O, wlasnie kończę. Dobra lektura, chociaż nie wiem czy łapie się na "arcydzieło"
Co tam ostatnio przeczytałem?
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Alice Lugen Tragedia Na Przełęczy Diatłowa - znakomity reportaż o tej przedziwnej wyprawie. autorka przedstawia możliwie najbardziej szczegółowo i przejrzyście cały przebieg zdarzeń, krok po kroku, przywołując fakty, wypowiedzi, zachowane dokumenty i notatki. opowiada też o absurdalnym śledztwie ukazując skrajne patologie i obsesje radzieckiego ustroju. polecam zwłaszcza tym, którzy o tej sprawie nie wiedzą nic lub niewiele, bo do połowy czyta się to, jak adventure-thriller w anturażu dzikiego, mroźnego Uralu, no a potem jak thriller śledczy, więc też nieźle. na pewno sobie wrócę kiedyś.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Markiz de Sade 120 dni Sodomy
no jest kurwa grubo, ale po czasie także po prostu nudno. powieść jest nieskończona, więc tylko pierwsza część jest napisana w całości, pozostałe trzy to bardziej lub jeszcze bardziej odrażające opisy tortur i perwersji. kto oglądał "Salo" Pasoliniego ten mniej więcej wie, o co chodzi, ale jak ktoś nie oglądał to już tłumaczę
czwórka bogatych zwyroli porywa szesnastkę dzieciaków (tak kurwa, dzieciaków w przedziale wiekowym 12-15, pół na pół chłopcy i dziewczynki), żeby robić sobie z nimi orgie. dodatkowo są cztery prostytutki-narratorki, ośmiu y e b a c z y z wielkimi kutasami i cztery służące staruchy, jedna bardziej obrzydliwa od drugiej. zadaniem narratorek jest opowiadanie historyjek o n a m i ę t n o ś c i a c h ich klientów lub ludzi, które znały bądź słyszały o nich. każda następna anegdotka jest gorsza od poprzedniej. powieść rozkręca się na dobre, kiedy Duclos (pierwsza dziwka) zaczyna opowiadać o sraniu, od tego momentu sranie pojawia się w każdej coraz bardziej kreatywnej formie, ale najczęściej ogranicza się do srania do ryja xD
już sam fakt, że ofiary tych pojebańców są dziećmi jest ohydny, ale luzik, de Sade wymyślił tyle sposobów na tortury, że czasem czułem się jakbym czytał jakąś chujową creepypastę o tajemniczym CP z deep weba. ale dobra, jak już się przebrnie przez ten pierwszy rozdział (albo część? nie wiem w sumie, huj z tym) to jest już nudno, bo pozostałe rozdziały to po prostu opisy tortur wypisane w punktach przeplatane rzeczami typu "tego dnia Curval rozdziewiczył Rosettę w dupę, a Durcet dręczył Konstancję z niepohamowaną wściekłością" i właśnie to już jest nudne, bo o ile pierwszy rozdział jako tako był do czytania, to później już nudzą się te wszystkie punkciki o spuszczaniu się, sraniu do ryja, lewatywach z wrzątku, ojcu jebiącym córkę w odbyt, sraniu do ryja, przypalaniu kończyn i znowu sraniu do ryja itd itp.
jakby ktoś się zastanawiał czy czegoś tu brakuje, to uwierzcie, że niczego. zoofilia, nekrofilia, morderstwa, no kurwa do wyboru do koloru, przede wszystkim najgorsza jest wszechobecna pedofilia, ale po którejś stronie z kolei nawet to już nie robi wrażenia, a wiem jak kurewsko źle to brzmi, że pedofilia nie robi wrażenia
nie wiem na chuj to przeczytałem tak właściwie i bardzo się cieszę, że Pasolini nie zrobił wierniejszej adaptacji tej książki, bo chyba by go zajebali za coś takiego
no jest kurwa grubo, ale po czasie także po prostu nudno. powieść jest nieskończona, więc tylko pierwsza część jest napisana w całości, pozostałe trzy to bardziej lub jeszcze bardziej odrażające opisy tortur i perwersji. kto oglądał "Salo" Pasoliniego ten mniej więcej wie, o co chodzi, ale jak ktoś nie oglądał to już tłumaczę
czwórka bogatych zwyroli porywa szesnastkę dzieciaków (tak kurwa, dzieciaków w przedziale wiekowym 12-15, pół na pół chłopcy i dziewczynki), żeby robić sobie z nimi orgie. dodatkowo są cztery prostytutki-narratorki, ośmiu y e b a c z y z wielkimi kutasami i cztery służące staruchy, jedna bardziej obrzydliwa od drugiej. zadaniem narratorek jest opowiadanie historyjek o n a m i ę t n o ś c i a c h ich klientów lub ludzi, które znały bądź słyszały o nich. każda następna anegdotka jest gorsza od poprzedniej. powieść rozkręca się na dobre, kiedy Duclos (pierwsza dziwka) zaczyna opowiadać o sraniu, od tego momentu sranie pojawia się w każdej coraz bardziej kreatywnej formie, ale najczęściej ogranicza się do srania do ryja xD
już sam fakt, że ofiary tych pojebańców są dziećmi jest ohydny, ale luzik, de Sade wymyślił tyle sposobów na tortury, że czasem czułem się jakbym czytał jakąś chujową creepypastę o tajemniczym CP z deep weba. ale dobra, jak już się przebrnie przez ten pierwszy rozdział (albo część? nie wiem w sumie, huj z tym) to jest już nudno, bo pozostałe rozdziały to po prostu opisy tortur wypisane w punktach przeplatane rzeczami typu "tego dnia Curval rozdziewiczył Rosettę w dupę, a Durcet dręczył Konstancję z niepohamowaną wściekłością" i właśnie to już jest nudne, bo o ile pierwszy rozdział jako tako był do czytania, to później już nudzą się te wszystkie punkciki o spuszczaniu się, sraniu do ryja, lewatywach z wrzątku, ojcu jebiącym córkę w odbyt, sraniu do ryja, przypalaniu kończyn i znowu sraniu do ryja itd itp.
jakby ktoś się zastanawiał czy czegoś tu brakuje, to uwierzcie, że niczego. zoofilia, nekrofilia, morderstwa, no kurwa do wyboru do koloru, przede wszystkim najgorsza jest wszechobecna pedofilia, ale po którejś stronie z kolei nawet to już nie robi wrażenia, a wiem jak kurewsko źle to brzmi, że pedofilia nie robi wrażenia
nie wiem na chuj to przeczytałem tak właściwie i bardzo się cieszę, że Pasolini nie zrobił wierniejszej adaptacji tej książki, bo chyba by go zajebali za coś takiego
Spoiler
oh, wait xD
FUCK OFF MR LAHEY
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Film pasoliniego zrył mi psychę kiedyś, książki nie przeczytam, ale szanuję, że się porwałeś
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Radio Armagedon - strasznie Żulczyk przesadził tutaj z epatowaniem patologią przez co po chwili staje nam się ona obojętna a raczej nie taki był zamysł, rozumiem zaszokować widza raz na jakiś czas clonozepanem zapitym wódą, czy jakąś licealną orgią, no ale nie co kilka stron, do tego ta krytyka konsumpcjonizmu jest tak nachalna i infantylna, że czujesz jakby serwował Ci to 17-latek i mimo, że bohaterowie RA są w tym właśnie wieku, to nie sądzę, by było to jakoś grubiej przekominione, na plus na pewno charakterystyczna stylówka i dynamiczny ostatni akt (czytałem z podobnym zaciekawieniem jak „Ślepnąc od świateł”) no ale to mało trochę, takie 5/10
- PeterStillNinety's
- WNB Weteran
- Posty: 2563
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:43
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
A jaka najlepsza książka Żulczyka po Ślepnąc od świateł ?
Kontuzje brak sportu byłem wyczerpanym wrakiem dziś powracam po swój łup jak pirat w ręce z hakiem
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Wzgórze Psów oczywiście i imo to jest w ogóle najlepsza książka Żulczyka.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
popieram
Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Mi Note 10 Lite przy użyciu Tapatalka
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Skończyłem Czarodziejską górę i piękny to był czas Pod sam koniec rozdziały już mnie trochę męczyły, ale też dzięki temu, po takim chwilowym usypianiu, domknięcie historii było jeszcze mocniejsze.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Ostatnio przeczytałem:
"Następny do raju" M. Hłasko
"Amerykańscy bogowie" N. Gaiman
"Opowiadania zebrane" J. Himilsbach
"Bieguni" O. Tokarczuk
"Prowadź swój płóg przez kości umarłych" O. Tokarczuk
"Pani Kebab" K. Czul
Najbardziej mnie rozjebał Himilsbach. Świetnie się to czytało, opowieści ze świata powojennej patologii i nie tylko. Ciekawe, przewrotne historie, Bareja na papierze, czasem śmiech przez łzy i smutek, że takie mieliśmy / mamy dziwaczne społeczeństwo.
W związku z tym, że 5 na 6 książek jest polskich autorów to z czystym sumieniem stwierdzam, że Polacy to specyficzny i niejednolity naród. Co osoba to indywiduum, dlatego łatwy do skłócenia.
"Następny do raju" M. Hłasko
"Amerykańscy bogowie" N. Gaiman
"Opowiadania zebrane" J. Himilsbach
"Bieguni" O. Tokarczuk
"Prowadź swój płóg przez kości umarłych" O. Tokarczuk
"Pani Kebab" K. Czul
Najbardziej mnie rozjebał Himilsbach. Świetnie się to czytało, opowieści ze świata powojennej patologii i nie tylko. Ciekawe, przewrotne historie, Bareja na papierze, czasem śmiech przez łzy i smutek, że takie mieliśmy / mamy dziwaczne społeczeństwo.
W związku z tym, że 5 na 6 książek jest polskich autorów to z czystym sumieniem stwierdzam, że Polacy to specyficzny i niejednolity naród. Co osoba to indywiduum, dlatego łatwy do skłócenia.
Cool'N'Gap mixtape 2023 @SKWER
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
O, dziewczyna, która jest "wychowanką" mojego forum.
Fajnie, że się jej udało.
Robię rap, wiec pytają mnie o moje osiedle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
@Godhand
Podkręć bajerkę ocb proszę.
Książkę przeczytałem przypadkiem w sumie, kupiłem ją po taniości w Carrefour na prezent gwiazdkowy. Ale jest spoko jako reportaż.
Podkręć bajerkę ocb proszę.
Książkę przeczytałem przypadkiem w sumie, kupiłem ją po taniości w Carrefour na prezent gwiazdkowy. Ale jest spoko jako reportaż.
Cool'N'Gap mixtape 2023 @SKWER
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
grobowa cisza, żałobny zgiełk - jeśli macie coś przeczytać z wydawnictwa tajfuny, to niech to będzie to
- sugarhill_notausgang
- Posty: 5492
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Jestem świeżo po lekturze Pastrami i Emigracji i w trakcie lektury Edukacji i jestem świeżo upieczonym fanem Malcolma. Koleś naprawdę umie się posługiwać językiem i pod płaszczykiem niepoważnego śmieszkowania skrywa całkiem poważny dar obserwacji społecznych. Lektura przede wszystkim do śmiechu ale i poważnie zadumać się można przy tej okazji. Trzymam kciuki za kolesia, żeby pisał dalej.
Dodatkowo podziwiam, że on serio nadal jest anonimowy, w sensie to musi być trudne w 2021 r. - a dziś jest już nie tylko pisarzem, ale i scenarzystą i nawet prowadzi audycję w newonce radio. A na podstawie Emigracji teatr Nowy w Zabrzu wystawia sztukę o tym samym tytule.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Ta dziewczyna wpadła do mnie na forum literackie, przedstawiając pomysł na tę książkę oraz jej fragmenty.
Poszedł feedback, analizowaliśmy tam te fragmenty tekstu, padły jakieś rady, w każdym razie machina ruszyła.
Jakiś czas później koleżanka zniknęła, żeby przysiąść nad całością książki, a jeszcze później wpadła oznajmić, że jest umowa wydawnicza i książka się ukaże
Robię rap, wiec pytają mnie o moje osiedle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
Człowieku, ja mówię trzema językami biegle
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Też czytałem chyba dwie książki i mam wrażenie, że za parę lat to spokojnie może być lekturą nieobowiązkową na jakimś poziomie liceum, lekko się czyta bardzo, zabawne i jest właśnie ta wnikliwość w społeczeństwo, łatwość segregacji jakichś grup jednym imieniem, czy opis życia na emigracji też całkiem niezły, z lekkim dystansem.sugarhill_notausgang pisze: ↑15 mar 2021, 13:06Jestem świeżo po lekturze Pastrami i Emigracji i w trakcie lektury Edukacji i jestem świeżo upieczonym fanem Malcolma. Koleś naprawdę umie się posługiwać językiem i pod płaszczykiem niepoważnego śmieszkowania skrywa całkiem poważny dar obserwacji społecznych. Lektura przede wszystkim do śmiechu ale i poważnie zadumać się można przy tej okazji. Trzymam kciuki za kolesia, żeby pisał dalej.
co do Emigracji to jedynie miałem ten problem, że końcówka mi zalatywała zakończeniem jakiegoś opowiadania stworzonego na język polski w 6 klasie podstawówki, na poziomie tego, że skończyliśmy wycieczkę, było super, wszyscy następnie się rozeszli do domu, a następnego dnia znów spotkaliśmy się w szkole.
cztery żubry i dwie kurwy
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
też czytałem emigrację malcolma i nie miałem jakichś oczekiwań poza zwyczajnym odmóżdżeniem i bardzo miło mnie koleś zaskoczył bo przede wszystkim ani razu nie było jakiejś żenady ani nie miałem poczucia że chce być zabawny na siłe. fajne to
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Wzgórze psów świetne, polecam również Ślepnąc od świateł 2 jego książka, na 3 czarne słońce a czytałem jeszcze Radio Armageddon i Instytut ale te 2 książki to szmelc niesamowity(sprzedam).PeterStillNinety's pisze: ↑12 mar 2021, 11:01 A jaka najlepsza książka Żulczyka po Ślepnąc od świateł ?
Lista forumowych najmanic.: jAg, art, moltisanti,camzat
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Przyłączam się do propsów nad "pełnymi metrażami" Malcolma - gość naprawdę i bez cienia ironii jest bardzo dobrym pisarzem. Z ciekawostek: w zeszłym roku wyszły od niego jeszcze "Kroniki koronawirusowe" - taka krótka rzecz na jednorazowe godzinne posiedzenie. Można zamówić np. w Empiku, chociaż jest drukowana na jakiś czas(ja na przesyłkę czekałem cztery miesiące ).
- MalkoNTENT
- Posty: 1666
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 13:53
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Również czytałem Malcolma i polecam. Nadal uważam, że Malcolm XD to @SWN , choć mówił że nie zna.
Malkontent to moje drugie imię odkąd dorosłem
Ja to nowy Sub Zero
a to że jestem chuj
Za to mogę podziękować ździrom
Ja to nowy Sub Zero
a to że jestem chuj
Za to mogę podziękować ździrom