Liczyłem to na piechotę wg zaktualizowanych danych na Wikipedii więc domyślam się że w rzeczywistości rozstrzał może być niemały i domyślam się że na korzyść OSTRa, ale w każdym razie myślę że się wiele nie pomylimy jeśli zakwalifikujemy do najlepiej sprzedających płyty raperów za ostatnią dekadę właśnie to grono (OSTR, Paluch, Kękę, Quebo), przy czym Quebonafide mało jeszcze wydał i najlepsze biorąc pod uwagę obecny fame dopiero przed nim, natomiast sumując całą dekadę to pewnie zarobił na samych płytach na ten moment mniej niż wyżej wymienieni panowie. Paluch z Kękę sprzedają mnóstwo płyt, grają straszną liczbę koncertów pewnie za wyższe stawki w branży, BOR ma jeszcze dość mocno rozwinięty merchendising więc chyba nie skłamiemy wnioskując że Paluch należy do najlepiej zarabiających raperów w ostatniej dekadzie.
Rapowy offtopic
Re: Rapowy offtopic
#BOR4LIFE
Re: Rapowy offtopic
W ostatnim wywiadzie dla CGM'U AWGS poruszył temat, że producent jest często pomijany i schodzi na dalszy plan i mimo, że on został doceniony na projekcie "Mięthy" to z góry stawiał siebie na pozycji przegranej.
Ja bym się tutaj nie zgodził, szczególnie ostatnio, słuchacze potrafią docenić producentów, a czasami to tylko oni zbierają propsy. Każdy świadomy słuchacz raczej rozumie, że to nie tylko raper robi robotę, ale też stoi za tym sztab innych ludzi.
Też w jakiś sposób trzeba się pokazać jako producent, czymś zainteresować, zaskoczyć, ludzie od razu to zobaczą. Nie wystarczy dać sobie byle jaki bit i później narzekać, że ktoś tam go pominął. Producent=Raper.
A Wy co myślicie i jakie jest Wasze podejście?
Link do wywiadu, praktycznie początek rozmowy
https://www.youtube.com/watch?v=nDnQoSScJi8
Ja bym się tutaj nie zgodził, szczególnie ostatnio, słuchacze potrafią docenić producentów, a czasami to tylko oni zbierają propsy. Każdy świadomy słuchacz raczej rozumie, że to nie tylko raper robi robotę, ale też stoi za tym sztab innych ludzi.
Też w jakiś sposób trzeba się pokazać jako producent, czymś zainteresować, zaskoczyć, ludzie od razu to zobaczą. Nie wystarczy dać sobie byle jaki bit i później narzekać, że ktoś tam go pominął. Producent=Raper.
A Wy co myślicie i jakie jest Wasze podejście?
Link do wywiadu, praktycznie początek rozmowy
https://www.youtube.com/watch?v=nDnQoSScJi8
Re: Rapowy offtopic
Imo są niedoceniani, tym bardziej że o ile łatwo ludziom ocenić teksty, rymy, flow czy inne części składowe rapu, to trudno bez wiedzy muzycznej, a tej nam brakuje, ocenić każdy aspekt bitu - cięcie sampli, fałsz basu, kompresje, itd.
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Rapowy offtopic
Ja np. często mówie, że tylko bit dobry albo sie jaram bitem, a potem przychodzi "Producent roku" i nie mam pojęcia kogo mi się najbardziej podobały. Nie wpadają tak łatwo w głowę jak raperzy
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
Re: Rapowy offtopic
producent roki to Młody Bóg i Szekel, jak co roku
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: Rapowy offtopic
[mention]przedszkolanek[/mention], daj jakiegoś paździerza z tego roku
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
Re: Rapowy offtopic
Z tymi producentami oczywiście sama prawda i część raperów powinna oddawać codziennie modlitwy dziękczynne za trafienie świetnych bitmejkerów-ziomków, bo niektóre klasyczne już bangery zawdzięczają wszystko melodyjności i trzeba było by być małpą, żeby spierdolić ich potencjał. W dzisiejszych czasach (albo w sumie zawsze, już nie chce mi się rozmyślać) przepisem na hit rapowy jest wpadający w ucho instrumental i jakiś chwytliwy/memiczny refren (skiety klapkiiii), w zwrotkach można nawet szczekać i chuj to kogo obchodzi w środku imprezy.
Niemniej trzeba też ucinać pomysły w stylu tych Bobera, który jeśli dobrze pamiętam proponował, żeby wszystkie tracki były zapisywane w formie PRODUCENT - NAZWA (FEAT. RAPER), bo strona muzyczna jest ważniejsza, bardziej pracochłonna itp.
Niemniej trzeba też ucinać pomysły w stylu tych Bobera, który jeśli dobrze pamiętam proponował, żeby wszystkie tracki były zapisywane w formie PRODUCENT - NAZWA (FEAT. RAPER), bo strona muzyczna jest ważniejsza, bardziej pracochłonna itp.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Re: Rapowy offtopic
Wlasnie za co APmg tyle glosow skoro malo dobrych bitow dal w zeszlym roku
nie każdy rok przestępny, ale każdy jest przestępczy
Re: Rapowy offtopic
Bo większość(?) forum słucha Kaza i nie kojarzy innych producentów
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Rapowy offtopic
Ja zawsze lubiłam czytać spiny Bonsa jak ktoś dissował jego tatuaże w temacie dziar raperów. O właśnie, spoko byłoby go zrobić i tutaj.SWN pisze:Tak się złożyło, że otworzył spoiler ze zdjęciem dość popularnego (z lepszych lub gorszych powodów) użytkownika poem sometimes i zaczął się napierdalać z jego wyglądu, na co ten zareagował niezbyt przychylną oceną twórczości radomskiego, zwyczajnego chłopaka.
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Rapowy offtopic
nie żebym marudził, ale odkrywamy amerykę w tej chwili
imo nie, mnie się wydaje, że quebo jest na najlepszej drodze, żeby zostać polskim lil waynem - czyli raperem, który kiedyś był zajebisty, świeży i królował jak mało kto, a dzisiaj już mało kogo obchodzi
tak i nie, przyciętny słuchacz na to nie patrzy, ale "klasa gadająca" polskich rapsów bardziej propsuje producentów niż raperówdaveyo pisze: ↑15 sty 2020, 11:40 W ostatnim wywiadzie dla CGM'U AWGS poruszył temat, że producent jest często pomijany i schodzi na dalszy plan i mimo, że on został doceniony na projekcie "Mięthy" to z góry stawiał siebie na pozycji przegranej.
Ja bym się tutaj nie zgodził, szczególnie ostatnio, słuchacze potrafią docenić producentów, a czasami to tylko oni zbierają propsy.
a ten tkm czy marianna czegoś już nie wydali w tym roku? Pomijając już, że jakoś ostatnio nie śledzę i jestem zajęty słuchaniem zaległych płyt z 2019, to najgorsze, co słuchałem w tym roku, to ta płyta arbuza, więc poziom jest całkiem wysoki
faworytów do najgorszego kawałka 2020 jeszcze nie mam żadnych
Re: Rapowy offtopic
Może i było, Filipek też, ale liczyłem na coś nieoczywistego.
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Rapowy offtopic
ale filipek jest jeszcze z grudnia, teraz tylko klip puścił
no cóż, na razie musisz się zadowolić starym kontentem, póki co poszukiwania kryształowego gówna polskiego hip-hopu są zawieszone
btw myślę, że już w piątek sporo coś w tym typie mata wrzuci
no cóż, na razie musisz się zadowolić starym kontentem, póki co poszukiwania kryształowego gówna polskiego hip-hopu są zawieszone
btw myślę, że już w piątek sporo coś w tym typie mata wrzuci
Re: Rapowy offtopic
O popatrzcie jaki kękę był jebany śmieszek i luzak a jak z jego trzeciej płyty cisnąłem bekę, że w porównaniu z wydaniami u jaszczomba to gówno i przyciął zeby wiecej zarobić i preorder chujowy to mnie zablokował możliwość komentowania na fejsie
A producenci oczywiście, że są pomijani jak chuj w całokształcie rapu w oczach przecietnego słuchacza, przecież to nie jest filozofia.
A producenci oczywiście, że są pomijani jak chuj w całokształcie rapu w oczach przecietnego słuchacza, przecież to nie jest filozofia.
Wygrzeszam Cię, mordzia.
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Rapowy offtopic
Z takich anegdotek to często od chuja podludzi myśli, że Tonciu/Pawloom to nie nazwa duet/producent tylko dwuczłonowa ksywa na dany typ projektu, bo przy innych podpisuje (prod.).
Re: Rapowy offtopic
przecież w Polsce od chuja uwagi się poświęca producentom, wymienienie w tytule kawałka na głupim youtube producenta to u nas standard, wstawienie jako współautora na spotify też dość popularne, natomiast w takich Stanach czy Francji to do tego kto robił tam bity trzeba się dokopać, więc może nad losem amerykańskich i francuskich producentów powinniście płakać, bo polscy są akurat wyjątkowo rozpieszczeni.
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Rapowy offtopic
[mention]Jose[/mention] proszę
https://www.youtube.com/watch?v=7equpFsZxn4
ale tu klip robi większą robotę
https://www.youtube.com/watch?v=7equpFsZxn4
ale tu klip robi większą robotę
Re: Rapowy offtopic
Małą ilość creditsów w USA "osładzają" warunki finansowe w umowach producenckich
Spoiler
(oczywiście tych, którzy potrafią o siebie zadbać i trochę myślą, bo kojarzę głośny przypadek ze ścisłego mainstreamu, gdzie gra toczyła się o grube miliony z udziałów w kawałku który znikąd stał się hitem, niestety nie przypomnę sobie o kogo chodzi, ale typowi przeszedł hajs życia koło nosa)
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Rapowy offtopic
swn ma racje, podaj ktoś jakiegoś producenta w pl który miał kiedykolwiek taką pozycję na scenie jak pierwszy z brzegu metro boomin w latach 16-18
znajdzie się chociaż jeden taki, który jest samodzielnym podmiotem na scenie?
takie wrzucanie producenta na tytułu tracka czy wrzucanie w creditsy autorskie na streamingach, to jest takie typowo polskie gadanie godnościowe zamiast porządnej zapłaty
znajdzie się chociaż jeden taki, który jest samodzielnym podmiotem na scenie?
takie wrzucanie producenta na tytułu tracka czy wrzucanie w creditsy autorskie na streamingach, to jest takie typowo polskie gadanie godnościowe zamiast porządnej zapłaty
Re: Rapowy offtopic
> Robisz wyjebisty bit który przysłowiowo "robi robotę", twój kolega raper wybija się na tym utworze, zdobywa miliony odwtorzeń, leci w radio, później zdobywa złotą płytę a Ty zostajesz z 1000 zł za bit i hehehehe creditsami