sebring pisze: ↑22 mar 2021, 22:56
to ja właśnie jestem ogromnym sceptykiem nowych szugejzów, brzmią dla mnie zajebiście odtwórczo, jakby nie mieli pomysłu co z tą muzyką zrobić. a ten album zrobił na mnie naprawde bardzo pozytywne wrażenie i mam ochotę znowu to wrzucić w najbliższym czasie na głośniki żeby wyłapac coś więcej z tych długich piosenek. niech to posłuży za rekomendację!
będzie sprawdzane wyjątkowo uważnie
co do odtwórczości - chyba rozumiem o czym piszesz, chociaż w miarę regularnie znajduję coś dla siebie, mimo że jestem dosyć wybredny
oczywiście tego jest tak dużo, jak ten gatunek jest popularny, czyli można sobie łatwo dopowiedzieć
na ostatnim DIIV inspiracje były bardzo czytelne (MBV, Sonic Youth, Slowdive, Nirvana), a chłopaki zrobili album ze swoim sznytem, brzmieniem, a ściany dźwięku nie były tryhardowym szugejzowaniem na siłę, tylko melodią ubraną w gitarowy wpierdol