Co tam ostatnio przeczytałem?
Moderatorzy: gogi, con shonery
-
- Posty: 3393
- Rejestracja: 27 gru 2019, 18:27
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
skończyłem diunę i niestety bardzo duże rozczarowanie, świat średnio ciekawy, sama historia tym bardziej. Kompletnie nic nie ciągnie mnie do kolejnej części.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
****
Ostatnio zmieniony 03 sie 2022, 14:49 przez hwjsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
no taka prawda, film Villeneuve'a zdecydowanie bardzie mi się podobał (a Jodorowsky'ego podobałby się pewnie x2) niż dość toporna książka, która niespecjalnie zachęcała do czytania dalszych części (no jak poczytałem chwile o wielkiej hybrydzie ludzko-robaczej to kurwa halo). najbardziej bolesne było to, że worldbuilding mocno taki sobie - zaskakująco prymitywnie porozkładane akcenty pomiędzy frakcjami, w tym paradoksalnie ogromny rozmach połączony z zaskakującą lakonicznością co do gargantuicznych rozmiarów imperium.
pewnie zasługa tego, ze pierwszy kontakt z Diuną miałem już w słusznym hehe wieku, trochę inaczej się na to patrzy c'nie
pewnie zasługa tego, ze pierwszy kontakt z Diuną miałem już w słusznym hehe wieku, trochę inaczej się na to patrzy c'nie
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
też od kilku lat konsekwentnie pierdolę diunę, cieszę się że nie jestem sam
jasny wracaj na forum
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Ludwig Wittgenstein Traktat logiczno-filozoficzny
no geniusz no, wszystko co powiedziane na temat tego zostało powiedziane. ciężko wyrazić jak niesamowite to jest jak rozwiązał kwestie językowe w pracach filozoficznych.
Max Stirner Jedyny i Jego własność - mega ciekawe, daje bardzo fajna perspektywę na prace Nietzschego
słyszałem że Diuna książkowa fajny worldbuilding ale drętwe postacie i dialogi, prawda to?
no geniusz no, wszystko co powiedziane na temat tego zostało powiedziane. ciężko wyrazić jak niesamowite to jest jak rozwiązał kwestie językowe w pracach filozoficznych.
Max Stirner Jedyny i Jego własność - mega ciekawe, daje bardzo fajna perspektywę na prace Nietzschego
słyszałem że Diuna książkowa fajny worldbuilding ale drętwe postacie i dialogi, prawda to?
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
props, ostatnio czytałem drugi raz. pobudza to umysł do myślenia, i część (bardzo małą część imo) można z tego zaimplementować do swojego lifestylu coby był bardziej asertywny, ale koniec końców to jest moim zdaniem na gruncie teoretycznym najbardziej destruktywna filozofia / ideologia jaką człowiek stworzył, wyglądająca na papierze gorzej od marksizmu-leninizmu o stokroć.
jasny wracaj na forum
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Diuna jest swego rodzaju kultem, i słusznie bo dla czytelnika z tamtych lat, to było objawienie na miarę Władcy Pierścieni. Kanon fantasy. Tylko, że po czasie okazuje się, że kanon może i jest kultowy, ale ma już za mało do zaoferowania. A często bywa po prostu nudny.
How nonbinary persons kill people?
They / them.
They / them.
-
- Posty: 3393
- Rejestracja: 27 gru 2019, 18:27
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
To że się bardzo słabo zestarzała to jedno, ale nawet jak na tamte czasy regularne spoilerowanie całej fabuły nie brzmi rozsądnie. Od samego początku książki wiadomo że
Druga sprawa to czerstwa historia sama w sobie, no ale to już można tłumaczyć rocznikiem.
Jeśli chodzi o sama konstrukcje świata to jest ona fajna jak na 1965r więc jeżeli ktoś czyta bieżące fantasy tego typu to średnio to wygląda. Słabsze światy sandersona (elantris chociażby) są zbudowane o wiele ciekawiej, już nie mówiąc o tych flagowych (roshar, scadrial). No po prostu nuda.
Co do tematu ostatnio przeczytałem "była raz wojna" steinbecka, bardzo ciekawe reportaże z amerykańskiego udziału w działaniach wojennych w Europie. Historia z wyspą na koniec
Spoiler
książę zostanie odjebany w wyniku spisku harkonenow, zdrajca będzie ten doktor, młody ocaleje. Później sukcesywnie dorzucane są kolejne spoilery, czy to w wizjach czy to w tych cytatach z iru lany i praktycznie cała fabuła jest nie tyle przewidywalna co wręcz znana czytelnikowi, nie wliczając nieistotnych niuansów
Jeśli chodzi o sama konstrukcje świata to jest ona fajna jak na 1965r więc jeżeli ktoś czyta bieżące fantasy tego typu to średnio to wygląda. Słabsze światy sandersona (elantris chociażby) są zbudowane o wiele ciekawiej, już nie mówiąc o tych flagowych (roshar, scadrial). No po prostu nuda.
Co do tematu ostatnio przeczytałem "była raz wojna" steinbecka, bardzo ciekawe reportaże z amerykańskiego udziału w działaniach wojennych w Europie. Historia z wyspą na koniec
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
o tego Steinbecka nie czytałem, zakupię albo zajebię w .mobi
Coś ten powszechnie zbowdowniony Shuggie Bain szału nie robi. W sensie książka jest udana - tu nie zaprzeczę, czyta się bardzo dobrze (zasługa tłumacza w tym bezapelacyjna, Cieślik zrobił robotę i poradził sobie z prostą mową szkockich roboli), za serce chwyta, pozwala docenić umiejętności otwarcia się autora, ale siadałem do niej z ogromnymi oczekiwaniami. No, a w sumie chwile po skończeniu mogłem już wzruszyć ramionami i śmigać dalej, nwm.
Lata ryżu i soli K. Robinsona opierało się na ciekawym koncepcie (świat, w którym czarna śmierć jest ZDECYDOWANIE bardziej zabójcza i w sumie powoduje wymarcie praktycznie całej populacji Europy. dostajemy świat, w którym rywalizują na dobrą sprawę Azjaci z muzułmanami), do tego ciekawie zbudowane (bo to w gruncie rzeczy zbiór osobnych historii, które łączy tylko świat, w którym się dzieje - nie powtarzają się bohaterowie, miejsca, czy nawet moment akcji), ale nie czyta się tego zbyt przyjemnie.
Między kibolami B. Buforda kozak reportaż (praktycznie) wcieleniowy z ciemnych dziejów angielskiego kibicowania tj. lat 80-tych. Ustawiczne poszukiwanie mordobicia, regularne zasypianie w losowych miejscach losowych miast, hektolitry wypitego alkoholu i okazyjne wizyty panów w mundurach SS. Fajnie, że bez zbędnego moralizowania i z próbą (miejscami nawet udaną) zrozumienia bohaterów. Plus sensownie wpleciona w tekst analiza psychologii tłumu.
Alef J. Borgesa - zabawa, kozacki zbiór króciutkich tekstów o przeróżnych postaciach: raz realnych - raz nie, raz współczesnych - raz prehistorycznych, raz germańskich - zdecydowanie częściej argentyńskich. Czasem są to praktycznie kompletne historie dziejące się na przełomie kilku/kilkunastu stron (Nieboszczyk Deutsches requiem )
Coś ten powszechnie zbowdowniony Shuggie Bain szału nie robi. W sensie książka jest udana - tu nie zaprzeczę, czyta się bardzo dobrze (zasługa tłumacza w tym bezapelacyjna, Cieślik zrobił robotę i poradził sobie z prostą mową szkockich roboli), za serce chwyta, pozwala docenić umiejętności otwarcia się autora, ale siadałem do niej z ogromnymi oczekiwaniami. No, a w sumie chwile po skończeniu mogłem już wzruszyć ramionami i śmigać dalej, nwm.
Lata ryżu i soli K. Robinsona opierało się na ciekawym koncepcie (świat, w którym czarna śmierć jest ZDECYDOWANIE bardziej zabójcza i w sumie powoduje wymarcie praktycznie całej populacji Europy. dostajemy świat, w którym rywalizują na dobrą sprawę Azjaci z muzułmanami), do tego ciekawie zbudowane (bo to w gruncie rzeczy zbiór osobnych historii, które łączy tylko świat, w którym się dzieje - nie powtarzają się bohaterowie, miejsca, czy nawet moment akcji), ale nie czyta się tego zbyt przyjemnie.
Między kibolami B. Buforda kozak reportaż (praktycznie) wcieleniowy z ciemnych dziejów angielskiego kibicowania tj. lat 80-tych. Ustawiczne poszukiwanie mordobicia, regularne zasypianie w losowych miejscach losowych miast, hektolitry wypitego alkoholu i okazyjne wizyty panów w mundurach SS. Fajnie, że bez zbędnego moralizowania i z próbą (miejscami nawet udaną) zrozumienia bohaterów. Plus sensownie wpleciona w tekst analiza psychologii tłumu.
Alef J. Borgesa - zabawa, kozacki zbiór króciutkich tekstów o przeróżnych postaciach: raz realnych - raz nie, raz współczesnych - raz prehistorycznych, raz germańskich - zdecydowanie częściej argentyńskich. Czasem są to praktycznie kompletne historie dziejące się na przełomie kilku/kilkunastu stron (Nieboszczyk Deutsches requiem )
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Joseph Conrad - Jądro Ciemności (re-read)
powrót po latach, zdecydowanie na plus. przede wszystkim opisy conrada są naprawdę fantastyczne, książka jest wykurwiście klimatyczna. chyba zabiore sie za lorda jima jak skoncze imię róży umberto eco, ktorym poki co po stu stronach jestem zafascynowany
czytał ktoś miasto ślepców saramago? warto?
powrót po latach, zdecydowanie na plus. przede wszystkim opisy conrada są naprawdę fantastyczne, książka jest wykurwiście klimatyczna. chyba zabiore sie za lorda jima jak skoncze imię róży umberto eco, ktorym poki co po stu stronach jestem zafascynowany
czytał ktoś miasto ślepców saramago? warto?
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Nagi lunch W. Burroughsa - jakie są wasze opinie? Dla mnie to jakiś bełkot, przeczytałem z 50 stron z męką i chyba odpadam
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Też huja zrozumiałem, a znajomej, co ma zwykle podobny gust, się spodobało
cztery żubry i dwie kurwy
- Bunnymen77
- Posty: 1780
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Mnie się najbardziej podoba Ocalenie, ale Lord Jim, Zwycięstwo, Gra Losu też bardzo fajne. Za to nie polecam Szaleństw Almayera, Tajny Agent też mnie nie zachwycił, wolę Conrada osadzonego w kliamtach okołooceanicznych - Gra Losu jest tutaj wyjątkiem.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Wzgórze Psów - J. Żulczyk
Po licznych rekomendacjach ślizgawkerów wziąłem się za tę powieść i muszę przyznać, że czytało mi się to świetnie.
Bardzo fajnie zarysowana mentalność małego miasteczka - wszechogarniająca szarość i bohaterowie, mimo, że brudni to naprawdę dający się lubić.
Było mi szczerze smutno, że opowieść się skończyła nawet przy takich rozmiarach, bo to niemalże 900 stron.
Po licznych rekomendacjach ślizgawkerów wziąłem się za tę powieść i muszę przyznać, że czytało mi się to świetnie.
Bardzo fajnie zarysowana mentalność małego miasteczka - wszechogarniająca szarość i bohaterowie, mimo, że brudni to naprawdę dający się lubić.
Było mi szczerze smutno, że opowieść się skończyła nawet przy takich rozmiarach, bo to niemalże 900 stron.
aale krwawi pan rysio dzisiaj
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Informacja zwrotna - Żulczyk
Lubię styl mojego imiennika, więc bardzo przyjemna lektura. Myślę, że w ten sposób o kwestiach nałogu może napisać jedynie osoba, która sama się z tym zmierzyła. Serdecznie polecam.
Lubię styl mojego imiennika, więc bardzo przyjemna lektura. Myślę, że w ten sposób o kwestiach nałogu może napisać jedynie osoba, która sama się z tym zmierzyła. Serdecznie polecam.
https://linktr.ee/don_kebo
Po podaniu ręki milaniście, myję ją. Po podaniu ręki juventino, liczę swoje palce.
Po podaniu ręki milaniście, myję ją. Po podaniu ręki juventino, liczę swoje palce.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
zamek kafki
no strasznie zmeczyla i sfrustrowala mnie ta ksiazka, w sensie jak najbardziej pozytywnym. w tej gestej kafkowej prozie za kazdym razem gdzie myslalem, ze juz udalo mi sie rozkminic ta powiesc pojawial sie nowy watek kompletnie burzący moje rozumienie tresci, ale jest tez w tym zajebiscie duzo uroku. w sumie nie chce mi sie tego rozbijac na czesci pierwsze swiezo po lekturze, wiec nwm jaki jest sens tego posta, no ale coz. jutro wieczorem jakos bede nad tym bardziej kontemplowal jeszcze, w moim wydaniu zbioru prozy kafki jest swietne opracowanie jego tworczosci wiec fajnie
w kazdym razie zdecydowanie warto
no strasznie zmeczyla i sfrustrowala mnie ta ksiazka, w sensie jak najbardziej pozytywnym. w tej gestej kafkowej prozie za kazdym razem gdzie myslalem, ze juz udalo mi sie rozkminic ta powiesc pojawial sie nowy watek kompletnie burzący moje rozumienie tresci, ale jest tez w tym zajebiscie duzo uroku. w sumie nie chce mi sie tego rozbijac na czesci pierwsze swiezo po lekturze, wiec nwm jaki jest sens tego posta, no ale coz. jutro wieczorem jakos bede nad tym bardziej kontemplowal jeszcze, w moim wydaniu zbioru prozy kafki jest swietne opracowanie jego tworczosci wiec fajnie
w kazdym razie zdecydowanie warto
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5986
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Szatan w naszym domu. Reportaż o śledztwie, który czyta się jak policyjny thriller. Tajemnice małego miasteczka, zwroty akcji, ciężko się oderwać, przeczytałem w 2 dni.
- Jasny
- Zbanowany
- Posty: 2583
- Rejestracja: 16 sty 2022, 1:03
- Lokalizacja: Cała Polska - a wkrótce zagranica
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Jest tam jakąś praktyczna wiedzą co do pomysłowości/metod policji lub drugiej strony?
I live my life free of compromise and step into the shadows without complaint or regret.
Those who would give up essential Liberty, to purchase a little temporary Safety, deserve neither Liberty nor Safety
Those who would give up essential Liberty, to purchase a little temporary Safety, deserve neither Liberty nor Safety
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5986
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
Jakieś triki są z przesłuchań, z tym że nie jest to typowa sprawa z pomysłowymi łotrami, których ciężko skazać. Oskarżeni od razu przyznają się do zarzucanych win a książka opisuje historię na styku śledztwa, psychoterapii i popkultury, gdzie nie wiadomo co jest koszmarną prawdą, a co tylko koszmarem, tak to ujmę bez spoilerów.
Re: Co tam ostatnio przeczytałem?
czytam wichrowe wzgorza i nie podoba mi sie kurwa, sama fabula i postacie są ciekawe ale mlodsza bronte jest strasznym rzemieslnikiem i mega dretwa jest ta proza - sposob opowiedzenia historii raczej sredni, a fakt że nie umie z takiego samograja jaką jest miejsce akcji powieści zrobić większego klimatu jest dość śmieszny. chyba pierdole to i zabieram sie za cos innego
kiedy czasy są dobre, to wódka jest zdrowa