mql pisze: ↑22 sie 2022, 13:48
marynistyczne fantasy w takim wydaniu jak Kres zaproponował zupełnie mnie nie kupuje, na razie nie mam ochoty wracać
Jak chcesz fajną (ale nieskomplikowaną) marynistyczną fantastykę krajową, to Marcin Mortka "Morza Wszeteczne".
Wesołe, lekkie, wakacyjne, w klimatach Piratów z Karaibów.
Przy okazji, polecam opowiadanie Jacka Wróbla pod tytułem "Dialektyka Noża" ze specjalnego wydania Qfantu - Otuleni Wyobraźnią.
Kres tak w ogóle zmarł 14 października. Mi się jego rzeczy podobały, fakt że czytałem je w gimnazjum... Ciekawe, że podjął radykalną decyzję o zakończeniu pisarskiej kariery, raczej rzadko się coś takiego zdarza.
edit: dopiero po napisaniu posta zacząłem szperać po necie i zorientowałem się, że niedawno powrócił do pisania. Tym bardziej szkoda.
Czytał ktoś Sagę o Twardokęsku? Bo jestem w połowie pierwszego tomu i chyba na tym skończę. Strasznie dziwnie napisane: w kółko coś się dzieje, ale chuj wie po co, taka trochę pisania licealisty, czyli nawalone wydarzeń różnych roznistych, ale brak w tym głębi. Stylizacja językowa też raczej nużąca niż ciekawa
Jose pisze: ↑11 kwie 2023, 20:07
Czytał ktoś Sagę o Twardokęsku? Bo jestem w połowie pierwszego tomu i chyba na tym skończę. Strasznie dziwnie napisane: w kółko coś się dzieje, ale chuj wie po co, taka trochę pisania licealisty, czyli nawalone wydarzeń różnych roznistych, ale brak w tym głębi. Stylizacja językowa też raczej nużąca niż ciekawa
Mi się podobała. Znaczy doszedłem do połowy 4 tomu i nie dokończyłem(ale zamierzam dokończyć). 2 i 3 część bardzo dobre, w 4 już w zasadzie wszystko powyjaśniane i trochę przedłużona końcówka.
Ja polecam dokończyć