Strona 13 z 83

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 17 lis 2019, 23:05
autor: Prez
zacząłem Until Dawn, fajny klimat. jakie opinie panowie i panie?

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 18 lis 2019, 16:17
autor: oyche
Cz4rny1337 pisze: 17 lis 2019, 17:32 No ja balansowalem w zależności od tego kim byłem (moj błąd w sumie) i tak:
Spoiler
Jako Marcus walczyłem pokojowo o prawa androidów, jako łaska nie zmieniłem nastawienia do dziecka kiedy odkryłem ze to android tez i chciałem uciec, jako detektyw robiłem wszystko żeby rozwiązać sprawę ale balansowalem trochę pomiędzy ludzkimi odruchami aby przyjaźnić się z hankiem. Finalnie:
- Marcus podczas marszu został zastrzelony, i od tego momentu moj plan zaczął się jebac. North przejęła kontrole i zrobiła wojnę
- łaskę i dziewczynkę rozjebala straż graniczna bo zobaczył typ zamieszki
- Hank się na mnie wkurwil i zrzucił z dachu a ja zostałem robotem bo nie miałem innej opcji dialogowej.
Droidy wypierodlono do obozów i elo koniec

Chujowe 3/10
Spoiler
no to dupa, markus ci za szybko odpadł, na końcu dużo się dzieje z nim
taki urok (albo chujowa mechanika), że zła decyzja na początku gry pozbawia cię 1/3 kontentu
a nie miałeś tej drugiej opcji dialogowej bo za mało ludzkich odruchów wykazałeś w trakcie rozgrywki

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 18 lis 2019, 17:09
autor: Luxair
Chojny pisze: 16 lis 2019, 22:10 co do trójki to zapadło mi w pamięci że śp rekon strasznie hejtował, ale ja uważam że to równie dobra pozycja co dwójka, a nawet troszkę jednak lepsza przez garść drobnych usprawnień - choćby walki wręcz która w końcu zaczęła mieć sens. cały etap na wrakowisku i statku, chociaż był ZUPEŁNIE zbędny fabularnie, zapadł mi w pamięci jako najlepsza sekwencja całej serii, arcydzieło dobrego designu lokacji
W trójce była ta scena z walką na samolocie z otwartą ładownią? Najpiękniejsze to było!

Muzykometeoropata pisze: 13 lis 2019, 13:57 Odpaliłem The Binding of Isaac: Afterbirth taka prosta gra a tak wciąga.
Spoiler

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 18 lis 2019, 17:12
autor: MicBar
Przypomnieliście mi o Detroit i dokończyłem
Spoiler
Kara się budzi żywa na wysypisku.
Marcus pokojowo kończy protest po pocałowaniu tej drugiej.
Conora nie pamiętam, bo mi wcześniej odpadł. :D
A Until Dawn jest bardzo fajne do pewnego momentu, potem dupa. Konkretnie
Spoiler
Jak wjeżdża ten motyw potworów itp. Jako thriller siadało dużo lepiej niż motywy rodem z horroru.

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 18 lis 2019, 17:22
autor: Parlae
Luxair pisze: 18 lis 2019, 17:09
Chojny pisze: 16 lis 2019, 22:10 co do trójki to zapadło mi w pamięci że śp rekon strasznie hejtował, ale ja uważam że to równie dobra pozycja co dwójka, a nawet troszkę jednak lepsza przez garść drobnych usprawnień - choćby walki wręcz która w końcu zaczęła mieć sens. cały etap na wrakowisku i statku, chociaż był ZUPEŁNIE zbędny fabularnie, zapadł mi w pamięci jako najlepsza sekwencja całej serii, arcydzieło dobrego designu lokacji
W trójce była ta scena z walką na samolocie z otwartą ładownią? Najpiękniejsze to było!
Tak, w trójce. Dobre to było.

Atlantis też było zajebistą miejscówą z 3.

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 18 lis 2019, 19:52
autor: alis_springs
trochę mało czasu na granie przez studia ale jak mam czas przy weekendzie, to odpalam sobie assasin's creed 2, czasem fallout new vegas i ostatnio kupiłem sobie skyrima, ale nie pograłem w niego za dużo jeszcze.
ale oprócz gierek na kompa, notorycznie, zazwyczaj na kiblu, napierdalam w gierki z NESa na telefonie

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 20 lis 2019, 14:04
autor: frontkick
Gram w pierwszy System Shock i jestem zdumiony tym jaka to jest złożona i zajebista gra w porównaniu do Dooma chociażby, parę lat sie jej balem i myslalem ze nie ogarne przez archaiczność ale jaram się jak pojebany po pierwszych kilku godzinach

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 30 lis 2019, 15:10
autor: Parlae
Uwaga, niepopularna opinia. ;)

No więc, skończyłem ostatnio The Last of Us. Ile to ja się nasłuchałem opinii o tym, jak ta gra jest genialna, fabuła doskonała itp. Oczekiwałem czegoś naprawdę przemocnego. Tymczasem podczas przechodzenia tej gry nie odczuwałem dosłownie nic, zero emocji. No chyba, że wkurw podczas walk z purchlakami. Możliwe, że historia dawałaby większego kopa, gdybym nie przeczytał "Drogi" McCarthy'ego. Ale przeczytałem i niestety jest to wszystko bardzo podobne. Całą historię możnaby opisać jednym zdaniem "Facet i dziewczynka podróżują po świecie zabijając zombiaki i innych walczących o przeżycie ludzi". Wiem, maksymalne uproszczenie, ale tak to wygląda według mnie. Nie ma tu żadnych zwrotów akcji
Spoiler
no chyba, że ten wątek z Davidem, ale to mocno na wyrost
, emocjonalnych rollercoasterów w stylu Mass Effecta czy Bioshocka. Daleko historii też do Red Dead Redemption 2, który dawał mi takiego kopa emocjonalnego, że mocno przeżywałem to, co działo się z Arthurem.
Spoiler
Gdy był chory, to cały rozdział był na maxa depresyjny i ja też się czułem podobnie.
Nie zrozumcie mnie źle, sama gra jest dobra, nawet bardzo. Postacie są świetnie nakreślone, można ich polubić, gameplay jest super ale sama historia to meh. I tak jak po wielu pozytywnych recenzjach, oczekiwałem gry genialnej 10/10, dostałem coś w stylu 8/10 albo no dobra 9/10. Bo sama gra też miała parę bugów i głupich rozwiązań. Np. podczas walki z Davidem tak mi się "zawiesił", że stał w jednym miejscu i spokojnie mogłem go zadźgać.

Ktoś uważa podobnie? Jak nie, to dlaczego? Wejdźmy w polemikę.

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 30 lis 2019, 20:20
autor: MicBar
Mnie w TLOU poruszył głównie wątek relacji Joela i Ellie, ale mnie taki motyw zawsze mocno chwyta za serduszko.
Spoiler
utracone dziecko i odnalezienie córki w głównej bohaterce
No i zakończenie, po którym zadałem sobie dwa pytania -
Spoiler
Czy Joel zachował się niewłaściwie i egoistycznie nie dając Ellie wyboru? Tak. Czy na jego miejscu zrobiłbym inaczej? Nie sądzę.
Strasznie ambiwalentne uczucia miałem w trakcie napisów końcowych, a to chyba najbardziej cenię w fabułach gier.

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 30 lis 2019, 20:56
autor: Parlae
MicBar pisze: 30 lis 2019, 20:20 Mnie w TLOU poruszył głównie wątek relacji Joela i Ellie, ale mnie taki motyw zawsze mocno chwyta za serduszko.
Spoiler
utracone dziecko i odnalezienie córki w głównej bohaterce
No i zakończenie, po którym zadałem sobie dwa pytania -
Spoiler
Czy Joel zachował się niewłaściwie i egoistycznie nie dając Ellie wyboru? Tak. Czy na jego miejscu zrobiłbym inaczej? Nie sądzę.
Strasznie ambiwalentne uczucia miałem w trakcie napisów końcowych, a to chyba najbardziej cenię w fabułach gier.
Tak to prawda. Główne postacie i ich relacje są znakomicie napisane. Głównie to jak ta relacja między nimi się rozwijała popychało grę do przodu.
Spoiler
No i sama przemiana Ellie, może nie w morderczynię, ale w taką co zabija bez skrupułów. To było mocne.

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 03 gru 2019, 12:19
autor: daveyo
Odpaliłem sobie wczoraj na nowo po długiej przerwie Pillars of Eternity i jaka ta gra jest piękna. :bowdown: :oops:

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 03 gru 2019, 17:57
autor: genocidegeneral
właśnie, miałem ogarnąć dwójkę, bo tam chcieli system turowy wprowadzić, przecież to napierdalanie aktywnej pauzy co chwilę i patrzenie czy wykonany atak zadał wrogowi obrażenia albo nadał jakiś ciekawy status to żart

sam zacząłem dos2 po raz drugi i tam jest zajebista walka

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 03 gru 2019, 18:15
autor: Kalom
genocidegeneral pisze: 03 gru 2019, 17:57 przecież to napierdalanie aktywnej pauzy co chwilę i patrzenie czy wykonany atak zadał wrogowi obrażenia albo nadał jakiś ciekawy status to żart

to
nigdy nie byłem w stanie się przekonać do gier tego gatunku przez te pauzy zajebane
divinity robi to najlepiej

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 05 gru 2019, 0:19
autor: nigdyniebralemkoksu
Skończyłem wczoraj Wolf Among Us. Zajebiste.
Z Telltale próbowałem wcześniej Walking Dead, ale jakoś nie chwyciło.
Tutaj kupił mnie od razu klimat, grafika, szczególnie nocne scenerie.
Super konflikt głównego bohatera.
Pomyślałem nawet, żeby sięgnąć do komiksu, chociaż w życiu żadnego nie skończyłem czytać.

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 05 gru 2019, 1:04
autor: Peyton
Death Stranding <3.
Ożesz kurwa, ale ta gra mi robi dobrze w mózgu... Najlepsze co spotkało mnie od bardzo dawna z dziedziny branży gier.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka


Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 05 gru 2019, 8:19
autor: Drmz
Wróciłem do ostatniego God of Wara i boziu jaka to fajna gierka jest przecież. Sieka przyjemna, graficzka robi wrażenie. Fabuła ogólnie trochę taki film obyczajowy, ale do przeżycia. Jak zwiększysz poziom trudności to walka nabiera zupełnie innego wymiaru, ale po chwili wróciłem do normalnego trybu, bo jednak napierdalanie zwykłego kościeja przez 2 minuty odbiera ten feeling bycia przejebanym Kratosem.
Spoiler
czemu nikt mnie nie powiedział wcześniej, że w tej gierce wracamy do kos ze wcześniejszych części? uuu nostalgia

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 09 gru 2019, 9:25
autor: con shonery
>observer_ co za klimat :bowdown: cyberpunkowy Kraków w roku 2084, główny bohater grany przez Rutgera Hauera, brud, zepsucie i halucynacje

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 09 gru 2019, 11:31
autor: Globe
Drmz pisze: 05 gru 2019, 8:19 Wróciłem do ostatniego God of Wara i boziu jaka to fajna gierka jest przecież. Sieka przyjemna, graficzka robi wrażenie. Fabuła ogólnie trochę taki film obyczajowy, ale do przeżycia. Jak zwiększysz poziom trudności to walka nabiera zupełnie innego wymiaru, ale po chwili wróciłem do normalnego trybu, bo jednak napierdalanie zwykłego kościeja przez 2 minuty odbiera ten feeling bycia przejebanym Kratosem.
Spoiler
czemu nikt mnie nie powiedział wcześniej, że w tej gierce wracamy do kos ze wcześniejszych części? uuu nostalgia
totalnie mnie ta gra odrzuciła. mechanika bardzo god of warowa mimo wzniesienia gameplaya na kolejny bardzo wysoki poziom, ale faktycznie na wyższym poziomie trudności jednak zbyt dark soulsowe jak na mój gust. mam natomiast świetne doświadczenia z odrzucaniem gier przy pierwszym podejściu i powroty do nich, by przejść je z zapartym tchem. (co w sumie dawno mi się nie zdarzyło)

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 13 gru 2019, 18:48
autor: daveyo
Ja dzisiaj z koleżką przeszedłem "A Way Out" zajebista gierka, bardzo dobrze się w to grało i była wciągająca. Tylko dość krótka, całość nam zajęła jakieś 6 godzin. Serdecznie polecam jak macie z kim zagrać.

Re: Now playing, czyli co jest grane?

: 16 gru 2019, 9:21
autor: con shonery
kurka, w observerze pozą robotą detektywistyczną i halucynacjami, które były spoko, wjechało chowanie się pod biurkami w ciemnościach przed jakimś mutantem i chuj, uninstall, a było bardzo spoko ;(

poszukiwania gry na urlop trwają, Prey chyba odpada, bo wyczytałem że tam też ciągłe napięcie i jump-scary bo atakujące kurwiska mogą się zamienić w ołówek czy krzeslo