Re: [beef] Tede vs Peja
: 13 wrz 2019, 21:25
Szacun dla rycha że potrafił tak wyłączyć komuś karierę, szacun dla jacka że potrafił sobie odbudować pozycję na scenie
coś w tym jest, tede robił ironiczne piosenki z dystansikiem, a uliczny rap z peją na czele miał wtedy ogromną grupę przeciwników (zresztą do dzisiaj ma), którzy na przekór temu stawali po stronie wieprzaBunnymen77 pisze: ↑14 wrz 2019, 7:43 Tdf mógł wygrać ten beef tylko w głowie ludzi z przerosnietym ego, z pogardą do innych, co widać w poście jamase powyżej.
czym wygrał, merytorycznym pierdoleniem bzdur w dissach? dostaniem wpierdolu? niegraniem koncertów?
Wyjaśnione, Peja zmasakrował wesołego Jacka i to oczywisteBunnymen77 pisze: ↑14 wrz 2019, 7:43 Tdf mógł wygrać ten beef tylko w głowie ludzi z przerosnietym ego, z pogardą do innych, co widać w poście jamase powyżej.
Ciężko by tede wygrał beef pod względem merytoryki skoro pejson dobrze zrobił. Źle, że wyszedł z tego lincz, bo ten jego mało pomarszczony mozdzek nie przeanalizował na szybko konsekwencji, ale ostrzegawcza lepa się typowi należała. I jak ktoś twierdzi, że nie, to niech podciaganie rurki i się nawet nie przyznaje, że jest taką delikatną osóbka.
Otóż to. Wystarczy obejrzeć relacje palhajstv z mielna by poznać w pełni takiego przeciętnego fana wytwórni wielkie joł aka świadomego słuchacza xD, miłośnika twórczości jacka tede granieckiego. Tego się nawet nie chce komentować. Ilość krindżu, która się tam wprost wylewa z ekranu jest wprost porażająca, do tego te niczym nieuzasadnione poczucie własnej wyższości przy jednoczesnym uwielbieniu swojego duchowego przywódcy.Bunnymen77 pisze: ↑14 wrz 2019, 7:43 Tdf mógł wygrać ten beef tylko w głowie ludzi z przerosnietym ego, z pogardą do innych, co widać w poście jamase powyżej.
Ciężko by tede wygrał beef pod względem merytoryki skoro pejson dobrze zrobił. Źle, że wyszedł z tego lincz, bo ten jego mało pomarszczony mozdzek nie przeanalizował na szybko konsekwencji, ale ostrzegawcza lepa się typowi należała. I jak ktoś twierdzi, że nie, to niech podciaganie rurki i się nawet nie przyznaje, że jest taką delikatną osóbka.
Niech cytat tego cymbała przestrzega przed byciem płytkim jak kałuża przy domu. Znam typów, którzy bez żadnego wykształcenia pracując na początku za te wspomniane 1800 jeszcze 30% oddając na schroniska mają dzisiaj żony, dzieci, poukładane życie. Lepiej studiować i skończyć w Macu, bo wiadomo, że z tych co studiują 1/10 będą robić to co chcą, a reszta bedzie musiała się zadowolić 1800 na budowie albo w macu, tylko będą mieli już 27 lat, nie 18, bo 9 zmarnowali na edukacje, z której nie mają żadnego pożytku z jednego prostego powodu - studiujących jest ogrom, jakieś 70% więcej niż dostępnych miejsc. Dlatego takie pierdolenie o tym, że ktoś jest głupi bo pracuje na budowie, to trzeba albo być jeszcze w szkole średniej, albo robić studia za hajs rodziców. I to nie ma na celu obrażania Twoich rodziców, tylko po prostu takie pisanie, kategoryzowanie ludzi, bo ktoś wybrał taką, a nie inną drogę jest żałosne. A co do beefu, to wielokrotnie się wypowiadałem - pod względem szumu najlepszy w historii - pod względem poziomu - daleko za plecami Pih vs Duże Pe. Peja wygrał.
Nic mnie nie boli typie, lata temu faktycznie zaczynałem od 1900 i też na budowie, dzisiaj zarabiam 5 razy tyle, fakt, że nie w PL, ale nie muszę pierdolić o tym np w trackach czy na forach (poza tym postem, jak ktoś chciałby ze mnie zrobić hipokryte, bo to tylko odpowiedź do tego typa). Mój post nie dotyczył jednak kwot, a szufladkowania ludzi. Na budowie poznałem ludzi być może prostych, za to przy dziennikarstwie poznałem ludzi wykształconych, a tak płytkich, przeświadczonych o swojej genialności i nieomylności idiotów, że głowa mała. Nie jest sztuką dostać na start mieszkanie po rodzicach i samochód, tylko z gówna wbić się na poziom życia zadowalający Ciebie. I tak właśnie zrobił Peja, co w tym beefie było jednym z głównych argumentów. Jak Tede odbijał argumenty, o tym, że jest bananem? 'No Rysiek to on nie ma wykształcenia, on jest głupi', cytując 'Wiesz czemu Peja? Im potrzebny był tępak', a Rychu rok po roku z gówna na rapie zrobił siano, i też go nazwiesz takim Sebkiem, czy Tomkiem? Pewnie tak, bo myślisz płasko zupełnie, i większość fanów Tedego (chciałem zabrzmieć no offence, ale się nie udało), właśnie tak kategoryzuje. Argument o bananie? 'No ja mam wykształcenie, chuj, że za hajsy rodziców, a Ty nie masz to kretyn jesteś'. Mnie nie boli to co napisałeś, bo ja z pracy na budowie poszedłem dalej i robie dobre hajsy, ale są ludzie, którzy pracują na budowie całe życie, a próbując ich kategoryzować się obsrasz, bo posiadają wiedze życiową, której Cię nie nauczą na żadnym uniwerku. Ostatni off top ode mnie w tym temacie.