[film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Kategoria poświęcona sztuce małych i dużych ekranów.

Moderatorzy: gogi, con shonery

MicBar
Posty: 664
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:53

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: MicBar »

Dajcie mu to, szczególnie, że przy Mesjaszu Diuny ma spore szansę na zrobienie ekranizacji ocenianej lepiej niż materiał źródłowy*.

*przynajmniej ja nie jestem jakimś wielkim fanem tej części uniwersum.
Awatar użytkownika
Cz4rny1337
Moderator
Posty: 7855
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: Cz4rny1337 »

No kozak się to oglądało, chyba przeczytać muszę całość
Obrazek
Awatar użytkownika
xzakuux
Posty: 80
Rejestracja: 06 mar 2020, 0:16

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: xzakuux »

Diuna to jedna z moich ulubionych książek, po dwukrotnym seansie napisałem taką reckę:

Bardzo mi tego brakowało. Nie samego seansu kinowego, a widowiska bo właśnie tym słowem można opisać najnowszą adaptację „Diuny” nad którą czuwał jeden z moich ulubionych reżyserów. To zresztą bardzo ciekawy metakontekst - historia Paula Atrydy jest kolejną wariacją mitu mesjanistycznego, a Denis Villeneuve (zawsze muszę wygooglować jak pisze się jego nazwisko 🤦🏻‍♂️) od kilku tygodni jawi się jako zbawca Kina pisanego wielką literą. Kina, które nie tylko świetnie wygląda w IMAXie, ale też kina chcącego przekazać coś ważnego.
Wyszedłem z seansu ukontentowany, żeby nie powiedzieć zachwycony, z wielu powodów. Po pierwsze, Denis udowodnił że arcydzieło Herberta jednak nadaje się do przełożenia na język filmu i zrobił to zbierając wokół tego projektu obsadę marzeń. Lśnią wszyscy, ale na pierwszy plan wysuwa się Rebecca Ferguson. Jej Lady Jessica ożywa na ekranie od pierwszych scen. Ona nie gra, ona przeżywa.
Po drugie, zdjęcia. Fraser stworzył obraz z którego większość kadrów można śmiało drukować i oprawić w ramkę. Caladan, Arrakis i Gieidi Prime wyglądają obłędnie, a w scenie z Sardaukarami miałem ciary. Piękny film, dosłownie, choć paleta barw może na pierwszy rzut oka wydawać się dość ograniczona.
Po trzecie, wizja. Tak bym określił PRZECUDOWNY design kostiumów, budynków, czy statków międzygwiezdnych. To nie są kolejne Gwiezdne Wojny, czy Star Trek. Na każdym kroku czuć że mamy do czynienia z hard sci-fi a nie jakąś popierdółką. Miód.
O fabule nie mam zamiaru za wiele pisać, bo jest tego w sieci masa. Jedyne co mnie bardzo cieszy to fakt, że i psychofan powieści jak ja bawił sie dobrze, i diunowy laik jak Edzia nie pogubił się w dość wymagającym backstory. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do pacingu. Film albo zapieprza jak szalony, albo zwalnia niczym niedowidzący starszy pan na rondzie. Krzywdy nie zrobi ale krwi napsuje.
Diuna może zostać Władcą Pierścieni tego pokolenia - monumentalnym, ambitnym dziełem od którego nie można oderwać wzroku. W żadne cyferki nie będziemy się bawić, ARCYDZIEŁO/10 i tylko w kinie.
XVX
Awatar użytkownika
jkravo
Posty: 1002
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:42
Lokalizacja: Breslau

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: jkravo »

nie przypierdalam się do twojej recki ziomeczku ale gdzie w filmach Villeneuve'a widzisz to "przekazywanie czegoś ważnego"? Wszystkie jego filmy które widziałem to wizualna uczta stojąca raczej atmosferą i kunsztem za kamerą niż głębią treści. Taki BR 2049 chociaż pozował na dużo mądrzejszy film niż był w istocie, ale Sicario to przecież typowy popkorniak tylko z trochę brudniejszym klimatem.
vel Krzykacz
Dołączył(a): 05 Lutego 2010

www.last.fm/user/jkravo
Awatar użytkownika
mancipium
consigliere slgwk
Posty: 3561
Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:54

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: mancipium »

Luxair pisze: 27 paź 2021, 22:30
Jiigsi pisze: 27 paź 2021, 21:07 ale no też rozumiem, że zwyczajnie nie było na to czasu.
No tak, sporo fajny motywów pominęli bo musieli lecieć z tematem
Spoiler
- Piter de Vries mignął parę razy i tyle
- o fizyce osłon była tylko 1 linijka, nic o tym że w zetknięciu z promieniem lasera generują reakcję jądrową i że w praktyce wyeliminowały broń palną - stąd popularność białej broni #OycheDoniz
- nie było nic o tym że Yueh był uwarunkowany psychicznie (romb na czole) i w teorii nie był zdolny zaszkodzić innej ludzkiej jednostce, ale jednak przełamał to uwarunkowanie
no tam parę rzeczy brakowało. Jak byłem z przyjacielem wkręconym i bylismy z partnerkami to parę rzeczy nie kumało.
PIękny film. Takie scifi uwielbiam. Ten film nie mógł powstać wcześniej bez tych wszystkich cudownych efektów, które można teraz robić.
Spoiler
nie było nic o tym, że zastosowano broń jądrową. Ciekawe czy wyjasnią jak będzie w 2 lub 3 części zastosowany ten spalacz kamienia, czy jak to się nazywało.
wydaje mi się, że za szybko pokazano kwestię jeżdżenia przez fremenów na czerwiu.
w scenie z żniwiarką mocno scenariusz zmieniono - tam przecież fremeni uciekli przed czerwiem i tym sie zachwycano
no, ale trzeba przyznać, że douna to mocno odjechany świat, gdzie jest tak dużo elementów do wyjaśnienia, że dla filmu to jest trudna do ogarnięcia sprawa - w książce idzie to łatwiej.
Awatar użytkownika
Mider
Posty: 2855
Rejestracja: 17 kwie 2019, 16:07

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: Mider »

jkravo pisze: 31 paź 2021, 17:09 nie przypierdalam się do twojej recki ziomeczku ale gdzie w filmach Villeneuve'a widzisz to "przekazywanie czegoś ważnego"? Wszystkie jego filmy które widziałem to wizualna uczta stojąca raczej atmosferą i kunsztem za kamerą niż głębią treści. Taki BR 2049 chociaż pozował na dużo mądrzejszy film niż był w istocie, ale Sicario to przecież typowy popkorniak tylko z trochę brudniejszym klimatem.
Sicario akurat przekazuje trochę ważnego, szczególnie sequel(ale to już inny reżyser)
Awatar użytkownika
clockers
Posty: 5418
Rejestracja: 20 kwie 2019, 11:32

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: clockers »

imo Pogorzelisko najlepsza rzecz od tego pana, w ogóle wybitny jest to film
Awatar użytkownika
xzakuux
Posty: 80
Rejestracja: 06 mar 2020, 0:16

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: xzakuux »

jkravo pisze: 31 paź 2021, 17:09 nie przypierdalam się do twojej recki ziomeczku ale gdzie w filmach Villeneuve'a widzisz to "przekazywanie czegoś ważnego"?
Byczku, tutaj chodzi mi raczej o Diunę która w dzisiejszych czasach jest mega aktualna, widocznie za duży skrót myślowy
XVX
Bakan
Posty: 1355
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: Bakan »

clockers pisze: 31 paź 2021, 22:07 imo Pogorzelisko najlepsza rzecz od tego pana, w ogóle wybitny jest to film
1. Pogorzelisko
2. Diuna
3. Labirynt

Politechniki, Maelstrom i 23 sierpnia, nie widziałem.
moore
Posty: 28
Rejestracja: 28 lip 2021, 16:25

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: moore »

Obejrzałem dwa razy. Duży zawód. Jak dla mnie film skupił się na budowaniu atmosfery zamiast na budowaniu historii. Większość wątków zostało tylko zarysowanych. Yueh, Harkonneni, mentaci, Piter, podejrzenie zdrajcy w szeregach Atrydów - wszystko to ledwo zostało pokazane. Nie było nic o imperatorze, o kondycjonowaniu Suk, o wątku Hawat/Jessica, pijanego Duncan. uczty, etc etc...

Wiem, że można powiedzieć, że książka długa, a film krótki i że będzie druga część, ale film był długi, zrobili tylko pół książki, a serial z 2000 czy film Lyncha w krótszym czasie zawarły o wiele więcej wątków.

Druga sprawa to to, o zostało pokazane w filmie. Postaci są płaskie. Nie widać, żeby Leto widział, że idzie w pułapkę, nie widać, żeby starał się jakoś tej pułapki uniknąć. Jessica ciągle płacze, wydaje się bardzo bierna. Nie widać spisków, prób ich uniknięcia.

Muzyka przytłacza wszystko.

Sam film jako obraz + muzyka jest świetny. Brakuje tylko dobrej historii i przekonujących postaci. Jak dla mnie pod tym względem film z 2021 jest gorszy i od Lyncha i od serialu. Można mówić, że film Lyncha był dziadowski, ale miał sceny które zapadają w pamięć. Z filmu z 2021 nie wiem co zapamietam. Chyba tylko Momoę, który był naprawdę świetny.
Awatar użytkownika
#1
Posty: 1390
Rejestracja: 18 maja 2019, 20:20

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: #1 »

Ja to pojechałem bo brat nie miał z kim jechać i nie zajarzyłem tego filmu w ogóle (nie czytałem nic)
Może mi ktoś przybliżyć ocb? Dla mnie to taka Ameryka vs Izrael czy jakieś inne naftowe królestwo :lol:
^ kogo to chuj obchodzi?
Awatar użytkownika
Bolo
Posty: 6996
Rejestracja: 18 kwie 2019, 21:42

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: Bolo »

weź pod uwage ze jakby włożyli to wszystko co napisałeś w jeden film to by wyglądał jak pierwszy sezon wiedzmina czyli jak nie czytałeś książki to byś kurwa nie miał pojecia co się odpierdala.

no jak nie kumasz o co chodzi? przecież wyjaśnili wszystko o co chodzi i ja kumam normalnie a książki nie czytałem.
Wygrzeszam Cię, mordzia.
hwjsk
Posty: 4830
Rejestracja: 15 lut 2021, 23:00

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: hwjsk »

....
Ostatnio zmieniony 03 sie 2022, 12:22 przez hwjsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kelsohmm
Posty: 803
Rejestracja: 18 kwie 2019, 6:36

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: kelsohmm »

#1 pisze: 08 lis 2021, 16:47 Dla mnie to taka Ameryka vs Izrael czy jakieś inne naftowe królestwo
to nie jest dokument jbc, może dlatego nie skumałeś
możesz mi mówić daquan
MicBar
Posty: 664
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:53

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: MicBar »

Bez kitu. Specjalnie zbierałem opinie od znajomych, którzy uniwersum nie znali/poznali je dawno i tak jak niektórzy narzekali na tempo czy nachalną muzykę, tak nikt nie mówił, że nie kumał, co się dzieje.
moore
Posty: 28
Rejestracja: 28 lip 2021, 16:25

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: moore »

> weź pod uwage ze jakby włożyli to wszystko co napisałeś w jeden film to by wyglądał jak pierwszy sezon wiedzmina czyli jak nie czytałeś książki to byś kurwa nie miał pojecia co się odpierdala.

niby tak, ale niedawno oglądałem serial z 2000 roku i oni w takim czasie jak Villeneuve zmieścili dużo więcej wątków, a nie miałem wrażenia, że nie wiadomo o chuj chodzi.

dla mnie Diuna - książka - jest o polityce, intrygach i religii - w Diunie 2021 tych tematów praktycznie nie było. i jasne, to samo w sobie nie jest zarzutem, bo V. mógł mieć inną wizję, ale nie wiem, co w tym filmie było w zamian (prócz świetnych kadrów i muzyki).
Awatar użytkownika
yytr
Posty: 1967
Rejestracja: 04 sty 2020, 16:11

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: yytr »

No ten film to świetne kadry i muzyka, można dorzucić jeszcze efekty specjalne, ale tak to nic więcej.

+ beka z hehe przyprawy XDDD
hwjsk
Posty: 4830
Rejestracja: 15 lut 2021, 23:00

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: hwjsk »

....
Ostatnio zmieniony 03 sie 2022, 12:22 przez hwjsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
nihil Novi
Posty: 1533
Rejestracja: 18 kwie 2019, 19:16

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: nihil Novi »

Audiowizualne arcydzieło.
Sensei życia
Johnny

Re: [film] Dune (2020) reż. Denis Villeneuve

Post autor: Johnny »

Obejrzałem i tez uważam że trochę tak jakoś po łebkach to wszystko idzie i nieco chaotycznie. Audiowizualnie super, ale więcej pod względem fabuły wyniosłem z wersji od Lyncha.
ODPOWIEDZ