w maju wjeżdża nowa płyta, pierwszy singiel promujący - dostajemy to, czego się spodziewaliśmy: typowe Arcade Fire czyli hymniczność kawałka, od zajebania harmonii i mocarny refren, słuchasz za pierwszym razem i jest dobrze, za drugim jest zajebiście, a za trzecim WAITING ON THE LIIIIGHTNING
czekam na jakiś tour w okolicy, bo koncertowo to bardzo pierwsza liga, szkoda tylko, że will butler odszedł, dobry jest z chłopa świr, na grzebieniu chyba nawet potrafił solówę zagrać
dla drużyny wezmę wyrok na klatę
----
prawdziwe białasy na forum ślizgawka wolący cycki od dupy: mancipium, phobos, OmarStooleyman, jajca, kapper1, aleksy, Deyker, ART, camzatizbak, mas, Korben Dallas, fifi, pardon (?)