tak, też zwrócił moją uwagę, już przy pierwszym odsłuchu
wiadomo, że to dzieło przełomowe nie będzie (chociaż w sumie, może jakieś trendy wzmocni), ale jest fajny pop z elementami niestandardowego współcześnie (jeszcze) podejścia, ja od niej więcej nie oczekuję, zwłaszcza, że jak wychodziło lemoniade, to no fajny album, ale jakiś taki przedumany mi się wydawał, może sobie wrócę