kapec pisze: ↑26 lip 2021, 16:48
nihil Novi pisze: ↑26 lip 2021, 16:18
No rzeczywiście potężne posunięcie Realu - wyjebac dwóch podstawowych stoperów w jedno okienko.
Nie wiem z czego toczysz bekę.
Zmiany musiały nadejść. Ramos więcej nie grał niż grał, więc podpisywanie go w obecnych czasach na dwa lata z wysokim kontraktem nie byłoby do końca dobrym ruchem. A bez Ramosa Varane kojarzy mi się raczej z rewanżem z Ajaxem kiedy Sergio nagrywał na trybunach swój dokument, czy też z
takimi akcjami na poziomie LM gdzie Sergio też nie grał. Rok do końca kontraktu, jak za dobry hajs to niech będzie, wziąć kogoś dobrego w zastępstwo i znowu się nic nie wygra. W razie czego luke uzupełni Lucas Vazquez
Toczę bekę z mitycznego geniuszu Pereza.
Skoro typ wiedział, że Varane chce odejść (a media trąbiły o tym conajmniej od jakichś 7 miesięcy) to mógł dogadać się z Ramosem. A teraz zostajemy w obronie z Nacho (spoko grajek), Militao (jak na razie pół dobrego sezonu w Madrycie), Alaba (nigdy jakoś specjalnie nie błyszczał na pozycji stopera, chyba jedynie za Flicka miał tam przyzwoity epizod) oraz Vallejo czy tam Chustem. Przecież to brzmi jak nieśmieszny żart.
Nawet jeśli Perez kogoś kupi (a nie kupi) to na pewno za 50mln euro nie ma na rynku lepszego, albo chociaż równie dobrego co Varane stopera.
A co do Ramosa... To prawda, że Hiszpan ostatnie pół roku był kontuzjowany, ale to wciąż maksymalny profesjonalista, który w przeciagu ostatnich nastu lat w Realu był kontuzjowany, no właśnie, ile razy? Kilka? Jeśli ktoś powinien dostać dwuletni kontrakt od Pereza to właśnie Ramos, bo to ikona drużyny z Madrytu, architekt wielu sukcesów. Finalnie, jeśli Varane zostałby sprzedany, a Ramos podpisałby roczny kontrakt (na który ostatecznie się zgodził, ale podobno "po czasie") to byłoby super. A tak zostajemy z mocno niepewną linią obroną, dodatkowo bardzo niską.
No i summa summarum, tak jak wcześniej "jedynie" napad był do poprawy, tak teraz trzeba też nerwowo zerkać w stronę obrony.