to wszystkie mosty, bo nienawidzę kłamać i płaszczyć się przed kimkolwiek. Kukon też mi chujnie odjebał, ale jeszcze się chyba lubimy. A Bonson jak się najebie to król świata buców i szczerze go wtedy nienawidzę.
A Belmondziak wtedy jak miałem z nim styczność to był król buców, buc nad bucami.
P O T Ę Ż N Y buc król wszystkich buców mówię wam.
I tam u góry. Kurwa, chłopy, dajcie se już spokój może co. Ja serio wziąłem pod uwagę to co pisaliście wtedy i już mi się takie wypowiedzi nie zdarzają, a nie raz przecież rzucam konkretami, albo całą historią. No może przy Sariusie się odpaliłem raz czy dwa, bo tam lot jest serio wysoki i emocje brały górę. Tak czy siak określenie „zazwyczaj” jest niesprawiedliwe i przywołuję panów do porządku.
A co do historii z Ostrym to w dużym skrócie poszło o hajs, bo główny organizator koncertu spierdolił z klubu jak zobaczył, że nie będzie z czego opłacić wszystkich kosztów. Ja zostałem, bo tak przyzwoitość nakazywała, trzeba było też poświecić trochę oczami i przede wszystkim uświadomić wszystkich, że ten typo, z którym każdy zespół podpisał umowę i od którego każdy miał dostać hajs, po prostu gdzieś zniknął, amba Fatima było i ni ma, a ja tu tylko sprzątam. Ogólnie to byłem w jeszcze większym szoku niż cała ta banda, nie wiem, ze trzydziestu osób. I musicie też wiedzie, że duża większość stawek został opłacona. Co nie zmienia faktu, że kilka koła brakowało. I siedzę se przy stoliku, wydzwaniam po znajomych czy nie widzieli gdzieś uciekiniera, ogólnie niby beton, ale było alko to i u większości pojawił się humor gituwa. I tak siedzę sobie zestresowany, patrzę Ostry odłącza się od grupy i zmierza w moim kierunku, siada na przeciwko mnie i ze stoickim spokojem rzuca tekstem „zobacz ile nas tu jest, chcesz żebyśmy ci nogi połamali jak się hajs nie znajdzie?!”. Ja wtedy zaliczyłem taki szok i słowo daję, nie ze strachu, ale z żalu, że osoba, którą tak szanowałem może wykazać się takim niezrozumieniem i tak okropnie niedojrzałą oceną sytuacji. I po tym jak to usłyszałem to jakoś tak odruchowo wstałem i wydarłem japę na niego, że co on sobie wyobraża, co to kurwa za groźby itd. Ogólnie to nie spodziewał się chyba takiej reakcji, z resztą ja tym bardziej. Ale no przesadził wtedy ostro i po prostu wybuchłem bez kontroli jakiejkolwiek. Ogólnie to miałem tak max kilka razy w całym życiu, bo bardzo ciężko mnie wyprowadzić z równowagi i nie umiem krzyczeć na ludzi.
Zaraz podbiegł mocno zaniepokojony i równie mocno napierdolony mój człowiek Jan Wyga próbując załagodzić sytuacje, ale słowo daję nic nie zrozumiałem, natomiast byłem pewny, że chciał dobrze i jak se tak pomyśle teraz to pewnie jako jedyny by mi tych nóg nie łamał. Normalnie Dwa Slawy i chłopy z Fabuły podchodziliby po kolei i mi te nogi łamali, czcicie akcje? O ile mnie pamięć nie myli to później każdy już zajął się sobą i nie było więcej dymów.
Skończyło się tak, że któregoś pięknego poranka, młodsza siostra ów organizatora usłyszała dzwonek do drzwi, otwiera, a tam OSTRY pyta czy jest Maciek w domu xddd
Ja natomiast przeciąłem się z nim kolejny raz jak organizowałem koncert Masta Ace & Marco Polo we Wro. Tak, dokładnie ten gdzie Mar został uprowadzony przez taksówkarza. Akurat byłem na bramce, patrzę Ostry, domyśliłem się, że pewnie z Marco chce się spotkać, bo lada moment wydawali wspólną płytę, kiwnąłem ziomkowi, żeby dał mu opaskę i tyle. I już nie pamietam czy to było jeszcze wtedy po tym tym nieszczęsnym koncercie, czy za drugim razem, ale chyba przybyliśmy se pione, coś tam chyba przeprosił, ale skwitował też, że niepotrzebnie wtedy mówiłem, że jestem współorganizatorem. No rzeczywiście kurwa, jakby to miało jakieś znaczenie. Tzn mieć może i miało, ale żadne to usprawiedliwienie, a tym bardziej powód.
Tak czy siak tamtego wieczoru, człowiek, którego za dzieciak tak ceniłem i szanowałem przestał dla mnie istnieć. A muszę przyznać, że byłem fanem kiedyś. Później im dalej w las, tym większa niechęć do branży, a totalny gnój zaczął się jak zaczęli przejmować ją młodzi gniewni. Ja w tym okresie byłem po kilku, może kilkunastu grubych bibach z czołowymi raperami z różnych stron Polski i w sumie jedyna nieprzyjemna sytuacja to ta z Ostrym. Zawsze obustronny szacunek, brak wywyższania się, zrozumienie, a jak przyszedł czas na młodych to serio, wiele razy czułem się jakbym dostawał mele prosto w pysk. I tak po dziś dzień.
Dobra, koniec przypowieści. Aliwederczi roma.
Dodano po 13 minutach 13 sekundach:
@Krynew kurwa typie, bardzo mnie obraża jeśli ktoś sugeruje, że występuje u mnie jakiekolwiek kolesiostwo, a tym bardziej pod względem raperów i tej nieszczęsnej branży. Ale no nie znasz mnie więc myśl sobie co tam chcesz. U mnie zawsze był, jest i będzie real talk grany, nawet jeśli miałbym spalić przez to wszystkie mosty, bo nienawidzę kłamać i płaszczyć się przed kimkolwiek. Kukon też mi chujnie odjebał, ale jeszcze się chyba lubimy. A Bonson jak się najebie to król świata buców i szczerze go wtedy nienawidzę.
Re: Spis buców w polskim rapie
No nie wiem, dla mnie nic pojebanego w zachowaniu Ostrego nie ma w tej historii byłem dwa razy na koncercie i pozytywne odczucia
Z łamaniem nóg to gdzie jeszcze pojawił się wątek u skrzypka? Jakiś wywiad?
Z łamaniem nóg to gdzie jeszcze pojawił się wątek u skrzypka? Jakiś wywiad?