[serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Kategoria poświęcona sztuce małych i dużych ekranów.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 10026
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

[serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: lygrys »

I jak wrażenia po pierwszym odcinku kochani?
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
oKulTywowany
Posty: 2166
Rejestracja: 01 sie 2019, 0:33

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: oKulTywowany »

zjebane po disneyowsku czyli niezależna siła kobiet się zapowiada auuuuuu
Zdjęcia ładne i mozolne rozkręcanie fabuły przez co ostatnia scena w drugim odcinku nakręca
na razie średnio ,patrząc jakie pole do popisu było a tu juz na starcie kilka dziwnych zbiegów okoliczności i sceny pościgu xD
This page is no longer available.
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 10026
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: lygrys »

Spoiler
WOW, czyli to jest prawda :shock:
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
trez
Posty: 1074
Rejestracja: 13 sie 2019, 10:31

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: trez »

Scena pościgu w lesie to wielkie XD. Takiego zażenowania nie miałem nawet w Stranger Things. Zapowiadali jako sztandarowy produkt Disneya, no ale coś nie pykło. :oops:
Awatar użytkownika
mas
Posty: 3166
Rejestracja: 19 kwie 2019, 11:40

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: mas »

Po Solo i Fettcie zapowiada się żebędzie to kolejna postac ze zjebanym potencjałem przez Disneya, nie wspominając oczywiście juz o watkach spierdolonych w sequelach, widać przyzwoity Mandalorianin maks na co było ich stac.
Dodatkowo ilosc wątków dziejących się w Tattoine sprawia ze powoli mam wrażenie że jest to centrum galaktyki a nie jakieś wypizdowo
Poza tym choc serial łatwy w odbiorze tak ilosc głupot logicznych jak i tych fabularnych po dwóch odcinkach sprawia ze czasami ma się ochote rozchodzić to
Awatar użytkownika
Jasny
Zbanowany
Posty: 2583
Rejestracja: 16 sty 2022, 1:03
Lokalizacja: Cała Polska - a wkrótce zagranica

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: Jasny »

Dramat, obejrzę raz jeszcze i wydam werdykt, ale no spodziewałem się czegoś sensownego
Obi-wan wygląda jak mój stary
I live my life free of compromise and step into the shadows without complaint or regret.

Those who would give up essential Liberty, to purchase a little temporary Safety, deserve neither Liberty nor Safety
Awatar użytkownika
oKulTywowany
Posty: 2166
Rejestracja: 01 sie 2019, 0:33

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: oKulTywowany »

Trzeci odcinek co raz lepiej ale.......
Spoiler
Nie tak sobie wyobrażałem pierwsze spotkanie Kenobiego z Vaderem po Mustafar
This page is no longer available.
Awatar użytkownika
mas
Posty: 3166
Rejestracja: 19 kwie 2019, 11:40

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: mas »

nie no tragedia nie oszukujmy się, to jak ten serial gwałci logikę to tragedia, postać Lei i trzeciej siostry to chyba jakaś parodia
Spoiler
chciałbym pozanać plan tego tunelu przez który uciekali bo tam się nic kupy nie trzyma
dziwią mnie pozytywne recenzje, ale to uniwersum ma chyba obecnie najmniej wymagających odbiorców gdzie wystarczy puścić ikoniczą postać z mieczem i to im wystarczy, a potem zdziwienie że pomimo jasnych przesłanek kończy się to marnie
Awatar użytkownika
tsuko
Posty: 813
Rejestracja: 18 kwie 2019, 15:45

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: tsuko »

ja pierdole :bowdown: :bowdown:
Zainteresowania - bezdomność , Premier League, Liga Mistrzów , Freak fighty i Strike King K-1,/walki w K-1 w małych rękawicach/
Awatar użytkownika
piernikowyskoczek
Posty: 7133
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:06

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: piernikowyskoczek »

ale to jest słabe, aż mnie serduszko boli, czytałem lepsze fanfiction

zawód dekady dla mnie


a chciałem być jak Kenobi



Dodano po 3 dniach 11 godzinach 5 minutach 50 sekundach:
co z tym forum, nikt się nie wychował na star warsach? stary was nie zabierał do kina na prequel trilogy? nie puszczał original trilogy z vhs? był pijany na plecach?

ostatni odcinek sztos, mogli zrobić krótszy film (takie były założenia), ale hajs z subskrypcji musi się zgadzać
Awatar użytkownika
mlodyperkez
Posty: 2594
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:39

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: mlodyperkez »

no ja sie zabieram wlasnie od jakiegos czasu ale widzac memy czy oceny to az sie boje tykac. szczegolnie ze ani mandalorian, ani boba fett dupy nie urwaly. teraz jak juz wyszla calosc to moze odpale ale czuje ze bede zalowal. jebac cie disney.
Awatar użytkownika
mas
Posty: 3166
Rejestracja: 19 kwie 2019, 11:40

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: mas »

piernikowyskoczek pisze: 22 cze 2022, 23:21 ostatni odcinek sztos
Powiesz mi co tam było sztosowego? Ilosc głupot i nieścisłości fabularnych przekroczyła chyba wszystkie dotyczcasowe a i tam dobrze nie było
Spoiler
Vader napierdalajacy kamieniami i po prostu odchodzacy z pola walki, następnie boost keboniego po flashbackach, po czym po prostu odchodzi xD cała postać 3 siostry ktora jest jeszcze głupsza niż jednowymiarowe siekaczka na ktora była kreowana (sam fakt ze w ogole przeżyła), branie całego nisCzyciela by gonił kenobiego jak i tak chcial walczyć 1vs1 zamiast polecieć jakimś ścigaczem a reszta mogła transporter gubić i wiele wiele więcej
Totalnie nie miałem oczekiwania po tym serialu, zwaszcza w takiej formie, w dodatku mocno ograniczony fabularnie a i tak jestem rozczarowany i i niektóre momenty i tak mocno lore spierdolily. Nie polecam jako serial, do obejrzenia tylko z obowiązku ale to moja opinia i tak nic nie zmieni, nie mniej radze przygotować się że będzie to bolesne, kreskówki z Cartoon Network trzymały się bardziej własnej logiki
Awatar użytkownika
oKulTywowany
Posty: 2166
Rejestracja: 01 sie 2019, 0:33

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: oKulTywowany »

Gówno jak chuj ten serial i cały nowy kanon liże prącie łącznie z tymi kto to napisał od disneyaa :wall:
This page is no longer available.
Awatar użytkownika
piernikowyskoczek
Posty: 7133
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:06

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: piernikowyskoczek »

mas pisze: 23 cze 2022, 0:34 Powiesz mi co tam było sztosowego?
Spoiler
dialog z rozwaloną maską i qui-gon, a w piątym odcinku flashback
Awatar użytkownika
mas
Posty: 3166
Rejestracja: 19 kwie 2019, 11:40

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: mas »

czyli sam widzisz bardziej momenty/sceny i motywy bazujące na nostalgii a nie coś większego zbudowanego przed Disney
Patryk233
Posty: 1429
Rejestracja: 13 kwie 2022, 15:14

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: Patryk233 »

Spoiler
Vader, to jednak cipa. Znowu dał się porobić przez Bena. Nie widzę tej jego potęgi...
naucz się wstawiać spoilery w [ spoiler ], następnym razem będzie ostrzeżenie / gogi
"Ich wollte immer nur verstanden werden und hinterlies zum Schluss verbrannte Erde" 💥
Awatar użytkownika
piernikowyskoczek
Posty: 7133
Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:06

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: piernikowyskoczek »

mas pisze: 23 cze 2022, 10:03 czyli sam widzisz bardziej momenty/sceny i motywy bazujące na nostalgii a nie coś większego zbudowanego przed Disney
no coś w tym jest, dla mnie by się podobał nostalgiczny dwugodzinny film, a że chcieli napędzić disney+ (co się pewnie znamienicie udało), to zrobili serial, gdzie musieli sami budować, a sami nie umią
Awatar użytkownika
phobos
BOR PTKWO
Posty: 20641
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:22

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: phobos »

zero klimatu, jedyna fajna scena to w ostatnim odcinku co
Spoiler
vader napierdalany jest kamieniami, bo mi się kojarzy z umiejętnością jedi consulara w the old republic, gdzie jest to ekwiwalent force lighting po ciemnej stronie
serial z bobą miał jeszcze jako-taki klimat, chociaż sama kreacja się ludziom nie podobała, ja nie znam za dobrze tej postaci więc było mi wszystko jedno, ale było czuć "uniwersum", tu za chuja
mój styl życia to piątkowo
twój styl życia to chujowo
:cool:
ffeee pisze:szkoda, że przez internet nie można komuś zębów wybić :wall: :wall:
lygrys pisze:Wszystkiego najgorszego i wszystkie klątwy na ciebie i twoją rodzinę.
Awatar użytkownika
MoTyW
Pierwszy Mod
Posty: 5374
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:34

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: MoTyW »

Pierwsze dwa odcinki dawały jeszcze jakąś nadzieję, później natomiast niestety równia pochyła, ale z momentami, a to już coś (przy czym jest mi w kurwę smutno, że codziennością stały się takie sądy w kontekście mojego ukochanego uniwersum, ale cóż, it is what it is).
piernikowyskoczek pisze: 23 cze 2022, 19:57 no coś w tym jest, dla mnie by się podobał nostalgiczny dwugodzinny film, a że chcieli napędzić disney+ (co się pewnie znamienicie udało), to zrobili serial, gdzie musieli sami budować, a sami nie umią
Dokładnie takie samo miałem wrażenie po ostatnim odcinku - podstawa była ok, ale namnożyły się totalnie zbędne/idiotyczne wątki i głupoty, które rozmywały całość. Gdyby zrobić z tego ~2h film, byłoby o wiele lepiej.
Spoiler
Wątek małej Lei w duchu prequeli (mam wrażenie, że jest to trochę kalka wątku małego Anakina), choć dało się do tego podejść inaczej, mniej jak do dziewczyńskiej wersji Denisa Rozrabiaki, ale rozumiem, że było na to parcie... Szkoda że wyszło idiotycznie (też nie mogłem z pościgu w lesie, dosłownie kino familijne klasy B z lat 80.), bo sam pomysł, w oderwaniu od wykonania, nie był zły i kupiłbym to, gdyby ten pociąg się nie wykoleił zaraz po odjeździe ze stacji.

Trzecia Siostra do wyjebania w momencie jak Vader ją skończył i w sumie cały ten wątek małego Luke'a w końcówce totalnie na siłę. Myślałem, że Inkwizytorzy będą mnie wkurwiać, ale o dziwo tutaj nie było tragedii (choć ich obecność zbyt wiele nie wnosiła).

Dodatkowo mamy oczywiście wymienione już wcześniej dziury fabularne i idiotyzmy typu zakrzywiająca czasoprzestrzeń topografia Ścieżki, czy irracjonalne działania bohaterów - nie żeby Gwiezdne Wojny zawsze były super spójne i racjonalne, ale w nowoczesnych tworach widzę mocny wzrost natężenia tego problemu.

Ostatnia walka Vadera z Kenobim sztos dla oka, ale fabularnie niestety bez większego dramatyzmu (oczywiście efekt pojedynku na Mustafar jest nie do odtworzenia, ale moim zdaniem dało się z tego wycisnąć więcej), jak zresztą z obecności Vadera w ogóle, ale tutaj i tak nie jest źle i ten wątek uważam za najlepszy. Na feelsach zagrała mi też obecność Qui-Gona, ale dokładnie na to zostało to obliczone (nie hejtuję jednak).
phobos pisze: 29 lip 2022, 16:19 serial z bobą miał jeszcze jako-taki klimat, chociaż sama kreacja się ludziom nie podobała, ja nie znam za dobrze tej postaci więc było mi wszystko jedno, ale było czuć "uniwersum", tu za chuja
Tutaj się akurat nie zgodzę - wizualnie Kenobi został zrealizowany w duchu prequeli i jako jakaś tam forma kontynuacji, czy też przeniesienia na czasy współczesne ówczesnego trendu w kinie, nawet daje radę. Nie znalazło się tu nic w stylu gangu kolorowych skuterków z Fetta, co było tam dla mnie absolutnie nie do przełknięcia (pomijając już jak zjebali tę postać, bo nie o tym gadka).

Nie miałem większych oczekiwań, natomiast fala hejtu wydaje mi się nieco przesadzona. Jest to średniak, co oczywiście na warunki uniwersum nie wystarczy, ale patrząc z dystansu, ultra tragedii też nie ma - dla mnie produkt lepszy od Fetta, jeżeli o wkład w markę chodzi (a że generalnie ze strony Disneya ten wkład jest ujemny to inna sprawa).

Niestety problem wiecznie jest ten sam i mam wrażenie, że Disney próbował już różnych rzeczy, z takim samym miernym skutkiem i obecnie jesteśmy już w fazie zmęczenia materiału.
SLGWK since 15.08.2009
#wolnykurdystan #wolnacipa
Awatar użytkownika
MoTyW
Pierwszy Mod
Posty: 5374
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:34

Re: [serial] Star Wars: Obi-Wan Kenobi (2022)

Post autor: MoTyW »

Mam następujące spostrzeżenie, którym pragnę się podzielić... Sorki przy tym za podwójny post, ale fakt, że odgrzebuję ten temat kilka miesięcy po swoim uprzednim poście też stanowi jakiś wniosek, w kontekście moich przemyśleń.

Przypomniałem dziś sobie, że istniał taki serial. Był sobie Kenobi, coś tam chodził se po świecie (albo i światach) ze smutną miną i na końcu bił się z Anakinem. Coś tam jeszcze małą Leia, ale to tyle. Refleksja ta niestety obrazuje największą bolączkę tego dzieła, i ponownie, jak już wielokrotnie to mówiłem, sprawa wygląda w moim osobistym odczuciu podobnie w przypadku wszystkich nowych live action produktów Star Wars, pomijając może Mandalorianina (bo to się naprawdę udało) i Andora (bo jeszcze nie widziałem).

Tak więc, gdybym jeszcze rok temu powiedział, że serial o Kenobim zostanie zapomniany po paru miesiącach i np. jednej stronie tematu, nwm czy ktoś by w to uwierzył (sam też się takiej skali zobojętnienia, nawet tylko u samego siebie, nie spodziewałem). Życie pisze jednak najbardziej nieprzewidywalne scenariusze:)
SLGWK since 15.08.2009
#wolnykurdystan #wolnacipa
ODPOWIEDZ