[film] Co to ja ostatnio widziałem

Kategoria poświęcona sztuce małych i dużych ekranów.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
zlewam
Posty: 583
Rejestracja: 19 kwie 2019, 18:46

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: zlewam »

dawn of the dead - klasyk chyba, film o zombie z '78 z budzetem 650 000 $ wiec wiadomo jak to wyglada, ale swietnie napisany, nawet nie spogladalem na telefon przy ogladaniu co rzadko mi sie zdarza przy filmach akcji
btw ogladal ktos inne czesci i moze polecic? albo cos innego od pana romero?
Awatar użytkownika
EVAW
Posty: 111
Rejestracja: 03 lip 2019, 13:45

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: EVAW »

Jeszcze Noc i Dzień od Romero, cała ta trylogia to jednocześnie top 3 zombie filmów w historii. Zombie the flesh eaters aka Zombi 2 Lucio Fulciego (włosi promowali ten film jako sequel Dawn of the dead) byłoby na czwartym miejscu moim zdaniem, może i nawet trzecie przed Dniem, polecam ze względu na świetną charakteryzację trupów (zdecydowanie fajniejszą niż w filmach Romero), kilka kozackich scen, klimat i soundtrack, czyli wszystko co najlepsze w tamtych latach miało do zaoferowania włoskie kino grozy.
Awatar użytkownika
JoeyJoeJoe
Posty: 832
Rejestracja: 30 lis 2019, 1:21

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: JoeyJoeJoe »

EVAW pisze: 26 mar 2020, 20:30 nawet nie spogladalem na telefon przy ogladaniu co rzadko mi sie zdarza przy filmach akcji
To nie jest film akcji.
zlewam pisze: 26 mar 2020, 19:29 btw ogladal ktos inne czesci i moze polecic?
Tak obie stare warto obejrzeć. Nowa trylogia jest okej, druga część jest najlepsza.
Słuchaj, zaraz Cię tutaj pouczy Paweł z Graila, że musisz mi nalać tego soku i będziesz pouczony
Awatar użytkownika
Papys
Posty: 115
Rejestracja: 26 paź 2019, 0:05

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: Papys »

Jojo Rabbit - bardzo dobry film, przeplatany humor z powagą i pokazujący bezsens wojny. Mega klimat i aktorstwo. Polecam :cool:
Awatar użytkownika
mateko
Waste Management
Posty: 6707
Rejestracja: 18 kwie 2019, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: mateko »

Jojo faktycznie się zajebiście oglądało mimo późniejszych ocen.
Awatar użytkownika
many-s
Posty: 1792
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:06

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: many-s »

Dolemite is my name - mój ziomek z avka powrócił w wielkim stylu w filmie o życiu Rudiego Raya Moora, stand upera, którego kariera blaxploitation miała duży wpływ na kino jak i na rap. Beka niezła co tam odpierdalają i że taki szajs się tak elegancko sprzedał, znaleźli swoją niszę. Dobry powrót zalicza Wesley Snipes. Polecam.
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: Bakan »

Plan B- całkiem solidne, bardzo dobrze zagrany, momentami za mało subtelne i krzyczące w twarz „patrz jakie to smutne” ale generalnie ok, 7/10

Moje Córki Krowy- osobne oczko za aktorstwo bo trio Kulesza-Dziędziel-Muskała to jakiś zupełnie inny poziom a drugi plan też wypada bardzo dobrze, przejmująca historia ale niepopełniającą błędu, o którym piszę powyżej bo tutaj ta ciężka atmosfera jest bardzo umiejętnie rozładowywana elementami humorystycznymi, bardzo dobre kino 8/10

Porady Na Zdrady- być może najgorszy film w historii polskiego kina, nic się tutaj nie broni 1/10

Śniadanie Do Łóżka- gówno ale przy najmniej nie aż tak nudne, mam wrażenie, że te pl komedie sprzed 10 lat i tak prezentowały się sporo lepiej niż to co odpierdala się teraz, 3/10

Po prostu przyjaźń- nierówne to strasznie, niektóre wątki totalnie bez sensu ale jakiś tam plusik za podjęcie powiedzmy, że ważnych tematów, 4/10
oyche
Posty: 11473
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:38

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: oyche »

knives out, 1917, parasite, what we do in shadows - pasożyta bym polecił z tej czwórki, reszta taka trochę meh
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: Bakan »

Nie no Knives Out świetny jest. Nie wiem czy nie mój ulubiony film z 2019, waham się między tym a Once Upon Time In A Hollywood. Parasite doceniam ale się nie jaram.
Awatar użytkownika
ToMojaStaraKsywka
Posty: 1755
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:01

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: ToMojaStaraKsywka »

Hachiko i się ze mnie lało :(
Sadistik:
Haunted Gardens
Elysium
Delirium
L'appel Du Vide
Spoiler
Ezio_Wroclaw pisze: Ja się nigdy nie przewoże. Ja zawsze rozważam tylko dwie opcje na konflikt fizyczny - teleskop w łeb, ostatecznie nożem po mordzie.

Koń, optujesz za poderznietym gardlem śmieciu?
Awatar użytkownika
Luxair
Posty: 4039
Rejestracja: 24 kwie 2019, 19:38

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: Luxair »

I Am Mother - sf w stylu Ex Machina, dosyć spoko, choć nic odkrywczego

Don Jon - Joseph Gordon-Levitt woli współżyć z Julianne Moore niż ze Scarlett Johanson, lecz jeszcze bardziej lubi pałować Wiplera od czego jest uzależniony. Taki sobie, można było więcej z tego wycisnąć, mało przekonywujący
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Awatar użytkownika
con shonery
Moderator
Posty: 5984
Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: con shonery »

Obejrzałem Romę, no i to jest ta magia kina, dawno nic tak na mnie nie podziałało.
Od razu zacząłem dokument Droga do Romy, no i po 11 minutach jestem pod wrażeniem tego jak to powstawało, jaki był zamysł Cuarona i jak dobrze udało mu się go wprowadzić w życie. Lecę z tym dalej bo nie chce mi się opuszczać tego świata, czuję się jak po ciekawym śnie, który powoli ulatuje z głowy, wypychany przez rzeczywistość. Magia.
Awatar użytkownika
deska
Posty: 1083
Rejestracja: 27 mar 2020, 13:57

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: deska »

Onward od Pixara dzisiaj wjechło, bardzo przyjemna animacja, miło spędzony czas, dodatkowa gwiazdka za reklamowanie tego filmu hasłem "czary mary, gdzie jest stary"
oyche
Posty: 11473
Rejestracja: 17 kwie 2019, 17:38

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: oyche »

tinker tailor soldier spy - super klimacik, niestety nie nadążyłem za fabułą
Awatar użytkownika
checollada
Posty: 689
Rejestracja: 27 kwie 2019, 12:34

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: checollada »

W lesie dziś nie zaśnie nikt - nie wiem jak dobry ten film jest w skali gatunku, bo nie moja bajka i widziałem w życiu może z dwa podobne filmy i oba były chujowe, ale w mojej skali ten tez był chujowy. Włączyłem, bo na netflix było napisane ze gra Julia Wieniawa i byłem ciekawy co to za duperka, ale słabą postać ma tutaj, lepiej w tańcu z gwiazdami kulasami wywija

Ciche miejsce za uważam za bardzo fajny film i oglądając go bawiłem się bardzo dobrze. Lubię jak trafiamy w takie nienormalne warunki i twórcy próbują nam zaserwować coś więcej niż same potwory zajadające ludzi. Wyszedł fajny thriller, ale trochę tez film o rodzinie. przypomniał mi się coverfield lane 10, takie luźne skojarzenie

Ruchomy zamek Hauru jest piękny i polecam gorąco, oczywiście tak jak wszystkie inne filmy pana Miyazakiego, zrobiłem sobie taka akcje podczas zostań w domu i obejrzałem wszystko co było na netflixie
Bakan
Posty: 1339
Rejestracja: 19 kwie 2019, 7:32

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: Bakan »

Obejrzałem tę „Platformę” i mimo mojej słabości do kina hiszpańskiego to to jednak bełkot jest. Fajny pomysł ale podane tak ordynarnie i łapotologicznie, że zmęczył mnie ten film po godzinie. Epatowanie przemocą też w wielu miejscach nieuzasadnione. W ogóle wydaje mi się, że po sukcesie „Gry o Tron” twórcy zaczęli podchodzić do swoich produkcji tak, że im więcej krwi i flaków tym lepiej przez co w zasadzie nic już nie jest nas w stanie szokować. Ogólnie to takie 5/10
Awatar użytkownika
many-s
Posty: 1792
Rejestracja: 17 kwie 2019, 18:06

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: many-s »

W lesie dziś nie zaśnie nikt - niezły odmóżdżacz, można pośmieszkować, sporo follow up'ów do klasyki horroru, na pewno coś nowego na polskiej scenie, nie ma co się doszukiwać luk w logice i zachowaniach bo one muszą być - przecież to horror. 5,5/10 na zachętę.

Knives out - miesiąc temu czytałem "Śmierć na Nilu" A. Christie i ogólnie scenariusz czy końcowy twist mnie nie porwały bo to trochę sztampowy kryminał. Ale realizacja, ujęcia, aktorstwo i kilka pomysłów na postacie bardzo fajne. 7/10.

Gentlemen - po raz kolejny świetnie ukazana brytyjska gangsterka, Guy Ritchie w formie, na równi albo ciut lepsze od Rock'n'Rolla. Shimmy shimmy ya :bowdown: 8/10.
Awatar użytkownika
JoeyJoeJoe
Posty: 832
Rejestracja: 30 lis 2019, 1:21

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: JoeyJoeJoe »

Ja ostatnio sporo oglądam więc podziele się swoimi wrażeniami, bo czemu by nie
Na pierwszy ogień z ostatniego ciągu pójdą dwa polskie filmy: ten slasher i film o chadzie

A więc slaszer to gówno obesrane, jedyna wartościowa część tego filmu to pierwsze piętnaście minut gdzie klimat jest budowany fenomenalnie - czuć tam zarazem polskość i slaszerowość i gdyby to zostało utrzymane przez cały runtime tej produkcji mielibyśmy naprawdę niesamowity film. Niestety twórcy idą na łatwiznę i kreują nudnego, miałkiego gniota. 4/10, bo nie było tragicznie nudne.

Film o chadzie - no kurwa taka trochę niemrawa ta produkcja, widać to bardzo dobrze na początku gdzie ujęcie jest zbyt zamaszyste jak na możliwości finansowe twórców, wygląda to trochę jak z jakiejś amerykańskiej opery mydlanej. Scenariusz kuleje w chuj, Chada skacze od baby do baby jak żaba na liściu przez co nie jesteśmy wstanie zaangażować się w jakąkolwiek z tych relacji, jego twórczość jest pokazana tak naprawdę tylko na początku jak sobie chodzi i rapuje pod nosem (co było bardzo fajne swoją drogą), a potem co najwyżej są sceny jak rapuje w studiu - głosem faktycznego Chady, nie aktora, co jest tragicznym wyborem według mnie, no bo jak robimy film to kurwa robimy film, a nie dokument. W scenach w klubie (na koncertach Chady) widać też bardzo ograniczenia budżetowe, bo chuja kurwa widać w tych scenach, lepsze nagrania ludzie robią telefonami na prawdziwych koncertach. Taki se film, główny aktor props, nie ma za bardzo nudy, jest parę śmiesznych scen 5/10.

Solo: A star Wars Story - bardzo miłe zaskoczenie, film ma super klimacik, bardzo fajne KURWA CHARAKTERYSTYCZNE W PRZECIWIEŃSTWIE DO JEBANEGO ROGUE ONE postacie, motywacja głównego bohatera bardzo relatable i za to props no kurwa fajny filmik ogólnie

Rogue One - Gówno obesrane. Nudne obsrane kolory, wszystko jest brązowe szare i chujowe, połowa kadrów jest nudna w pizde jakieś chujowe zbliżenia na brzydkie ryje bohaterów - kto chce to oglądać? nie ja, panie reżyserze. Spoczko widoczki były, ale ciężko znaleźć przyjemność w patrzeniu na nie skoro są ukryte w tak chujowym filmie. Motywacja głównej bohaterki (bardzo bardzo nijakiej) jest wielką niewiadomą przez całą produkcje chuj wie czego ta baba chce tak naprawde. no nie fajnya film nie polecam
many-s pisze: 06 kwie 2020, 13:14 nie ma co się doszukiwać luk w logice i zachowaniach bo one muszą być - przecież to horror
:what: dyskryminacja niskich oczekiwań
bardzo nie fajnie, zwłaszcza że ten gatunek ma MNÓSTWO do zaoferowanie i patrzenie na niego przez pryzmat jakichś wysrywów pokroju paranormal activity 5 jest po prostu nie fair
checollada pisze: 03 kwie 2020, 15:30 W lesie dziś nie zaśnie nikt - nie wiem jak dobry ten film jest w skali gatunku
jest kurwa tragiczny jeśli o to chodzi
Słuchaj, zaraz Cię tutaj pouczy Paweł z Graila, że musisz mi nalać tego soku i będziesz pouczony
Awatar użytkownika
Cz4rny1337
Moderator
Posty: 7832
Rejestracja: 17 kwie 2019, 7:52

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: Cz4rny1337 »

Youth sobie wczoraj obejrzeliśmy. Piękne są ujęcia w tym filmie. I dobrze się to oglądało. Polecam serdecznie.
Obrazek
Awatar użytkownika
sugarhill_notausgang
Posty: 5492
Rejestracja: 17 kwie 2019, 8:35

Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem

Post autor: sugarhill_notausgang »

W długi weekend obejrzałem sobie izraelski thriller Duże złe wilki (2013) i to był naprawdę fajnie spędzony czas, nie jest to jakiś odkrywczy film, ale wciąga, w dobrych proporcjach umiejętnie łączy brutalne, krwawe sytuacje i zabawne dialogi, "podejrzanego" dostajemy już na samym początku filmu i do końca zastanawiamy się czy to właściwy podejrzany, czy jednak to nie on, na pewno będę chciał obejrzeć jeszcze raz, choćby dla czarnego humoru i bdb muzyki.
ODPOWIEDZ