Siłownia

[nigdyniebralemkoksu]

Panowie, jak ruszyć plecy?
Robię sobie FBW tak z dwa miesiące i w każdym ćwiczeniu progres a w rowsach stanąłem na 60*10 i nara.
Wcześniej robiłem na zmianę zwykłe wiosło i t-row. Teraz zmieniłem na zwykłe wiosło i podciąganie z przeciwwagą, ale jestem tak słaby, że przy wadze 100 na przeciwwage daję aż 55. W sumie w t-row lepiej czułem plecy niż przy zwykłych.
W każdym ćwiczeniu robię 8-12 powtórzeń, jak dojdę do 12 to zwiększam ciężar i zmniejszam powtórzenia do 8. W rowsach z kolei wydaje mi się, że lepiej czuję plecy jak robię 12 mniejszym ciężarem.
Nie wiem, może kombinować z wiosłem leżąc, albo hantelki zaangażować?

[sven22]

podciąganie z przeciwwagą, ale jestem tak słaby, że przy wadze 100 na przeciwwage daję aż 55

Co masz na myśli z tą przeciwwagą? W sensie nie masz siły się podciągnąć samemu i używasz do tego maszyny?

[ART]

zacznij od negatywow przy podciaganiu sie az bedziesz mogl sie normalnie podciagac zamiast tego gownianego ruchu, no i spowrotem dodaj tbar rowsy i najlepiej jeszcze jedno cwiczenie, np wioslo hantlem czy wyciag gorny

[con shonery]

deload może być lekiem na brak progresu

[Wiewior]

Jeszcze możesz spróbować podciąganie australijskie.

[benqacz]

Ja bym zrobił ćwiczenia w innych zakresach np pierwsze na dużych zakresach przyciąganie linki górnego wyciągu jednorącz w klęku (lokoec do biodra a dłoń z pronacji do supinacji) na 3x 15-20 powt, potem Cw 2 siłowe ciężkie wiosło na 4 s na 6 powt i 3x 8 ściąganie drążka wyciągu siłowo/ekscentryczne opuszczanie z drążka, ćw4 ściąganie linek ze sznurem wyciągu górnego do biodra w dużym zakresie 3 x 15-20
Ciezkie ćwiczenia z 1-2 pow zapasu a izolacje do upadku.

[Mko21]

Jakie konsekwencje mogę ponieść jesli zdecyduje sié walić sok do konca zycia? Na jakim poziomie utrzymywać teści żeby to było "bezpieczne" ? Badania I utrzymywanie hormonów w normie już ogarniam na luzie. Jest ktoś kilka a najlepiej naście lat bez przerwy? Coraz bardziej mnie to kusi, ale wiem że musze przekalkulkować. Finansowo uciagne nawet jakby to było kilka K miesiecznie, ta kwestia na luzie

[jAg]

Z dragów na sok, super pomysł.

[sven22]

Jakie konsekwencje mogę ponieść jesli zdecyduje sié walić sok do konca zycia? Na jakim poziomie utrzymywać teści żeby to było "bezpieczne" ? Badania I utrzymywanie hormonów w normie już ogarniam na luzie. Jest ktoś kilka a najlepiej naście lat bez przerwy? Coraz bardziej mnie to kusi, ale wiem że musze przekalkulkować. Finansowo uciagne nawet jakby to było kilka K miesiecznie, ta kwestia na luzie

Konsekwencje zależą od ilości środków i od tego jakie środki chcesz brać. Na forum nikt Ci wiedzą nie zabłyśnie w tym temacie. W pl jest kilku magików, którzy sprawnie ogarniają temat dopingu. Pytanie tylko po co chcesz go brać? W pierwszym zdaniu deklarujesz, że chcesz brać koks do końca życia, a w drugim pytasz o bezpieczeństwo. Jakby co, to ładną sylwetkę może wypracować każdy- bez towaru. A jeśli brakuje ci konsekwencji w temacie, to koks nagle nie zrobi z Ciebie kulturysty, ani nie sprawi, że nagle ci się będzie chciało napierdalać (no dobra, może trochę sprawi xd). Biorąc towar, paradoksalnie musisz dopiąć wszystko jeszcze bardziej... Doping jest dla sportowców, lub dla ludzi, którzy mają problemy ze sobą (tu wstaw co zechcesz).

[Mko21]

Jestem aktualnie na temacie I checi mam dużo wiecej nie tylko do treningu ale.do życia też, no ja 2 opcja typie kilkanascie lat na twadych dragach bez lejcow, brak checi do zycia mimo wspanialej kobiety rodziny I braku problemow z.hajsem, to znaczy teraz na teściu je mam,tesc mnie stawia na nogi I to dla mnie wazniejsze jak.sylwetka, , ktora tež sié mega poprawila.mimo.kontuzji w miedzyczasie na ktorej wiele.zjebalem, a zejscia sie boje w chuj

[sven22]

To nie pisz o tym na forum tylko idź do ogarniętego endokrynologa lub innego specjalisty i załatw temat
Jeśli klepiesz samego teścia to nic groźnego i nie masz czego się bać. Za wielką wodą większość mężczyzn 40+ wchodzi na hormonalną terapię zastępczą i nikt nie widzi w tym nic dziwnego, bo w sumie to jest normalne. Zauważ, że jak kobieta powie, że "bierze hormony" to jest to akceptowalne, wręcz naturalne. A jak powiesz, że bijesz teścia to nazwą cię sterydem bez mózgu

edit. w ogóle o co chodzi. szurasz twarde narkotyki, a boisz się hormonu, który naturalnie występuje w organizmie?

[zuperhero]

Spoiler

26.09 mam zamiar wystartować w mini zawodach trójbojowych na mojej siłowni, nigdy nie miałem z tym żadnej styczności, więc nie wiem czy trening jaki sobie zaplanowałem będzie git. Ogólnie to przez te wszystkie kwarantanny i wyjazdy, miałem dużo treningu w domu, czasem wleciał tydzień bez treningów i przez to jestem poza formą, więc trochę bez sensu ten start ale chuj zawsze to jakieś wyzwanie a ranga jest na tyle niewielka że mam wyjebane na to że będę ostatni. Mój plan wygląda tak od 2 tygodni lecę fazę akumulacji czyli stałe obciążenie we wszystkich seriach, fbw, 3x w tygodniu ~4 serię każdego ćwiczenia- 1x push-pull-knee-hip (na każdym treningu robię po jednym ćwiczeniu w danym wzorcu) + trochę akcesoriów. Do startu jeszcze 5 tygodni i mój plan był taki że cisnę jeszcze 1 tydzień akumulacji. A potem ostatnie 4 tygodnie obcinam prawie wszytko oprócz klata-siad-ciąg i jadę rampy 4-3-2-1 powtórzeń w kolejnych tygodniach(w sensie w tygodniu pierwszym rampę otwartą na 4 powtórzeniach, w drugim na 3-ech,... ) Pierwszy tydzień na 4 repsach, planowałem zrobić lżejszy, bo czuje że za tydzień po tym wysoko-objętościowym okresie będę zajebany jak poranny autobus. Pytanie do ludzi zajmujących się trójbojem- dobry system czy nie?
+dwa dodatkowe
1) jak wejdę w to rampowanie to ile mam robić treningów w tygodniu i czy na każdym robić wszystkie boje?
2) na ile dni przed zawodami odłożyć treningi, czy ostatni tydzień powinien być lżejszy?

podbijam mój stary post, nie mam znajomych w temacie, więc pomęczę was jeszcze pytaniami :P
W tę sobotę start, w zeszły piątek zrobiłem ostatnie ciągi (otwarta rampa na dwóch repsach) we wtorek zrobiłem ostatnie przysiady/klatę (też otwarte rampy na dwójkach), dziś jeszcze zrobiłem kilka serii, na prawie pustej sztandze, z każdego z bojów, tak coby powtórzyć sobie w głowie komendy, teraz już laba do soboty.
Na ten moment nie wiem tylko pod jakie ciężary podchodzić i jak zrobić rozgrzewkę(ale podejrzewam że w necie są jakieś tabelki z % ciężaru pod który chce podchodzić, więc jak określę się z podejściami to rozgrzewka nie będzie wymagała rozkmin, dobrze myślę?). Co do wyników to w piątek martwy skończyłem na 2x165kg, przysiad we wtorek 2x115kg, nie wiem tylko jakie to było RPE bo nigdy w życiu nie schodziłem na tak niskie powtórzenia, więc nie wiem czy tam był jakiś zapas, dla rozjaśnienia wrzucam video ciąg 2x165kg (w drugim powtórzeniu już mi kręgosłup puścił i mnie jak widać troszkie wygieło) + przysiad z zeszłego tygodnia 2x110kg + z tego tygodnia 2x115kg

co do klaty to nie mam filmu, zrobiłem 2x105kg z czego pierwszy ruch był ciężki, w górę pchałem tak z 2 sekundy, a przed drugim trochę straciłem pozycje i koncentracje, bo nie wiedziałem czy odkładać czy nie, i wyszło tak że mi gość asekurujący lekko pomógł, z tym że nie mam pojęcia jak mocno

no to pytanie na podstawie wyników+video- jak dobrać ciężary na podejścia, pzdr

[sven22]

Rada jaką mogę Ci dać, to nie rób pierwszego podejścia na rekord w danym boju. Większość zawodników swoje pierwsze podejścia zalicza ciężarem, który robili treningowo. Jeżeli poczujesz, że było lekko, to możesz wpisać pra na drugie podejście. Pamiętaj, że na zawodach dochodzi stres, adrenalina i wiele innych zmiennych, które sprawiają, że dźwiga się inaczej. Oglądałeś to, co podlinkowałem Ci apropo zawodów od chłopaków z podsztangi? Tam raczej znajdziesz odpowiedzi na te pytania...
Co do filmików. Sporo do poprawy, ale to może napiszę Ci po zawodach, żebyś się teraz nie przejmował.
Powodzenia

[Flavs]

Przy przysiadach jak wstajesz łokcie pod sztangę, klatka spięta cały czas, to sporo daje

Ja aktualnie mam 3 tydzien treningów od przerwy od Lutego i coraz lepiej ale nie chce myśleć w jakim byłbym miejscu gdyby nie ta przerwa
Z plusów natomiast mam więcej wiedzy, doświadczenia i powoli zaczynam odczuwać różnicę. Poprawiła mi się stabilizacja i 'core'

6 tygodni tym planem ( aktualnie 3)

Spoiler

A;
high bar squat 8s6
ffe split squat 3s12
lying leg curl 3s10
db incline close grip bp 5s8 30 skos
db chest supported row 5s8
trap t raise up 3s10
no money 3s12

B;
conventional dl 6s6
bulgarian split squat 4s8
kickstand dl 4s8
pull up 5s4
v-bar pull down 4s8 ( tu sie zastanawiam czy by nie wymienić na cos innego)
db shoulder press
farmer walk

C;
1legf e glute bridge 4s10
side lunge 4s8
bench press 8s6
1-arm landmine row 5s8
supinated biceps curl 3s10
skull crasher 3s10
powell raise 3s8
bandes psoas march on the bench 4s10

Tylko że narazie postanowiłem w głównych bojach obniżyć ilość serii i i skupić się na technice i nie zajechaniu się od razu
w 1 tygodniu poszły po 3 serie, w drugim 4 serie a w aktualnym lece juz po 5 seri.
Przysiad w 1 tygodniu 60kg - aktualnie 80 ( luty 135kg x2)
Martwy w 1 tygondiu 60 - aktualnie 90 ( luty 150kg x3)
Klatka w 1 tygodniu 40kg - aktualnie 50kg ( tu bede bardzo powoli dokładał, wiadomo) (luty 85kg x2)

Jak nie zapomne to jakieś aktualizacje będą co i jak mi poszło.

A cel? Celem są debiuty w przyszłym roku, chciałbym mocno

[Łąsą]

@zuperhero
na moje oko przysiady bardzo spoko, myślę, że jak masz trzy podejścia, to na pierwsze zrób sobie 115, a potem próbuj 120 i 125 (chociaż nie znam twojego 1RM, tylko zakładam, że 2RM to 115)

w martwym widać, że ciężar trochę za duży i cię zgina, ale tragedii nie ma
tutaj bym nie szalał z ciężarem, bo przy tych 165 już niebezpiecznie dla zdrowia to wygląda

a, no i pas sobie weź koniecznie, to daje plus dziesięć do stabilności i siły

[zuperhero]

no ten martwy to ciężar taki że nie mogłem wyjść z czwórek na takim ciężarze i pół SDL, pół klasyczny wyszedł, przysiad pewnie trochę za szybko pikuje w dół w fazie ekscentrycznej
dzięki za rady, to se tak myślę że spróbuje na pierwsze podejścia te ciężary z dwójek, na drugie+ 5kg i na trzecie w zależności o tego jak ciężko pójdzie mi drugie podejście dodam 2,5/5/7,5 kg
pas by się przydał tylko nie wiem czy sobie ogarnę, może jakiś państwowy będą mieć

[sven22]

@Łąsą No, siady spoko jakby chciał robić hipertrofie na siłowni, ale na zawody w ts to tak średnio bym powiedział. Z pasa jak nigdy nie korzystał, to w sobote mu będzie tylko przeszkadzać.

[zuperhero]

@up w sensie że nie lowbar? nigdy nie robiłem, to stwierdziłem że nie będę próbował na kilka tygodni przed, a co do przysiadów jeszcze to w sumie jest to jest to najbardziej orający bój, w sensie że się z tym jakoś wypierdole i swój głupi ryj rozwalę

[Łąsą]

@sven22 oceniałem tylko pod kątem zdrowotnym, wiadomo, że największy ciężar dźwiga się w lowbarze i z muśnięciem równoległości tylnej powierzchni uda do podłoża, ale dwa dni przed zawodami to nie jest odpowiedni moment na zmianę techniki

a pas nie jest trudny w stosowaniu, po prostu trzeba nabrać dużo powietrza w brzuch i 'wypychać' pas maksymalnie na zewnątrz, żeby osiągnąć jak najwyższe ciśnienie wewnątrzbrzuszne

[sven22]

@zuperhero Nie low bar, nie high bar, tylko pozycja w której będziesz najsilniejszy. Czytaj odpowiednia dźwignia dla twoich proporcji. Wiem, że przed zawodami nie ma sensu nic zmieniać, (tzn. jest sens, ale to ktoś ci musi pokazać, a nie napisać post na forum) dlatego nie rozpisałem się tam wyżej.

@Łąsą z tym pasem to w teorii tak jak piszesz, a w praktyce jest tak, że większość oddycha źle bez pasa, a w pasie jeszcze gorzej