Now playing, czyli co jest grane?
Moderator: con shonery
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 22 maja 2019, 17:09
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Skończyłem Control rzutem na taśmę, bo był w gamepassie. Na początku trochę się zmuszałem, bo dość dziwnie jest tu rozwiązany poziom trudności. Życie wypada z wrogów, nie ma innego leczenia, a jak przejebiesz to wracasz się do checkpointa i czasami trzeba trochę dobiec. Walka raczej fajna, ale czasami nie czujesz, że dostajesz w pizdę, jeden fałszywy ruch i elo.
Klimatycznie to mi mocno Half Life'm dawało.
Generalnie to nie żałuję, ale głównie przez ten level z rozpierdolem w labiryncie popielniczki, dla takich momentów powinno się robić gry.
Klimatycznie to mi mocno Half Life'm dawało.
Generalnie to nie żałuję, ale głównie przez ten level z rozpierdolem w labiryncie popielniczki, dla takich momentów powinno się robić gry.
- oKulTywowany
- Posty: 2166
- Rejestracja: 01 sie 2019, 0:33
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Harvester 1996r
Co za chore gówno
Co za chore gówno
This page is no longer available.
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Przeszedłem pierwszy raz The Last of Us, piękna gra
Miałem ograć najpierw inne, ale chyba od razu sie wezme za dwójke
Miałem ograć najpierw inne, ale chyba od razu sie wezme za dwójke
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
- KillerCroc
- Posty: 2204
- Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Leć od razu w dwójkę i przygotuj się na niesamowity rozpierdol bo wciąga jedynkę dupą
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
Re: Now playing, czyli co jest grane?
No myślałem, że dalej za cene premierową stoi, ale w sumie Sony to nie Nintendo. Widze w necie za stówe to po dostawie z 6 dych się oszczędzi z cyfry. Teraz tylko czekanko aż przyjdzie, ale mam do ogrania jeszcze ten mini dodatek Left Behind więc pewnie akurat
Belmondo pisze:Jestem człowiek demolka
Życie to ślizgawka, twoje życie to parodia
- Cz4rny1337
- Moderator
- Posty: 7847
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Ograj koniecznie dodatek
Re: Now playing, czyli co jest grane?
przeszedłem stalker cień Czarnobyla na autumn aurorze i jest pod każdym względem lepszy niż vanilla, jak ktoś chce w to zagrać to koniecznie z tym modem
na dniach instaluje to anomaly i zobaczymy czy przehajp czy nie, testował to już ktoś tutaj?
na dniach instaluje to anomaly i zobaczymy czy przehajp czy nie, testował to już ktoś tutaj?
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Now playing, czyli co jest grane?
podbijam, zajebisty mod, jeżeli kiedykolwiek wrócę do SoC to tylko z nim.
Anomaly testowałem kiedyś no i z tego co mi tam czasami wyskakuje w rekomendacjach na yt to sporo się pozmieniało. Jak ja grałem to ot taki fajny sandbox w świecie stalkera, ale jednak przez brak konkretnego celu całkiem szybko mi się znudziło. Chociaż miałem jeden z bardziej pamiętnych momentów growych w Anomaly, kiedy bez medykamentów i z resztkami amunicji utknąłem w jakiejś rurze na bagnach otoczony przez bandytów. Walka trwała dobre 45 minut Także, jeżeli lubisz sam sobie tworzyć takie historyjki to chyba spoko
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Kingdom come deliverance. Nie sądziłem, że mi się spodoba, ale jest naprawdę ciekawie
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Demon's souls na ps5 przeszednięte, ale męczyłem sie chyba bardziej niż z pozostałymi dziećmi from software. Jest to głównie zasługa nieco archaicznych rozwiązań(wyjątkowo długie dojścia do bossów, najczęściej bez skrótów, konieczność farmienia ziółek leczniczych..). Po 10h grania wojem zmieniłem postać na maga, czyli odpaliłem tryb easy, ale też nie bylo jakoś bardzo łatwo(głównie przez to, że dopiero na koniec gry odkryłem jak zdobyć czary inne niż te podstawowe, więc 90% gry latałem z flame tossem).
Pod względem wizualnym to wygląda oczywiście przecudownie, design prawie każdej lokacji jest mega klimatyczny (lathria..damn, nie sądziłem że pierwsze pomysły na bloodborne kiełkowały już w 2009), bossowie tez całkiem pomysłowi(czasem aż zbyt, musiałem znalezc poradnik jak pokonac dragon goda bo za nic nie mogłem wykminić o co tam chodzi xd). Ogólnie polecam przejść, ale tylko jak jesteś fanem tego uniwersum i łykasz wszystko od miyazakiego(pause..)
A jutro przesiadka na konia
Pod względem wizualnym to wygląda oczywiście przecudownie, design prawie każdej lokacji jest mega klimatyczny (lathria..damn, nie sądziłem że pierwsze pomysły na bloodborne kiełkowały już w 2009), bossowie tez całkiem pomysłowi(czasem aż zbyt, musiałem znalezc poradnik jak pokonac dragon goda bo za nic nie mogłem wykminić o co tam chodzi xd). Ogólnie polecam przejść, ale tylko jak jesteś fanem tego uniwersum i łykasz wszystko od miyazakiego(pause..)
A jutro przesiadka na konia
- the badman
- Artysta
- Posty: 1789
- Rejestracja: 24 cze 2019, 17:39
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Pograłbym se w strategie ale jak mialem tam z 16-18 lat to próbowałem kilkanaście razy i zawsze rzucałem to w pizdu. Teraz mam prawie 30, co byście polecili dla takiego laika?
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Jak system walki? Ja ogólnie porzuciłem grę na rzecz instalacji RDR 2, ale ogólnie całkiem niezła produkcja gdy się wdrożymy jak władać mieczem.
Ostro maniaczyłem jakiś czas temu, powiedziałbym, że to taki stalker 1,5, fabularnie nic ciekawego, rozciągnięta historyjka na trzy wątki, imo bez szału. Bardzo fajny crafting, sporo pukawek, niezły klimat Zony, ale mimo wszystko po jakimś czasie wjeżdza totalna nuda, zbieranie artefaktów to jest żart, spawn mutantów/stalkerów też, ZGADNIJCIE JAKA FRAKCJA STOI NA PLACU BUDOWY W DZICZY, TAAAAAAK, ZASKOCZENI??????
Gdyby nie opcja szybkiej podróży to bym wyjebał tego moda po godzinie gry XD
Ale i tak polecam.
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Nie powiem, że jest lekko i jestem zdeterminowany, żeby go opanować, ale czasem dostaję wpierdol od jakichś losowych trepów i ciężko mi z tym żyć
Re: Now playing, czyli co jest grane?
No ja do Kumanów to z łuku waliłem na początku, ale trochę to groteskowo wyglądało jak biegnie na mnie 3 z toporem a ja im po głowach celuje XD
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
- checollada
- Posty: 700
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 12:34
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Skończyłem dzisiaj gierkę Yakuza Kiwami. Pierwsza styczność z ta serią, fajnie się bawiłem, chociaż pod koniec już byłem trochę znudzony tym mordobiciem:p Fabuła zajęła mi 20 godzin, ostatnio jest to optymalny czas na gierkę dla mnie - potem zazwyczaj zaczynam się nudzić. W podsumowaniu napisali mi, ze na 20% ja ukonczylem, także całkiem słabo. Będę śledził premiery nowych części i może kiedyś na next genowej konsoli skuszę się jeszcze żeby sobie ten cykl odświeżyć, na konwencja mi się przejadła już.
W międzyczasie męczę sobie tryb kariery jednym zawodnikiem w UFC 4, niezmiennie przyjemnie jest komuś zajebac high kicka na łeb. Aż mi przykro, ze nie mam już żadnych koleżków w pobliżu miejsca zamieszkania żeby sobie zrobić sportowy wieczór, jednak gra online z obcymi to nie to samo.
W tym samym międzyczasie odbiłem się trochę od Days Gone. No jakoś mnie nie wciągnęło od początku, potem zacząłem grać w Yakuze i nie miałem w ogole ochoty wracać do tego tytułu. Zombie to tak przeruchany i nudny temat dla mnie, ze to szok. Jedyna gra, która mi się podobała w tym klimacie to pierwsze last of us. Może dlatego, ze nie probowalem jeszcze drugiej części, teraz na promocji widziałem lata, to może się skuszę, jeśli jest chociaż tak dobra jak jedynka
Na dysku teraz kolejna gierka z serii, której nigdy nie próbowałem, final fantasy VII remake. Ciekawy jestem czy mi podejdzie. sam zwrot „granie w final fantasy” brzmi cool, zobaczymy jak będzie w praktyce, dzisiaj zaczynam przygodę
W międzyczasie męczę sobie tryb kariery jednym zawodnikiem w UFC 4, niezmiennie przyjemnie jest komuś zajebac high kicka na łeb. Aż mi przykro, ze nie mam już żadnych koleżków w pobliżu miejsca zamieszkania żeby sobie zrobić sportowy wieczór, jednak gra online z obcymi to nie to samo.
W tym samym międzyczasie odbiłem się trochę od Days Gone. No jakoś mnie nie wciągnęło od początku, potem zacząłem grać w Yakuze i nie miałem w ogole ochoty wracać do tego tytułu. Zombie to tak przeruchany i nudny temat dla mnie, ze to szok. Jedyna gra, która mi się podobała w tym klimacie to pierwsze last of us. Może dlatego, ze nie probowalem jeszcze drugiej części, teraz na promocji widziałem lata, to może się skuszę, jeśli jest chociaż tak dobra jak jedynka
Na dysku teraz kolejna gierka z serii, której nigdy nie próbowałem, final fantasy VII remake. Ciekawy jestem czy mi podejdzie. sam zwrot „granie w final fantasy” brzmi cool, zobaczymy jak będzie w praktyce, dzisiaj zaczynam przygodę
Re: Now playing, czyli co jest grane?
checollada pisze: ↑04 mar 2022, 19:03 Aż mi przykro, ze nie mam już żadnych koleżków w pobliżu miejsca zamieszkania żeby sobie zrobić sportowy wieczór, jednak gra online z obcymi to nie to samo.
Oj nie. Jak ty umiesz grać, a twoi koledzy wciskają przyciski na pałę, to o wiele przyjemniejsza jest gra online.
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Far Cry 2.
Chciałbym powiedzieć, że się dobrze bawię, ale się niedobrze bawię. Na początku nostalgia bo intro pamiętam bardzo dobrze. Podnieciłem się jak sobie porównałem to z FC5. No, jest mnogość szczegółów, rozprzestrzenianie ognia, typy odczołgujące się do osłony po strzale w bebechy, przepiękny świat, szczególnie o zachodzie słońca, satysfakcjonujące szczelanie....
Ale to wszystko HUJ bo pierdolone posterunki przeciwnika się resetują po kurwa minucie i chuj strzela całą przyjemność z rozgrywki jak ta sama gromadka strzela do ciebie w tym samym miejscu szósty raz w ciągu trzydziestu minut. Dodać do tego fakt, że mapa jest tak mała a część dżunglowa do tego korytarzowa to już w ogóle człowiek traci cierpliwość.
Odpadam po pięciu godzinach.
Chciałbym powiedzieć, że się dobrze bawię, ale się niedobrze bawię. Na początku nostalgia bo intro pamiętam bardzo dobrze. Podnieciłem się jak sobie porównałem to z FC5. No, jest mnogość szczegółów, rozprzestrzenianie ognia, typy odczołgujące się do osłony po strzale w bebechy, przepiękny świat, szczególnie o zachodzie słońca, satysfakcjonujące szczelanie....
Ale to wszystko HUJ bo pierdolone posterunki przeciwnika się resetują po kurwa minucie i chuj strzela całą przyjemność z rozgrywki jak ta sama gromadka strzela do ciebie w tym samym miejscu szósty raz w ciągu trzydziestu minut. Dodać do tego fakt, że mapa jest tak mała a część dżunglowa do tego korytarzowa to już w ogóle człowiek traci cierpliwość.
Odpadam po pięciu godzinach.
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Ja jednak się nie naumiem bić w kingdom come deliverance za bardzo mnie denerwuje i nie wiem wydaje mi się, że dziwna jest optymalizacja i często mi klatkuje i odbiera mi to przyjemność z gry
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Bez kitu użytkowniku niuhniuh, Far Cry 2 ma sporo mocnych stron i to bylaby w kurwe fajna i klimatyczna gra gdyby nie te jebane frustrujące posterunki
Ubisoft w sumie ogolnie tak mialo w tamtych latach, tak samo Assassin's Creed jedynka bylby zajebisty gdyby nie to że tam sa ze trzy chyba schematy misji pobocznych i musisz w nie napierdalac w kolko zeby odblokowac glowne, nigdy nie widzialem w grach bardziej perfidnego zjebanego i oczywistego copypaste
Ja kupiłem sb w Humble Bundle paczke boomer shooterów i gram w DUSK ktore jest super i na oku mam jeszcze HROT
Ubisoft w sumie ogolnie tak mialo w tamtych latach, tak samo Assassin's Creed jedynka bylby zajebisty gdyby nie to że tam sa ze trzy chyba schematy misji pobocznych i musisz w nie napierdalac w kolko zeby odblokowac glowne, nigdy nie widzialem w grach bardziej perfidnego zjebanego i oczywistego copypaste
Ja kupiłem sb w Humble Bundle paczke boomer shooterów i gram w DUSK ktore jest super i na oku mam jeszcze HROT
- Cz4rny1337
- Moderator
- Posty: 7847
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52
Re: Now playing, czyli co jest grane?
Strażnicy galaktyki - kozak gierka to jest z kozackim soundtrackiem, superasnie się bawię (walka jedynie bez szału)