ziomutek odpal se googla grafika wklep fat % obadaj temat i zapusc zurawia na lustro zebysmy wiedzieli co nazywasz skiny fat bo dla mnie skiny fat to chuda wita w zestawie z plaska klata zakonczona zwisajacymi wentylami i kabzonem tlusymJastrzabHBO pisze: ↑22 kwie 2021, 2:31 Panowie (może nawet użytkownik BENGAL, specjalnie nie oznaczam nie chce drażnić takiego kota) mam mały problem. Kurwa chciałbym zrobić ta formę życia żeby za jakiś czas ładnie wyglądać na plaży tylko jestem typowy skiny fat, nie jakiś spaślak ulaniec bo 80kg na 183 wzrostu ale kurwa chciałbym ten wymarzony 6pack. Nienawidzę jednak kurwa sportu, zdrowego odżywiania, z alkoholu mogę zrezygnować ale szlugi cieżko(5szt na dzień to maks na co mogę zejść). Rozpocząłem od spacerów żeby wgl zacząć się ruszać ale po nawet 5km codziennie napierdala mnie kostka i tutaj pierwsze pytanie do kogo z ta kostka pójść, fizjo? Jak kurwa zmienić ten pojebany Mind że jednak sport to zdrowie i fajna zajawka a nie pedałówa? Myślicie że rower to może być dobry pomysł na start, jeżeli tak to jaki?
co chcesz miec za forme zycia?? chcesz byc silny?? duzy szybki wytrzymaly?? chcesz wygladac jak kulturysta czy chcesz wygladac jak atleta czy chcesz wygladac jak sportowiec?? bo zeby sie wjebac na plazowke musisz miec w bani wizje czy chcesz wygladac jak ricz piana usain bolt czy janek blachowicz
jak cie giry bola po 5km to zacznij od podstaw sprawdz czy nie masz platfusa i czy ci to stawu skokowego nie rozpierdala jak ta to zaczynasz w domu od zestawu cwiczen na platfusa przy konsultacji chociaz jednej z fizjosem ale jak cie serio giry nakurwiaja przy 5km lazenia to oglnie musisz byc cielakiem co zamulil pizde kilka lat wiec z gory watpie ze cos kopane z chlopakami jest meczyki oldbojow czwartkowe ani rzucane na obrecz co sobote
rowery to kurwa grubasy sobie upierdolily do bani ze jest latwo i nie maja sily tras nimi robic nawet stacjonarki robia na odpierdol na lekkim biegu na prawde na rower to musisz miec w bani dyscypline i chociaz 50km zajebac zeby to mialo sens a na to trzeba tez czas i sobie dzien poukladac
Dodano po 2 minutach 30 sekundach:
jak nie masz zajawki fikusnej na silke to po prostu pierdol te dziwganie talerzy na kiju i idz sie wpierdol na trening sportow walki jakis mma szalone zapasy w stylu wolnym albo klasyki moze jakis bjj albo kickboxing box tam masz duzo ogolnorozwojowki po pol roku cwiczen w huj roznice poczujesz wydolnosciowa i sylwetkowa i mentalna bo bedziesz palil sadlo i budowal miesnie i po prostu napedzisz tez metabolke wypocisz tluszcz i wzmocnisz korpus ze ci wyjebie 6paka
jezeli chcesz sie zabrac za prawdziwe efekty i forme to musisz dopasowac sobie diete nauczyc sie po prostu odzywiac i nawadniac odpowiednio zeby ci sie zgadzaly bialka wegle tluszcze
Dodano po 16 minutach 17 sekundach:
ziomus jezeli skupiasz sie na silowce i chcesz sie poprawic maxy to musisz robic rampe tylko wtedy trzeba znac swoje maxynigdyniebralemkoksu pisze: ↑22 kwie 2021, 22:07 Jaka ilość serii na FBW była dla was najlepsza dla budowania masy?
Od roku próbuję się wziąć za siłkę na poważnie (wcześniej miałem przez parę lat takie zrywy po 3 miesiące, potem wracałem do biegania albo niczego).
Lockdowny to utrudniają, bo wyjdzie mi po roku, że przećwiczone było 7 miesięcy. Jednak na początku progres był z treningu na trening, a jak wprowadzali lockdown, zamykali siłkę jak byłem w okolicy swoich maksów. Teraz po jakiejś przerwie wracam w ciągu 2 tyg. na swoje maksy i stoję, więc zastanawiam się co mogę poprawić.
Plan bardzo prosty:
klata,
wiosłowanie
wyciskanie nad głowę
przysiad/martwy
bic
tric
(wariant A i B)
Ćwiczone 3, czasami 3,5 raza w tygodniu.
Długi czas robiłem serię rozgrzewki i 4 właściwe. Jak się zatrzymałem zmniejszyłem właściwe do 3 i siła ruszyła trochę do przodu. Teraz czytam, że na masę to lepiej 6 właściwych (https://outlift.com/hypertrophy-training-volume), więc zacząłem robić chociaż 5 (1 rozgrzewkowa).
Zacząłem googlać i znalazłem program 5x5, który zawsze myślałem, że oznacza 5 właściwych serii, a czytam, że oznacza 1. serie na 60%, drugą na 80% a potem 3 na 100%.
Stąd pytanie czy walić 6 czy 3 czy jak?
(Nie sądziłem, że to pytanie będzie tak długie)
2 cześć, jaka progresja ciężaru z serii na serie? Jakiś czas temu zacząłem robić coś jak odwróconą piramidę. 1 seria rozgrzewki, 2 najtrudniejsza, a potem schodzę z ciężarem jeśli nie jestem w stanie zrobić 8. Wydaje mi się logiczne, że lepiej zrobić duży ciężar gdy mięśnie są najmniej zmęczone, ale może to schodzenie potem to za duże dobijanie? (staram się trzymać zapas 1 rep do upadku, ale czasem przesadzę).
Np. klata dzisiaj 50*15,82*7,80*7,75*9,70*8,8
Nie wiem czy to za dużo, czy za mało, czy może robić jak w 5x5?
Sorki za długie pytanie
stanrardowo rampa sklada sie na 5-6 serii ktore sa ulozone ciezarowo i objetosciowo tak zebys z kazda kolejna seria progresowal ciezarem praktycznie do granic mozliwosci a do tego wazna jest pauza pomiedzy seriami od 2 do 4 min
zalozmy ze walisz 120kg max na 1 powtorzenie
60kg x4
80kg x 3
95kg x 3
105kg x 2-1
115kg x 1
tak wyglada rampa rozpisana na wycisk pod 120kg w 6 seriach jezeli chcesz progresowac to musisz rozkladac ciezar tak zeby cie nie zgniotl
rampy sa pod przysiady pod martwe pod lawe takze mozesz sobie dopasowac i w oparciu o maksy rozpisywac i z czasem zwiekszac ciezar by progresowac
nigdy nie nakurwialem rozgrzewki jak ty ze robilem 5 serii na ciezarze zeby sie dogrzac bo u mnie to wyglada tak ze robie rozgrzewke klasyczna sportowa czyli ruchy okrezne stawow potem rozciaganie i kilka minut biezni zeby sie dogrzac i wtedy jezeli w dany dzien atakuje ciezary to zawsze 1 serie macham 10-20 powtorzen samym gryfem bez obciazania