[serial] Mayans MC

Kategoria poświęcona sztuce małych i dużych ekranów.

Moderatorzy: gogi, con shonery

Awatar użytkownika
Sergiusz
Posty: 892
Rejestracja: 17 kwie 2019, 21:22

[serial] Mayans MC

Post autor: Sergiusz »

Po sonsach odpaliłem sobie pierwszy odcinek, spoko klimacik, z czasem nabiera rumieńców, aktorka grająca Emily :oops:
Jestem na siódmym odcinku, dojdę do finału i czekam na nowy sezon z ręką wiadomo gdzie, polecanko (oczywiście po obejrzeniu sons of anarchy)
Awatar użytkownika
cukier
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2019, 9:54

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: cukier »

Obejrzałem cztery odcinki zaraz po premierze i dalej ciężko jest mi z tym ruszyć. Z Synami Anarchii miałem to samo, bo po pewnym czasie schemat problem-przysługa-zabójstwo zaczął mnie nudzić i dziwnie prowadzone wątki stały się czymś niepojętym. Mam nadzieję, że gdy znajdzie się czas na dokończenie spin-offa to będę lepiej nastawiony, bo chwilowo tendencja jest spadkowa mimo dużej zajawki po zapowiedziach i pierwszym odcinku.
Buntownik to najdoskonalsza forma człowieka. Odrzuca konformizm na rzecz indywidualizmu nie będąc atencyjnym hipsterem, ale rewolucjonistą.
>>> wbita https://www.youtube.com/user/ComeoutTV <<<
Awatar użytkownika
Ablazir
Posty: 3264
Rejestracja: 19 kwie 2019, 20:01

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: Ablazir »

Przypominam, że w przyszłym tygodniu startuje nowy sezon :joint: :joint:
Obrazek
Awatar użytkownika
jayy
Posty: 298
Rejestracja: 23 sie 2019, 15:00

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: jayy »

kurde jestem w połowie 2 sezonu i ciężko mi się to trochę ogląda, wątki z żoną Galindo ciągle przewijam bo mnie strasznie ona irytuje
Awatar użytkownika
PeterStillNinety's
WNB Weteran
Posty: 2563
Rejestracja: 17 kwie 2019, 22:43

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: PeterStillNinety's »

Nudny się ten serial stał że głowa mała
Kontuzje brak sportu byłem wyczerpanym wrakiem dziś powracam po swój łup jak pirat w ręce z hakiem
Awatar użytkownika
jayy
Posty: 298
Rejestracja: 23 sie 2019, 15:00

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: jayy »

w sumie pod koniec się rozkręciło i troche lepiej się juz to oglądało, ogólnie drugi sezon dużo lepszy niż pierwszy, może coś z tego będzie
Spoiler
coś czuje, że jak teraz dojdzie do ponownego konfliktu majów z SoA, to będzie na pewno dużo ciekawiej
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 9918
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: lygrys »

https://hbogo.pl/seriale/mayans-mc

można już obejrzeć dwa odcinki trzeciego sezonu

Jestem po dwóch odcinkach, które poszły na początek
Spoiler
Myślałem, że zacznie się wojna Mayans MC vs Sons Of Anarchy, a tu nie, bo prezydent Los Vatos Malditos został sam i są ukrywa, a jeden z członków SOA ukrywa śmierć ich człowieka z ręki Majów.
Okazało się, że Potter zamkną granicę z Meksykiem i Majowie stracili źródło dochodów i ogólnie jest bieda oraz depresja, a nawet szykuje się konflikt między różnymi oddziałami Mayans MC, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.

Angel był fajniejszą postacią niż EZ w drugim sezonie?
To scenarzyści postanowili popsuć Angela.
Jego narzeczona i dziecko jest w więzieniu, a Angel ma na to wyjebane i sobie rucha dwie kobiety w trójkącie, do tego te sceny następują dosłownie obok siebie byśmy wiedzieli jakim chujem jest.
W ogóle strasznym dupkiem jest w tych dwóch pierwszych odcinkach.

Emily też w depresji, bo zamknięcie granicy sprawiło, że budowa stoi w miejscu, bo jest nieopłacalna bez robotników z Meksyku, do tego Miguel płacząc za matką rucha sobie kobietę na boku.

To wszystko wygląda jakby scenarzyści dążyli by Emily zeszła się z EZ, co pewnie nie wszystkich ucieszy.

CoCo nagle zaczął ćpać i robi straszne głupoty za działkę oxy.
Trochę mnie to zaskoczyło, bo nie wiem z czego to wynika.
On coś tam mówił, że ma jakieś bóle, ale nie powiedział jakie, a ja poza problemów z okiem nie pamiętam by miał jakieś inne problemy zdrowotne - zresztą już nie ma problemów z okiem.
Przez Ćpanie CoCo jego relacja z córką poszła do kosza.
Dziwne te dwa odcinki i takie sobie, ale raczej będę oglądał dalej.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2021, 9:38 przez lygrys, łącznie zmieniany 1 raz.
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 9918
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: lygrys »

Ktoś to poza mną ogląda? :lol:
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
joey
Posty: 5635
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: joey »

lygrys pisze: 20 mar 2021, 18:41ma jakieś bule
bule kurewskie oczywiście

mam mieszane uczucia. z jednej strony czuć rękę nowego showrunnera i nawet mam wrażenie, że trochę odżył ten serial, dzięki przesunięciu (przynajmniej na razie, ale oby do końca) fabuły w stronę klubów, natomiast nadal nie dzieje się nic takiego w stu procentach porywającego i ciekawego (nie licząc może tej nowej postaci świra-odklejeńca)
trójkąt bermudzki wola mokotów
Awatar użytkownika
jayy
Posty: 298
Rejestracja: 23 sie 2019, 15:00

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: jayy »

oglądam i tu się zgodzę z joeyem, ale dla mnie chyba ten serial sie nie zacznie póki nie odjebią Emily, nie pamiętam równie irytującej postaci w SoA.
powoli coś tam się rozkręca ale im mniej wątków z Gallindo tym lepiej
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 9918
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: lygrys »

O kurde jaka mocna końcówka :shock:
Już się zaczęło? Normalnie nie mogę się doczekać kolejnego odcinka.
Spoiler
Kobieta z maczetą w moim typie.
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
jesse7
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2020, 16:04

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: jesse7 »

Wątek Adelity i Emily do wypieprzenia. Sama akcja która dzieje się w 3 sezonie bardzo fajnie. Klimat i sceneria jako fanowi SOA bardzo mi odpowiada. Postacie pomimo iż w pierwszych sezonach tak nie myślałem są wyraziste i cały czas dochodzi ktoś nowy kto odgrywa mniej lub bardziej znacząca rolę. Fajne jest również to, że są nawiązania do Synów, wspominki o Jaxie, wjazd Chibs'a w drugim sezonie, Happy mówiący więcej w jednym odcinku niż przez cały sezon SOA. Czołówka która pojawiła się od nowego sezonu tak jakby inspirowana Narcos'ami mi się wydaje. Chyba wolałem wcześniejszą. Na pewno będę oglądał na bieżąco. :)
Awatar użytkownika
jayy
Posty: 298
Rejestracja: 23 sie 2019, 15:00

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: jayy »

ostatni odcinek zdecydowanie moj ulubiony z calej tej serii, końcówka mistrzowska
tylko co oni zrobili z Coco :neutral:
Awatar użytkownika
joey
Posty: 5635
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: joey »

no, zdecydowanie najlepszy ep chyba w całym serialu teraz wjechał, mocne gówno
jesse7 pisze: 09 kwie 2021, 10:04 Wątek Adelity i Emily
emily ma przynajmniej fajną siorkę, ale ta adelita się zrobiła najgorsza, hatfu
trójkąt bermudzki wola mokotów
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 9918
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: lygrys »

Jak widzę Adelitę to mam wrażenie jakbym Wdowę widział
Spoiler

Adelite lubię, bo to jest silna kobieta, fajny kontrast do Angela, którego w tym serialu strasznie popsuli i jako typ w niej zakochany był dużo ciekawszy, a tak jest zwykłym idiotą.

Trochę mnie martwi mnogość wątków, bo na rozwinięcie ich może po prostu zabraknąć czasu w tym sezonie.
Chociaż z drugiej strony wreszcie zaczyna się coś w tym serialu dziać, ale dzieje się tak dużo, ze pewnie do rozwiną na kilka sezonów.

Siostra Emily fajna, ale mamy pół sezonu za sobą i za bardzo nie wiadomo po co ona jest w tym serialu?
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 9918
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: lygrys »

Spoiler
No nie gadajcie, że CoCo przedawkował i nara z serialu.
Chociaż z drugiej strony tak go popsuli w tym sezonie, poza tym ten jego wątek jest tak nie ciekawy, że może lepiej by było jakby jego postać zniknęła z serialu.
3 odcinki do końca sezonu i jest ciekaw czym zakończą, bo w sumie już pozamiatane.
Spoiler
Chyba, że prezydent Vatos Maltidos MC coś szukuje na finał.
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
cockerelpeter
Posty: 11
Rejestracja: 22 kwie 2021, 11:14

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: cockerelpeter »

Miałem mieszane uczucia co do spin-offu SoA, jednak wciągnąłem prawie wszystko w tydzień w wolnych chwilach. Dziś nadrobię ten co wyszedł wczoraj, jednak serial, jako całość bardzo mi podszedł i ani razu nie odczułem znużenia. Dla mnie oczywiście EZ > Jax, klimat też jakiś taki lepszy, Emily do wyjebania poza urodą oczywiście. Liczę, że z 3 sezonem już to zakończą, szkoda to ciągnąć.
Awatar użytkownika
joey
Posty: 5635
Rejestracja: 17 kwie 2019, 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: joey »

Spoiler
ale ta bijatyka w hotelu to vibe z pierwszych sezonów soa 100% - :bowdown:
trójkąt bermudzki wola mokotów
Awatar użytkownika
lygrys
Posty: 9918
Rejestracja: 15 sty 2020, 22:03
Lokalizacja: Gdańsk - Wrzeszcz Górny

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: lygrys »

EZ > Jax?
Chyba nie.
To znaczy w EZem fajne jest to, że jest bardziej opanowany i trzyma się jakoś swojego kodeksu moralnego, Jax trochę był szczeniakiem, ale wydaje mi się, że trochę nie mają pomysły za EZ'ego.

W tym serialu tyle wątków otworzyli, że to trochę wkurza, bo cześć postaci poszło na drugi plan albo zniknęło z ekranu na jakiś czas.
Według mnie trochę za dużo postaci jak na tak krótki serial.
+48 22 29 22 597
www.aborcjabezgranic.pl
Jak mnie nie ma na forum, to od was odpoczywam.
Awatar użytkownika
jayy
Posty: 298
Rejestracja: 23 sie 2019, 15:00

Re: [serial] Mayans MC

Post autor: jayy »

Odcinek pomijający wątek kartelu i rodziny Gallindo i od razu najlepszy epizod jaki do tej pory wyszedł. Bishop w tym sezonie to przekozak, podoba mi się też jak rozwija się postać podzielonego na dwa światy EZ
Spoiler
przy tej bójce w hotelu to byłem podpalony jak Gilly krzyczący fuck yeah na widok Stockton
ODPOWIEDZ