Modowy offtopic

[wst]

Przede wszystkim boks to jest sport i polega na pokonaniu przeciwnika, chwalenie się ubraniami za pieniądze rodziców sportem nie jest.

[Holden]

Nie próbujcie go odwieść od tej myśli, to nie ma sensu

[suraks]

o kurwa to prowo prawda napiszcie ze tak

[DJ_BOBO]

Przede wszystkim boks to jest sport i polega na pokonaniu przeciwnika, chwalenie się ubraniami za pieniądze rodziców sportem nie jest.

Jedno jest sportem, a drugie zabawą. Nadążasz ?

[ATL]

weź Ty się pierdolnij czymś ciężkim w ten kaczan, bo jesteś lekko odklejony

[wst]

Przede wszystkim boks to jest sport i polega na pokonaniu przeciwnika, chwalenie się ubraniami za pieniądze rodziców sportem nie jest.

Jedno jest sportem, a drugie zabawą. Nadążasz ?

Nom, dlatego porównywanie jednego i drugiego to kretynizm.

[DJ_BOBO]

@ATL to twój drugi post na tym forum i drugi w temacie zabawy HowMuchIsYourOutfit, dlatego wnioskuje że jesteś biedakiem, którego piecze dupa, że małolaty mają na głowie czapke, która jest więcej warta niż twoj rodzinny majątek, także siedzieć przed kompem idź może zarób jakieś pieniądze i zapłać rachunek za wode

Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć co jest takiego żenującego w tym filmiku ?

[esdoen]

żenujące jest to, że nie jest wielką sztuką wypierdolenie 20k na outfit za hajs rodziców, i nie zasługuje to na żaden podziw, a tym bardziej w żadne sposób nie bawi oglądanie tego. porównanie do boksu jest nietrafione, bo oglądasz ludzi którzy swoją ciężką pracą i pasją pokazują co potrafią. tu oglądasz gówniażerską bananerię.

już trafniejsze porównanie byłoby do jakiegoś nie wiem, zlotu fanów klocków lego, gdzie pokazują swoje zajebiste zestawy, ale za tym też stoi coś więcej niż wypierdolenie nie swoich pieniędzy na byle co, byle by było droższe.

tzn. generalnie spoko, patostreamy to też rozrywka, co kto lubi.

[ATL]

@ATL to twój drugi post na tym forum i drugi w temacie zabawy HowMuchIsYourOutfit, dlatego wnioskuje że jesteś biedakiem, którego piecze dupa, że małolaty mają na głowie czapke, która jest więcej warta niż twoj rodzinny majątek, także siedzieć przed kompem idź może zarób jakieś pieniądze i zapłać rachunek za wode

Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć co jest takiego żenującego w tym filmiku ?

jesteś przygłupem z jakimś paskiem LV i czapką Gucia, na które pewnie zapierdalałeś cały kwartał i jeszcze coś pierdolisz o kogoś finansach
Jesteś ich targetem, więc może taka rozrywka Cię bawi. Ludzie którzy 20 lat skończyli, jak Ty zakładałeś albę na komunię, niekoniecznie się tym emocjonują. Też lubię metki, ale kurwa nie takie i przede wszystkim nie w taki sposób. Porównaj to tym razem z kombinacją norweską, albo inną szermierką. Jedno jest sportem, a drugie zabawą... Ty kurwa batonie

[Finesta]

Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć co jest takiego żenującego w tym filmiku ?

Moźe to,że ten filmik mógłby polegać na tym,że oni po prostu mogliby wziąć karty swoich rodziców,wsadzić je do bankomatu i nagrywać ekranik po wejściu w opcje pokaż saldo.
I porównanie to do boksu,gdzie zawodnicy wyciskają z siebie maksimum żeby osiągać najlepsze wyniki do kupowania rzeczy bez żadnego wysilania się(dodatkowo bez jakiegoś gustu),to

[DJ_BOBO]

o kurwa wariaty widze że ciężko u was, więc może napisze to wolniej. W porównaniu tej zabawy do boksu nie chodzi o to że BOKS TO SZLACHETNY SPORT, W KTÓRYM ZAWODNICY WYCISKAJĄ Z SIEBIE LITRY POTU NA TRENINGU I TO WCALE NIE ŁATWO BYĆ BOKSEREM, A TE DZIECIAKI WGL SIĘ NIE MĘCZĄ TYLKO NIC NIE ROBIĄ I SIĘ CHWALĄ ŻE MAJĄ PIENIĄDZE OD RODZICÓW!!!!!!!!!!!!!!
Chodzi o to że każdy sport, każda gra, każda zabawa ma swoje ZASADY i NA CZYMŚ POLEGA. Tak jak boks POLEGA NA pokonaniu przeciwnika poprzez zadawanie mu ciosów, koszykówka POLEGA NA trafieniu piłką do kosza, tak samo HMIYO POLEGA NA pochwaleniu się ile kosztowały ubrania które na sobie masz. Nie ma znaczenia czy hajs na te ciuchy dała ci mama, czy je ukradłeś czy sam uszyłeś. Nie ma znaczenia ile masz lat i ile pieniędzy zarobiłeś w życiu. Chodzi tylko i wyłącznie o to ile to wszystko kosztowały? Rozumiecie do tej pory? Jak to nawinął Książę Nieporządek: NIE MA PUENTY CHUJ W SENTYMENTY.
Ciśnięcie bokserów za to że trenują boks jest słabe, tak samo jak ciśnięcie tych dzieciaków że biorą udział w grze HMIYO. Jak nie kumacie tego porównania to nie przejmujcie się. Idźcie na spacer z psem albo z [mention]ATL[/mention], pogadajcie z jakimiś kolegami czy coś i dajcie sobie troche czasu. Początki zawsze są trudne

[esdoen]

co ty pierdolisz typie, to, że coś ma "zasady" nie znaczy że nie można tego krytykować i wyśmiewać jeśli zasady są chujowe. jak zrobię filmik pt. konkurs srania na ulicy, z zasadami "sramy na ulicę", nie znaczy że powinno się bronić tego filmiku bo spełnia te wyimaginowane zasady.

[baqlashan]

^^Zgoda, wszystko na czymś polega. Problem w tym, że wykazano tobie, iż "zasady" zabawy czuxa nie są niczym emocjonującym i nic w gruncie rzeczy za nimi nie stoi. Sam rzuciłeś chybioną analogię z boksem, a jak jej zasadność została zaorana to odwróciłeś kota ogonem.
Równie dobrze ktoś może zorganizować miejski konkurs w waleniu konia pod zdjęcia starego pod prysznicem - wtedy tak samo powiem, że jest to żenujące. Argument, że "no takie są zasady zabawy" w żaden sposób nie obala dyskusji na temat warunków tej zabawy, my sobie zdajemy sprawę z zamysłu, po prostu uważamy to za głupie, co już zdążyliśmy udowodnić. Przechwalanie się majątkiem rodziców jest głupie i żenujące. Jeśli ktoś tu nie nadąża to jesteś to ty. Następnym razem poszukaj lepszych analogii do tłumaczenia swoich pokracznych tez.

[DJ_BOBO]

zasadność mojej analogi jest nie do podjebania, więc nie mów proszę o zaoraniu ani o odwracaniu kota ogonem. Pytałem co jest w tym żenującego, teraz rozumiem że nie podoba wam się idea zabawy. Zamiast odpowiedzieć tak odrazu to wy trzęsiecie dupami jakbyście srali w pociągu, pełni oburzenia, nie rozumiejąc o co chodzi w pytaniu

[ATL]

Faktycznie... to było tak ciężkie do zrozumienia, że trzeba jeszcze pytać, co jest w tym żenującego

Występujesz w tym filmie, masz naście lat, czy po prostu z natury jesteś lekko opóźniony?

[DJ_BOBO]

nikt cie nie pytał o zdanie więc pysk psie

warn

[gogi]

>forum dyskusyjne
>argument "nikt cię nie pytał o zdanie"

[DJ_BOBO]

>merytoryczna dyskusja
>"weź Ty się pierdolnij czymś ciężkim w ten kaczan, bo jesteś lekko odklejony"

[baqlashan]

cherry picking

[SWN]

O ile gdyby akcja opierała się na tym mitycznym 'fit battle' i jakimś subiektywnym wybieraniu lepszego outfitu (w ujęciu wizualnym, a nie paragonowym oczywiście) dałoby się to spokojnie obronić, bo wyjebane - ktoś chce się porównywać z innymi w tym jak gra w rzutki, ktoś inny w szybkości pisania na klawiaturze, to inni mogą w dobieraniu ciuszków - tak w konwencji jakiegoś maniakalnego nabijania złotówek do ostatecznej sumy ze złotymi logówkami Gucci obracającymi się w oczach jest to kurwa po prostu absurdalne i smutne. Kroplą przelewającą czarę rozpaczy jest moment, jak chłopaczyna wyjmuje z plecaka but za butem (bo jak wiadomo każdy z nas chodzi do szkoły z pojedynczymi lewymi butami), żeby potem spanikowanym wzrokiem rozglądać się po sobie co jeszcze można by dodać. Ten wewnętrzny brak pewności siebie, ten brak gustu jeśli chodzi o głupie powielanie ustalonej przez teoretyków modowych szafy, całość dopełniona tym śmiesznym, pokracznym językiem wypełnionym kalkami i angielskim. Streetwear zjadł siebie samego, wysrał, a teraz tańczy na tym tańce fortnite nagrywany przez youtuberów i żal mi, że kiedyś próbowałem w takich grupkach uczestniczyć.