[film] Co to ja ostatnio widziałem
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Mandy - odjechane kino zemsty na sekciarzach w wykonaniu Nicolasa Cage. Wspaniałe kino.
Zabójcza broń 1 - wróciłem sobie do tego klasyczka po latach. Zajebisty film. Wszystko się tam zgadza - akcja na pustyni z wymianą zakładników kozak.
napierdalanki na piły łańcuchowe to nawet w Johnie Wicku nie było
Cool'N'Gap mixtape 2023 @SKWER
- ebismolarek
- Posty: 7693
- Rejestracja: 28 lis 2019, 23:25
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Ja sobie odświeżyłem Dunkierke, bo jak oglądałem pierwszy raz to takie meh wrażenia, za drugim razem doceniam o wiele bardziej
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Obejrzałem Rojst '97 i uczucia są mieszane. Akcja poprowadzona na pewno lepiej niż w pierwszym sezonie, Magic Wand jako główna bohaterka nawet nieźle, ale:
- twórcom mieszają się lata '80 i '90, raz leci Kaliber i Liroy, raz Ucieczka z tropiku Marka Bilińskiego; z jednej strony obskurne PRL-owskie wnętrza, z drugiej strony mają komórki
- Ogrodnik - drewno
- Wichłacz za młoda żeby być matką trzynastolatki (która z kolei wygląda jak szesnastolatka)
- po co w ogóle tam ci Niemcy... (no to po żeby gdzieś wsadzić Seweryna który jest kojarzony z tym serialem, ale ogólnie ma niewielki wpływ na fabułę)
6.5/10
- twórcom mieszają się lata '80 i '90, raz leci Kaliber i Liroy, raz Ucieczka z tropiku Marka Bilińskiego; z jednej strony obskurne PRL-owskie wnętrza, z drugiej strony mają komórki
- Ogrodnik - drewno
- Wichłacz za młoda żeby być matką trzynastolatki (która z kolei wygląda jak szesnastolatka)
- po co w ogóle tam ci Niemcy... (no to po żeby gdzieś wsadzić Seweryna który jest kojarzony z tym serialem, ale ogólnie ma niewielki wpływ na fabułę)
6.5/10
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
I oczywiście wklejony na chama lesbijski wątek, nie mogło być inaczej Generalnie ocena na plus, mimo tych minusów które wymieniłeś to jednak jeden z bardziej udanych polskich seriali, nie tak nudny i na siłę pogmatwany jak np Pakt
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Zgadzam się z przedmówcami, a najbardziej widać jak bardzo Ogrodnik jest drewniany, gdy główną postacią jest ktoś inny i nagle seria nabiera życia.
Mimo wszystko dobrze się oglądało
Mimo wszystko dobrze się oglądało
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Tez mi się średnio podobał ten sezon. A co do wątku lgbt to nie było tak, że miało to związek z poprzednim sezonem kiedy już sugerowano, że żonka ogrodnika może być lesbijką?
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5986
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Wcielenie (Malignant) - dobre dobre, jutro muszę obejrzeć zwiastuny, bo coś mi mówi, że może być reklamowany jako mrożący krew w żyłach horror, to by wyjaśniało zdziwienie/zażenowanie paru osób z widowni. Poszedłem w ciemno słysząc tylko, że to horror klasy b jak beka, no i zostało mi to dostarczone, trochę przydługi się robił ale po końcowych akcjach nie żałuję.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Kate na netfliksie - o dziwo całkiem fajne, przede wszystkim super zdjęcia (niektóre sceny wyglądają, jakbyśmy oglądali anime a nie film, bardzo fajnie technicznie zrobione), Mary Elizabeth Winstead zawsze spoko, bardzo fajnie przedstawione jest też Tokio. W połowie filmu scenariusz troche traci (ogólnie jakiś odkrywczy nie jest, ale nie o to w tym filmie chodzi), generalnie przyjemnie spędziłem wieczór, nie jest to jakieś gówno jak ta napierdalanka w europociągu itp wysrywy klasy C.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Batman: The Long Halloween, Part I & II - kreskówka na podstawie klasycznego komiksu (który też czytałem).
No nie wiem, oceny na IMDB i RT bardzo dobre, a mi się wydawał taki... przeciętny. Ani jakaś zachwycająca kreska, ani genialna animacja postaci. Fabuła zapierdala od jednego święta do drugiego, pada trup za trupem, Batman nie ma pojęcia kto jest za to odpowiedzialny; Jim Gordon jest poczciwy, Catwoman - seksowna, Dent - rozdarty, Joker świruje, włoska rodzina mafijna jest włoską rodziną mafijną. Plus garść cameo różnych trzecio- i czwartoplanowych złoli. Nie jest to jakieś złe, jest poprawne, ale nie porywa, zero głębi. Jeśli to jest szczytowe osiągnięcie rysunkowego Batmana, to The Killing Joke z 2016 musi być jakąś profanacją...
No nie wiem, oceny na IMDB i RT bardzo dobre, a mi się wydawał taki... przeciętny. Ani jakaś zachwycająca kreska, ani genialna animacja postaci. Fabuła zapierdala od jednego święta do drugiego, pada trup za trupem, Batman nie ma pojęcia kto jest za to odpowiedzialny; Jim Gordon jest poczciwy, Catwoman - seksowna, Dent - rozdarty, Joker świruje, włoska rodzina mafijna jest włoską rodziną mafijną. Plus garść cameo różnych trzecio- i czwartoplanowych złoli. Nie jest to jakieś złe, jest poprawne, ale nie porywa, zero głębi. Jeśli to jest szczytowe osiągnięcie rysunkowego Batmana, to The Killing Joke z 2016 musi być jakąś profanacją...
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Dead Or Alive (1999) - bardzo spoko film akcji w reżyserii Takashi Miike, kozak ujęcia (w ogóle dużo przydługich scen bez cięć), sceny akcji fantastyczne no i widać z daleka, że filmu nie należy brać powaznie. Na minus na pewno to, że Miike lubi być kontrowersyjny w tym bardziej niesmacznym tego słowa znaczeniu.
Fuck mes rêves j'revends mes ailes
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Z polecenia @Sieloo obejrzałem sobie Come True (2020) i jestem całkiem zadowolony.
Oniryczny, powolny thriller o dziewczynie cierpiącej na zaburzenia snu, która zapisuje się na ochotnika na badania do tajemniczej kliniki neurologicznej. Wizualnie jest bardzo dobrze - nasuwają się skojarzenia z filmami Refna, Stranger Things, ale najbardziej z Beyond the Black Rainbow i niedawnym Possessorem Cronenberga juniora; natomiast animowane sekwencje koszmarów to wypisz-wymaluj malarstwo Beksińskiego. Główną rolę gra aktorka o specyficznej urodzie, Julia Sarah Stone, i naprawdę świetnie sobie poradziła. Do tego retro-maszyneria elektroniczna oraz synthwave na bitach - czego chcieć więcej?
W sumie zastanawiałem się czemu ten film mi się tak spodobał a Possessor w ogóle, choć oba są zbliżone wizualnie, tematycznie i stopniem pogmatwania fabuły... no i doszedłem do wniosku że chodziło chyba o te legendarne emocje. Tutaj współczujemy głównej bohaterce, razem z nią się miotamy i nie wiemy co się dzieje; w Possessorze wszystkie postacie są jakimiś socjopatami i ich los jest widzowi obojętny.
Oniryczny, powolny thriller o dziewczynie cierpiącej na zaburzenia snu, która zapisuje się na ochotnika na badania do tajemniczej kliniki neurologicznej. Wizualnie jest bardzo dobrze - nasuwają się skojarzenia z filmami Refna, Stranger Things, ale najbardziej z Beyond the Black Rainbow i niedawnym Possessorem Cronenberga juniora; natomiast animowane sekwencje koszmarów to wypisz-wymaluj malarstwo Beksińskiego. Główną rolę gra aktorka o specyficznej urodzie, Julia Sarah Stone, i naprawdę świetnie sobie poradziła. Do tego retro-maszyneria elektroniczna oraz synthwave na bitach - czego chcieć więcej?
W sumie zastanawiałem się czemu ten film mi się tak spodobał a Possessor w ogóle, choć oba są zbliżone wizualnie, tematycznie i stopniem pogmatwania fabuły... no i doszedłem do wniosku że chodziło chyba o te legendarne emocje. Tutaj współczujemy głównej bohaterce, razem z nią się miotamy i nie wiemy co się dzieje; w Possessorze wszystkie postacie są jakimiś socjopatami i ich los jest widzowi obojętny.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Ojca chrzestnego z ojcem obejrzałem. Co to jest za film
Tatuś co chwila patrz synek teraz najlepsza scena
Tatuś co chwila patrz synek teraz najlepsza scena
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
....
Ostatnio zmieniony 03 sie 2022, 11:57 przez hwjsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
obejrzałem The Guilty na Netflixie z Gyllenhaalem w roli głównej i o kurwa, jakie to było słabe totalnie nieudany remake filmu z 2018, jeśli się zastanawialiście co oglądać przy weekendzie, to nie idźcie w moje ślady.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Przed chwil to ogladalem i końcówkę skopiowałem, za długi
Największa pizda na forum:
Mider
Mider
- Bunnymen77
- Posty: 1776
- Rejestracja: 27 kwie 2019, 18:10
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Najnowszy Bond to najgorszy jaki widziałem.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
mocna chujowizna, potwierdzam
jedyne co cieszy, to fakt, ze w końcu się zegnamy z Craigiem. już zdecydowanie wystarczy wiecznie wracającego z emerytury zmęczonego życiem agenta, który co chwilę musi pokazać ludzką twarz, słabości chuj mnie boli jego dzieciństwo czy bolące kolano
komiczny czarny charakter, który w sumie chuj wie po co jest - ale naturalnie ma blizny na japie, Q znowu KLIKA W KĄKUTER, który do niego mówi,a i tak jest najmniej bezużyteczny z całego grona bondowskich henchmanów
jedyne co cieszy, to fakt, ze w końcu się zegnamy z Craigiem. już zdecydowanie wystarczy wiecznie wracającego z emerytury zmęczonego życiem agenta, który co chwilę musi pokazać ludzką twarz, słabości chuj mnie boli jego dzieciństwo czy bolące kolano
komiczny czarny charakter, który w sumie chuj wie po co jest - ale naturalnie ma blizny na japie, Q znowu KLIKA W KĄKUTER, który do niego mówi,a i tak jest najmniej bezużyteczny z całego grona bondowskich henchmanów
Spoiler
haha no i jak mnie wkurwia to uporczywe mordowanie bohaterów, odjebanie Bonda rozumiem, ale odstrzelenie Leitera? irytujące jest to uporczywe napędzanie akcji śmierciami eh
epizod Blofelda w craigowskiej części serii to kurwa nieporozumienie. chłop pojawia się w przedostatnim filmie, okazuje się wielkim mastermindem, który NIEUDOLNIE łaczy w calość poprzednie filmy, by z tego wszystkiego skończyć w wiezieniu i zostać odjebany w losowym momencie kolejnego filmu, brawo. to samo odnosi się do wielkiej organizacji SPECTRE, która tak, jak losowo się pojawia - równie losowo całą ginie
epizod Blofelda w craigowskiej części serii to kurwa nieporozumienie. chłop pojawia się w przedostatnim filmie, okazuje się wielkim mastermindem, który NIEUDOLNIE łaczy w calość poprzednie filmy, by z tego wszystkiego skończyć w wiezieniu i zostać odjebany w losowym momencie kolejnego filmu, brawo. to samo odnosi się do wielkiej organizacji SPECTRE, która tak, jak losowo się pojawia - równie losowo całą ginie
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Q obsługuje kumputere dla Sentino a Bond nie był najgorszy w porównaniu z ostatnimi. Casino Royale i Skyfall najlepsze z Craigiem