Uncharted [seria]
Moderator: con shonery
Re: Uncharted [seria]
fabularnie możesz czegoś nie skumać bez ogrania pierwszych trzech części ale nie przejmowalbym się tym, 4 zdecydowanie najlepsza i będziesz się super bawił (tylko nie odpalaj na miażdżącym, chyba że masz za dużo padów)
Re: Uncharted [seria]
Dla mnie fajna gra ale niesamowite jak ludzie potrafią być zaslepieni. U4 zbiera same propsy chociaż przez całą grę robisz to samo na podobnych lokacjach, co mi osobiście nie przeszkadza, ale jedynym urozmaiceniem są wątki retrospekcji które potrafią tak zamulic ze po wyłączeniu na nich, nieraz po tygodniu dopiero włączyłem grę, po drugiej takiej misji błagałem żeby już ich więcej nie było. Najgorsze że nawet w spider manie misje z Merry Jane przy tym to arcydzieło. Z drugiej strony np quantum break zostało zmiażdżone ocenami mimo że to przy wielu aspektach lepsza i bardziej innowacyjna gra z ciekawą fabułą. Tą w u4 nazwać średnią to mocne nadużycie i jeżeli ktoś tak mówi to musi być to ta sama osoba dla której film Proceder jest fajnym filmem.
F1 to królowa. Zawsze była.
Re: Uncharted [seria]
ok przeszedłem czwórkę, cała seria zaliczona
cóż poza piękną graficzką i czasem bardziej otwartymi lokacjami to znowu to samo co zawsze. w kółko ten sam schemat: przyjazd do lokacji => eksploracja => wspinaczka => rozwiązanie zagadki => zdobyty trop => źli najemnicy przyjeżdżają => cover shooter => ucieczka => i znowu to samo tylko w innym miejscu. wiem, że o to chodziło, że gra nie miała odkrywać formuły na nowo, no ale zmęczyło mnie to mocno. zwłaszcza końcówka, gdzie z trzy razy myślałem że to już sam koniec, a tu nie
no ale propsuję mimo wszystko: w końcu jakkolwiek interesującą relację nathana z eleną, fragmenty gry narracyjno-eksploracyjne (marzy mi się by naughty dog zrobiło po prostu ładny symulator chodzenia bez przeszkadzajek w postaci akcji), no i zawsze ciepło przeze mnie zawsze przyjmowany pirackie klimaty. w ogóle mega szacunek za dosyć spory easter egg związany z serią "monkey island" <3
ps
3>2>4>legacy>......>1
cóż poza piękną graficzką i czasem bardziej otwartymi lokacjami to znowu to samo co zawsze. w kółko ten sam schemat: przyjazd do lokacji => eksploracja => wspinaczka => rozwiązanie zagadki => zdobyty trop => źli najemnicy przyjeżdżają => cover shooter => ucieczka => i znowu to samo tylko w innym miejscu. wiem, że o to chodziło, że gra nie miała odkrywać formuły na nowo, no ale zmęczyło mnie to mocno. zwłaszcza końcówka, gdzie z trzy razy myślałem że to już sam koniec, a tu nie
no ale propsuję mimo wszystko: w końcu jakkolwiek interesującą relację nathana z eleną, fragmenty gry narracyjno-eksploracyjne (marzy mi się by naughty dog zrobiło po prostu ładny symulator chodzenia bez przeszkadzajek w postaci akcji), no i zawsze ciepło przeze mnie zawsze przyjmowany pirackie klimaty. w ogóle mega szacunek za dosyć spory easter egg związany z serią "monkey island" <3
Spoiler
*fajnie, że w końcu bez żadnych mocy nadprzyrodzonych, mutantów i innych takich
*najbardziej rozczarowała mnie postać alcazara, zapowiadał się na najciekawszego villaina w całej serii, a tu się okazało że nawet nie istnieje
*finałowa walka z "bossem" chuj jak zawsze
*najbardziej rozczarowała mnie postać alcazara, zapowiadał się na najciekawszego villaina w całej serii, a tu się okazało że nawet nie istnieje
*finałowa walka z "bossem" chuj jak zawsze
3>2>4>legacy>......>1
Re: Uncharted [seria]
a propos tego schematu męczącego to ostatnio pilnowałem ziomka kota i zostawił mi ps4 więc odpaliłem sobie uncharted 3 pamiętając jak zakurwiste wrażenie na mnie zrobiły części 2 i 3 w 2011. No ciężki powrót to był, wszystko co wydawało mi się nowoczesne jak te wszystkie przejścia (nie znam się na grach wiecie o czym mówię xD) tera wieją trochę archaizmem. A sam schemat przyjazd do lokacji => eksploracja => wspinaczka => rozwiązanie zagadki => zdobyty trop => źli najemnicy przyjeżdżają => cover shooter => ucieczka => i znowu to samo tylko w innym miejscu wydał mi się męczący dopiero właśnie teraz jak przez 9 lat nie grałem w praktycznie żadną grę bo wcześniej elegancko mi się grało. Kiedyś se kupie to ps4 jak będzie w pizde tanie to powinę U4 z przyjemnością
[Verse 1: Tay-K]
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
School was very hard (gang)
https://open.spotify.com/artist/3v9qYvgnhbV0McEWEISOQ3
https://www.instagram.com/kidzej__/
Re: Uncharted [seria]
odpaliłem sobie 1 za darmo i średnio grywalna
Stawiam kołnierz przed wejściem na dyskotekę
Kurwy mówią bzdury, ja się staram dobrym być człowiekiem
Kurwy mówią bzdury, ja się staram dobrym być człowiekiem
Re: Uncharted [seria]
Już ci sie pobrało? Zazdro, ja dzis pól dnia pobieram i niecałe 2gb póki co
Re: Uncharted [seria]
Przeszedłem 4 dawno temu na PS4, dość niedawno 1 i teraz gram 2 i nie rozumiem czemu:
chujowo to rozegrali
Spoiler
jedynka kończyka się mocno sugerując związek Nathana i Eleny, a dwójce w ogóle Elena się póki co nie pojawia (sprawdziłem w necie i będzie później) i chuj wie co się między nimi stało na ten moment
Re: Uncharted [seria]
przeszedlem parę dni temu całą serię(oprócz lost legacy) i chyba jedna z najlepszych w jakie grałem.
no co tu dużo pisać, przygodowy film akcji w którym nate 5927 razy uchodzi cało w absurdalnie kryzysowych sytuacjach, prawie niemożliwych do przeżycia. gra nie ma za wiele wspólnego z realizmem, ale imo właśnie to jest w niej najpiękniejsze, bo podczas gry czułem się jakbym własnie byl takim indianą jonesem który z każdej opresji wyjdzie z co najwyżej małym zadraśnięciem, otrzepie z siebie kurz i leci dalej skakać po skałach i dziesiątkować wrogów na swojej drodze.
w hejtowaną powszechnie jedynkę nie grało mi się zle, nawet spoko wspominam(może to przez to, że to było pierwsze zetknięcie z tą serią, bo jednak po zagraniu w pozostale częsci widać trochę "niedoskonałości" fortuny drake'a).
nudziłem się lekko przy graniu w czwórkę, ale tak tylko troszkę. trójka i dwójka absolutnie najlepsze, stawiam je na równi.
zagadki też spoko w sumie, całkiem logiczne(pomijając tę zagadkę z przesuwaniem posągów w jedynce, do dzisiaj nie wiem o co tam chodziło )
no i na koniec spoiler odnośnie czwórki
no co tu dużo pisać, przygodowy film akcji w którym nate 5927 razy uchodzi cało w absurdalnie kryzysowych sytuacjach, prawie niemożliwych do przeżycia. gra nie ma za wiele wspólnego z realizmem, ale imo właśnie to jest w niej najpiękniejsze, bo podczas gry czułem się jakbym własnie byl takim indianą jonesem który z każdej opresji wyjdzie z co najwyżej małym zadraśnięciem, otrzepie z siebie kurz i leci dalej skakać po skałach i dziesiątkować wrogów na swojej drodze.
w hejtowaną powszechnie jedynkę nie grało mi się zle, nawet spoko wspominam(może to przez to, że to było pierwsze zetknięcie z tą serią, bo jednak po zagraniu w pozostale częsci widać trochę "niedoskonałości" fortuny drake'a).
nudziłem się lekko przy graniu w czwórkę, ale tak tylko troszkę. trójka i dwójka absolutnie najlepsze, stawiam je na równi.
zagadki też spoko w sumie, całkiem logiczne(pomijając tę zagadkę z przesuwaniem posągów w jedynce, do dzisiaj nie wiem o co tam chodziło )
no i na koniec spoiler odnośnie czwórki
Spoiler
scena na samym końcu jak nate z samem uciekają ze statku avery'ego i płyną do zawalającego się wyjścia jaskini to jedna z moich ulubionych scen ever w grach video. niby taka krótka, 20-30 sekundowa sekwencja ale ta muzyka towarzysząca temu, emocje w lekko przytłumionym voice actingu, no po prostu jak puściłem sobie ostatnio tę scenkę jeszcze raz to dalej miałem ciary przeogromne(btw, bylem prawie pewien że nate i sam nie zdążą uciec z tej jaskini i ich żywot, podobnie jak avery'ego i tewa zakończy się właśnie przy tym skarbie. imo byłoby to fajne alternatywne zakończenie)
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 27 wrz 2019, 11:21
Re: Uncharted [seria]
Jak dla mnie 1-3 już niegrywalne, nie przetrwały próby czasu. Natomiast 4 i Lost Legacy dały mi dużo frajdy i jestem pod wrażeniem, że gra z takim rocznikiem może tak dobrze wyglądać. Topka generacji.
najlepsze dni uciekają nam na właśnie dziś
- KillerCroc
- Posty: 2204
- Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45
Re: Uncharted [seria]
Ja super wspominam całą serię oprócz lost legacy bo nie miałem okazji jeszcze zagrać za to 2 i 3 to świetne gry a w 2kę nawet przyjemnie się na multi grało. Piękne widoki, ogromna ilość absurdalnych wydarzeń na które patrząc nie mogę się doczekać na jakie pojebane gówno tym razem wpadli bohaterzy. Kurde, gdyby nie to że jest grane wkuwanko do sesji to bym dziś odświeżył sobie wszystko począwszy od jedynki która mimo swoich wad sprawiła że zakochałem się w tej serii i już wiedziałem że nie jest to kolejna gra klasy B która wpada na chwilę zapchać dziure pomiędzy dużymi tytułami
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
- Cz4rny1337
- Moderator
- Posty: 7847
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52
Re: Uncharted [seria]
nie no nie przesadzajmy, ze 2 i 3 sa niegrywalne. 1 sie troche postarzala
Re: Uncharted [seria]
Przeszedłem właśnie dwójkę i poza zjebaną końcówką (analogiczną do jedynki) zdecydowanie lepsza niż jedynka. Fabuła i lokacje o wiele ciekawsze, mniej się zestarzała niż pierwsza część. Muszę się niestety przyznać że pod koniec gry zmieniłem poziom na łatwy, bo już chuj mnie strzelał przy Pogram teraz w coś innego i za jakiś czas zabieram się za trójkę. Uncharted 2 oceniłbym na jakieś 7-8/10.
Spoiler
potworach i supernajemnikami z minigunami