Małysz vs Stoch

[brecho]

No właśnie, jak sądzicie, jak długo Kamil jeszcze będzie chciał skakać? Pożegnanie po sezonie olimpijskim 2021/2022?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Puchar_%C ... C5%9Awiata

Raczej niewiele już przed nim. Na walkę o KK raczej nie ma szans, przypuszczam że czeka go ciężka praca o chwilową formę na najbliższe MŚ i IO i to będzie tyle z wielkich sukcesów.

[Lukaszek]

Oddaje glos na Malysza bo Stoch to niemieckie nazwisko.

[TheD]

Usunięto

[Mystair]

ja trochę w szoku, że tyle głosów na Stocha jak to po prostu dobry sportowiec gdzie potężny Adam Małysz to jest top3 najważniejszych Polaków naszych czasów obok Pudziana i Papieża

[ksiazenieporzadek]

i kubicy

[joey]

pytanie do zapalonych fanów skoków: kto miał/ma trudniejszą konkurencję - skromny cieśla z Wisły czy świadomy, pewny siebie, oczytany olimpijczyk z skądś tam?

[wujot]

Według mnie Małysz miał trudniejszą konkurencję.

Szmitt, Hannawald, Ahonen, Hautameki, Amman, Kuettel, Ljoekelsoey, Romoren, Jacobsen, Bardal, Widhoelzl, Koch, Kofler, Morgenstern, Schlirenzauer, Loitzl, Janda, Kasai i pewnie ktoś jeszcze by się znalazł.

[jAg]

Wg mnie Stoch, ale to ze względu na rygorystyczne podejście do kombinezonów, za Małysza była duża swoboda w tej kwestii.
Co do wyboru, to wybrałem Stocha, ale tylko ze względu na jego styl, który jest zdecydowanie bardziej elegancki od Malysza. Osiągnięciami są na równym poziomie, ale jeśli Stoch dorzuci KK i MŚ to osiągnięciami wg mnie przebije Małysza. Z kolei za Malyszem stoi zaplecze, a raczej jego brak. Obecna kadra ma niebotyczne lepsze warunki niż kiedyś Małysz, więc tym bardziej jego osiągnięcia są wielkie.

[Miker]

Według mnie Małysz miał trudniejszą konkurencję.

Szmitt, Hannawald, Ahonen, Hautameki, Amman, Kuettel, Ljoekelsoey, Romoren, Jacobsen, Bardal, Widhoelzl, Koch, Kofler, Morgenstern, Schlirenzauer, Loitzl, Janda, Kasai i pewnie ktoś jeszcze by się znalazł.

Bardal czy Kasai prime mieli już po Małyszu, a taki Stoch jeszcze na niezłych Morgensterna, Jacobsena i Schilerenzauera się załapał. A miał też chociażby Prevca, Freunda, Krafta czy masę jednosezonowych Norwegów. Konkurencja IMO dosyć podobna. Jak dla mnie zdecydowana przewaga Małysza to okres, w którym rozpierdalał - my wtedy technologicznie wycieraliśmy podłogę, pieniędzy nie było (pamiętam, jaki był szał, kiedy mogli sobie potrenować w tunelu aerodynamicznym, który dla tych poważniejszych reprezentacji był standardem) i Adaś musiał sam ciągnąć na plecach tych wszystkich Matejów, Pochwałów, Bachledów czy innych buloklepów. Patrząc na same liczby to raczej Stoch>Małysz, ale zagłębiając się w detale to raczej jednak Małysz.

[czardi]

No właśnie, jak sądzicie, jak długo Kamil jeszcze będzie chciał skakać? Pożegnanie po sezonie olimpijskim 2021/2022?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Puchar_%C ... C5%9Awiata

Raczej niewiele już przed nim. Na walkę o KK raczej nie ma szans, przypuszczam że czeka go ciężka praca o chwilową formę na najbliższe MŚ i IO i to będzie tyle z wielkich sukcesów.

Mordo, Kamil w ostatnich dwóch zawodach odrobił 162 punkty, zostało 260 i aż 17 z 28 konkursów. Jest Covid, Granerud rok temu zdobył całe 8 punktów przez cały sezon, także nie wiadomo, czy zaraz nie zacznie pikować po nieudanym T4S. Sprawa KK jest otwarta, nawet dla Geigera imo.

[kon rafal]

Jeśli chodzi o konkurencję, to nie zapominajcie, że na potknięcie naszego Adasia czekał pierdolony Primoz Peterka




Wielkie 5 dla niego

Wysłane z obojętnie jakiej przeglądarki

[mario995]

Mordo, Kamil w ostatnich dwóch zawodach odrobił 162 punkty, zostało 260 i aż 17 z 28 konkursów. Jest Covid, Granerud rok temu zdobył całe 8 punktów przez cały sezon, także nie wiadomo, czy zaraz nie zacznie pikować po nieudanym T4S. Sprawa KK jest otwarta, nawet dla Geigera imo.

Podbijam
Tu się jeszcze bardzo dużo wydarzy, ale biorąc pod uwagę rozgorączkowanie Graneruda, czuję, że może zaliczyć wyraźny spadek. Geiger nie jest aż tak mocny, a Ajzenbiśla niestabilny. Właściwie wszystkie atuty są po stronie Stocha, byle tylko zdrowie dopisało

[Bolo]

Oczywisxie ze Małysz, przecież oni wtedy nie mieli nic oprócz nart. Tym bardziej ze nie było jeszcze punktów za wiatr i chuje muje, albo jesteś napierdalacz i nawet z wiatrem w dupe rozpierdolisz innych albo Nara. Bycie malyszem było o wiele trudniej niż być stochem i Oczywiście ze wonsu wygrywa.

[czardi]

A jak trudno było być Fortuną. Albo Sentino.

[JVCORE]

Małysz jest lepiej postrzegany bo był pierwszym sukcesem polski po 89 i wtedy jeden z drugim polaczkiem miał powod by być dumny, natomiast z tej dwójki oczywiście Kamil bo ma złoto olimpijskie czego nie ma Adaś(Ammann ty kurwo jebana Szwajcario) i tu nie ma z czym handlować

[aleksy]

czekajcie, bo nwm czy dobrze rozumiem... wy mówicie, że naprawdę oglądacie te skoki z tymi pktami za wiatry? hahaha

[scam_sakawa]

Naprawdę oglądamy te skoki z punktami za wiatry.

[Michał]

Oczywiście król jest tylko jeden. Fenomen socjologiczny, przecież dzięki tym transmisjom można powiedzieć sram na Małysza i nawet nie obrazić przy tym mistrza

[slkt]

Oczywko pod względem osiągnięć Małysz > Stoch i szczerze to jeszcze daleko Stochowi do Małysza i nie ma co z tym handlować. Specyfika i losowość tego sportu sprawia, że pojedynczy konkurs jak np Olimpiada czy Mistrzostwa Świata pod względem statystycznym jest tylko ciekawostką. Jedynym istotnym statystycznie trofeum jest Puchar Świata, a tu Małysz wpierdala Stocha. Nawet jakby wziąć pod uwagę medale za pojedyncze konkursy to Małysz tutaj 4-4-2, a Stoch 4-2-2 i nikt mi chyba nie będzie próbował wmówić, ze Mistrzostwa się czymkolwiek różnią od Igrzysk pod względem technicznym. Nie sądzę też żeby jakikolwiek skoczek powiedział, że olewa MŚ, bo przygotowuje się do Igrzysk. To dwie takie same imprezy tylko jedna jest częściej. Zresztą zawsze osoby przeceniające wagę Igrzysk lubią pokurwić z logiki odnośnie stosunku wartości PŚ do IO jak się ich zapytasz kto był najlepszym skoczkiem w 2002 i 2006 Nikt nie powie, że w 2002 Amman, a już na pewno nikt nie powie, że Bystol w 2006.

A już najlepiej to jebać te trofea i policzyć im stosunek punktów na konkurs w 8 najlepszych sezonach i to będzie najbardziej miarodajnie.

No i nie ulega wątpliwości, że Stoch jest najlepiej technicznie skaczącym zawodnikiem w XX wieku i jebać sędziów, którzy nie dają mu 20, bo zasługuje na 5x20 w co drugim skoku.

[czardi]

Nie no te pojedyncze zawody to w chuju wszyscy mają, dlatego Polacy olali Puchar Świata w Rosji, by się lepiej przygotować do jakichś lotów w Planicy o prestiżu dwa razy mniejszym od MŚ i cztery razy mniejszym od Olimpiady, która jest raz na cztery lata, a nie co dwa jak MŚ, masz wieczną chwałę, bo to najważniejsza impreza i marzenie każdego sportowca, no i emeryturkę olimpijską xd

Ale ogólne założenie rozumiem i się zgadzam po części, dla mnie długowieczność w sporcie najważniejsza i zarówno Stoch, jak i Małysz to jedni z najlepszych w tym fachu, ale Kamil, który wygrywał konkurs przez 11 lat z rzędu, no i idzie po dziesiąte TOP10 z ostatnich jedenastu sezonów, to ewenement (tutaj szapoba Pan Ahonen, szef ), jednak Adaś miał trochę gorsze sezony za sobą w międzyczasie. Wiadomo, że Stochowi brakuje tej jednej Kuli (no i 4>>2 i nawet z tym nie handluję), co by już bez żadnych wątpliwości był brany do TOP3 ever, ale właśnie idzie po szóste TOP3 przy pięciu Małysza, TC4 3vs1, złota olimpijskie wiadomix, dlatego dla mnie jak już wcześniej wspominałem, koło remisu między tymi dwoma legendami, ale Kamilek jeszcze rucha Granulaty i skacze po 140, także piłka po jego stronie.