Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Moderator: con shonery
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
@Bolo masz ten zwrot? Mi napisali z automatu, że na spokojnie, bo liczy się data zgłoszenia ticketa (duh) i zajmą się wkrótce™, bo mają od, parafrazuję, chuja zgłoszeń.
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
No normalnie dostałem pare dni po tamtym poście ze sorry bolo masz ten hajs mamy nadzieje ze miedzy nami spoko.
Wygrzeszam Cię, mordzia.
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
@Bolo i jest spoko między wami?
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
pograne, zwrócone to na pewno spoko
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Czy dużo ludzi gra w Cyberpunka na google stadia? Z tego co czytałem wystarczy łącze 10mbit, sam gram głównie na konsoli, ale skoro to by wystarczyło do grania w wysokich detalach na normalnyn laptopie to czemu nie?
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
ja wiem wrubel ze my jestesmy wrogi numer jeden ale nie mów takich obrzydliwych kalumnii na mój temat, nie pograne bo nie chciało się odpalić na moim gównianym kompie xD ale jakby co to miedzy nami spoko na pewno kupie znowu jak bede mial działający komputer.
@Sidd chyba grał na stadia, albo ktoś inny grał na stadia, na pewno ktoś pisał że grał.
właśnie odpalałem z ciekawości stadia zeby zobaczyc co maja za gry i nie da się założyć konta bez podawania im karty kredytowej co za kurwy społeczne, a revoluta nie chce przyjąć
@Sidd chyba grał na stadia, albo ktoś inny grał na stadia, na pewno ktoś pisał że grał.
właśnie odpalałem z ciekawości stadia zeby zobaczyc co maja za gry i nie da się założyć konta bez podawania im karty kredytowej co za kurwy społeczne, a revoluta nie chce przyjąć
Wygrzeszam Cię, mordzia.
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Tak, grałem na stadia. Spoko, jak na moje ustawienia grafy jakby na średnich pecetowych, nie aż tyle bugów. Coś między wersja PC a XSX. Zacnie się grało.
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
A na jakim łączu grałeś? Mi download pokazuje 30mbit, a upload jakieś 2 i nie wiem co tu się liczy bardziej
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Ja gram na Geforce Now i hula bardzo dobrze. Najlepszą opcją wg mnie jest ściągnięcie tego programu na komputer, założenie darmowego konta, dodanie do biblioteki jakiejś darmowej gry, np. Apex Legends i przekonanie się samemu czy Twoje łączę da radę. Żadnych wiekszych bugów nie doświadczyłem, jedyne co to postaci w "cut-scenkach", z którymi rozmawiałem czasami przechodzily przeze mnie jak duchy jeżeli byłem na linii ich ruchu i ze 2 razy mi auto stanęło podczas jazdy tak z dupy.
Co do prędkości to nie powiem Ci teraz, ale myślę, że i down i up się liczą. Up (i ping oczywiście) chyba wpływa na czas, jaki minie od wysłania komendy z Twojego komputera do serwera i generalnie na początku miałem minimalne, ledwo odczuwalne opóźnienie pod tym wzgledem, ale pogrzebałem w ustawieniach Geforce Now i zmieniłem tam na opcję najlepszej płynności (czy jakoś tak) i już tego nie odczuwam.
Co do prędkości to nie powiem Ci teraz, ale myślę, że i down i up się liczą. Up (i ping oczywiście) chyba wpływa na czas, jaki minie od wysłania komendy z Twojego komputera do serwera i generalnie na początku miałem minimalne, ledwo odczuwalne opóźnienie pod tym wzgledem, ale pogrzebałem w ustawieniach Geforce Now i zmieniłem tam na opcję najlepszej płynności (czy jakoś tak) i już tego nie odczuwam.
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Na Stadi masz miesiąc za darmo, możesz odpalić sniper coś tam i sprawdzić jak działa a potem jest 40 pln zniżki na pierwsza grę wiec wychodzi za 160 pln CP
Największa pizda na forum:
Mider
Mider
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Ok to ciekawe, dzięki, sprawdzę.
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Skończyłem gierkę.
Generalnie dawno się tak nie wczułem w żadne wirtualne byty (ostatni raz przy końcówce Mass Effect 3 i Omega DLC), kac jest ogromny, ale czuję też, że CP77 był dla mn dokładnie tym, czego chciałem, a emocje które mi dał są absolutnie niepowtarzalne i zostaną ze mną na długo.
Spoiler
Jako zakończenie wybrałem ścieżkę Johnnego i Rogue (niestety miałem z Silverhandem tylko 60% relacji i nie mogłem wziąć zakończenia samotnego wilka, więc RIP Rogue ;( ), a na końcu, jako Johnny, zjednoczyłem się z cyberprzestrzenią, pozwalając V żyć, mimo jego protestów. Obudził się jakiś czas później, w ładnym apartamencie, wziął prysznic z Panam (mmm) i odbył niezbyt przyjemną rozmowę, prawdopodobnie pożegnalną, przed ostatnią misją, która zakończyła się lotem w kosmos i wyciemnieniem ekranu.
Jak interpretujecie to zakończenie? Imo uciekające z kombinezonu powietrze, "Never Fade Away" przygrywające smutno w hełmie, sugerują, że ten spacer kosmiczny to wysublimowany sposób na samobójstwo, choć akurat jest tu też pole na DLC z ostatnim, legendarnym skokiem i happy endem...
Jak dla mnie jest to dobre zakończenie, o ile ta historia może takie mieć - ostatnie miesiące życia V spędził u boku ukochanej dupki, zostając legendą Afterlife. Kiedy wiedział już, że kończy mu się czas, podjął decyzję o ostatniej misji samobójczej (albo po prostu o pyknięciu samobója w kosmosie), w której jest niby jakiś nikły procent szans na odwrócenie sytuacji. Wszystko rozbija się o ten nieszczęsny spacer kosmiczny i pewną niejasność - pozostałe zakończenia, w których V umierał, zawierały jakiś dźwięk jego śmierci - wystrzał z pistoletu (na dachu) i ostatni oddech (Soulkiller Arasaki). Tutaj nie było nic poza "Never Fade Away" w hełmie (swoją drogą mega niesamowity klimat ten numer ma w końcówce gry), a z drugiej strony w kosmosie nikt nie usłyszy Twojego krzyku, nie mówiąc już o ostatnim oddechu i może właśnie to "Never Fade Away" jest wymowne.
Celowo nie wybrałem zakończenia z Panam, bo mój V był nomadą i nie chciałem śmierci kogokolwiek z tamtych postaci - posłuchałem rady Johnnego. Optymalnie byłoby nie narażać nikogo i rozjebać Arasakę samotnie, ale niestety brakło mi relacji, pewnie z początku (byłem trochę niemiły dla nowego gościa w mojej głowie).
Jak interpretujecie to zakończenie? Imo uciekające z kombinezonu powietrze, "Never Fade Away" przygrywające smutno w hełmie, sugerują, że ten spacer kosmiczny to wysublimowany sposób na samobójstwo, choć akurat jest tu też pole na DLC z ostatnim, legendarnym skokiem i happy endem...
Jak dla mnie jest to dobre zakończenie, o ile ta historia może takie mieć - ostatnie miesiące życia V spędził u boku ukochanej dupki, zostając legendą Afterlife. Kiedy wiedział już, że kończy mu się czas, podjął decyzję o ostatniej misji samobójczej (albo po prostu o pyknięciu samobója w kosmosie), w której jest niby jakiś nikły procent szans na odwrócenie sytuacji. Wszystko rozbija się o ten nieszczęsny spacer kosmiczny i pewną niejasność - pozostałe zakończenia, w których V umierał, zawierały jakiś dźwięk jego śmierci - wystrzał z pistoletu (na dachu) i ostatni oddech (Soulkiller Arasaki). Tutaj nie było nic poza "Never Fade Away" w hełmie (swoją drogą mega niesamowity klimat ten numer ma w końcówce gry), a z drugiej strony w kosmosie nikt nie usłyszy Twojego krzyku, nie mówiąc już o ostatnim oddechu i może właśnie to "Never Fade Away" jest wymowne.
Celowo nie wybrałem zakończenia z Panam, bo mój V był nomadą i nie chciałem śmierci kogokolwiek z tamtych postaci - posłuchałem rady Johnnego. Optymalnie byłoby nie narażać nikogo i rozjebać Arasakę samotnie, ale niestety brakło mi relacji, pewnie z początku (byłem trochę niemiły dla nowego gościa w mojej głowie).
SLGWK since 15.08.2009
#wolnykurdystan #wolnacipa
#wolnykurdystan #wolnacipa
- Rozpierdalator
- Posty: 910
- Rejestracja: 11 paź 2019, 19:17
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
ja przeszedłem wczoraj, z pobocznymi (oprócz bijatyk) i niektórymi kontraktami wyszło niecałe 50h
@MoTyW
No i również kacówa występuje, ale dzięki CP2077 zainteresowałem się RPGami, więc coś sobie znajdę.
@MoTyW
Spoiler
też wziąłem to zakończenie. Trochę nie podobało mi się, w jaki sposób wybory zostały przedstawione. Niby Alt mówiła, że V już ma pozamiatane, ale opcje dialogowe mogły wskazywać, że V będzie żył mimo wszystko dalej. Ciekawe, czy jak ma się dostępne zakończenie w którym nie ginie nikt, to gra kończy się jak GTA, że misje fabularne są skończone, ale można jeszcze grać później. Poczekam na patch dla nextgenowych konsol i pewnie przejdę jeszcze raz.
A LAMUSY PALĄ SZAJS
I PRUJĄ SIĘ NA PSACH
I PRUJĄ SIĘ NA PSACH
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
@Rozpierdalator
Spoiler
niezależnie które zakończenie bierzesz to cofa cię do momentu przed spotkaniem z hanako
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Spoiler
Spoiler
Będzie do czasu aż nie wykończy go choroba związana z chipem, czyli jakieś pół roku. Ostatecznie tak czy tak umiera, chyba że jakąś zmianę przyniesie ta ostatnia misja z naszego zakończenia, chociaż równie dobrze może być tylko sposobem na ładne pożegnanie się z tym światem.
SLGWK since 15.08.2009
#wolnykurdystan #wolnacipa
#wolnykurdystan #wolnacipa
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
w zakończeniu
Spoiler
korpo (zrobiłem wszystkie zakończenia jakie mogłem, czyli oprócz johnnego solo, chociaż możliwe, że też mogę, bo tam trzeba ponoć poczekać jakiś czas na krzesełku nic nie klikając i on wtedy to proponuje) jest tak, że V trafia do Mikoshi jako konstrukt i ma czekać bliżej nieokreślony czas aż Arasaka ogarnie technologię downloadu engramów do nowych ciał, póki co udało się tylko z Saburo (dziadkiem szefem Arasaki), ale na niego poświęcili nadzwyczajne środki i downloadowali go do ciała jego syna, uśmiercając owego gagatka który swojego padre odjebał na początku gry
mój styl życia to piątkowo
twój styl życia to chujowo
twój styl życia to chujowo
ffeee pisze:szkoda, że przez internet nie można komuś zębów wybić
lygrys pisze:Wszystkiego najgorszego i wszystkie klątwy na ciebie i twoją rodzinę.
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
Mam pytanko, jestem w trakcie gry, za mną ok 15h, lecę póki co z sama fabuła, olewam poboczne zadania. Czy jeśli przejdę fabułe to poboczne będę mógł sobie robić czy kończąc fabułe nie będę miał takiej możliwości?
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
bez sensu robisz bo główny wątek jest średni i krótki, a poboczne są zajebiste, ale jak chcesz. Przed ostatnim questem mainem wyświetli się ostrzeżenie jak w W3 że to już ostatnia szansa na ruchy
Re: Cyberpunk 2077 [10.12.2020]
po przejściu fabuły gra cię pyta, czy chcesz grać dalej, ale wydaje mi się, że to po prostu wczytuje ostatni save przed rozpoczęciem ostatniego zadania (?)
i pamiętaj, że jest kilka questów pobocznych, które powinno się przed zakończeniem zrobić, żeby jak najwięcej z niego wyciągnąć. tu jest lista jak coś (nie ma spojlerów co do zakończenia) https://www.gamespot.com/articles/cyber ... 0-6485578/
a teraz co do samego zakończnenia
Spoiler
wybrałem arasakę, bo serio, co to jest za pomysł, żeby wieśniacy na czele z panam pomogli rozwikłać zagadke chipu, o którym nigdy wcześniej nie słyszeli? albo zbuntowany rockowiec, który chuja ugrał na podłożeniu kiedyś bomby, jeszcze w duecie z rogue, która ma coś na sumieniu? chyba że ludzie wybierali te opcje, żeby po prostu rozjebać korporację, bo jeśli chodzi o ratowanie v, to średnio ma to dla mnie sens.
w sumie od poczatku byłem corpo i chętnie podażyłem za arasaką. no ale wiadomo, czy byłeś prawdziwym nomadem całą grę, czy streetkidem, czy korpo, jakie decyzje podjałęś i komu byłeś lojalny, i tak to nie ma na końcu znaczenia, wszyscy dostają to samo.
w sumie od poczatku byłem corpo i chętnie podażyłem za arasaką. no ale wiadomo, czy byłeś prawdziwym nomadem całą grę, czy streetkidem, czy korpo, jakie decyzje podjałęś i komu byłeś lojalny, i tak to nie ma na końcu znaczenia, wszyscy dostają to samo.
Ostatnio zmieniony 10 sty 2021, 21:32 przez xou, łącznie zmieniany 1 raz.
ソロで帰る道すがら
挨拶さえもできないさ
待っても去っても変わらない
そうだ! これからだぜ?