ŚLIZGAWKA

zmień fryzjera, człowieku

Wiewior pisze: ↑10 sty 2020, 17:53

Dancio pisze:Postanowiłem, że zapytam co to za produkt, ale nie chciał powiedzieć.

To niezły dzban. Może to jakiś Layrite? Może Dynamite Clay?

layrite to wanilia,wiem bo sam mam
o ile pamiętam to któryś z uppercutów miał zapach ciasteczkowy

Nie wiem co zamówić. Szarą świnię czy niebieską? Mam długie włosy - górę sobie zapuszczam, mają się trzymać (ewentualnie utrzymywać gdy poprawię), nie świecić.

szarą, niebieskiej nie poprawisz no i niebieska ma w chuj mocny zapach

cukier pisze: ↑11 sty 2020, 14:22 Nie wiem co zamówić. Szarą świnię czy niebieską? Mam długie włosy - górę sobie zapuszczam, mają się trzymać (ewentualnie utrzymywać gdy poprawię), nie świecić.

głupie pytanie, napisz jaka fryzura, czy ma być beton cały dzień czy chcesz móc restylizować to w każdej chwili, budżet...

e;

Wtn pisze: ↑10 sty 2020, 23:57

Wiewior pisze: ↑10 sty 2020, 17:53

Dancio pisze:Postanowiłem, że zapytam co to za produkt, ale nie chciał powiedzieć.

To niezły dzban. Może to jakiś Layrite? Może Dynamite Clay?

layrite to wanilia,wiem bo sam mam
o ile pamiętam to któryś z uppercutów miał zapach ciasteczkowy

UC Matt pomade

runiek pisze: ↑14 sty 2020, 13:36głupie pytanie

'

a zamówiłem sobie już szarą, mam nadzieję, że się sprawdzi. chociaż do moich długich włosów mam nadzieję, że nie będzie to wtopą.

szara to syf

runiek pisze: ↑15 sty 2020, 2:19szara to syf

oho

ART pisze: ↑11 sty 2020, 15:01 szarą, niebieskiej nie poprawisz no i niebieska ma w chuj mocny zapach

ty kurwo

Sprzedasz na pomadowych świrach, może ktoś kupi szarego świniaka

[mention]cukier[/mention]
Możliwe, że szara to będzie mniejsze zło niż niebieskia, więc wiesz ja tam nie lubię wodniaków, choć niebieska nawet spoko siedzi u mnie na włosach, więc z dwoja złego na co dzień wolałbym szarą, ale nie zmienia faktu, że jest poprawną pomadą, znajdziesz o wiele lepsze produkty. Baa, już sam goldwell roughman jest lepszy i tańszy.

nie jest syfem, nakladaj na wilgotne i bedzie elegancko

[mention]ART[/mention]
Imo jest, tłušci, słaby hold i mało wydajna. Na wilgotne coś trzymało, ale musiałem dwa duże scoopy walić. Znajdzie się wiele lepszych produktów.

e; żeby nie było, że co włos to opinia, na pomadowych świrach też jest więcej negatywnych opinii. Ot co, poprawny pomejd, ale można coś wiele lepszego wyhaczyć

u mnie calkiem na odwrot odczucia, no ale teraz po przerobieniu 2 puch przesiadlem sie na layrite natural matte cream

[mention]ART[/mention]
ten krem to już w ogóle nie ma holdu niby :P też kurwi jak każde layrite? mnie potrafiła głowa boleć od tego zapachu.
Jak będziesz powijał nowego pomejda to mogę Ci rzucić jakieś fajne propozycje zresztą oznaczajcie mnie to zawsze odpiszę, bo rzadko kiedy zaglądam i mogę przegapić

@runiek będziesz brał Clay od plompy? Niedługo ma być do kupienia

[mention]Wiewior[/mention]
Jasne, od Tomka biorę wszystko w ciemno, te najnowsze uwb kozak, klasę lepszy pomad od tego kremu, który też jest sztosem toć.

Ech, droga ta zajawka a ja już mam tyle puch, prędzej mi się zepsują niektóre pomady, stąd staram się na razie nic nie kupować, ale plompa koniecznie musi być każda. No i ostatnio po taniości dorwałem puchę stickmore clay bez dwóch scoopów druga sztuka tego nadproduktu, kolejne pół roku używania jej jak nie lepiej

runiek pisze: ↑15 sty 2020, 18:17 ten krem to już w ogóle nie ma holdu niby :P też kurwi jak każde layrite? mnie potrafiła głowa boleć od tego zapachu.

mi elegancko uklada on wlosy tak jak chce, zajebiscie mi sie poki co podoba, zobaczymy jak bedzie przy troche dluzszych

zapachem poki co jaram sie w chuj (kremowo-waniliowy, dosc delikatny), no ale mam go od ~tygodnia dopiero wiec pewnie po jakims czasie bedzie wkurwial

[mention]ART[/mention]
No to typowy layrite. Pierwsze dni podobał mi się kozak, ale jest tak intensywny i jakiś... chemiczny, jak wsiadałem do tramwaju zaraz po nałożeniu to mnie zmulał i łeb bolał. Szybko z propsów doszło do nienawiści.

Co do holdu, no też zależy jaki fryz nosisz ja ciasne side party, właśnie znów powrót, bo do niedawna miałem longtrim slicbacka.
Gęste, faliste włosy, pomad killery.

Teraz mam taką wersję goatee

Spoiler

a właściwie coś między goatee a anchor, bo wąsy nie łączą się z kozią bródką. Opracowałem to na podstawie komiksowego wyglądu Green Arrowa.

^zrównaj to lepiej z resztą :>