Perfumy
Moderator: wrubel
Re: Perfumy
Bo najczęściej same nie mają pojęcia o dobrych zapachach i pachną la vie est belle i black opium, albo tańszymi zamiennikami tych perfum, ale wystarczy, że jest choć troche koleżanką kumatą i od razu jej się będzie co innego na Tobie podobało. Moja panna pewnie z rok temu sama by propsowała same sauvage i calviny kleiny, a teraz najbardziej lubi jakieś moje nisze, tomy fordy i inne aventusy
Wielkie 5 dla niej i dla was
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Wielkie 5 dla niej i dla was
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Re: Perfumy
Każdy ma swój gust dla mnie nawet Axe ładnie pachnie, wielcy znawcy perfum to dno imo
Re: Perfumy
Też tak myślę mordini. Co polecasz z axe?
wielkie 5 dla Ciebie
wielkie 5 dla Ciebie
Re: Perfumy
Ten czekoladowy jest spoko Co nos to inny zapach, tak samo jak skóra, u mojego koleżki Fahrenheit na skórze podobno ma tragiczna trwałość i projekcje, z kolei ja go czuje cały dzień. Ale może dlatego ze mam stary wypust heh. A z niszowych perfum bardzo lubię Oriflame Be The Legend, i na lato koniecznie Cool Water, ewentualnie Active Bodies..
Re: Perfumy
To jest prawda sama. Przeciętnej dziewczynie podobają się zapachy, które zna i mogła poczuć na kimś kto jej się podoba. To tak samo jak wciąż można dostać pochwałę za Fluxy na nogach. Gdzieś kluczem jest to, żeby nawet w kategorii perfum na podryw znaleźć to co pasuje do noszącego i w czym czuje się komfortowo. Choć z tymi pochwałami to też różnie bywa, zdziwiło mnie jak dobrze jest odbierany Amouage Myths (który jest jednak trochę kontrowersyjny). Ja tej jesieni pachnę podczas wyjść wieczornych głównie Tom Ford Noir Extreme i Dior Fahrenheit Parfum.
[mention]MalkoNTENT[/mention]
Hmmmm, sportowiec. I Cool Water. To może na początku coś co jest dosyć świeże. Prada Luna Rossa Carbon pachnie niebezpiecznie blisko jednego z najpopularniejszych zapachów ostatnich lat czyli Diora Sauvage ale moim zdaniem jest lepszy i bardziej dopracowany. Zapach Diora jest ostry, syntetyczny i agresywny, za to propozycja Prady pomimo tego, że oparta jest też na molekule ambroksanu to pachnie w sposób zdecydowanie bardziej ułożony i nie aż tak chemiczny. Wydaje się być lepszą, poprawioną wersją. Chłodna świeżość ale nie jest to zapach orzeźwiający. Gdzieś migają skojarzenia z klasycznymi męskimi perfumami, głównie przez zimną lawendę ale podaną w sposób metaliczny a nie jak w starych męskich kosmetykach. Uniwersalny i całoroczny. Tak samo jak Versace Dylan Blue dla mnie jest lepszą alternetywą dla Sauvaga (który niedługo się przeje tak samo jak stało się to z Invictusem na przykład)
Podobny kategorią wagową jest Armani Acqua di Gio Profumo. Jest wzięta z klasyka wodna, morska świeżość ale ważne w innych wersjach cytrusy są odsunięte na dalszy plan. Zamiast nich drugie skrzypce gra tu smuga dymu kadzidlanego (lecz nie budząca kościelnych skojarzeń). Do tego garść ziół dających dosyć typowe wrażenie męskiej świeżości. Może ten zapach nie wydawać się specjalnie oryginalny ale jest bardzo dobrze wymieszany. Cięższy niż pozostałe zapachy z tej linii i chyba też najbardziej elegancki.
Narciso Rodriguez for Him Bleu Noir - tu jest już trochę intensywniej, ale też bardzo. Rozpoczyna się ostrym uderzeniem kardamonu żeby potem udać się w rejony drzewne, nie tracąc przy tym swojego świeżego charakteru. Dużo przy tym jest zielonego brzmienia wetywerii (która gra podobnie jak w Bleu de Chanel) i narastającego udziału czystości płynącej z piżma. Absolutnie uniwersalny i całoroczny, męski i zdecydowany.
Re: Perfumy
@konrad kolego może będziesz mi w stanie coś polecić
1. Aktualnie w kolekcji mam Kenzo PH, issey miyake l'eau d'issey PH, versace man eau fraiche, mont blanc legend. Pod obecną zimową aurę używałem tych ostatnich, ale raczej z braku alternatywny, aktualnie są zbyt przeciętne i już nie trafiają w mój gust.
2. Na zimowo-jesienne wieczorne wyjścia.
3. Nie chcę pachnieć popularnie, żadnych przesadnych słodziaków, ważne żeby mi się podobały no i wybrance serca. Celuję w nuty skórzane, drzewne.
4. Powiedzmy, że młody, wykształcony, z dużego miasta, osiągający sukces w życiu.
Budżet powiedzmy na poziomie Noir Extreme, notabene bardzo ładny zapach chociaż nie wiem czy miejscami nie za słodki, z perfumerii internetowych.
1. Aktualnie w kolekcji mam Kenzo PH, issey miyake l'eau d'issey PH, versace man eau fraiche, mont blanc legend. Pod obecną zimową aurę używałem tych ostatnich, ale raczej z braku alternatywny, aktualnie są zbyt przeciętne i już nie trafiają w mój gust.
2. Na zimowo-jesienne wieczorne wyjścia.
3. Nie chcę pachnieć popularnie, żadnych przesadnych słodziaków, ważne żeby mi się podobały no i wybrance serca. Celuję w nuty skórzane, drzewne.
4. Powiedzmy, że młody, wykształcony, z dużego miasta, osiągający sukces w życiu.
Budżet powiedzmy na poziomie Noir Extreme, notabene bardzo ładny zapach chociaż nie wiem czy miejscami nie za słodki, z perfumerii internetowych.
Re: Perfumy
Kup sobie adidas Active Bodies
-
- Posty: 875
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 23:12
Re: Perfumy
Jacques Fath Curacao Bay polecam wszystkim, ale bardziej na wiosne/lato.
Re: Perfumy
Tylko Carolina Herrera 212 Men.
Re: Perfumy
Odpiszę wszystkim w weekend, przepraszam ale mam urwanie głowy
Re: Perfumy
[mention]Wiewior[/mention]
Najbardziej nasuwają mi się zapachy typu Valentimo Uomo/Dior Homme/Armani Eau de Nuit (choć tu skóry nominalnie nie ma). Delikatne zapachy skórzane z dodatkiem słodkości ale nie nachalnej. Wszystkie z wyżej wymienionych mają delikatną pudrową naturę, która może się nie podobać. Słodkie ale nie przesłodzone, dosyć poważne i dojrzałe ale podobające się powszechnie. Najbardziej z tej rodziny lubię Dior Homme Parfum, ale już to dosyć ciężki zapach jest i nie wiem, może dystyngowany. Nie są bardzo głośne, na pewno delikatniejsze niż Noir Extreme. Ale też nie są tak słodkie i narzucające się. Fajną tańszą wersją jest Calvin Klein Dark Obsession. Może Klein nie robi bardzo jakościowych zapachów, ale linia Obsession trzyma poziom.
Mam tester za 70 zł + KW
Loewe 7 Anonimo jest jeszcze mniej słodkie, choć też tej słodyczy jest sporo (głównie w bazie i jest to podobne jak w Diorze Homme). Dużo dymnej skóry ale nie asfaltowej jak w Gucci Guilty Absolute. Na początku trochę ostrości wynikającej z czerwonego pieprzu ale później jest coraz bardziej otulająco, słodkawo skórzanie. Bez mocnych kontrowersyjnych nut poza skórą którą można lubić lub nie
Zasadniczo inny jest Gucci Intense Oud. Bliski kuzyn Black Afgano ale przystosowany do warunków mainstreamowych. Od zapachu Nasomatto odróżnia go dodanie sporej ilości słodyczy ale jest to słodycz balsamiczna, żywiczna i orientalna, zupełnie nie jadalna. Dymny agar połączony z kremowym drewnem. Jest to niszowa jakość ale bardzo podobająca się i zupełnie niekontrowersyjna. Pachnie długo i mocno. Mam podobny do sprzedania podobny Tiziana Terenzi Laudano Nero ale to mocniejszy zawodnik
Najbardziej nasuwają mi się zapachy typu Valentimo Uomo/Dior Homme/Armani Eau de Nuit (choć tu skóry nominalnie nie ma). Delikatne zapachy skórzane z dodatkiem słodkości ale nie nachalnej. Wszystkie z wyżej wymienionych mają delikatną pudrową naturę, która może się nie podobać. Słodkie ale nie przesłodzone, dosyć poważne i dojrzałe ale podobające się powszechnie. Najbardziej z tej rodziny lubię Dior Homme Parfum, ale już to dosyć ciężki zapach jest i nie wiem, może dystyngowany. Nie są bardzo głośne, na pewno delikatniejsze niż Noir Extreme. Ale też nie są tak słodkie i narzucające się. Fajną tańszą wersją jest Calvin Klein Dark Obsession. Może Klein nie robi bardzo jakościowych zapachów, ale linia Obsession trzyma poziom.
Spoiler
Loewe 7 Anonimo jest jeszcze mniej słodkie, choć też tej słodyczy jest sporo (głównie w bazie i jest to podobne jak w Diorze Homme). Dużo dymnej skóry ale nie asfaltowej jak w Gucci Guilty Absolute. Na początku trochę ostrości wynikającej z czerwonego pieprzu ale później jest coraz bardziej otulająco, słodkawo skórzanie. Bez mocnych kontrowersyjnych nut poza skórą którą można lubić lub nie
Zasadniczo inny jest Gucci Intense Oud. Bliski kuzyn Black Afgano ale przystosowany do warunków mainstreamowych. Od zapachu Nasomatto odróżnia go dodanie sporej ilości słodyczy ale jest to słodycz balsamiczna, żywiczna i orientalna, zupełnie nie jadalna. Dymny agar połączony z kremowym drewnem. Jest to niszowa jakość ale bardzo podobająca się i zupełnie niekontrowersyjna. Pachnie długo i mocno. Mam podobny do sprzedania podobny Tiziana Terenzi Laudano Nero ale to mocniejszy zawodnik
Re: Perfumy
[mention]konrad[/mention]
jakbyś jeszcze chwilkę znalazł to pisałem pw, pozdro
jakbyś jeszcze chwilkę znalazł to pisałem pw, pozdro
Re: Perfumy
@konrad dzięki za obszerną odpowiedź. Zależało mi na czasie, więc zanim mi odpisałeś zdążyłem zrobić research na perfuforum i z zapachów, które udało mi się przewąchać w D i S wybrałem ostatecznie TF Noir Extreme. Wybór też był mocno ograniczony bo ciężko niektóre rzeczy dostać w perfumeriach stacjonarnych. Na pewno ogarnę Twoje propozycje w najbliższym czasie bo jeszcze jeden flakon bym sobie dokupił. Myślę też nad Rasasi La Yuqawam, z tego co czytałem to klon TF Tuscan Leather, na perfuforum 3 miejsce w 2017 w rankingu, chociaż widziałem sporo głosów, że jednak zbyt podobne do TF i że to zwyczajny plagiat. No i muszę gdzieś dorwać do powąchania Lalique Encre Noir, Guerlain Heritage, Cacharel PH, Givenchy Xergus Rogue.
-
- Posty: 875
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 23:12
Re: Perfumy
Zrobiłem sobie prezent na święta i wleciał flakon Spicebomb Exterme, mój faworyt na obecną pore roku
Z promki w Rossmanie Issey Miyake L'Eau d'Issey Pour Homme Shade of Lagoo
Z Tkmaxxa Mercedes Addictive Oriental
Oraz Rasasi La Yuquawam
Zaczynałem rok z 4 flakonami i 3 odlewkami, kończę z 17 flakonami i 29 odlewkami
Z promki w Rossmanie Issey Miyake L'Eau d'Issey Pour Homme Shade of Lagoo
Z Tkmaxxa Mercedes Addictive Oriental
Oraz Rasasi La Yuquawam
Zaczynałem rok z 4 flakonami i 3 odlewkami, kończę z 17 flakonami i 29 odlewkami
Re: Perfumy
Bardzo ładna kolekcja. Rasasi w TK? Za ile?
-
- Posty: 875
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 23:12
Re: Perfumy
Źle napisałem rasasi nie z Tkmaxxa, Mercedesa za 42pln tam dorwalem
Re: Perfumy
Dobry rezultat, props. Ja też o pewnie dwucyfrową ilość zapachów do przodu w 2019, ale ostatnio postanowiłem przystopować i już teraz staram się nie wyszukiwać ciągle czegoś nowego i powoli sprawdzić/kupić to co mi tam zostało na liście, choć póki co idzie tak sobie strasznie łatwo się w to wkręcić, ale ogólnie nie narzekam na swój hamulec, bo nie mam podjazdu do mocniej wkręconych świrów
Robert Lewandowski pisze:Dobra, puściliście już swoje numery, a teraz wjeżdża ZBUKU
Re: Perfumy
encre noire jest trochę zbyt syntentyczny w momencie gdy zawąchałem rasasi. dorwałem za 240 ziko ze skarpetkami z notino na stealu jakimś i nie żałuję, idealny zapach na zimę do sweterka lub koszuli.
Poleci ktoś jakąś zimówkę jako coś po drugiej stronie spektrum od rasasi właśnie jako alternatywę? Przydałoby się coś, a ni ma. Cenowo tak do 300 zł
Poleci ktoś jakąś zimówkę jako coś po drugiej stronie spektrum od rasasi właśnie jako alternatywę? Przydałoby się coś, a ni ma. Cenowo tak do 300 zł
Literatura niepoważna usiłuje rozwiązać problemy egzystencji. Literatura poważna je stawia. [...] Literatura poważna nie jest po to, żeby ułatwiać życie, tylko żeby je utrudniać.
-
- Posty: 875
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 23:12
Re: Perfumy
U mnie tak jak napisałem wyżej króluje Spicebomb oraz lubię też zarzucić Red Tabacco/Cartier Lenvol