Minęło sporo czasu od premiery, ale po pierwszym nieudanym podejściu, zaraz po premierze, postanowiłem kilka tygodni temu wrócić do tego albumu, przede wszystkim dlatego, że single mi się podobały, ale też dlatego, że czułem podświadomie, że to płyta dla mnie. Niestety ta płyta załapała się na okres, kiedy sprawdzałem bardo dużo muzyki, co paradoksalnie przełożyło się na brak przyjemności ze słuchania jej, a wszystkie gorące nowości wydawały mi się masową papką, statgetowaną na jak największy odbiór w określonej grupie słuchaczy.
Dziś ten album rezonuje ze mną na jakimś dziwnym poziomie. Podoba mi się wrażliwość tej dziewczyny, tego szukam u śpiewających dziewczyn, a jest ich sporo, wiele w podobnej stylistyce, ale nie zawsze działa to na mnie w ten sposób jak tutaj. Narazie chyba najczęściej słuchany przeze mnie album w 2023, mimo że jest z 2022. Prosta muzyczka? Jak najbardziej, ale dobra muzyka może być też prosta. Moim zdaniem