Yakuza
Moderator: con shonery
Yakuza
Yakuza (jap. Ryu ga Gotoku – Jak smok) to seria przygodowych gier akcji z widokiem z perspektywy trzeciej osoby (TPP). Esencją rozgrywki są widowiskowe starcia, w których przeważnie używamy własnych pięści, broni białej w rodzaju pałek czy samurajskich mieczy, oraz elementów otoczenia jak śmietniczki czy rowery. Broń palna jest obecna, ale zwykle nie odgrywa większej roli. Protagoniści dysponują licznymi stylami walki, które możemy ulepszać. Duże znaczenie odgrywają efektowne finiszery, w których przeciwnicy eliminowani są w szczególnie brutalny sposób.
Ważnym elementem cyklu jest jego strona sandboksowa, oferująca ogromny wachlarz aktywności pobocznych. Możemy grać w kręgle i bilard, śpiewać karaoke, łowić ryby, bawić się w salonach gier, a nawet próbować szczęścia przy znanych z wakacyjnych wycieczek maszynach-łapkach, gdzie za pomocą mechanicznego chwytaka próbujemy wyłowić sobie maskotkę. Niektóre z aktywności nie są tak niewinne i potwierdzają, że seria jest przeznaczona wyłącznie dla dorosłych: gracz może oglądać filmy o charakterze erotycznym oraz obstawiać wyniki walk skąpo odzianych zawodniczek.
czyli gra, która potrafi odrzucać każdym swoim gameplayem, ale jak już się zainstaluje, to ciężko przestać grać, bo fajnie jest
grał ktoś w którąkolwiek grę z serii? opinie?
ja grałem tylko w Yakuzę 0 - fabuła, dialogi, postacie, cutscenki, te infantylne i przyjemne questy poboczne, wszystko super. jeśli chodzi o model walki, to nie jaram się.
Yakuza: Like a Dragon w 'reszcie świata' już 10 listopada
Ważnym elementem cyklu jest jego strona sandboksowa, oferująca ogromny wachlarz aktywności pobocznych. Możemy grać w kręgle i bilard, śpiewać karaoke, łowić ryby, bawić się w salonach gier, a nawet próbować szczęścia przy znanych z wakacyjnych wycieczek maszynach-łapkach, gdzie za pomocą mechanicznego chwytaka próbujemy wyłowić sobie maskotkę. Niektóre z aktywności nie są tak niewinne i potwierdzają, że seria jest przeznaczona wyłącznie dla dorosłych: gracz może oglądać filmy o charakterze erotycznym oraz obstawiać wyniki walk skąpo odzianych zawodniczek.
czyli gra, która potrafi odrzucać każdym swoim gameplayem, ale jak już się zainstaluje, to ciężko przestać grać, bo fajnie jest
grał ktoś w którąkolwiek grę z serii? opinie?
ja grałem tylko w Yakuzę 0 - fabuła, dialogi, postacie, cutscenki, te infantylne i przyjemne questy poboczne, wszystko super. jeśli chodzi o model walki, to nie jaram się.
Yakuza: Like a Dragon w 'reszcie świata' już 10 listopada
ソロで帰る道すがら
挨拶さえもできないさ
待っても去っても変わらない
そうだ! これからだぜ?
- Cz4rny1337
- Moderator
- Posty: 7847
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52
Re: Yakuza
spanial ta gra, spaniala telenowala co do gejmpleju to warto zwiekszyc poziom trudnosci, nie jest odpychajacy, ale nie jest tez [zazwyczaj] jakis mega satysfakcjonujacy
ogolnie trzeba dawkowac gry, wiec po kazdej czesci robie sobie przerwe, akat zdaza wydawac wersje remakowe
swietna fabula [chociaz czasami przesadzaja i nie zawsze trzyma poziom] kozackie luzne quesciki
ehhhh grajcie wszyscy Yakuze 0
ogolnie trzeba dawkowac gry, wiec po kazdej czesci robie sobie przerwe, akat zdaza wydawac wersje remakowe
swietna fabula [chociaz czasami przesadzaja i nie zawsze trzyma poziom] kozackie luzne quesciki
ehhhh grajcie wszyscy Yakuze 0
Re: Yakuza
Dobra która jestnajnowsza i najdłuższa bo wstyd ale nigdy nie grałem i czy muszę znać poprzednie części szybko piszcie
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Re: Yakuza
najlepiej zacząć od Yakuza 0. dobry wstęp do fabuły (chronologicznie to jest początek historii) + podobno najlepsza część
najnowsza jest chyba Yakuza 6, no i za kilka tygodni wychodzi nowa część
najnowsza jest chyba Yakuza 6, no i za kilka tygodni wychodzi nowa część
ソロで帰る道すがら
挨拶さえもできないさ
待っても去っても変わらない
そうだ! これからだぜ?
Re: Yakuza
A ta nowa to nie jest Turowa walka? Dla mnie spoko w sumie by było nie lubię szybko klikać
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego G3121 przy użyciu Tapatalka
[size=10 pisze:jebanaplujdupa[/size] post_id=564758 time=1632312420 user_id=236]
mocno przeceniony post ruperta
Re: Yakuza
grałem tylko w yakuza kiwami jak dali w plusie i bawiłem się wybornie, ale nie wyobrażam sobie ogrania większej ilości tytułów, jeżeli praktycznie wszystko polega na bieganiu po tej samej dzielni tym samym gościem w tych samych mokasynach
Re: Yakuza
miałem to kiwami w plusie, pomyślałem, że sprawdzę, ale internety mówiły, że lepiej od zero zacząć
no i kurwa wsiąkłem. zero przepiękne, wciągnęło mnie lekko na 120h, i to takie ciurkiem. doskonała historia, postacie, muzyczka, wszystkie poboczne aktywności. no mega fun. walka so-so, troche wkurwiał nadmiar random encounterów, jak w jakimś typowym japońskim rpg-u, ale nie zepsuło to frajdy.
z rozpędu wleciało kiwami, no i jest zawód (tzn. też juz skonczylem na totalnym binge'u, więc nie było pewnie dramatu, ale podjazdu do 0 to to nie miało). ot, okrojone DLC, czuć, że historia pisana w dawnych czasach, character development praktycznie niewidoczny, i czarny charakter niczym z filmów akcji klasy B.
chwilka przerwy i jadę z kiwami 2, podobno jest znowu na tym samym poziomie co zero, plus nowy silnik, więc może być nieźle.
no i kurwa wsiąkłem. zero przepiękne, wciągnęło mnie lekko na 120h, i to takie ciurkiem. doskonała historia, postacie, muzyczka, wszystkie poboczne aktywności. no mega fun. walka so-so, troche wkurwiał nadmiar random encounterów, jak w jakimś typowym japońskim rpg-u, ale nie zepsuło to frajdy.
z rozpędu wleciało kiwami, no i jest zawód (tzn. też juz skonczylem na totalnym binge'u, więc nie było pewnie dramatu, ale podjazdu do 0 to to nie miało). ot, okrojone DLC, czuć, że historia pisana w dawnych czasach, character development praktycznie niewidoczny, i czarny charakter niczym z filmów akcji klasy B.
chwilka przerwy i jadę z kiwami 2, podobno jest znowu na tym samym poziomie co zero, plus nowy silnik, więc może być nieźle.
- Cz4rny1337
- Moderator
- Posty: 7847
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52
Re: Yakuza
no tez tego nie lubię na dłuzsza mete wkurwia - byl jakis item, taki buty cichobiegi ze nie zwracali az tak uwagitroche wkurwiał nadmiar random encounterów, jak w jakimś typowym japońskim rpg-u, ale nie zepsuło to frajdy.
kiwami 2 sto razy lepsze od kiwami 1, w kiwami 1 przegieli z iloscia watkow jakis dziwnych wlasnie z filmow klasy B
ja liczylem ze bedzie kiwami 3, 4, 5 mimo remastera, najpierw bylo takie info, ale zdementowane i nie wiem co robic
Re: Yakuza
ogarniam teraz zerówkę i jest super. dobrze, że nie ma już tego wątku z biciem się z majimą co chwilę, ale denerwuje mnie mr shakedown
a kiwami 1 kiepsko wypada faktycznie przy yakuza 0, to praktycznie to samo tylko że mniej wszystkiego
a kiwami 1 kiepsko wypada faktycznie przy yakuza 0, to praktycznie to samo tylko że mniej wszystkiego
Re: Yakuza
shakedowny mniej mnie męczyły niż majima, bo chociaż ich motywacja i historia była zabawna. plus były dla mnie większym wyzwaniem niż Majima, bo spokojnie pakowały mi OHKO jak się zagapiłem. no i mam wrażenie że Majima Everywhere zdewaluowało późniejsze właściwe encountery fabularne z nim.
Kiwami 3/4/5 chyba bym się nie spodziewał. Yakuza 1 i Yakuza 2 najbardziej się zestarzały z racji platformy PS2, ale 3/4/5 jeszcze dają radę bardziej (chyba tylko 3 jest męcząca). No ale troche chujowo wychodzi to skakania między silnikami
Silnik Zero (0) -> Silnik Zero troche lepiej ogarnięty (Kiwami) -> Dragon Engine bardziej ogarnięty (Kiwami 2) -> Silnik 3-4-5 znowu krok do tyłu -> Dragon Engine w startowej implementacji, gorszy niż Kiwami 2 (6) -> i teraz od siódemki chyba znowu zmiana silnika na turowy
pojebani ci japończycy
Dodano po 18 minutach 40 sekundach:
btw, jest aktualnie na PSN na wyprzedaży Judgement od twórców Yakuzy, i wygląda całkiem sensownie, taki mix Yakuzy z grą detektywistyczną bardziej poważny. trochę inny klimat, ponownie Kamurocho, ale dla zmiany smaku moze byc spoczko
Kiwami 3/4/5 chyba bym się nie spodziewał. Yakuza 1 i Yakuza 2 najbardziej się zestarzały z racji platformy PS2, ale 3/4/5 jeszcze dają radę bardziej (chyba tylko 3 jest męcząca). No ale troche chujowo wychodzi to skakania między silnikami
Silnik Zero (0) -> Silnik Zero troche lepiej ogarnięty (Kiwami) -> Dragon Engine bardziej ogarnięty (Kiwami 2) -> Silnik 3-4-5 znowu krok do tyłu -> Dragon Engine w startowej implementacji, gorszy niż Kiwami 2 (6) -> i teraz od siódemki chyba znowu zmiana silnika na turowy
pojebani ci japończycy
Dodano po 18 minutach 40 sekundach:
btw, jest aktualnie na PSN na wyprzedaży Judgement od twórców Yakuzy, i wygląda całkiem sensownie, taki mix Yakuzy z grą detektywistyczną bardziej poważny. trochę inny klimat, ponownie Kamurocho, ale dla zmiany smaku moze byc spoczko
Re: Yakuza
Kiwami 2 splatynowane. Nowy Dragon Engine mega fajny, taki powiew świeżości i faktycznie to fajnie wyglądało. Jeśli chodzi o minigierki i Kamurocho/Sotenbori, to jest IMO lepiej niż w Zero.
Jeśli chodzi o historię - to nie ma podjazdu do Zero (ale jest lepiej niż w Kiwami 1). Antagonista super, ale więcej go nie ma niż jest. Nie jest to dobry news, bo Kiwami 2 jest stawiane na równi z Zero, i teraz (z trójką na czele) ma być tylko gorzej. Klasyczne twisty z dupy i nie-yakuzowy wątek który po prostu nuży (to samo było w Kiwami 1).
Trudność tez coś inba, bo nażarłem się w restauracjach, i potem nawet na Hardzie/Legend wszystkich gnoiłem bez stresu, włącznie z Amonami - w 0/Kiwami tak nie było.
No ale gram dalej, bo jednak się wciągnąłęm w tę serię
//Yakuza 3 zaliczona. Bardzo duży skok technologiczny w tył, bo to najbardziej zestarzała część. Walka mało przyjemna i upierdliwa. Ale historia IMO lepsza niż w Kiwami 1 i Kiwami 2. Mocno kiczowata, z zakończenia śmiałem się do rozpuku (a nie taki chyba był zamysł twórców), takie solidne kino akcji klasy B. Polecam.
Jak na razie:
Yakuza 0 > Yakuza 3 > Yakuza Kiwami 2 > Yakuza Kiwami
Yakuza 4 jest już ogrywana, i chyba stawiam ją na równi z Y3 - początek był w kurwę ślamazarny, dużo jakichś dziwnych mechanizmów dodanych, ale już zdążyłem polubić nowych protagonistów. Smutno, bo powoli zmierzam do końca sagi...
Jeśli chodzi o historię - to nie ma podjazdu do Zero (ale jest lepiej niż w Kiwami 1). Antagonista super, ale więcej go nie ma niż jest. Nie jest to dobry news, bo Kiwami 2 jest stawiane na równi z Zero, i teraz (z trójką na czele) ma być tylko gorzej. Klasyczne twisty z dupy i nie-yakuzowy wątek który po prostu nuży (to samo było w Kiwami 1).
Trudność tez coś inba, bo nażarłem się w restauracjach, i potem nawet na Hardzie/Legend wszystkich gnoiłem bez stresu, włącznie z Amonami - w 0/Kiwami tak nie było.
No ale gram dalej, bo jednak się wciągnąłęm w tę serię
//Yakuza 3 zaliczona. Bardzo duży skok technologiczny w tył, bo to najbardziej zestarzała część. Walka mało przyjemna i upierdliwa. Ale historia IMO lepsza niż w Kiwami 1 i Kiwami 2. Mocno kiczowata, z zakończenia śmiałem się do rozpuku (a nie taki chyba był zamysł twórców), takie solidne kino akcji klasy B. Polecam.
Jak na razie:
Yakuza 0 > Yakuza 3 > Yakuza Kiwami 2 > Yakuza Kiwami
Yakuza 4 jest już ogrywana, i chyba stawiam ją na równi z Y3 - początek był w kurwę ślamazarny, dużo jakichś dziwnych mechanizmów dodanych, ale już zdążyłem polubić nowych protagonistów. Smutno, bo powoli zmierzam do końca sagi...