Ślizgawkowi pisarze
Moderatorzy: gogi, con shonery
Ślizgawkowi pisarze
Jako, że słowo pisane jest nam nieobce i pewnie każdy fan rapu ceni sobie kunszt literacki, ale czy są wśród nas jacyś pisarze?
Czy ktoś z Was coś publikował - myślę stricte o beletrystyce. A może ktoś pracuje nad debiutem?
Chwalcie się!
Czy ktoś z Was coś publikował - myślę stricte o beletrystyce. A może ktoś pracuje nad debiutem?
Chwalcie się!
XVX
- Tylko dobre dzinsy
- Posty: 582
- Rejestracja: 08 paź 2019, 15:37
Re: Ślizgawkowi pisarze
W czasach gimnazjum mialem mocne parcie na pisanie, zawsze chcialem napisac jakas ksiazke czy zbior opowiadan, przez te lata nazbieralo sie calkiem sporo pomyslow, powoli wraca mi zajawka na pisanie, chociaz strasznie wypadlem z wprawy od tamtego czasu i ciezko mi skleic teraz nawet pare zdan.
Jak nie macie cierpliowsci i nie chcecie czytac mojego pijanego belkotu, to polecam jedynie nr 4. bo po to glownie pisze ten post
Jedne z moich pomyslow ktore jeszcze jakos pamietam;
1. Frim/Firm & Flinch (kryminal z duza dawka czarnego humoru)
Seria opowiadan o duecie policjantow/detektywow, jak nazwa wskazuje jeden to twardy, stanowczy osiłek lubiacy prace w terenie, a jego partner to taki typowy urzędas-paranoik pilnujacy by w papierach sie wszystko zgadzalo, bo mimo pracy w policji, niezbyt interesuje ich zycie jako wzorowy obywatel, historia ala breaking bad, opisuje jak rzucili prace w policji by prowadzic wlasne biuro detektywistyczne co daje im sporo swobody, aby powoli rozkręcać swoje wlasne nielegalne imperium, w koncu zostaja drugim Escobarem czy cos
Czemu nie napisalem nic wiecej niz pierwsze pare stron? Bo temat okazal sie tak oklepany, szczegolnie przez autorow kryminałow, ze czulem sie jakbym od kogos zgapil caly pomysl
Czy bede kontunuowac kiedys prace nad pomyslem? Mozliwe, ale najpierw chce doszlifowac profile bohaterow i mieć jakakolwiek historie do opowiedzenia, dlatego pierw bym musial poczytac troche Agaty Christie czy innych autorow by zrozumiec sam gatunek. Myslalem tez nad dopracowaniem sylwetek bohaterow, tak by historie i dialogi pisaly sie same w oparciu o jakies wzorce zachowan i cele ktore chca osiagnac postaci, ale skonczylo sie na tym, ze z Frima zrobilem niemowe ktory jako ze nie moze mowic jedynie wydaje sie byc twardzielem, a z Flincha mi wyszedl taki blyskotliwo-wkurwiajacy typ ala Lucyfer (ogladalem moze jeden odcinek wiec moge sie mylic), ktory kozaczy jedynie siedzac za swoim biurkiem I ladujac w siebie kilogramy koksu, niejako bedac tym bad cop ze swojego duetu.
2. Wampiry z kosmosu (post apo)
Loty turystyczno-rekreacyjne w kosmos przybieraja na popularnosci, historia zaczyna sie troche jak literatura pop dla nastolatek, czyli takie romansidlo pisane z perspektywy typiarki, znana aktorka leci sobie w kosmos z grupa innych bogaczy zwiedzic jakas stacje badawcza nasa czy inny kij, wpada w romans z kapitanem statku, podczas intymnej sytuacji z kapitanem stacji w srodku nocy odbieraja sygnal sos pochodzacy z niedawno co uznanej za nieudana, misji zbadania jakiejs tam asteroidy czy cos (ogolnie cala historia byla oparta na faktycznych lotach w kosmos I nawet typiarke wzialem z listy oczekujacych na najblizsze loty turystyczne w kosmos ktore maja sie odbyc w najblizszych latach). Tytułowe wampiry z kosmosu to postaci oparte filmie The Thing z 1982, ktorym jednak w porownaniu do filmu udaje się rozkrecic na ziemii sytuacje ala the walking dead, tylko sto razy bardziej przejebana
Czemu nie wzialem sie za napisanie ksiazki? Bo robiac research, natrafilem na film "Wampiry z kosmosu", ktory mi sie nawet spodobal I troche zgasil moje zainteresowanie tematem, zreszta nie mialem do konca rozkminione tego w jaki sposob by te stwory sie rozmnazaly i ogolnie ciezko bylo mi umiejscowic historie w naszych realiach, zawiesilem sie na czytaniu wikipedii I uznalem, ze wykorzystam pomysl do stworzenia gry przygodowki ala visual novel mowiacej stricte o wydarzeniach na statku, z roznymi zakonczeniami, opowiadaniu historii z roznych perspektyw cos ala zero escape + gry z rpg makera
3. Wampiry z kosmosu (ksiazka dla dzieci)
Krotkie opowiadanie z obrazkami, o wampirach ktore mieszkaja w kosmosie a dla pozywienia porywaja krowy I pija ich mleko czy cos, mialem nawet fajny wierszyk rymowany jako wstep ale nie znajde go teraz raczej
Czemu nie napisalem? Glownie bo zgubilem gdzies ten wierszyk ktory mi robil 90% roboty, potem to wszystko przerodzilo sie w te wampiry ala Spielberg
Czy dokoncze kiedys? Tak, jak uda mi sie jakos zrobic ladna oprawe graficzna, bo na tym glownie sie opieraja ksiazki dla dzieci
4. Inwazja (sci-fi, megahit)
Pomysl, który przywrocil moją wiare w to, ze potrafie wymyslic cos unikatowego i ciekawego, dzieki temu po 4 latach przerwy znowu zaczalem probowac cos w kierunku pisania
Ogolnie by nakreslic o co mi chodzi; czytalem gdzies kiedys ze odbior rzeczywistosci przez na przyklad takie muchy jest inny w porownaniu do ludzi, moznaby porownac go do bullet time ala max Payne albo do tej mechaniki ze spowalnianiem czasu z NFS:MS itp., dlatego z taka latwoscia unikaja one naszych atakow.
Zaczalem rozkminiac, co jakby istnieli obcy, dla ktorych czas potrzebny by mrugnac okiem jest rowny ziemskiej dobie, bedac wysoko rozwinieci technologicznie i wrogo nastawieni do innych form zycia, przeszukuja kosmos i natrafiaja na oznaki prymitywnego zycia na ziemii, ktore zamierzaja unicestwic poki nie stanowi zagrozenia, po przybyciu na miejsce, okazuje sie ze sytuacja wyglada zupelnie inaczej.
Ludzie poczatkowo przerazeni, po czasie zaczynaja probowac nawiazac kontakt z obcymi, ktorych poczatkowo uznaja za bedacych niejako w stanie hibernacji, dopiero po paru miesiacach, zauwazaja ze jeden z obcych ma zmruzone oczy, a na ciemnych do teraz ekranach statku pojawia sie powoli komunikat "Rozpoczac inwazje", ludzie jak I obcy powoli zdaja sobie sprawe, z czym tak naprawde maja doczynienia
Dodam ze obcy maja byc ogromni, cos typu attack on titan I praktycznie nie do zabicia dla ludzi w 2k20 gdzie zaczyna sie historia, poczatkowo ludzie maja postrzegac ich jako ogromne zagrozenie I koniec naszej cywylizacji, ale sytuacja jakis czas potem sie odwraca jakos w 1/3 1/2 historii
Ogolnie sama rozkmina mnie jara, gdyby nie to, to nawet bym juz nie myslal o pisaniu czegokolwiek, nawet bym tego posta nie pisal, bo nie sadze ze kogokolwiek by zajaraly poprzednie pomysly, szczegolnie te ktore wymienilem/pamietam XD
Jak nie macie cierpliowsci i nie chcecie czytac mojego pijanego belkotu, to polecam jedynie nr 4. bo po to glownie pisze ten post
Jedne z moich pomyslow ktore jeszcze jakos pamietam;
Spoiler
1. Frim/Firm & Flinch (kryminal z duza dawka czarnego humoru)
Seria opowiadan o duecie policjantow/detektywow, jak nazwa wskazuje jeden to twardy, stanowczy osiłek lubiacy prace w terenie, a jego partner to taki typowy urzędas-paranoik pilnujacy by w papierach sie wszystko zgadzalo, bo mimo pracy w policji, niezbyt interesuje ich zycie jako wzorowy obywatel, historia ala breaking bad, opisuje jak rzucili prace w policji by prowadzic wlasne biuro detektywistyczne co daje im sporo swobody, aby powoli rozkręcać swoje wlasne nielegalne imperium, w koncu zostaja drugim Escobarem czy cos
Czemu nie napisalem nic wiecej niz pierwsze pare stron? Bo temat okazal sie tak oklepany, szczegolnie przez autorow kryminałow, ze czulem sie jakbym od kogos zgapil caly pomysl
Czy bede kontunuowac kiedys prace nad pomyslem? Mozliwe, ale najpierw chce doszlifowac profile bohaterow i mieć jakakolwiek historie do opowiedzenia, dlatego pierw bym musial poczytac troche Agaty Christie czy innych autorow by zrozumiec sam gatunek. Myslalem tez nad dopracowaniem sylwetek bohaterow, tak by historie i dialogi pisaly sie same w oparciu o jakies wzorce zachowan i cele ktore chca osiagnac postaci, ale skonczylo sie na tym, ze z Frima zrobilem niemowe ktory jako ze nie moze mowic jedynie wydaje sie byc twardzielem, a z Flincha mi wyszedl taki blyskotliwo-wkurwiajacy typ ala Lucyfer (ogladalem moze jeden odcinek wiec moge sie mylic), ktory kozaczy jedynie siedzac za swoim biurkiem I ladujac w siebie kilogramy koksu, niejako bedac tym bad cop ze swojego duetu.
2. Wampiry z kosmosu (post apo)
Loty turystyczno-rekreacyjne w kosmos przybieraja na popularnosci, historia zaczyna sie troche jak literatura pop dla nastolatek, czyli takie romansidlo pisane z perspektywy typiarki, znana aktorka leci sobie w kosmos z grupa innych bogaczy zwiedzic jakas stacje badawcza nasa czy inny kij, wpada w romans z kapitanem statku, podczas intymnej sytuacji z kapitanem stacji w srodku nocy odbieraja sygnal sos pochodzacy z niedawno co uznanej za nieudana, misji zbadania jakiejs tam asteroidy czy cos (ogolnie cala historia byla oparta na faktycznych lotach w kosmos I nawet typiarke wzialem z listy oczekujacych na najblizsze loty turystyczne w kosmos ktore maja sie odbyc w najblizszych latach). Tytułowe wampiry z kosmosu to postaci oparte filmie The Thing z 1982, ktorym jednak w porownaniu do filmu udaje się rozkrecic na ziemii sytuacje ala the walking dead, tylko sto razy bardziej przejebana
Czemu nie wzialem sie za napisanie ksiazki? Bo robiac research, natrafilem na film "Wampiry z kosmosu", ktory mi sie nawet spodobal I troche zgasil moje zainteresowanie tematem, zreszta nie mialem do konca rozkminione tego w jaki sposob by te stwory sie rozmnazaly i ogolnie ciezko bylo mi umiejscowic historie w naszych realiach, zawiesilem sie na czytaniu wikipedii I uznalem, ze wykorzystam pomysl do stworzenia gry przygodowki ala visual novel mowiacej stricte o wydarzeniach na statku, z roznymi zakonczeniami, opowiadaniu historii z roznych perspektyw cos ala zero escape + gry z rpg makera
3. Wampiry z kosmosu (ksiazka dla dzieci)
Krotkie opowiadanie z obrazkami, o wampirach ktore mieszkaja w kosmosie a dla pozywienia porywaja krowy I pija ich mleko czy cos, mialem nawet fajny wierszyk rymowany jako wstep ale nie znajde go teraz raczej
Czemu nie napisalem? Glownie bo zgubilem gdzies ten wierszyk ktory mi robil 90% roboty, potem to wszystko przerodzilo sie w te wampiry ala Spielberg
Czy dokoncze kiedys? Tak, jak uda mi sie jakos zrobic ladna oprawe graficzna, bo na tym glownie sie opieraja ksiazki dla dzieci
4. Inwazja (sci-fi, megahit)
Pomysl, który przywrocil moją wiare w to, ze potrafie wymyslic cos unikatowego i ciekawego, dzieki temu po 4 latach przerwy znowu zaczalem probowac cos w kierunku pisania
Ogolnie by nakreslic o co mi chodzi; czytalem gdzies kiedys ze odbior rzeczywistosci przez na przyklad takie muchy jest inny w porownaniu do ludzi, moznaby porownac go do bullet time ala max Payne albo do tej mechaniki ze spowalnianiem czasu z NFS:MS itp., dlatego z taka latwoscia unikaja one naszych atakow.
Zaczalem rozkminiac, co jakby istnieli obcy, dla ktorych czas potrzebny by mrugnac okiem jest rowny ziemskiej dobie, bedac wysoko rozwinieci technologicznie i wrogo nastawieni do innych form zycia, przeszukuja kosmos i natrafiaja na oznaki prymitywnego zycia na ziemii, ktore zamierzaja unicestwic poki nie stanowi zagrozenia, po przybyciu na miejsce, okazuje sie ze sytuacja wyglada zupelnie inaczej.
Ludzie poczatkowo przerazeni, po czasie zaczynaja probowac nawiazac kontakt z obcymi, ktorych poczatkowo uznaja za bedacych niejako w stanie hibernacji, dopiero po paru miesiacach, zauwazaja ze jeden z obcych ma zmruzone oczy, a na ciemnych do teraz ekranach statku pojawia sie powoli komunikat "Rozpoczac inwazje", ludzie jak I obcy powoli zdaja sobie sprawe, z czym tak naprawde maja doczynienia
Dodam ze obcy maja byc ogromni, cos typu attack on titan I praktycznie nie do zabicia dla ludzi w 2k20 gdzie zaczyna sie historia, poczatkowo ludzie maja postrzegac ich jako ogromne zagrozenie I koniec naszej cywylizacji, ale sytuacja jakis czas potem sie odwraca jakos w 1/3 1/2 historii
Ogolnie sama rozkmina mnie jara, gdyby nie to, to nawet bym juz nie myslal o pisaniu czegokolwiek, nawet bym tego posta nie pisal, bo nie sadze ze kogokolwiek by zajaraly poprzednie pomysly, szczegolnie te ktore wymienilem/pamietam XD
Jak mlody g tylko troche mlodszy
Se wyjebalem z polski I ciagle na
Wolnosci mimo ze popelnilem wiele zbrodni
Se wyjebalem z polski I ciagle na
Wolnosci mimo ze popelnilem wiele zbrodni
Re: Ślizgawkowi pisarze
ja sie wzialem za pisanko jakis czas temu i jestem w trakcie pisania treningowych opowiadan przed pracami nad powiescia, ale pewnie huj z tego wyjdzie jak zwykle bo jestem leniwom kurwom xD
FUCK OFF MR LAHEY
Re: Ślizgawkowi pisarze
Byku, też tak kiedyś myślałem, a teraz pierwsza powieść wozi się po empikach, trzymam kciuki!
XVX
Re: Ślizgawkowi pisarze
@xzakuux ile Ci zajelo i jak pracowales? Miales codziennie wyznaczony czas na pisaine?
Mój ojciec z Santiago Latino, a twój stary pijany Grzesio
freeRivaldo
freeRivaldo
Re: Ślizgawkowi pisarze
Zależy co masz na myśli. Jeśli mój tekst w czymkolwiek co ma ISBN, to tak. Ale tylko w pismach.
No i pewnie kilkadziesiąt tekstów na forum literackim, ale to o niczym nie świadczy, tam publikować może każdy.
Możesz dać jakieś namiary na tę powieść?
Edit: Już znalazłem, gratulacje.
Ostatnio zmieniony 01 gru 2021, 14:46 przez Godhand, łącznie zmieniany 1 raz.
How nonbinary persons kill people?
They / them.
They / them.
Re: Ślizgawkowi pisarze
No ja kiedyś dawno miałem pomysł że facet się budzi i jest jedynym człowiekiem na świecie, a potem wyszło I am legend i The Last Man on Earth i po ptokach
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: Ślizgawkowi pisarze
@Luxair ale książka Jestem legendą wyszła w 1954 xD, także chuj już z filmami/serialami. Nie był to super trudny content do wymyślenia.
Re: Ślizgawkowi pisarze
http://poetyckie-zacisze.pl/smieci-w136064.html
Kiedyś pisywałem więcej wierszy, ale to zbyt czasochłonne.
Kiedyś pisywałem więcej wierszy, ale to zbyt czasochłonne.
Spoiler
- Bunnymen77
- Posty: 1780
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: Ślizgawkowi pisarze
@Godhand, co to za forum literackie?
Re: Ślizgawkowi pisarze
@Bunnymen77
Weryfikatorium.pl
Weryfikatorium.pl
How nonbinary persons kill people?
They / them.
They / them.
Re: Ślizgawkowi pisarze
@rakieta_rakieta
https://www.discogs.com/seller/bialystok/profile - kup se winyla
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
https://iwoski.pl/sklep - tu też
https://rateyourmusic.com/~Horry - a tu se oceniam muzyczke
- Bunnymen77
- Posty: 1780
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: Ślizgawkowi pisarze
Udziela się tam rakiecior?
Re: Ślizgawkowi pisarze
Od października 2019 do kwietnia 2020. Pisałem wtedy, kiedy miałem czas, często z laptopem na kolanach kiedy dziewczyna prowadziła furę, wieczorkiem przy jakimś serialu. W kontrolowanym chaosie dość dobrze mi się pracuje
Gdybyś kiedyś miał ochotę przeczytać, to koniecznie daj znać jak wrażenia!
XVX
Re: Ślizgawkowi pisarze
Nie. U nas jest raczej nacisk na prozę, poezja jest na uboczu. Zresztą poeci mają swoje fora.
Abstrahując od faktu, że rocket krótko by się tam utrzymał - przynajmniej dopóki jestem tam adminem.
How nonbinary persons kill people?
They / them.
They / them.
- gonny_trebor
- Moderator
- Posty: 4456
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 10:13
- Lokalizacja: 9 wzgórzy
Re: Ślizgawkowi pisarze
piękne, od sercaRaptowny pisze: ↑01 gru 2021, 20:03 http://poetyckie-zacisze.pl/smieci-w136064.html
Kiedyś pisywałem więcej wierszy, ale to zbyt czasochłonne.
Spoiler
ŚLIZGAWKA BEAT BATTLE #76 - Sampel
Niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo - pożywieniem
>>> KINO ŚLIZGAWKOWE <<<
Niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo - pożywieniem
>>> KINO ŚLIZGAWKOWE <<<
Re: Ślizgawkowi pisarze
zawsze mnie interesowało, @xzakuux, ile zarabia się na napisaniu książki? nigdy nie miałem okazji kogokolwiek zapytać
tout comprendre c’est tout pardonner
wie goed doet, goed ontmoet
wie goed doet, goed ontmoet
Re: Ślizgawkowi pisarze
Pytanie nie do mnie, ale pozwolę sobie wtrącić trzy grosze.
To zależy od mnóstwa czynników. Oczywiście sprzedaży, podpisanej umowy, kilku innych ważnych kwestii.
A kolega (o ile się nie mylę) nie dostał jeszcze raportu i rozliczenia, więc może Ci jedynie napisać czy przyjął zaliczkę, a jeśli tak, to w jakiej wysokości
Jakiś czas temu średni zarobek debiutanta bez wyrobionego nazwiska wynosił około 30 000 pln. Jak podzielisz przez standardowe 12 miesięcy to szału nie ma. Ale kolega zapewne będzie miał wyższy, bo wydawnictwo zainwestowało kupując miejsce na półkach w Empiku, czyli zakładają wysoką sprzedaż i zwrot inwestycji.
I jeszcze art:
https://jakoszczedzacpieniadze.pl/ile-z ... -u-wydawcy
Ostatnio zmieniony 03 gru 2021, 11:44 przez Godhand, łącznie zmieniany 1 raz.
How nonbinary persons kill people?
They / them.
They / them.