[film] Co to ja ostatnio widziałem
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Miałem nadrabiać oscary od Ojca, ale Nomadland mnie zaciekawił bardziej i kurde no, wydawało się nudnawe na początku, ale ostatecznie prawie się popłakałem, wspaniała laurka dla
naszych bliskich, których już z nami nie ma
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
....
Ostatnio zmieniony 03 sie 2022, 5:04 przez hwjsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
przedwczoraj w kinie byłem na nędznikach i niesamowite to było jak te półtora godziny zleciało - żałowałem, że film się tak szybko skończył i ani razu nie pomyślałem ile jeszcze do końca. ogromny bowdown
obiecująca. młoda. kobieta. poniżej oczekiwań, ale spoko ogólnie. fajne stylówki miała typiara
obiecująca. młoda. kobieta. poniżej oczekiwań, ale spoko ogólnie. fajne stylówki miała typiara
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Też lekki zawód po seansie obiecującej. młodej. kobiety miałem biorąc pod uwagę cały hajp i recki, oglądało się co prawda bardzo dobrze, żonglowanie gatunkami mega udane, główna rola super itd. ale poruszając tak mocny temat przydałoby się choć trochę powstrzymać od skrajności i nie przedstawiać facetów jedynie jako potencjalnych gwałcicieli lub nie umiejących się przyznać do błędu dupków (tylko ojciec bohaterki to męska postać bez jakiegoś grzechu na sumieniu). No i końcówka rodem z kryminałów o geniuszach zbrodni słabo wypadła. Spodziewałem się jakiegoś 9/10 a daję 7/10.
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5984
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
ostatnio więcej filmów oglądam ponownie, niż szukam czegoś nowego i drugi raz wyśmienicie spędziłem czas przy Good Time, bracia Safdie
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
o, to u mnie po części podobnie - któryś już raz odpaliłem coenowskie O Brother, Where Are Thou no i jest to najlepszy film okołomuzyczny, jaki powstał - do tego jak zawsze błyskotliwe dialogi, wybitne kreacje Clooneya czy Turturro, rewelacyjne drugoplanowe występy (Goodman, Badalucco jako Babyface Nelson, czy Stephen Root), pięknie nakręcony, magia
za to nominowany do Oscara rumuński Kolektyw widziałem pierwszy raz i to jest must-see, porażające kino, dokument o walorach thrillera, czy wręcz horroru (i to z elementami gore!), cięzki kawałek filmu
za to nominowany do Oscara rumuński Kolektyw widziałem pierwszy raz i to jest must-see, porażające kino, dokument o walorach thrillera, czy wręcz horroru (i to z elementami gore!), cięzki kawałek filmu
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Ode mnie punkt wyżej, lubię właśnie taki klimat i tego typu filmy, trochę w starym stylu bez wciskania na siłę wiadomo jakich tematów itd. Jedynie Malek mi się nie podobał, nie jestem jakimś wielkim fanem jego aktorstwa, gra identycznie jak w mr Robot, cedzenie przez zęby, ciche mówienie, mało wyrazisty typ, Leto i Denzel za to mega.FLoo pisze: ↑07 lut 2021, 22:19 THE LITTLE THINGS - Czegoś mi tu jednak zabrakło, chyba nawet wiem czego...Oczekiwałem pełnoprawnego filmu o seryjnym mordercy a jak się okazuje wcale nie o to w tym chodzi. Sam klimat super. Aktorsko bardzo fajnie zagrane przez cała trójkę (Denzel, Leto, Malek). Zakończenie meh. 6/10
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Dołączam się do propsow nad Nomadland.
Ciekawa opowieść choć bez żadnych fajerwerków, która opowiada o życiu pewnej kobiety, które poznajemy coraz lepiej ze sceny na scenę. Jako, że prowadzi ona ciekawe życie (choć nie zawsze) to film również jest ciekawy, ale zdarzyło mi się kilka razy odlecieć gdzieś myślami, co może jednak być wina mojej słabej koncentracji. Przepiękne zdjęcia, film zakończony puenta, ale również skłaniający do refleksji, bo historia nie została opowiedziana do końca. Dostajemy jedynie urywek z życia, które przecież trwało i będzie trwać dłużej niż sceny przedstawione w filmie. Świetna gra aktorska głównej bohaterki również zostawia dobre wrażenie. Jest to według mnie kawał dobrego kina, ale jeśli ktoś nie jest fanem spokojnej i płynnej opowieści o perypetiach amerykańskiej nomadki, film może mu się wydawać nieco nudnawy. Dla mnie solidne 8/10. Szczególnie za naturalność i prawdziwość jaką ten film mnie zaskoczył.
Ciekawa opowieść choć bez żadnych fajerwerków, która opowiada o życiu pewnej kobiety, które poznajemy coraz lepiej ze sceny na scenę. Jako, że prowadzi ona ciekawe życie (choć nie zawsze) to film również jest ciekawy, ale zdarzyło mi się kilka razy odlecieć gdzieś myślami, co może jednak być wina mojej słabej koncentracji. Przepiękne zdjęcia, film zakończony puenta, ale również skłaniający do refleksji, bo historia nie została opowiedziana do końca. Dostajemy jedynie urywek z życia, które przecież trwało i będzie trwać dłużej niż sceny przedstawione w filmie. Świetna gra aktorska głównej bohaterki również zostawia dobre wrażenie. Jest to według mnie kawał dobrego kina, ale jeśli ktoś nie jest fanem spokojnej i płynnej opowieści o perypetiach amerykańskiej nomadki, film może mu się wydawać nieco nudnawy. Dla mnie solidne 8/10. Szczególnie za naturalność i prawdziwość jaką ten film mnie zaskoczył.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
....
Ostatnio zmieniony 03 sie 2022, 5:12 przez hwjsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Obiecująca. Młoda. Kobieta. super wrażenie, mocne 9/10. Świetnie trzymała w napięciu, doskonale nakręcona. Ostatni raz takie napięcie czułem oglądając Uncut Gems.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Mank - film nieudany, chaotyczny, nudny, bez podjazdu do The Artist czy Trumbo. Za mało Orsona Wellesa, za dużo polityki, a Gary Oldman - o dziwo! - został kompletnie odarty z charyzmy; w pewnych momentach aż wygląda jakby naśladował zakrapiane role Johny'ego Deppa. Samo b&w i oświetlenie z epoki nie wystarczą...
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
ja byłem bliski przyznania 9/10, w normalnych warunkach Riz Ahmed za rolę główną powinien bezdyskusyjnie zgarnąć rycerzyka (Paul Raci za drugi plan również)bvng pisze: ↑22 lut 2021, 13:01 Byłem w kinie na Sound of Metal, bardzo przyjemny film, który na pocżątku zapowiadał się bardzo mocno (otwierająca scena ), ale później nieco się uspokoił i przerodził się w lekki dramat z motywem miłosnym. Całkiem fajnie oglądało się go w kinie ze względu na dobre nagłośnienie, a poza tym siedziałem bardzo blisko ekranu. Ogólnie polecam, takie 7+/8-.
pierwszy oscarowy film w tym roku który bardzo mi się podobał (Proces Siódemki z Chicago fajny, ale skrojony pod nagrody; Nomadland mnie wynudził; Mank zaś zwyczajnie przereklamowany, te 10 nominacji to żart)
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
....
Ostatnio zmieniony 03 sie 2022, 5:29 przez hwjsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Pandorum - taki generyczny Alieno-TheThing. Orki Uruk-hai ganiają się po statku kosmicznym z Dennisem Quiadem, blond samcem alfa, Larą Croft, szalonym Murzynem i niemym Indianinem. Wnętrza ładne ale straszliwie wtórny scenariusz i dziwaczny montaż. Nie warto.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
"Może pora z tym skończyć - tworzenie w głowie innych światów z wydarzeń, które nie miały miejsca. Zdecydowanie kino nie dla każdego. Nieśpieszne tempo akcji, mnogość istotnych detali. Chyba najlepszy film Kaufmana. 9/10, absolutny must-see dla fanów wymagającego kina.
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Giri/Haji- niebywałe, że ta produkcja jest u nas tak przemilczana, kozacka stylowa, narracja taka, że ogląda się samo, zdjęcia (te ponure deszczowe, momentami komiksowe Tokio/Londyn) i montaż piękne, postacie złożone i barwne, akcja i tragizm umiejętnie połączone z humorem, wielowarstwowość (rozpad rodziny, pokoleniowe różnice, moralne dylematu itd. pod przykrywką gangsterskiej nawalanki), no tu jest wszystko, jedyny minus to lekkie poczucie Deus Ex Machiny w e09 (wątek Roya) i trochę przeszarżowana scena na dachu, ale też bez przesady, 9/10
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Dynamika filmu raczej skandynawska - to jak najbardziej na plus.diemdzi pisze: ↑13 kwie 2021, 10:21 "Może pora z tym skończyć - tworzenie w głowie innych światów z wydarzeń, które nie miały miejsca. Zdecydowanie kino nie dla każdego. Nieśpieszne tempo akcji, mnogość istotnych detali. Chyba najlepszy film Kaufmana. 9/10, absolutny must-see dla fanów wymagającego kina.
Jednak stawianie tego wyżej niż
Być jak John Malkovich
Zakochany bez pamięci
A zwłaszcza
Synekdocha, Nowy Jork
To pomylenie odwagi z odważnikiem
I know you think Obi-Wan gettin' tired now
Don't jump, Anakin, I got the higher ground
Don't jump, Anakin, I got the higher ground
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Najgorszy i najnudniejszy film Kaufmana, ot co.
Koks i dziwkę brałeś cichcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Polizałeś pizdę, popijałeś Żywcem
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
Warto w ogóle sprawdzać? Bo mi został ten i chyba jeszcze jeden podobny na N - ale zero presji, pomimo upośledzonego Damona w roli głównej
Re: [film] Co to ja ostatnio widziałem
No to widzę opinie spolaryzowane na slgwk bo ja również uważam go za świetny film, jeden z lepszych zeszłego roku. Mimo to nienajlepszy od Kaufmana.
Jako że dostępu do kina studyjnego (gdzie podejrzewam ten film wybrzmiał by jeszcze lepiej) to się doczekamy dzięki Vatiemu w 2034 roku zabrałem się z vod horyzontów za zabij to i wyjedź z tego miasta, momentami poruszający ale też zbyt intymny i autobiograficzny przez co częstokroć niezrozumiały dla postronnego widza.
Jako że dostępu do kina studyjnego (gdzie podejrzewam ten film wybrzmiał by jeszcze lepiej) to się doczekamy dzięki Vatiemu w 2034 roku zabrałem się z vod horyzontów za zabij to i wyjedź z tego miasta, momentami poruszający ale też zbyt intymny i autobiograficzny przez co częstokroć niezrozumiały dla postronnego widza.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2021, 13:18 przez KamilNO, łącznie zmieniany 1 raz.