pisałem raz w offtopicu, że zacząłem oglądać, no więc kończę dziś 1 sezon i jestem rozjebany. mocno mi się kojarzy z klimatem "Breaking bad" (zaznaczam, że jestem trochę serialowym januszem i wielu klasyków nie oglądałem), cała ta otoczka gangów motocyklowych w ogóle jest świetna. Katey Sagal jako Gemma to królowa, trochę w szoku byłem jak dowiedziałem się, że to Peggy Bundy do tego Perlman jako Clay, idealna aparycja do tej roli. a przy akcji z Spoiler
odstrzeleniem Donny
byłem bliski płaczu. "SoA" dołączy pewnie do listy moich osobistych klasyczków. a jak tam u Was, kochani?
Tak jak napisał ricky otoczka gangów motocyklowych jest świetna, czuć klimat w tym serialu. Dobór ścieżki dźwiękowej też jest niezły, co dodatkowo buduje wspomniany klimat. Podobnie oglądając miałem skojarzenia z Breaking Bad mimo że fabuła zupełnie inna. Dość szybko obejrzałem całość, po kilka odcinków dziennie.
Pod koniec pewne postacie zaczynały już wkurwiać niemiłosiernie, ale skończyły tak jak powinny. No i zakończenie serialu też jest w pewien sposób satysfakcjonujące, nie byłem nim rozczarowany jak w przypadku Hannibala czy np. Dextera :P
końcówka serialu zdecydowanie przesadzona, ale biorąc pod uwagę całokształt produkcji to myślę, że SOA należy do pozycji, które warto obejrzeć przed zdechnięciem. Jest jeszcze spin-off Mayans MC o konkurencyjnym klubie motocyklowym
moj profil jest wylacznie awatarem internetowym, a wszelkie opublikowane posty to fikcja literacka
Po którymś sezonie robi się z tego taki pasztet, że lepiej odpuścić jak californication niż brnąć dalej w bagno. Autentycznie po którymś "we have to protect the club" Jaxa miałem ochotę uderzyć pięścią w monitor.
Literatura niepoważna usiłuje rozwiązać problemy egzystencji. Literatura poważna je stawia. [...] Literatura poważna nie jest po to, żeby ułatwiać życie, tylko żeby je utrudniać.
mimo wszystko milo wspominam, czasami lubie sobie odpalic jakis odcinek dla odswiezenia(koncowka 3 sezonu ), chociaz faktycznie, im dalej, tym poziom spadal. Sentymencik pozostaje!
Jestem po pierwszym sezonie, który zajebalem w jeden dzień i jest odlot póki co, ale wiadomo jak to z serialem im dalej tym gorzej. Na razie propsa daje mocnego.
Nie wiem, ja oglądałem na trzeźwo, ostatnio odświeżylem sobie sceny z pierwszych 4 sezonów na YT i piękne momenty, ogólnie warto obejrzeć dla samego klimatu gangów motocyklowych ale pod koniec już wkurwia.
dms pisze: ↑01 sie 2019, 10:58
a tego spin offu nie będzie na stramingach?
Pierw wersja w TV, tak samo jak z SOA.
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
YKCUL pisze: ↑01 sie 2019, 10:40
Nie wiem, ja oglądałem na trzeźwo, ostatnio odświeżylem sobie sceny z pierwszych 4 sezonów na YT i piękne momenty, ogólnie warto obejrzeć dla samego klimatu gangów motocyklowych ale pod koniec już wkurwia.
+1 niestety nie dałem rady obejrzeć do końca przez pretensjonalność głównego bohatera
Dwa pierwsze sezony są zajebiste, zwłaszcza drugi mi podobał, później już jest tylko gorzej, do 5 sezonu można powiedzieć że serial jeszcze trzyma poziom (tutaj powinni go zakończyć), tak dwa ostatnie to jest niepotrzebne ciągnięcie tego na siłę i oglądałem tylko żeby skończyć.
Ja mam problem z Sons Of Anarchy taki, że nikogo tam nie lubię.
Dlatego z dziwiłem się jak szybko polubiłem Mayans MC.
Niby To samo, ale taki Angel jest dla mnie fajniejszą postacią niż Jax.
do tego Perlman jako Clay, idealna aparycja do tej roli. a przy akcji z 
), chociaz faktycznie, im dalej, tym poziom spadal. Sentymencik pozostaje!
Discord