[film xD][o chuju złoty] 365 dni i tak dalej (2020-∞), reż. Baśka Białowąs
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Co za guwno obesrane, topka najgorszych filmów ever, co tu się dzieje, bardzo polecam xddd
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Rap MATTers podcast
https://www.youtube.com/c/rapmatters
https://www.youtube.com/c/rapmatters
- gonny_trebor
- Moderator
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 10:13
- Lokalizacja: 9 wzgórzy
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
jeśli śmiech to zdrowie to do zoba za 100 lat
ŚLIZGAWKA BEAT BATTLE #75 - Sampel
Niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo - pożywieniem
>>> KINO ŚLIZGAWKOWE <<<
Niech jedzenie będzie lekarstwem, a lekarstwo - pożywieniem
>>> KINO ŚLIZGAWKOWE <<<
- Cuba L1br3
- Posty: 761
- Rejestracja: 17 kwie 2019, 11:55
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Polecam obejrzeć z ziomkami na netflix party. Ubaw niesamowity xD
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Spoiler
B to G strikes again, thick hay on the bread... For me it's a lifestyle, you say that's about swag
- rakieta_rakieta
- Posty: 1986
- Rejestracja: 08 paź 2019, 11:33
- Lokalizacja: Toruń
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Dziękuje koledzy, każdy komentarz był piękny.
Je suis Polonaise, so all i need is vodka, i może miłość
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Co za chujnia
Gość niby taki kozak perwers a nawet st00pek nie liznął, żal.
W ogóle nic mnie tak żenuje w tych vegoprodukcjach niż dobór muzyki, ta pierwsza scena co ojczulek ginie trafiony ze scouta, myślę sobie no fajnie fajnie, a tu po jakiejs sekundzie patetyczne i nastrojowe skrzypce zastępuje jakieś nieckelbakowy smęt xD
Gość niby taki kozak perwers a nawet st00pek nie liznął, żal.
W ogóle nic mnie tak żenuje w tych vegoprodukcjach niż dobór muzyki, ta pierwsza scena co ojczulek ginie trafiony ze scouta, myślę sobie no fajnie fajnie, a tu po jakiejs sekundzie patetyczne i nastrojowe skrzypce zastępuje jakieś nieckelbakowy smęt xD
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
- bloodyhell
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 kwie 2019, 13:40
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
piekny byl to seans nie zapomnę go nigdy
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
wiecie, co jest najzabawniejsze?
zagraj rolę, która w filmie trwa z pięć minut, opiera się w 95% na rzucaniu kurwami, "ja jebe" i przeklinaniu
p0lki sugerują że jest to jedna z lepszych ról w historii kina xD
zasłużone 1/10, pomijam fatalne aktorstwo, żenujące sceny erotyczne, parascenariusz, dziadowski montaż czy ścieżkę dźwiękową na poziomie seriali obyczajowych TVN 2009, ale przede wszystkim to coś jest szkodliwe społecznie bo pokazuje jakąś totalnie popierdoloną wizję relacji damsko-męskich
zagraj rolę, która w filmie trwa z pięć minut, opiera się w 95% na rzucaniu kurwami, "ja jebe" i przeklinaniu
p0lki sugerują że jest to jedna z lepszych ról w historii kina xD
zasłużone 1/10, pomijam fatalne aktorstwo, żenujące sceny erotyczne, parascenariusz, dziadowski montaż czy ścieżkę dźwiękową na poziomie seriali obyczajowych TVN 2009, ale przede wszystkim to coś jest szkodliwe społecznie bo pokazuje jakąś totalnie popierdoloną wizję relacji damsko-męskich
- zemsta1kadluba
- Posty: 7707
- Rejestracja: 22 paź 2019, 12:50
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
podbijam post wyżej, ale oglądanie z czacikiem piękne, dawno tak się nie uśmiałem.
Rozpierdala mnie że za każdym razem jak oglądam jakiś chujowy polski film to myślę sobie że już dno zostało osiągnięte i niczym więcej mnie nie zaskoczą, aż tu kurwa nagle takie WTEM i nowy level spierdolenia osiągnięty. Ten film jest gorszy od filmu o Chadzie, horrorze z Wieniawą i nowej Sali Samobójców razem wziętych
Rozpierdala mnie że za każdym razem jak oglądam jakiś chujowy polski film to myślę sobie że już dno zostało osiągnięte i niczym więcej mnie nie zaskoczą, aż tu kurwa nagle takie WTEM i nowy level spierdolenia osiągnięty. Ten film jest gorszy od filmu o Chadzie, horrorze z Wieniawą i nowej Sali Samobójców razem wziętych
mołpy są kozackie
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
gorsze niż Smoleńsk?
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
wjechało na Netflixa, ale troszkę się boję wylewu spowodowanego oglądnięciem tego cudu polskiej produkcji.
Chuj, raz się żyje a lubię jak leci coś w tle do pracki z domu. Dam szansę.
Chuj, raz się żyje a lubię jak leci coś w tle do pracki z domu. Dam szansę.
- rakieta_rakieta
- Posty: 1986
- Rejestracja: 08 paź 2019, 11:33
- Lokalizacja: Toruń
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Gorsze niż kurwa cokolwiek
Spoiler
Główna bohaterka, wyjebana przez kolesia, niby korposzczurzyca zostaje porwana(tak kurwa) przez Włocha o aparycji pajaca z warsaw Shore, co ledwo przeżył zamach i ostro motywowana do niego do opierdalania peta oraz cuckowana przez niego i laske o wyglądzie najsłabszych wodzianek u kuby w. Przerwa na zakupy, przerwa na chujowy angielski, przerwa na rozmowy o władzy. W końcu skacze do wody, kolo dyma w akompaniamencie zjebanej muzy, party, Natasza Urbańska, ciche imprezy w sensie muzyka gra tak jakbyś słyszał u sąsiadów z 9 pięter wyżej, zakupy, powrót do Warszawy, lamparska z chujowymi tekstami, zmiana koloru włosów na Blankę, impreza z cicha muza, spotkanie ex, konfrontacja, chujowa muza, dymanie, poznaj moich starych epizod szapoba Lubicz, muzyka, sentino tatuażyk, wjazd do tunelu, klifhanger w pizdu
Je suis Polonaise, so all i need is vodka, i może miłość
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Dobra recka z filmwebuGłupia sprawa, bo dałem się ponieść tej falii oburzenia wokół filmu "365 dni" i w pewnym momencie nawet uwierzyłem, że idę do kina na taki pokaz bezeceństwa, że po powrocie to już tylko egzorcysta może pomóc wypędzić ze mnie belzebuba. No i co? No i jajco. Niby były jakieś seksy, ale plizz, z czym do ludu? Takie kapiszony, to można zobaczyć w pierwszym lepszym teledysku na Vivie.
Pamiętam, jak kiedyś wsiadłem do metra w godzinach szczytu i nieopatrznie odpaliłem sobie odcineczek "Spartakusa", a tam akurat wypadła scena orgii. W pip ludzi dookoła, a ja w panice zapomniałem, gdzie mam w telefonie guziczek wygaszenia przez co zamiast wyłączyć, zrobiłem głośniej, do tego w amoku rozłączyłem słuchawki i cyk, ludzie załapali się na darmowy pokaz cycków, przegląd fryzur intymnych oraz gang bang + squrting w slowmołszyn. Wtedy faktycznie można było się zaczerwienić. A tu? Tu jest tak lajtowo, że w sumie ten film mógłby sobie leciec w tle podczas wigilii z rodziną i #nikogo
Także kontrowersji nie ma. Jest za to miejscami tak bardzo niezręcznie, że aż śmiesznie. Serio, gdyby to ode mnie zależało, ten film nosiłby tytuł "XD".
Przykładowo scena w samolocie, kiedy stewardessa robi Massimo fellatio. Pierwsza niezręczność jest taka, że kamera ustawiła się na wysokości głowy stewardessy, po czym zaczęła równo z nią ruszać się do przodu i do tyłu... coraz szybciej i szybciej. Dobra rada -> bez aviomarinu nie oglądajcie. Z kolei Massimo prawdopodbnie został poproszony, żeby zachowywał się, tak jak normalnie człowiek się zachowuje w takie sytuacji. Hmm jakby to opisać... pamiętacie film "Mój Biegun", jak Maciej Musiał został porażony prądem? No to twarz Massimo łapie takie spazmy, jakby przyjął co najmniej dwa razy większą dawkę voltów. Albo doznawał właśnie zapaści. Albo przyżywał seans spirytystyczny i coś zza światów przejmowało jego ciało XD
Albo scena pod prysznicem, kiedy Laura pierwszy raz widzi Massimo nago. W książce było to opisane tak: "I wtedy go ujrzałam pod prysznicem. Piękny, niebywale gruby zaganiacz, sterczący niczym świeczka wetknięta w tort i jądra ciężkie, jak poniedziałek po długim weekendzie. Mmmmniam".
W filmie nie słyszymy monologów wewnętrznych, więc trzeba to zagrać spojrzeniem. No i mamy scenę, jak Laura stoi pod prysznicem, robi zeza na zaganiacza Massimo, oblizując się przy tym jak Kaśka Zielińska na widok burgera Maestro. I ta niezręczność trwa 30 sekund, po czym odzywa się Massimo: "Będziesz tak stała i się lampiła, czy się nim zajmiesz?" XD.
Albo, jak odgrywają grę wstepną (na Sycylii), wiecie taki dirty talks, i Massimo jest już nakręcony na maksa, ale Laura nadal go szczuje i mówi: "Not yet, not yet hehe", na co Massimo: "Zobaczysz, przyjdzie dzień, że tak cię wychędożę, że aż w Warszawie zaczną klaskać". XD
Albo jak w końcu doszło do bang na jachcie i na ekran wjechała 3 i pół minutowa sekwencja (w rytm piosenki żywcem zerżniętej z Greya), podczas której byzkają się to w kajucie, to na pokładzie, to na stole, to od frontu, to od zaplecza,etc. Dziżas jak ten Massimo wygina wtedy tą biedną Laurę -> a to jej zakłąda podwójnego nelsona, a to dźwignie na staw skokowy, a to nogi zarzuca na żyrandol, a sam wdrapuje na maszt, po czym wystawia język i skacze na bungee wprost w jej krocze. Bolało mnie od samego patrzenia. Normalnie Cyrk Zalewski w wersji soft porno.
Albo taka obleśna scena, jak Massimo spluwa Laurze na wadżajne. Wtedy to już cała sala (5 osób) ryknęła.
Takich krindży jest naprawdę sporo, ale Grażyny i tak pokochają ten film. On ma po prostu wszystko, co tego typu widownia kocha, czyli:
- Zajebiaszcze synchro muzyki z obrazem
- Zajebiaszcze chaty
- Zajebiszcze bryki
- Zajebiszcze jachty
- Zajebiszcze widoczki
- Zajebiaszcze pokoje hotelowe z zajebiaszczymi oknami panoramicznymi
- Zajebisaszcze śniadania przy zajebiaszczych basenach
- Zajebiaszcze ładnych ludzi
- Zajebiaszcze problemy z odwłoka
- Zajebiaszcze godzenie się w deszczu i slołmołszyn
- 5 x scena, w której główna bohaterka przymierza różne kiecki, a psiapsiółki piją wino i mówią " Ta nie, ta też nie, ta to już totalny faszyn from raszyn....oooo to jest to i wszystkie w płacz" (dla porównania fellatio jest tylko 3 razy)
- Cameo Blanki Lipińskiej (prawie jak Stan Lee w Marvelu)
- Zakończenie a'la "Na Współnej", czyli OESU ALE W NASTĘPNYM ODCINKU BĘDZIE SIĘ DZIAŁO, CAN'T WAIT
- Scena po napisach, która zdradza, że w kolejnej części Massimo będzie walczył z Zenkiem
I jeszcze dwie rzeczy. 1. Angielski w filmie o dziwo nie brzmi tak paździerzowo, jak w trailerze. Da się przeżyć. 2. Aktorka grająca główą rolę z twarzy wygląda jak mix Mafaszyzm, Blanki Lipińskiej, Beaty Tadli i Dody. Dużo zależy od tego, jak akurat pada światło . Niestety w jedenej scenie padło tak niefortunnie, że kompulsywnie krzyknąłem: "Massimo zwyrolu, trochę szacunku dla pani Tadli".
Podsumowując, daje 3,5/10. Bez dramatu, ale w sumie o niczym, więc po godzinie byłem już na maksa znudzony.
"...jest eśmy małymi cząstkami wielkich rzeczy..."
pieseczek dla ślizgawkera
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Jak myślicie przejął korone po filmie KAC WAWA?
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
nie no, o ile w moim prywatnym rankingu mam ze trzy gorsze filmy (w tym 365 dni), o tyle jednak Kac Wawa jest symbolem i królem chujowizny jak lew jest król dżungli
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
Michele Morrone przestał obserwować Annę Marię Sieklucką na Instagramie, ciekawe o co poszło, teraz udaje, że to była pomyłka ale wiadomo jak było
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
ale się największy portal plotkarski przejechał po wybitnej artystce, ajej
https://www.pudelek.pl/tylko-na-pudelku ... 586379264a
https://www.pudelek.pl/tylko-na-pudelku ... 586379264a
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
pudelek zatoka rzetelnego dziennikarstwa sledczego
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni (2020), reż. Baśka Białowąs
gówno dla debili głosujących na konfederacje
Nie ma wolności dla wrogów wolności
Re: [film xD][o chuju złoty] 365 dni i tak dalej (2020-∞), reż. Baśka Białowąs
Usunięto
Ostatnio zmieniony 12 lut 2023, 19:50 przez TheD, łącznie zmieniany 1 raz.