[pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Kategoria poświęcona albumom.

Moderatorzy: mql, Ruces

Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

[pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: przedszkolanek »

Spoiler
Obrazek
Tracklista:
1 Norman Fucking Rockwell
2 Mariners Apartment Complex
3 Venice Bitch
4 Fuck It I Love You
5 Doin' Time
6 Love Song
7 Cinnamon Girl
8 How to Disappear
9 California
10 The Next Best American Record
11 The Greatest
12 Bartender
13 Happiness Is a Butterfly
14 Hope Is a Dangerous Thing for a Woman Like Me to Have - But I Have It

Spoti:
Spoiler
jeszcze nie słuchałem, ale widzę, że jest zainteresowanie na forumku, jak wrażenia?
Awatar użytkownika
gawi
Posty: 3232
Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:12

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: gawi »

Najlepszy album Lany moim zdaniem
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)

viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Awatar użytkownika
Blazfm
Posty: 593
Rejestracja: 18 kwie 2019, 21:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: Blazfm »

Kończę pierwszy odsłuch i jest bardzo, bardzo dobrze :oops:
https://www.last.fm/user/blazfm
https://www.instagram.com/blazfm
ezio_wrocław pisze: to nie świadczy o wielkości zespołu, że z nożem na gardle dostają nagle kopa motywacyjnego
Awatar użytkownika
Kacper
Posty: 617
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:45

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: Kacper »

zupełnie nie czekałem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, zapętlam
Awatar użytkownika
mlodyperkez
Posty: 2585
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:39

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: mlodyperkez »

znalem Lane juz wczesniej, kojarzylem mniej wiecej caly koncept jej tworczosci i kilka pojedynczych kawalkow ale to jest 1 album ktory przesluchalem caly i.. jestem w szoku ze tyle mi zajelo zeby blizej sie przyjrzec jej osobie. wspaniala, relaksujaca plyta, ktora na sluchaweczkach do snu dziala jak kolysanka. cos pieknego. na pewno wezme sie za przesluchanie calej dyskografii. obok amy winehouse chyba moja ulubiona piosenkarka popowa. no i do tego jest sliczna :D
Awatar użytkownika
Blazfm
Posty: 593
Rejestracja: 18 kwie 2019, 21:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: Blazfm »

No właśnie poprzednie płyty były raczej meh, przynajmniej dla mnie, lubiłem tak naprawdę tylko jeden numer (Off to the Races, cudo) ale ta nowa płyta jest kapitalna, nie miałem absolutnie żadnych oczekiwań, odpaliłem z kronikarskiego obowiązku i słucham na pętli od rana :oops:
https://www.last.fm/user/blazfm
https://www.instagram.com/blazfm
ezio_wrocław pisze: to nie świadczy o wielkości zespołu, że z nożem na gardle dostają nagle kopa motywacyjnego
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: przedszkolanek »

dzisiaj poleciały pierwsze dwa odsłuchy
jaka cudowna to jest płyta :oops:
ciężko nawet wybrać faworyta
single aż tak dobrej płyty nie zapowiadały
Awatar użytkownika
gawi
Posty: 3232
Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:12

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: gawi »

Przecież tu przed premierą znaliśmy połowę płyty jak nie więcej :rotfl:
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)

viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Awatar użytkownika
przedszkolanek
Posty: 17084
Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: przedszkolanek »

trochę tak (choć jak teraz patrzę to wychodzi 6 singli), ale po pierwsze o tych dwóch z zeszłego roku zdążyłem zapomnieć, a po drugie te ostatnie samodzielnie nie robiły aż takiego wrażenia, a np The Greatest wypadało wręcz przeciętnie, luzak looking for america też nie nastrajał pozytywnie, a do tego chyba najlepszy numer z płyty singlem nie był
no i poza doin time i venice bitch najlepsze numery wyszły dopiero z płytą
Awatar użytkownika
gawi
Posty: 3232
Rejestracja: 19 kwie 2019, 13:12

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: gawi »

Najwyższa nota od Pitchforka w tym roku - 9.4, grubo :joint:
Sprzedam płyty CD (głównie rap amerykański, ale jest i Ortega Cartel - LAVORAMA)

viewtopic.php?f=31&t=9041&p=661906#p661906
Awatar użytkownika
jogi
Posty: 2926
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:46

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: jogi »

Venice Bitch to jest mój kawałek tego lata. Będę go dobrze kojarzył bo to było jedno z moich najfajniejszych latów ever.
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
Awatar użytkownika
SWN
Administrator
Posty: 11444
Rejestracja: 17 kwie 2019, 0:46
Lokalizacja: Kałków

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: SWN »

Miałem przyjemność sprawdzić większość pod wpływem kolorowych substancji i nie mogłem piękniej tego dnia trafić :oops:

Pierwsze kilka utworów to jest jedna wielka, piękna wycieczka, która przeleciała migiem patrząc na jej długość. Nie chce mi się pisać nic więcej i boję się teraz odpalać albumu "na sucho", bo zostawiłem sobie to fenomenalne pierwsze wrażenie, którego nie chciałbym popsuć. W ogóle jak wleciało Venice Bitch, to miałem tylko w głowie "kurwa, znam skądś to bang bang, kiss kiss" i faktycznie duża część płyty latała sobie jako single już dawno, ale dzięki mojej zawodnej pamięci mogłem sobie odpalić to i tak jeszcze raz bez żadnej straty.

Polecam sprawdzać nawet hip-hopowym głowom, bo płyta dostaje póki co niesamowity (i zasłużony oczywiście) hajp.
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
Awatar użytkownika
federalny
Posty: 307
Rejestracja: 03 maja 2019, 20:44

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: federalny »

9.4 na pitchforku ło kurwa
Awatar użytkownika
badi
BIZNESMENEL
Posty: 4790
Rejestracja: 27 maja 2019, 11:13

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: badi »

[mention]SWN[/mention] nie masz się absolutnie czego obawiać. wracam właśnie ze spacerku, na którym przesłuchałem caluśki ten album, a pod koniec ripiotowałem niektóre utwory i rzeczywiście jest magiczny. przede wszystkim budzi emocje i wspomnienia - coraz rzadziej trafiam na płyty, które tak precyzyjnie uderzają w moją wrażliwą stronę i już wiem, że jak zaczną spadać liście, wiatr będzie za oknem wysokimi drzewami kołysał i zacznie się robić ciemno o 16 to będę słuchał lany.
Awatar użytkownika
mql
Moderator
Posty: 5814
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:20
Lokalizacja: Poznań

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: mql »

fajowa płytka pzdr
Awatar użytkownika
Raph
Posty: 318
Rejestracja: 10 maja 2019, 12:15
Lokalizacja: Śląsk

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: Raph »

Kandydat na płytę roku. Póki co tyle, ale jak będę w domu i nie zapomnę to się rozpiszę
...
Awatar użytkownika
zlewam
Posty: 583
Rejestracja: 19 kwie 2019, 18:46

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: zlewam »

kiedys troche sluchalem lany wiec po wielu pozytywnych opiniach w koncu przesluchalem i plyta jest swietna muzycznie, ale sama lana wydaje mi sie jakas... wyblakla? nudna?
na razie dopiero 2 razy przesluchalem, a na pewno jeszcze wroce bo kocham jej wokal :oops:
moze to jeden z tych albumow, ktory zyskuje z kazdym odsluchem, ale poki co bardziej podobalo mi sie born to die i utraviolence
Awatar użytkownika
Blazfm
Posty: 593
Rejestracja: 18 kwie 2019, 21:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: Blazfm »

A może po prostu nie jest nudna tylko nwm, zmęczona i przetyrana życiem trochę? Bo generalnie to bardzo nostalgiczna i smutna płyta i słychać to nie tylko w tekstach ale i właśnie w sposobie śpiewania
https://www.last.fm/user/blazfm
https://www.instagram.com/blazfm
ezio_wrocław pisze: to nie świadczy o wielkości zespołu, że z nożem na gardle dostają nagle kopa motywacyjnego
Awatar użytkownika
Marvbear
Posty: 85
Rejestracja: 02 wrz 2019, 0:25

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: Marvbear »

O wiele bardziej podoba mi się ta płyta niż ostatnie Lust for Life. Spójne, minimalistyczne produkcje dodatkowo już nie aż tak pretensjonalna, przez co bardziej dojrzała w tekstach Lana zrobiły na mnie spore wrażenie.
Moimi faworytami z tej płyty są Venice Beach i Doin' Time, które jest cudownym coverem Sublime.

Na pewno nie raz wrócę do tego albumu.
Dwaena
Posty: 157
Rejestracja: 28 kwie 2019, 18:38
Lokalizacja: SmootnySound

Re: [pop] Lana Del Rey - Norman Fucking Rockwell! (2019)

Post autor: Dwaena »

ta płyta wspaniale wkomponowała się w okres mojej przeprowadzki do nowego mieszkania. Ciężkie chwilę koił głos Lany i płyta leciała codziennie. Na pewno ten krążek jest inaczej wyprodukowany niż poprzednie co da się zauważyć już po pierwszych trackach - i to na plus, bo sporo było mielenia tych samych patentów na poprzednich płytach. Tutaj też dostałem klasyczne melodie od Lany, ale jak ktoś słusznie zauważył mniej patetyczne. Na pewno będę katował przez kilka następnych miesięcy bo całość wchodzi tak idealnie, że nawet nie mam serca wypisywać który track lepszy, a który gorszy. Cud miód. Trzymaj się Lana, nie smootaj wyrywaj włochatych typów i baw się dobrze :oops:
ODPOWIEDZ