Dianka

Kategoria poświęcona wykonawcom.

Moderatorzy: mql, Ruces

daveyo
Posty: 12142
Rejestracja: 29 lip 2019, 14:22

Dianka

Post autor: daveyo »

Warte uwagi:

Dianka - Malibu (prod. Apriljoke)
Spoiler
Dianka - To Dziwne
Spoiler
Dianka - Majtki (prod. Prometh)
Spoiler
Dianka - Gdzie Widzę Się
Spoiler
Dianka - Heliocentryzm
Spoiler
Dianka - Wino (prod. Flaws)
Spoiler
Dianka x zdechły osa - Eksperyment (prod. Eggy)
Spoiler
Featy:

Adi Nowak & barvinsky - Mortimer - gościnnie Dianka
Spoiler
Deys - Mikrozachwyt feat. Dianka (prod. The Bed'zet)
Spoiler

kanał YT:
https://www.youtube.com/channel/UCazign ... 4Jg/videos
daveyo
Posty: 12142
Rejestracja: 29 lip 2019, 14:22

Re: Dianka

Post autor: daveyo »

Najnowsza rzecz :oops:

dziekujemy tej pani//demo2
Spoiler
Ostatnio zmieniony 05 gru 2019, 14:23 przez daveyo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
harni
Posty: 69
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:32

Re: Dianka

Post autor: harni »

no i na prywatnym już ehhh
jebać was narkomany
daveyo
Posty: 12142
Rejestracja: 29 lip 2019, 14:22

Re: Dianka

Post autor: daveyo »

Już działa, po prostu ciagle jest zmieniana jakość tego utworu i dlatego to tak wygląda. ;)
Awatar użytkownika
KapitanRozpierdol
Posty: 260
Rejestracja: 05 cze 2019, 11:02
Lokalizacja: 59-220

Re: Dianka

Post autor: KapitanRozpierdol »

Napisze tylko, ze jestem sajko Diany :oops: Taki naprawde sajko :crazy:
daveyo
Posty: 12142
Rejestracja: 29 lip 2019, 14:22

Re: Dianka

Post autor: daveyo »

Takie śpiewanko sobie

wiwi i dianka
Spoiler
Awatar użytkownika
FMH
Posty: 344
Rejestracja: 17 kwie 2019, 15:08

Re: Dianka

Post autor: FMH »

Dianka dała post na FB odnoszący się co wydarzeń sprzed kilku miesięcy:
Post z mojej grupy dianka familia.

Cześć. Na początku zaznaczę, że to bardzo ciężki post dla mnie. Jak wiecie, kilka miesięcy temu wydarzyła się dosyć niefortunna sytuacja dla mnie, której żniwa zbieram do dnia dzisiejszego. Dzisiaj jestem gotowa, aby w końcu o tym głośno powiedzieć. Zajęło mi to pół roku, aby powrócić do zdrowego i lepszego stanu psychicznego po tej brzydkiej burzy. Boli mnie to, że każdy obserwujący sprawę, nawet członek tej grupy (nazywanej przeze mnie rodziną) był bezlitosny ze swoimi osądami i grał eksperta w dziedzinie znajomości domen mojego życia. Dopowiadanie, zmyslonych, ohydnych smaczków wcale mnie nie bawiło. Nie dziwię się, że nie umieliscie stwierdzić co jest prawdziwe, a co nie. Zdawałam sobie sprawę i nadal zdaję sobie sprawę z tego, iż nigdy nie wymarzę przeszłości. Wy pewnie już trochę zapomnieliscie, internet znalazł sobie inne kozly ofiarne, świat ruszył na przod, ale dla mnie na długi czas się zatrzymał w cierpieniu i autonienawisci. Przez to wydarzenie zakwestionowałam wszystko, co mnie otacza: od swojej pasji po zdolność do ponownego pokochania drugiego bliźniego. Znienawidzilam muzykę, nie byłam w stanie słuchać jej, znienawidzilam ludzi, znienawidzilam siebie (chociaż już wtedy kochanie siebie mi nie wychodziło). Moje najbliższe osoby zdradziły mnie i upodlily. Upodlilam się przede wszystkim ja sama. Moja mama zawsze mówiła "jak się poscielesz, tak się wyspisz". Nie na wszystko, ale zasłużyłam sobie. W momencie tego wydarzenia zylam w niebywałym chaosie, na którym budowalam swoje relacje, poczucie własnej wartości i przyszłość. Bardzo jest mi wstyd z powodu osoby, która byłam. Cieszę się, że w porę zauważyłam dengrengoladę, w którym zylam. Bardzo nadal mnie bolą okropne komentarze, chyba najbardziej te nieprawdziwe o posadzaniu mnie o bycie ciągle nacpanym. Cieszę się, że podniosłam się sama. Pomoc rodziny i prawdziwych przyjaciół była znaczącą, ale to ja musiałam pracować. Czasami planowałam tygodniami samobójstwo, czasami, modlilam się rano, abym została zabita. Nie umiałam patrzeć się na siebie w lustrze. Wpadłam w wir autodestrukcji, wpadłam w psychozę. Wiecie jak ciężko rozmawia się że swoją rodziną, ktora widziała mój internetowy syf? I tak. Nie umiałam docenić daru życia, lecz co mogłam doceniać w moim życiu? Wtedy nie potrafiłam na to pytanie odpowiedzieć. Na szczęście, dzięki ciężkiej pracy, cudem, poradziłam sobie z tymi najstraszniejszymi myślami i życzeniami troli "abym się zabiła". Wiecie co było i jest najcięższe w tym wszystkim? Że za każdym razem, jak kogoś poznaje nowego moja reputacja mnie wyprzedza. Myślałam, że cała ta sytuacja nie jest aż tak mocno rozpowszechniona, niestety gdziekolwiek nie poszlam, gdziekolwiek nie idę, ktoś coś kojarzy. Ciężko mi było wejść znowu w społeczeństwo. Iść do pracy. Na studia. Niezwykle ckliwy był dla mnie moment wstania i przyznania się sobie, że mogę nigdy nie być kochana przez mężczyznę. Ze nie będę chciała być już nigdy dotykana, a za razem nikt nie będzie chciał mnie dotknąć; nie będę mógła poznać ludzi, którzy o mnie nie wiedzą. Ze juz na zawsze będę miała tę łatkę. I to moja wina. Już długo chciałam rozwiac plotki na temat sprzedawania swojego ciala dla narkotyków czy zdradzania swojego mężczyzny. Nie chcę wypowiadać się na temat moje związku z Kubą, bo wiem że by sobie tego nie życzył. (żeby rozwiać głupiego skrina, że zerowalam na sławie Kuby) Tak, bardzo chciał mi pomóc z moja kariera. Obiecywał mi sławę, a ja w to wierzyłam. Tylko że ja nie byłam tym, aż tak zainteresowana. Istnieją zawsze dwie strony medalu. Niestety nagralam razacy i krepujacy filmik pod wpływem namowy chłopaka i namowy moich emocji. Była to czysta głupota. Wiele rzeczy, których dokonałam byly czysta głupota. Trzymanie się z niewłaściwymi ludźmi, pozwalanie im na wykorzystywanie siebie. Dumna jestem teraz z tego, że zbliżyłam się do mojej rodziny, zauważyłam to, co naprawdę ważne, że jestem niezależna finansowo, że zapieprzalam w Amazonie, gdzie btw poznałam świetnych ludzi Obrazek generalnie widziałam wszystko. Byłam na górze, byłam na dole. Na razie skupialam się na równowadze psychicznej. Teraz chce się skupić na muzyce. A więc stay tuned. Chcę wam dać mój głos, swoje doświadczenia, swoje produkcje. Chcę was zadowalac, chce żebyście się kochali do mojej muzyki, płakali, rozladowywali napięcie i się przy niej kąpali. To moje postanowienie noworoczne: nie zawieść muzycznie mojej rodziny i słuchaczy. Miłego! Kocham was.
Moja wrażliwość została wystawiona na próbę, ale nadal jest i nadal mnie inspiruje.

Dajcie mi proszę szansę.
kocham pozdrawiam

#COYG
daveyo
Posty: 12142
Rejestracja: 29 lip 2019, 14:22

Re: Dianka

Post autor: daveyo »

Kolejny dowód jak bardzo ludzie potrafią zniszczyć komuś życie, jebać ich za to i mam nadzieję, że każdego z nich dopadnie karma i poczują się tak samo jak osoby poszkodowane, a nawet gorzej. Dobrze, że Pani Dianka się po tym wszystkim podniosła, bo na pewno jest wartościową osobą, która na to wszystko nie zasłużyła.
I oczywiście czekanko na nowe kawałki. :oops:
Awatar użytkownika
Rupert
Bodo
Posty: 4661
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:36

Re: Dianka

Post autor: Rupert »

Dobra dajcie tldr

Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka

[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Awatar użytkownika
Whiskiz
Posty: 339
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:47

Re: Dianka

Post autor: Whiskiz »

Świat jest zly, ludzie to kurwy a ona nic zlego nie zrobila ale jest silna i sie podniesie po tym jeszcze ez.
Awatar użytkownika
Rupert
Bodo
Posty: 4661
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:36

Re: Dianka

Post autor: Rupert »

Dzięki ziomus

Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka

[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Dianka

Post autor: Whtn »

A co właściwie odjebała? Zagrała w jakimś odcinku blacked? Nakurwiała rekreacyjnie heroine? Nie przyjęła kolędy w mieszkaniu?
Awatar użytkownika
Ablazir
Posty: 3264
Rejestracja: 19 kwie 2019, 20:01

Re: Dianka

Post autor: Ablazir »

no z tego co pamiętam umawiała się ze starszymi panami za hajsik, gargamela wykorzystywała i cisnęła z niego bekę za plecami, coś tam ćpała i dała się wyruchać adrianowi sitko
sałntrak:

jak coś mieszam to proszę o naprostowanie
Obrazek
bvng
Posty: 357
Rejestracja: 18 kwie 2019, 18:19

Re: Dianka

Post autor: bvng »

Wszystko rozumiem, oprócz dania się wyruchać Adrianowi Sitko. Chyba największy błąd.
Awatar użytkownika
zemsta1kadluba
Posty: 7707
Rejestracja: 22 paź 2019, 12:50

Re: Dianka

Post autor: zemsta1kadluba »

Whiskiz pisze: 14 sty 2020, 11:39 Świat jest zly, ludzie to kurwy a ona nic zlego nie zrobila ale jest silna i sie podniesie po tym jeszcze ez.
tyle słów dla tak prostego przesłania? mogła po prostu wrzucić jakąś nutę chady
mołpy są kozackie
Awatar użytkownika
Whtn
Posty: 1651
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:16

Re: Dianka

Post autor: Whtn »

A no to jebać ją, zwykle kurwiszcze które teraz zgrywa silną i niezależną kobietę, to takie modne teraz :rotfl:
Awatar użytkownika
azar
Posty: 774
Rejestracja: 23 kwie 2019, 18:40

Re: Dianka

Post autor: azar »

chuj tam, że o ile się nie mylę popchnęła parę osób do grobu, ale wiecie jak ciężko jej się rozmawiało z rodziną, która widziała jej internetowy syf? :lol:
w dodatku nie może już zmienić kręgów dla zatuszowania brudów, bo reputacja ją wyprzedza, no naprawdę niesamowicie pokrzywdzona jednostka.
Do utylizacji
pozdrawiam serdecznie dzis kazda mordke
pozdrawiam serdecznie Monike Brodke
Awatar użytkownika
LeeSu
Posty: 1594
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:52

Re: Dianka

Post autor: LeeSu »

bvng pisze: 14 sty 2020, 12:05 Wszystko rozumiem, oprócz dania się wyruchać Adrianowi Sitko. Chyba największy błąd.
i to jeszcze w dupala
do pieca z nią
+48 997
To nie pitca na dowuz
radosczzycia
Posty: 295
Rejestracja: 18 kwie 2019, 18:23

Re: Dianka

Post autor: radosczzycia »

Latają jakieś screeny z dowodami ze sie kurwila?
daveyo
Posty: 12142
Rejestracja: 29 lip 2019, 14:22

Re: Dianka

Post autor: daveyo »

Jesteście okrutni.
ODPOWIEDZ