Fornalik>Klopp, Iniesta>Zidane, Sancho>Vinicius, Ale Brama!>Misja Futbol, czyli piłkarskie porównania

[KejMart]

Casemiro ten sezon miał bardzo nierówny, chyba nikogo z pomocy Realu bym nie dał do 11, wszyscy grali na dobrym poziomie a siłą Królewskich było to że kto by nie wszedł z ławki często grał lepiej niż ten kogo zmieniał, nawet Ceballos dawał dobre minuty. Więc cała pomoc na wielki plus ale bez jednego wybijającego się zawodnika. W 11 musi być Tibo, Vini, Benzema. Można rozważyć Militao i Modrica, ale raczej do drugiej 11.

[Groszek]

Millitao od lutego czy tam marca był okropny, jako że oglądałem większość meczy Realu to najlepiej z pomocników 70 letni modric again I valverde jak już się wyleczył z kontuzji. Obrona alaba>nacho>millitao, mendy na stabilnym poziomie ale on jest zajebsitym obrońca słaby w ataku, carvajal od momentu jak go mbappe ruchał to ostatnie 2 miesiące zajebiste. Napad Benz i vini Top. Rodrygo>asensio. Cama na duży +. Reszta przeplatała średnie mecze że słabymi, cebalos mało grał ale miał kontuzje 5 miesięcy.

[KejMart]

Przesadzasz trochę Militao miał kilka słabych meczów ale glownie tych o nic, początek miał potężny i w ważnych meczach mocno dawał radę. Miał może z miesiąc gorszej gry ale kto nie ma w trakcie sezonu. Alaba jednak częściej opuszczał mecze a Nacho zawsze jak grał dawał radę, fakt.

[Groszek]

XI Ligi Mistrzów 2021/22: Courtois; Alexander-Arnold, Van Dijk, Rüdiger, Robertson; Fabinho, Modrić, De Bruyne; Vinícius, Mbappé i Benzema

11 sezonu według uefa w lm

[Mider]

Mbappe

[Bakan]

Moim zdaniem:

Van Dijk out, Terry in
Salah out, Ronaldo in
Vieira out, Lampard in

Reszta raczej ok, choć Garry Neville gryzie.

Ja chyba bym ułożył tak, przy czym poza wyżej wymienioną trójka, to na dwoją babka wróżyła, nie upieram się.

Van Der Sar - Cole, Terry, Ferdinand, Azpilicueta - KdB, Gerrard, Lampard - Henry, Shearer, Ronaldo

[sztyc]

Man Utd za Sir Alexa nie spadł poniżej trzeciego miejsca przez 20 lat po to, żeby w jedenastce wszech czasów mieć z
pola Ferdinanda i Neville'a

[nihil Novi]

tego Van Dijka pchają do kazdgo plebiscytu a gość COŚ znaczy może od 3 czy 4 sezonów. Gdzie on a gdzie taki Terry, Ferdinand czy Campbell.

Oczywiście CR7 za Salaha. No i Lampard to tez taka Ikona PL ze fajnie jakby wskoczył za Vieire.

[serwus]

Cech - Cole, Terry, Ferdinand, Neville - Lampard, Scholes, De Bruyne - Henry, Shearer, Rooney
zmiennicy: Schmeichel - Evra, Vidić, Kompany, Azpilicueta - Gerrard, Vieira, Cantona - Giggs, Aguero, Ronaldo

boki obrony strasznie nędzne wyszły, z tego towarzystwa tylko cole'a mogę z czystym sumieniem nazwać wybitnym zawodnikiem, ale może o kimś po prostu zapomniałem

jeśli chodzi o jedenastkę fanowską, no to wiadomo, trochę recency bias, zwłaszcza ten van dijk xD. generalnie nadreprezentacja liverpoolu dość zabawna, lampard i scholes jak zawsze opluci i w cieniu przehajpowanego (choć wybitnego zarazem) gerrarda

[Bakan]

Gerrard nie jest przehajpowany i moim zdaniem miejsce w 11 słuszne. Nie podzielam entuzjazmu co do Scholesa. Był bardzo dobry, ale co innego być istotnym trybem w maszynie Fergusona, w której mimo wszystko na pierwszy plan wychodzą inni, a co innego ciągnąć za mordę średni klub jakim przez większość czasu był Liverpool. Myślę, że gdybyśmy zamienili ich miejscami, to United z Gerrardem grałoby równie dobrze co ze Scholsem, ale jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że ten drugi jest inspirującą postacią wygrywającą mecze w pojedynkę dla Liverpoolu. Argument o braku tytułów Gerrarda oczywiście bez sensu, bo przecież wystarczyłoby zmienić klub, a ofert nie brakowało.

Tutaj najbardziej plastyczny przykład tego, o czym mówię:

https://youtu.be/sx97LGqGap8

Ps.

1. De Bruyne
2. Lampard
3. Gerrard
4. Vieira
5. Scholes
+ D. Silva, Kante

[serwus]

no spoko, ja sobie jestem w stanie wyobrazić, że scholes wygrywa mecze dla liverpoolu. myślę, że byliby sobie też to w stanie wyobrazić na przykład xavi i zidane, którzy uważali rudzielca za najbardziej kompletnego środkowego pomocnika swojej generacji. od takiego gdybania zdecydowanie więcej sensu ma jednak właśnie argument o braku tytułów. gerrard 0, scholes 11. nie można ignorować aż takiej dysproporcji. tym bardziej że gerrard - wbrew dorabianej mu legendzie osamotnionego, skazanego na pożarcie wojownika - wcale nie grał w "średnim liverpoolu". za beniteza towarzyszyli mu w środku pola wybitni mascherano i xabi alonso, daj boże każdemu takich partnerów. za houlliera the reds też mieli bardzo mocną pakę i walczyli o tytuł, no a o sezonie 2013/14 przez litość nie będę wspominał

zresztą nie chce mi się przesadnie szkalować tego poczciwego przegrywa, ostatecznie sam go dałem do drugiej jedenastki. niech mu będzie, aczkolwiek ratuje go w dużej mierze longevity

[Bakan]

A moim zdaniem ilość tytułów to drugorzędny argument w ocenie INDYWIDUALNYCH osiągnięć piłkarza. Rozumiem, że jesteś jednym z tych, którzy w 2021 przyznaliby Złota Piłkę Jorginho?

[serwus]

ja uważam scholesa za indywidualnie lepszego zawodnika od gerrarda, a swoje zdanie poparłem opiniami ludzi całkiem nieźle ogarniających temat. no ale o tym możemy sobie dyskutować bez końca. bezdyskusyjne jest natomiast to, że jeden wygrał premier league jedenastokrotnie, a drugi ani razu. w naturalny sposób stawiam więc na tego pierwszego i nie widzę w tym nic kontrowersyjnego

[Bakan]

Miejsce w PFA Team Of The Year:

Gerrard 8 - Scholes 1

Piłkarz roku według FWA:

Gerrard 1 - Scholes 0

Piłkarz roku według PFA:

Gerrard 1 - Scholes 0

Występy w reprezentacji:

Gerrard 114 - Scholes 66

Wygląda na to, że przez lata mylili się wszyscy. Koledzy z boiska, dziennikarze, kolejni selekcjonerzy reprezentacji - a więc ludzie całkiem dobrze ogarniający temat. Szczególnie ta pierwsza rubryka mówi wiele. Gerrard jest rekordzistą PL jeśli chodzi o miejsce w Jedenastce Sezonu, Scholes znalazł się w niej tylko raz. Nie ma raczej możliwości, żeby tak duża dysproporcja powstała na podstawie jakiejś zbiorowej pomyłki, złej oceny wkładu piłkarzy w grę zespołu. Scholes był po prostu bardzo ważny elementem dobrze funkcjonującej układanki, a Gerrard jednym z najbardziej wpływowych piłkarzy w erze Premier League, dzięki któremu Liverpool często zajmował miejsca ponad swój faktyczny stan.

A z tym chwaleniem jednego wielkiego piłkarza, przez innego, to często kurtuazja, na ogół nic nie warta. Tutaj np. Zidane mówi, że Gerrard w swoim prime był najlepszym piłkarzem na świecie.

https://www.google.com/amp/s/syndicatio ... k.amp.html

Ps. W 11 brakuje Giggsa, z wiadomych powodów. I np. jego byłbym w stanie za Gerrarda wstawić (wtedy 4-4-2, ale też rozważyłbym Shearer out, Giggs in i zmiana z Henrym), no ale nie Scholesa. On zawsze miał w swoim zespole 2-3 bardziej istotnych od siebie kolegów.

[rozklad_gaussa]

wleciala tez 11 bbc:

[Bakan]

Nie no, tego Lamparda nie może nie być. Albo za Vieirę, albo za Gerrarda. Taka prawda.

[serwus]

@Bakan

po prostu Angole nigdy nie doceniali Scholesa, bo nie grał po angielsku. nie był klasycznym box-to-boxem, lubił regulować tempo gry, zamiast cały czas je podkręcać. myślał zamiast zapierdalać. gdyby nazywał się Paolo Scholsini i spędził karierę w Juventusie, to dzisiaj byłby wspominany z łezką w oku niczym Andrea Pyrlo. zresztą nie jest przypadkiem, że Fabio Capello usiłował namówić rudego do powrotu do drużyny narodowej przed MŚ w 2010 roku. czyli bodajże sześć lat po tym, gdy Scholes zakończył występy w kadrze. nie jest również przypadkiem, że SAF najchętniej do dzisiaj przekonywałby Scholesa, żeby przedłużył jeszcze karierę o rok

jeśli chodzi o PFA Team Of The Year, jest to wyróżnienie doszczętnie skompromitowane. pamiętam, jak w 2010 roku Lampard strzelił w lidze 20 goli i zanotował 15 asyst, Chelsea wygrała mistrzostwo Anglii z rekordową liczbą goli na koncie, a w walce o nominację do drużyny sezonu Lamps przegrał między innymi z jebanym Darrenem Fletcherem xD dość zresztą powiedzieć, że pięć razy do drużyny sezonu załapał się Roy Keane, mimo że każdy, kto oglądał mecze Manchesteru United na przełomie wieków wie, że irlandzki bandzior tylko nosił za Scholesem fortepian

no ale ZAPIERDALAŁ i czasem nawet komuś złamał nogę albo zajebał w ryja, więc go nagradzano

zupełnie nie zgadzam się też z tym, że Gerrard był wpływowy. jego styl gry nie był w żadnym stopniu przełomowy dla taktycznych trendów w Premier League. Gerrard był i jest po prostu popularny. bo strzelał sporo ładnych goli z dystansu, bo był dynamiczny, bo jeździł na dupie (ileż razy odpuszczono mu czerwone kartki za chamskie, brutalne wślizgi...), bo siedział prawie całą karierę w Liverpoolu (chuj z tym, że próbował swego czasu wymusić transfer do Chelsea), bo nie wygrał Premier League, ale był blisko!, bo Stambuł

11 BBC spoko. parę pozycji widzę inaczej, ale na pewno lepsza od tej wcześniejszej

[Piters]

Ja to bym najszybciej KDB wyrzucił, świetny zawodnik ale nie wiem czy w najlepszej trójce Premier League bym go dał

[Bakan]

Oj, nie wiem. Dla mnie, już na ten moment, zrobił wszystko by nazwać go najlepszym pomocnikiem w historii ligi. Gole, asysty, indywidualne wyróżnienia, tytuły w sezonach, w których był bezsprzecznie najlepszy w zespole. Tutaj można porównać do niego tylko Lamparda, który w przeciwieństwie do Scholesa miał liczby i był jednym z frontmanów zespołu, i sporo nawygrywał w przeciwieństwie do Gerrarda.

Dodano po 2 godzinach 3 minutach 1 sekundzie:
@serwus

To, że Scholes nie do końca pasował do angielskiego wyobrażenia, o tym jak powinien wyglądać środkowy pomocnik, to prawda i sam uważam, że w takiej reprezentacji należało go lepiej wykorzystać, ale zwróć uwagę, że zawsze był on pominięty, nie tylko przez Anglików, ale też ludzi spoza tego kraju. Po pierwsze, głosowanie PFA zawiera głosy nie tylko piłkarzy angielskich, po drugie, nawet w takim France Football Gerro potrafił zająć 3 miejsce, czy też wygrać tytuł MVP całej edycji Ligi Mistrzów, podczas gdy w stronę Scholesa nawet nikt nie spoglądał. I jasne, można mieć zastrzeżenia do wszelakich plebiscytów, bo pokazują one tylko wycinek prawdy, ale ta dysproporcja w sporze Gerrard vs Scholes, na korzyść tego pierwszego, jest tak jednoznaczna i namacalna, że nie ma sensu szukać tutaj wytrychów "Angole nie umieli docenić" bo jak widać nie robili tego też Włosi, Niemcy, czy inni Francuzi.

zupełnie nie zgadzam się też z tym, że Gerrard był wpływowy. jego styl gry nie był w żadnym stopniu przełomowy dla taktycznych trendów w Premier League. Gerrard był i jest po prostu popularny. bo strzelał sporo ładnych goli z dystansu, bo był dynamiczny, bo jeździł na dupie (ileż razy odpuszczono mu czerwone kartki za chamskie, brutalne wślizgi...), bo siedział prawie całą karierę w Liverpoolu (chuj z tym, że próbował swego czasu wymusić transfer do Chelsea), bo nie wygrał Premier League, ale był blisko!, bo Stambuł

Wpływowy na swój zespół, był bezsprzecznie piłkarzem, od którego wielokrotnie zależał wynik. Potrafił wyciągać drużynę z najczarniejszej dupy i robił to regularnie (gol z Olympiakosem na wagę awansu do fazy play-off, koncert w finale FA z WHU, czy kontaktowy gol i wywalczony karny w Stambule). Sprowadzanie go do roli piłkarza, który zapierdalał i umiał przyjebać z dystansu, dlatego rozkochał w sobie Anglików, to absurd. Gerrard łączył w sobie dynamikę, agresywność, siłę, z dobrym wyszkoleniem technicznym, zdolnością do gry kombinacyjnej,świetnym stały fragmentem, umiejętnością zdobycia gola zarówno z dystansu jak i wchodząc w pole karne i świetnym podaniem. Był hybrydą tego co miał Vieira, Scholes i Lampard. Na przestrzeni kariery też potrafił się zmieniać, zaczynał jako defensywny pomocnik, stając się "10", by kończyć karierę jako defensywny rozgrywający. Zresztą w tym ostatnim okresie też trafił do Jedenastki Sezonu, więc to nie jest tak, że ceniono go za zapierdalanie.

Moim zdaniem świat właściwie ocenił różnicę pomiędzy nim a Scholesem. I tak, Gerrardowi daleko do najlepszego pomocnika jakiego widziałem, ale od Scholesa był bardziej wpływowy i wszechstronny. Potrafił więcej. Był po prostu znacznie lepszy.

[Groszek]

ZAMYKAM DYSKUSJE CZY GERRARD BYŁ LEPSZY

Spoiler