[pop] Sufjan Stevens - Carrie & Lowell (2015)

[luk0as]

klasyk?

[Rupert]

Dla mn tak jak wszystko od ziomusia

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Ruces]

Klasyczkiem bym tego nie nazwał - Sufjan ma w swoim katalogu takie albumy jak Michigan czy Illnois, a nawet The Age of Adz, które bardziej zasługują na to miano. Niemniej jednak super album, w moim prywatnym rankingu top3 2015 roku.

[Craythub]

[qwertas]

uwielbiam ten album, wracam do niego chyba raz na tydzień sufjana odkryłem dzięki filmowi call me by your name, mystery of love coś pięknego

[zlewam]

nie znam zadnego czlowieka, ktoremu nie podobala sie muzyka sufjana
a ten album najbardziej mi sie podoba od niego, wracam bardzo czesto

[Jose]

Cudna płyta, moja ulubiona Stevensa, wczoraj wróciłem i byłem rozczulony cały wieczór, piękna muzycznie i lirycznie, bardzo mi się podoba, jak potrafi kilkoma słowami zarysować dziecięce traumy i trafia w punkt. Na Pitchforku wspaniale zakończyli reckę tego krążka:

You imagine Lowell took the picture (on the back of the booklet you see his reflection in the mirror of a photo taken of Carrie crocheting). It's a haunting feeling that that little kid, years later, would create a masterpiece so knowing about suffering, sadness, death, and loneliness. In that photo, though, he's still a kid, with all those kid hurts, trying to make sense of the world. And, at least for that moment, he's close to his mother. And it seems like maybe he's happy.

[Groszek]

Tak jest, kiedyś gdzieś pisałem ale wersja live tego albumu jest jeszcze większym sztosem @Jose jest na streamingach jak to brzmi

[Parlae]

Prawda. Znakomity album to jest. Should Have Known Better nadal jest na mojej prywatnej playliście. Kocham ten utwór.

[emcess]

tak, topka moich ulubionych płyt, a wersja live przepiękna

[gawi]

Podbijam, piękny album. Pierwszy jaki usłyszałem od Sufjana i w sumie żaden inny nie jest moim zdaniem tak dobry.

[mql]

u mnie to trochę ewoluowało, dluższą chwile wydawało mi się, ze nic innego od Sufjana nie ma do Carrie & Lowell podjazdu, Should Have Known Better czy Fourth of July kładły (i kładą) na łopatki przy każdym odsłuchu

no ale potem okazało się, że na Age of Adz jest Impossible Soul i nic już nie było takie samo

[emcess]

nie zapominajmy o Illinois

[przedszkolanek]

Sufjan Stevens - Fourth of July (April Base Version)

Spoiler

Sufjan Stevens - Fourth of July (DUMBO Version)

Spoiler