Bieganie
Moderatorzy: Sidd, Cz4rny1337
Re: Bieganie
Do -5 jest jeszcze gicior, mi starczy w sumie tylko ciepły polar, komin i czapa, ale też tylko na niewielkie dystanse. Tak z pół godziny, 45 minut biegania zdecydowanie wystarcza.
Poniżej -5 to chyba w tym roku jeszcze nie było, ale tez spróbuje
Poniżej -5 to chyba w tym roku jeszcze nie było, ale tez spróbuje
- scam_sakawa
- Posty: 4898
- Rejestracja: 24 kwie 2019, 8:43
- Lokalizacja: białystok dziwko
Re: Bieganie
Kurde, zazdroszczę Wam jeśli odczuwacie frajdę z biegania. Biegałem swego czasu po 10km, ale tylko po to by schudnąć, a potem móc żreć więcej. Czynność sama w sobie w ogóle mnie nie jara, w przeciwieństwie do spacerowania czy jazdy na rowerze.
Wszystkie moje posty są wyłącznie fikcją literacką i nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Re: Bieganie
Kurwa mi mija druga jesień/zima jak coś tam biegam i rok temu tak nie odczuwałem, a teraz faktycznie przymraża mnie momentami. A mam jakieś termoaktywne ciuchy, których poprzednio nie miałem. Chociaż czasami nawet zajawka rośnie jak widzę ten mróz za oknem, deszcz, śnieg, wiatr, żeby wyjść się zmierzyć z tym żywiołem xD
A za endomondo przerzuciłem się na runkeeper, miałem podejście do stravy, ale mi nie podeszła.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A za endomondo przerzuciłem się na runkeeper, miałem podejście do stravy, ale mi nie podeszła.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 09 lut 2020, 16:41
Re: Bieganie
Heh, aż mi się przypomniało jak kiedyś wybrałem się zimowym wieczorem (bodajże godzina 19/20) przy - 10 i konkretnym wietrze pobiegać po drodze przy plaży. I trochę hardcor był, jak wróciłem to zamiast tradycyjnego pod prysznic, szybka woda na herbatę, zmiana ciuchów i pod kołdrę na prawie 1h, bo trzęsiawa itd. Aczkolwiek to były czasy, gdzie jechałem bez znaczenia na to czy wiatr/deszcz/śnieg/mróz/upał - co było głupie, aczkolwiek takie zahartowanie nie tylko poprawiało kondycje, ale i żadne choroby się mnie nie tykały.
Ogólnie zawsze mówię, że prawdziwą formę (lub jak kto woli wytrzymałość) rozpoznaję się właśnie późną jesienią/zimą. Bo jak latem jest mega gorąco i duszno i nie dasz rady, to tam dick w to najwyżej trucht albo przejdziesz część drogi, ale jak pizga i jest konkret wiatr, biegasz i się pocisz na tym mrozie i nagle nie masz sił w tej aurze to lipa konkret.
Natomiast już takie bieganko przy +5 do +15 to jest zajebista sprawa
Ogólnie zawsze mówię, że prawdziwą formę (lub jak kto woli wytrzymałość) rozpoznaję się właśnie późną jesienią/zimą. Bo jak latem jest mega gorąco i duszno i nie dasz rady, to tam dick w to najwyżej trucht albo przejdziesz część drogi, ale jak pizga i jest konkret wiatr, biegasz i się pocisz na tym mrozie i nagle nie masz sił w tej aurze to lipa konkret.
Natomiast już takie bieganko przy +5 do +15 to jest zajebista sprawa
ARTIST...
Re: Bieganie
Wczoraj wpadła dyszka, nawet zdobyłem odznakę mrozu na garminie. Trzeba przetrwać pierwsze 10 minut, potem już jest ok. Ciuchy biorę z decathlonu, leginsy run warmy, podkoszulek kipsty i bluza kalenji. Do tego czapeczka i komin na szyje.
Re: Bieganie
Nie widzę problemu w bieganiu przy obecnej temperaturze czyli w przedziale 0-5. Bluza runwarm z decathlona, koszulka pod spód, stare tiro17 plus rękawiczki, ale te nie zawsze bo przy plus 5 łapy się pocą po kilku kilometrach.
- retriakaretrox
- Posty: 1600
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:24
- Lokalizacja: ślizgawka
Re: Bieganie
Nie no wczoraj byłem przy +3 i było miodzio, ale sranie mnie chwyciło na 4km i musiałem wracać, dzisiaj u mnie +7, także zaraz spierdalam z roboty, zakupki i ruszam w miasto, elo
ja się nie ślizgam, ja się ślizgawkuje
Re: Bieganie
Do pierwszego półmaratonu dwa lata temu okres przygotowawczy rozpocząłem w połowie listopada i tak przez cztery miesiące latałem po cztery razy w tygodniu i nie było nic bardziej satysfakcjonującego niż bieg progowy o 22 przy 3 stopniach i ulewie
Re: Bieganie
Kolejny rok próbuje jakoś zacząć zajawkę i nie idzie
- PeterStillNinety's
- WNB Weteran
- Posty: 2563
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:43
Re: Bieganie
Zmien zajawke Nic co sie robi na siłę nie wychodzi
Kontuzje brak sportu byłem wyczerpanym wrakiem dziś powracam po swój łup jak pirat w ręce z hakiem
- Bunnymen77
- Posty: 1780
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: Bieganie
Nie mam żadnego problemu jeśli chodzi o temperatury, jedynie boję się o gardło, bo mam wrażliwe. Ciuchów też nie mam, wskakuje w dres i stara bluzę, czapka, rękawiczki - to wszystko. Co za to skutecznie zniechęca mnie przy temp poniżej 10 stopni to ten jebany smog. Ostatnio myślałem, że znalazłem strefę smog free, ale dzisiaj w lesie (ta miejscówa) mnie zaatakował, a skoro go poczułem, to pewnie wcześniej też był, tylko nie aż tak odczuwalny. Aaa no i ograniczaja mnie trasy, bo błoto, lód uniemożliwiają bieg, przez co biegam krócej, bo nie lubię robić kolek czy biegać tam i z powrotem (jest to świetny pretekst, by szybciej wrócić do auta).
Re: Bieganie
poszedlbym pobiegac bo juz mnie chuj strzela od siedzenia na dupie, ale obecnie to chyba zdrowiej szluga na balkonie spalic niz biegac na swiezym powietrzu
biegacie jak airly pokazuje, ze powietrze jest sredniej jakosci?
biegacie jak airly pokazuje, ze powietrze jest sredniej jakosci?
- checollada
- Posty: 706
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 12:34
Re: Bieganie
ja biegam cały czas ostatnio, chociaż powietrze na Śląsku nie rozpieszcza i ciagle jest na pomarańczowo/czerwono wg airly. nie wiem jakie są konsekwencje zdrowotne takiego zachowania, ale doraźnie chyba większe szkody wyrządziłby mi brak ruchu, zwariowałbym zamknięty cały dzień w domu
- retriakaretrox
- Posty: 1600
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:24
- Lokalizacja: ślizgawka
Re: Bieganie
No ja też się przełamałem i srogo latam mimo chłodu, staram się te 5 razy w tygodniu biegać, ogromny + jest taki, że u mnie w stosunkowo niedużej miejscowości nie ma aż takiej chujni ze smogiem
ja się nie ślizgam, ja się ślizgawkuje
Re: Bieganie
Mam pytanie do tych którzy biegają większe dystanse. Jak robicie rozbieganie 20-30 km, to bierzecie ze sobą coś do picia? Trzymacie butelkę w ręce, czy macie ją włożoną do tych specjalnych pasów?
- Bunnymen77
- Posty: 1780
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: Bieganie
Nie smigam takich dystansow, ale widzialem w gorach wariatow biegajacych z plecaczkami biegowymi.
Re: Bieganie
ja robilem pare razy po 20 lub 40 ale nie wiem czy nazwalbym bieganiem bardziej truchtem,ale u mnie na wiosce masz wode masz taka z krana wielkiego jak na wsi mlyn, widzialem typow z butelkami ale watpie ze oni takie dystanse robili takze polecilbym ten taki plecak co ma dwa sznurki ten co sie na boisko w pilke pograc nosi dla korkow/butow albo mozesz se z aliexpresa wziasc taka ciepla koszulke z drugim rekawem co ci z tour de france maja i tam z tylu maja te kieszenie ale to bardziej dla bananow i batanow ale moze by sie udalo
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night
Re: Bieganie
Mniejsze chyba ma znaczenie dystans, a czas treningu. Ja osobiście poniżej 2h biegu (czyli ~powyżej 21km) raczej nie czuję potrzeby picia wody, powyżej już by się przydało, zwłaszcza, jak jest ciepło. No i też kwestia tego, czy pijesz na krótszych treningach - widzę ludzi biegających z butelkami na 5-10km, i jak przyzwyczaisz organizm do picia, to na długich dystansach nie da rady bez.
Najwygodniejsze do noszenia wody są kamizelki trailowe. W pasach butelki raczej mi się obijają zbytnio - ewentualnie jakiś mały softflask w elastycznej pasce pokroju flipbelt. W ręce gorzej się biega, bo jest nieproporcjonalnie (można dla balansu mieć w dwóch rękach, ale wtedy też nie jest za fajnie). Plecak - jakiś camelbakowy może, ale wtedy plecy się pocą koszmarnie. T-shirty kolarskie się IMO nie sprawdzą, bo też wszystko lata w tych kieszeniach podczas biegu.
Najwygodniejsze do noszenia wody są kamizelki trailowe. W pasach butelki raczej mi się obijają zbytnio - ewentualnie jakiś mały softflask w elastycznej pasce pokroju flipbelt. W ręce gorzej się biega, bo jest nieproporcjonalnie (można dla balansu mieć w dwóch rękach, ale wtedy też nie jest za fajnie). Plecak - jakiś camelbakowy może, ale wtedy plecy się pocą koszmarnie. T-shirty kolarskie się IMO nie sprawdzą, bo też wszystko lata w tych kieszeniach podczas biegu.
Re: Bieganie
Jak biegłem 15/20 to brałem wodę i zbytnio nie przeszkadzało. Mój znajomy ma taki fajny plecaczek z bukłakiem z decathlonu.
Re: Bieganie
albo lecisz david goggins opcje i wmawiasz sobie opcje przeciez ja dobry uzytkownik i spartaniec jestem i ze na chuj mi woda i biegasz ten dystans, suche gardlo pragniesz tej wody bardzo (logicznie) ale pozniej jak wrocisz na chate to w chuj lepiej sie bedziesz czul
Chief Keef pisze: I'm so fly, I'm so fly, in Hawaii eating Thai
You gotta pay me for a comment, and that comment might be why
Asian ho, say she think I'm nice, why 'cause I eat rice?
Bitch, I'm mean, go and get your things, you can spend the night