Luxair pisze: ↑20 kwie 2021, 11:01Mare of Easttown - wczoraj pierwszy odcinek poleciał. Kate Winslet w roli zmęczonej życiem policjantki na amerykańskim pato-zadupiu. Do tego full problemów rodzinnych, zaniedbane dzieci z wieloma partnerami, teenage pregnancies, bieda, nałogi, bezrobocie, brud. Dodatkowo Guy Pierce jako przyjezdny wielkomiejski pisarz. Thrillerowo wszystko to już było - oczywiście młoda osoba zostaje zamordowana - nierozwiązane tajemnice z przeszłości - może serial killer - srogie flashbacki z The Killing. Ciekawe głównie ze względu na mocną rolę KW.
joey pisze: ↑27 kwie 2021, 16:51
ale rola Kate Winslet w Mare of Easttown to złoto, genialna jest od początku do końca, zostawiam znak jakości
serial dostępny na platformie HBO GO, s01e03 już w przyszły poniedziałek. bardzo mocna końcówka drugiego odcinka, zwłaszcza po dość dłużącym się pierwszym epizodzie. ktoś na forum ogląda poza mną, Luxairem i joeyem?
lygrys pisze: ↑22 sty 2024, 9:47
Wszystkim fanom zimy życzę by zamarzli na śmierć.
evan peters dołącza do galerii sław jeśli chodzi o rolę, fenomenalnie gra, co jest dla mnie zaskoczeniem, bo miałem (wątpliwą) przyjemność oglądać go w ahs i kojarzy mi się raczej z przygłupem-przeciętniakiem, a to jednak kawał aktora jest
Można powoli układać bingo pt. Serialowe zabójstwo w małym miasteczku
Spoiler
Jebniety ojczulek ofiary (ofkors dziewczyny) check, romans z nauczycielem check, policjantka oczywiście po rozwodzie, siadły jeszcze jakiś lokalny bogacz w stylu Tracza robiący ruchy z burmistrzem
lygrys pisze: ↑09 sty 2024, 4:25
walczę o to by jak najdłużej walczyć
wydaję mi się, że chłop odpowiedzialny za porwanie Katie i tej małolaty z najnowszego odcinka ma mało wspólnego ze śmiercią Erin. zaniepokoił mnie syn Lori, który w taki dziwny sposób oglądał wiadomości dot. zaginionych dziewczyn. co myślicie?
lygrys pisze: ↑22 sty 2024, 9:47
Wszystkim fanom zimy życzę by zamarzli na śmierć.
Za dużo postaci się robi; tak jak Chmura pisze, najprawdopodobniej porywacz dziewczynek i morderca to dwie różne osoby (w takiej zapadłej dziurze, wtf).
I po co te wątki romansowe... jeszcze gościu z Memento może być, ale na co młodziak do tego? Trochę taka kopia tego jak w The Killing YoLinden podbił do Linden. Les-romans też kompletnie zbędny.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
diakon wydaje się konkretnie umoczony, rower robi swoje
trochę nie kupuję narracji o dwóch bandziorach, chyba że Erin odjebał kolega ćpun przypadkiem
swoją drogą ciekawie odwrócone płciowo role w odniesieniu do Mare i jej absztyfikantów, zwykle rozrywanym przez płeć przeciwna był główny bohater po przejściach (i z problemem alkoholowym - no aż dziwne, ze Mare pije heineksa a nie BUHa), teraz mamy sytuację zupełnie a rebours, za co props
równie dobrze z tym rowerem mogłobyć tak, że chwile przed śmiercią Erin widzieli się jeszcze, on ją gdzieś podwoził (mając jednocześnie jej rower w bagażniku), potem doszło do morderstwa z którym on nie był powiązany, a w panice wypierdolił rower bojąc się przypału
lygrys pisze: ↑22 sty 2024, 9:47
Wszystkim fanom zimy życzę by zamarzli na śmierć.
cicho liczyłem, że Zabel jakimś cudem przeżyje po piątym odcinku
kurwa, co tu się w ogóle odpierdala. John jest ostatecznie dzieckiem i prawdopodobnie to on pociągnął za spust, a Billy pomagał mu ogarniać ciało i dlatego ich ojciec widział go zakrwawionego. dlaczego w takim razie Billy się przyznał? mogli być tacy pijani, że John mu to wmówił?
lygrys pisze: ↑22 sty 2024, 9:47
Wszystkim fanom zimy życzę by zamarzli na śmierć.
Zapewne John też sobie ruchał Erin o czym Billy nie wiedział, no i oczywiście to on jest ojcem DJ-a. Billy pewnie faktycznie zabił Erin, ale przypadkowym wystrzałem w najebanej szamotaninie; chciał ją tylko nastraszyć (szantażowała jego/ich obu żeby mieć hajs na operację uszu dziecka - z incestu, wiadomo, nienajzdrowsze młodziaki się rodzą). Też miałem przez chwilę wrażenie że John manipuluje Billy'ego i wmawia mu morderstwo które sam popełnił, ale koniec końców Billy chyba aż tak głupi/słaby psychicznie nie jest.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
tego, czy Billy nie wiedział - a przynajmniej, czy nie podejrzewał - nie byłbym taki pewny. w końcu krzyczy do brata, że myśli tylko chujem i stąd problemy - o może się odnosić i do dymania Erin
a Billy moze mieć sprany łeb od alkoholu, no i łatwo mu wmówić co i jak