[serial] Kalifat [NETFLIX]
Moderatorzy: gogi, con shonery
[serial] Kalifat [NETFLIX]
Serial opowiada historię z 2015 roku. Muzułmanie z Państwa Islamskiego rekrutują ludzi spośród ludności szwedzkiej pochodzenia arabskiego. Równocześnie osoby, które już są w Rakce w Państwie Islamskim nie odnajdują się po opuszczeniu Szwecji w tym środowisku.
Moim zdaniem solidny i dobry serial, a przede wszystkim wreszcie taki, który nie jest jakoś poprawny politycznie, tylko zupełnie normalnie pokazuje arabów.
Rzadko polecam seriale, ale myslę, że ten slizgonom bedzie się podobał jestem na 7 odicnku i jest spoko.
Moim zdaniem solidny i dobry serial, a przede wszystkim wreszcie taki, który nie jest jakoś poprawny politycznie, tylko zupełnie normalnie pokazuje arabów.
Rzadko polecam seriale, ale myslę, że ten slizgonom bedzie się podobał jestem na 7 odicnku i jest spoko.
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Na pewno sprawdzę, bardzo ciekawa tematyka. Dodane do listy i dzisiaj będzie odpalane w nocy
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
po propsach na twitterze sprawdziłem i wciągnąłem w 3 dni (po 3 odcinki), trudno się było oderwać, chyba moja pierwsza styczność ze szwedzką produkcją, tematyka islamu pokazana głębiej niż tylko co się słyszy, że "arabusy zalewają i robią rozpierdol w Szwecji", temat wydaje się ciekawy i jak na produkcję szwedzką to niespodziewanie nie dostajemy tolerancyjnej, wygładzonej papki, raczej wraz z oglądaniem ten antyislamizm narastał, przynajmniej u mnie, ciekaw jestem jakim echem w Szwecji odbił się ten serial, bo lekko się po arabach przejechali
8/10 mocne, polecam, trzyma w napięciu, po każdym odcinku można sobie wybrać postać, której zaczyna się życzyć źle i na końcu największa pogarda i wkurw na jedną...
8/10 mocne, polecam, trzyma w napięciu, po każdym odcinku można sobie wybrać postać, której zaczyna się życzyć źle i na końcu największa pogarda i wkurw na jedną...
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Główna bohaterka (policjantka) trochę jak Carrie z Homeland, ale wybaczam. Sam serial mocny, pierwsze 3 odcinki ciężki klimat, potem już za jednym zamachem do końca.
Polecam 7,5/10
Polecam 7,5/10
Największa pizda na forum:
Mider
Mider
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Ja też pany obejrzałem, nie jest lekki, ale wciąga mocno i 8/10 imo, myślicie, że będzie drugi sezon?
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
- checollada
- Posty: 700
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 12:34
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Nie ma jeszcze oficjalnej informacji, ale wydaje się, że zostawili sobie furtkę do nagrania kontynuacji.
Mi również szybko poszło z pierwszym sezonem, nie dało się oderwać. Mega zaskoczenie, na prawdę świetna produkcja.
Mi również szybko poszło z pierwszym sezonem, nie dało się oderwać. Mega zaskoczenie, na prawdę świetna produkcja.
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Łyknięte na dwa razy tylko dlatego, że musiałem zrobić przerwę na sen.
Chciałem się lekko rozpisać, ale wyszłoby to samo co w poście uż. Boixos, podbijam w 100%.
Chciałem się lekko rozpisać, ale wyszłoby to samo co w poście uż. Boixos, podbijam w 100%.
- KillerCroc
- Posty: 2204
- Rejestracja: 02 maja 2019, 18:45
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Bardzo fajny serial ale napchany strasznie negatywnymi emocjami (a może po prostu pozbawionych jakichkolwiek pozytywnych), nie to że to jest wada ale nie spodziewałem się gdy się za niego zabrałem, polecam każdemu
Gdybym urodził się gdzieś indziej miałbym szansę...
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Mocna rzecz, czuć napięcie właściwie od początku do końca. Dołączam do propsów jeno jeden motyw mnie nieco rozczarował. W tym sensie, że Nie wiem, jakoś tak dwa ostatnie odcinki mogły być nieco lepiej poprowadzone, ale widzę że są oceniane najwyżej, więc może się czepiam.
Podsumowując ciekawy temat, ciekawie ugryziony, spokojnie 8/10.
Ze szwedzkich to Ruchome Piaski z poprzedniego roku też były ok, ale jednak trochę niżej je oceniam.
Spoiler
trochę za łatwo ten Husam uwierzył w tę historyjkę ze znajomymi ze Szwecji z meczetu i że trzeba odbić Lishę podczas ślubu. Jeszcze to, że Pervin mu dała te dwa tysiące dolarów, a ten nie wiedząc jeszcze że współpracuje z policją jak gdyby nic oddał je tamtym ziomkom, w ogóle nie dociekając skąd ona ma tyle forsy.
Podsumowując ciekawy temat, ciekawie ugryziony, spokojnie 8/10.
Ze szwedzkich to Ruchome Piaski z poprzedniego roku też były ok, ale jednak trochę niżej je oceniam.
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Chyba właśnie sie za to zabiorę, bo akurat skończyłem izraelski serial Fauda, który serdecznie polecam wchuj obejrzeć na netflixie. Pokazana jest walka żydowskiej jednostki specjalnej z palestyńskim Hamasem. W drugim sezonie pojawia się wątek bohatera, który wraca do domu z Syrii, gdzie walczył po stronie ISIS, a 3. sezon skupia się na działaniach w najgorszej części Palestyny - Strefie Gazy. Jeśli chodzi o tempo akcji, budowanie napięcia czy grę aktorską to dałbym 9/10, bo dawno tak nie przeżywałem serialu, ale kłują mnie w oczy jednak pewne przekłamania i to w jakim świetle ten serial przedstawia Arabów. Niby jest pokazana brutalność obu stron, a ci wyszkolenie Żydzi z wielką przewagą technologiczną, często posługują się takimi samymi metodami jak terroryści z Hamasu, ale jednak Arabowie w walce z nimi giną jeden po drugim (czasami to już padają jak jakieś wrogie moby w gierce, co w sumie widać w statystykach, bo np. tylko w samej Stefie Gazy w 2014 r. zabito 2251 Palestyńczyków, z czego aż 551 to dzieci a 225 to kobiety) i łamią się na przesłuchaniach w kilka minut. Główny bohater Doron (znienawidzenie go zajęło mi kilka odcinków), to już w ogóle sprawia wrażenie jakby był Rambo albo Hansem Klosem, który przeżyje wszystko choćby celowało do niego 10 Arabów. Po obejrzeniu można odnieść wrażenie, że każdy mieszkaniec okupowanej Palestyny jest członkiem Hamasu i nosi broń, bo serial nie pokazuje za bardzo życia zwykłych ludzi.
tldr; polecam obejrzeć, ale nie sugerować się tym jako wiarygodnym opisem życia w tfu państwie Izrael. Coś jak Arabowie to gangusy, a Żydzi to rasistowska policja.
tldr; polecam obejrzeć, ale nie sugerować się tym jako wiarygodnym opisem życia w tfu państwie Izrael. Coś jak Arabowie to gangusy, a Żydzi to rasistowska policja.
HWDP kurwo - nique la police
Jebać ich przekaz, FREE PALESTINE
Ja nie będę już pierdolił o pożyczkach
Koniec z tym gównem, i just wanna get ma dick sucked
- 40 minut easy
- Posty: 858
- Rejestracja: 19 kwie 2019, 14:46
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
jaki to jest świetny serial. jak nie znoszę klimatów muzułmańskich, religijnych, wojskowych - totalnie nie moja bajka, tak po prostu w szoku w szoku. polecam k a ż d e m u, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej sceny
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
jestem po pierwszym odcinku i jakoś mnie wynudził, później jest lepiej? bo fala mocnych propsów zewsząd dobiega
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
dobra, to wracam do tego, dziękuję uż. @FLoo
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
No mnie też w wciągnęło i obejrzałem za jednym zamachem, ale
Ale mimo wkurwienia na kilka dosyć istotnych szczegółów daje 6,5/10 i chuj. Niech ma.
Spoiler
Scena z tą młodszą siostrą była tak turbo głupia i nielogiczna, że aż się wkurwiłem. Jest sobie kochająca się rodzinka, dwie córy idiotki, no zdarza się. Jedna okres buntu, wpada w zle towarzystwo, piorą jej mózg, podejmuje debilną decyzję, ok zdarza się, w to jeszcze bym uwierzył, bo miała bezpośrednią styczność z tym chłopem, wymieniali się mailami, spotkali się, ona jest debilką no to dała se sprać mózg mimo, że rodzice ewidentnie starali się dobrze wychować smarkule, co więcej, wpajali jej od małego, co jest złe, co dobre, szczególnie w tej religii, ale no już chuj, niech będzie.
No i jest sobie ta druga smarkula, gorąca trzynastka z kochającego domu, która po kilku praniach mózgu swojej siostry debilki, wypierdala się na rodziców, widząc przecież jak to wszystko wygląda, że jakiegoś starego fagasa za męża będzie musiała wziąć, mieszkać w chlewie, nigdy już nie zobaczy rodziców ani siostry, którą tak bardzo przecież kocha i w tym trzynastoletnim łbie nagle rodzi się genialny pomysł odjebania takiej akcji jak na końcu. Serio? Naciągane w chuj. I to aż tak, że popsuło mi obraz całego serialu. Nie na tyle, żebym finalnie nie docenił, no ale się wkurwiłem tej.
Ta trzecia idiotka najbardziej wiarygodna, bo patologiczny dom i w ogóle, choć też mi to średnio pasowało.
No i jest sobie ta druga smarkula, gorąca trzynastka z kochającego domu, która po kilku praniach mózgu swojej siostry debilki, wypierdala się na rodziców, widząc przecież jak to wszystko wygląda, że jakiegoś starego fagasa za męża będzie musiała wziąć, mieszkać w chlewie, nigdy już nie zobaczy rodziców ani siostry, którą tak bardzo przecież kocha i w tym trzynastoletnim łbie nagle rodzi się genialny pomysł odjebania takiej akcji jak na końcu. Serio? Naciągane w chuj. I to aż tak, że popsuło mi obraz całego serialu. Nie na tyle, żebym finalnie nie docenił, no ale się wkurwiłem tej.
Ta trzecia idiotka najbardziej wiarygodna, bo patologiczny dom i w ogóle, choć też mi to średnio pasowało.
- FruitOffTheWall
- Posty: 6225
- Rejestracja: 07 maja 2019, 22:24
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
k000zacki kurwa w chuj
mam pare wad ale zalet tez sporo
RIP ziołozioło
czarne audi jedzie ty kurwo w krzakach leżysz tratatata wysyłam żołnierzy
Czas zapierdala? Może ziomie po koksie
Zapierdalala w Las Palmas, nie Europie Wschodniej
https://www.last.fm/user/Tommy_Ovocetti
RIP ziołozioło
czarne audi jedzie ty kurwo w krzakach leżysz tratatata wysyłam żołnierzy
Czas zapierdala? Może ziomie po koksie
Zapierdalala w Las Palmas, nie Europie Wschodniej
https://www.last.fm/user/Tommy_Ovocetti
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
Jestem po dwóch sezonach "Faudy", świetny serial i wcale nie odniosłem wrażenia, że to jest tam tak czarno-biało pokazane. Wręcz przeciwnie - dobrze pokazuje jak nakręca się ta spirala nienawiści i eskalacja przemocy po obu stronach, chyba nawet częściej współczułem postronnym osobom po stronie arabskiej wplątanych w całą rozpierduchę, nie mówię już nawet o doktor Shirin, ale jest tam trochę takich postaci, które obrywają, chociaż chciałby sobie po prostu prowadzić normalne życie.drzeworyt pisze: ↑01 maja 2020, 1:14 Chyba właśnie sie za to zabiorę, bo akurat skończyłem izraelski serial Fauda, który serdecznie polecam wchuj obejrzeć na netflixie. Pokazana jest walka żydowskiej jednostki specjalnej z palestyńskim Hamasem. W drugim sezonie pojawia się wątek bohatera, który wraca do domu z Syrii, gdzie walczył po stronie ISIS, a 3. sezon skupia się na działaniach w najgorszej części Palestyny - Strefie Gazy. Jeśli chodzi o tempo akcji, budowanie napięcia czy grę aktorską to dałbym 9/10, bo dawno tak nie przeżywałem serialu, ale kłują mnie w oczy jednak pewne przekłamania i to w jakim świetle ten serial przedstawia Arabów. Niby jest pokazana brutalność obu stron, a ci wyszkolenie Żydzi z wielką przewagą technologiczną, często posługują się takimi samymi metodami jak terroryści z Hamasu, ale jednak Arabowie w walce z nimi giną jeden po drugim (czasami to już padają jak jakieś wrogie moby w gierce, co w sumie widać w statystykach, bo np. tylko w samej Stefie Gazy w 2014 r. zabito 2251 Palestyńczyków, z czego aż 551 to dzieci a 225 to kobiety) i łamią się na przesłuchaniach w kilka minut. Główny bohater Doron (znienawidzenie go zajęło mi kilka odcinków), to już w ogóle sprawia wrażenie jakby był Rambo albo Hansem Klosem, który przeżyje wszystko choćby celowało do niego 10 Arabów. Po obejrzeniu można odnieść wrażenie, że każdy mieszkaniec okupowanej Palestyny jest członkiem Hamasu i nosi broń, bo serial nie pokazuje za bardzo życia zwykłych ludzi.
tldr; polecam obejrzeć, ale nie sugerować się tym jako wiarygodnym opisem życia w tfu państwie Izrael. Coś jak Arabowie to gangusy, a Żydzi to rasistowska policja.
Re: [serial] Kalifat [NETFLIX]
@edenmar no pewnie, bo dużo łatwiej mam współczuć tej przegranej stronie. Chodziło mi to to, że Żydzi praktycznie bez wysiłku rozbrajają po kolei komórki Hamasu i łamią podejrzanego w 5 minut. A nieśmiertelny Doron to już w ogóle nawet nie.
Co do Kalifatu - bardzo dobry serial, trzymająca w napięciu fabuła i świetna akcja, ale znowu nie obyło się bez niedociągnięć. Najbardziej razi mnie ta 0/1 skala ocen, że każdy Arab w tym serialu jest fanatykiem albo religia nie odgrywa dla niego żadnej folii. Dobrze ukazany jest za to system manipulacji zbłąkanymi jednostkami przez ISIS: granie na emocjach, filmy propagandowe czy budowanie fałszywych relacji.
Co do Kalifatu - bardzo dobry serial, trzymająca w napięciu fabuła i świetna akcja, ale znowu nie obyło się bez niedociągnięć. Najbardziej razi mnie ta 0/1 skala ocen, że każdy Arab w tym serialu jest fanatykiem albo religia nie odgrywa dla niego żadnej folii. Dobrze ukazany jest za to system manipulacji zbłąkanymi jednostkami przez ISIS: granie na emocjach, filmy propagandowe czy budowanie fałszywych relacji.
HWDP kurwo - nique la police
Jebać ich przekaz, FREE PALESTINE
Ja nie będę już pierdolił o pożyczkach
Koniec z tym gównem, i just wanna get ma dick sucked