dokładnie, ma taką samą maniere przemądrzałego ironicznego ohujeńca jak te wszystkie zjeby od commentary videos na polskim yt
[serial] The Office [wersja US]
Moderatorzy: gogi, con shonery
Re: [serial] The Office [wersja US]
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: [serial] The Office [wersja US]
ja tam uwielbiam patrzeć na pam, nie bd pierdolił
Raptowny pisze: Duchowo? 10lat ćpania może człowieka oświecić, ale nie gadajmy o duchach
Re: [serial] The Office [wersja US]
Będzie to kiedyś na netflix albo hbo go?
^ kogo to chuj obchodzi?
Re: [serial] The Office [wersja US]
sam Ricky Gervais im doradził, że jak chcą zrobić serial na wiele sezonów, to ludzie muszą polubić postać Michaela
Re: [serial] The Office [wersja US]
Jakie są wasze ulubione odcinki/sceny?
Dla mnie rozpierdolem jest odcinek w którym ma początku Michael potrąca autem Meredith(?) i potem musi się przyznać przed wszystkimi w biurze, że on to zrobił
Dla mnie rozpierdolem jest odcinek w którym ma początku Michael potrąca autem Meredith(?) i potem musi się przyznać przed wszystkimi w biurze, że on to zrobił
Re: [serial] The Office [wersja US]
odc o turnieju w kosza, odc o stypendium dla murzynow i seria odcinkow w ktorych majkel odchodzi (czy tam go wyrzucaja nie pamietam) z firmy razem z pam i tym nowym, i zakładają nową konkurencyjną firemke w schowku na miotły
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: [serial] The Office [wersja US]
Zapomniałem oczywiście o odcinku ze stypendium i jedną z najbardziej cringowych scen w całym serialu
Re: [serial] The Office [wersja US]
kolacja u Michaela i szkolenie z pierwszej pomocy? top
Re: [serial] The Office [wersja US]
Kolacja u michaela, rozdanie dundies i drugi odcinek pierwszego sezonu
Re: [serial] The Office [wersja US]
Pierwsza pomoc to zdecydowanie top 1, w tej scenie każdy kolejny tekst/wydarzenie było coraz lepsze, natomiast nigdy nie rozumiałem zachwytu nad odcinkiem ze stypendiami, mnie ten odcinek znudził
Re: [serial] The Office [wersja US]
opal lufe przed seansem, ja tak zrobiłem jak peirwszy raz to oglądałem i cringe mnie zgiął z nóg, zdecydowanie 100/10 w skali cringu
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm
Re: [serial] The Office [wersja US]
goodbye toby też piękny odcinek, i cringe 10/10 jak toby łapie pam za udo UHHH
jebac kiboli
Re: [serial] The Office [wersja US]
przypominam, ze w brytyjskim office tamtejszy jim wyłapał w pizdę od chłopaka tamtejszej pam xD ach ci amerykanie z tą swoją feelgoodowością do porzygubanger pisze: ↑25 kwie 2021, 13:06 W końcu jest ktoś, kto tak samo jak ja, nie cierpi Jima xD. To totalny bezbek-pizda, który rzucał swoimi nieśmiesznymi sarkazmami za plecami innych, z tą wkurwiającą miną, jak już Dwight zrobił parę razy zemstę na nim to był zabawniejszy w tym niż wszystkie żarty Jima razem wzięte (chociażby bitwa na śnieżki i bałwany na parkingu xD).
Re: [serial] The Office [wersja US]
Pierwsza pomoc mój numer jeden, cały odcinek to jebany majstersztyk, chyba w żadnym odcinku nie upchnęli tylu tak zajebistych momentów.
Kolacja u Majkela też zajebista, zawsze płaczę z beki jak pokazuje swoją plazmę ogólnie imo 5 sezon najlepszy
Kolacja u Majkela też zajebista, zawsze płaczę z beki jak pokazuje swoją plazmę ogólnie imo 5 sezon najlepszy
Re: [serial] The Office [wersja US]
THIS jezu ale żywo sobie przypomniałem uczucie.
Dawno w sumie nie oglądałem, ale dobrze wspominam ten odcinek, jak było o farmie Dwightów, która ukazała się jakąś ucieczką dla homo-żołnierzy hipisów.
Re: [serial] The Office [wersja US]
s04e01 Fun Run czy jakoś tak, jak potrącił Meredith, a potem wizyta w szpitalu i ten bieg i w ogóle ten odcinek to przechuj. Pierwsza pomoc też sztos, ogólnie sezony 4-5 najlepsze chyba.
Z serialu najgorszy Andy, wkurwiał zawsze i wszędzie. Reszta spoko. No i wszystkie momenty jak Michael jedzie po Tobym. xD
Z serialu najgorszy Andy, wkurwiał zawsze i wszędzie. Reszta spoko. No i wszystkie momenty jak Michael jedzie po Tobym. xD
Niczego nie żałuję.
Re: [serial] The Office [wersja US]
tak na odcinki to trudno, ale Kevin przygotowujący chilli, wszystkie potyczki Jim vs Dwight, no i ja tam lubiłem cały ten wątek miłosny z Pam. Dawno temu to oglądałem, nie pamietam już niestety wielu wątków :/
Amerykańcy oglądają to na Peacock TV teraz
Amerykańcy oglądają to na Peacock TV teraz
Re: [serial] The Office [wersja US]
Golden Ticket piękny odcinek, Michael Scott w pigułce
piękny był wątek, w którym to Dwight wkręcił Holly, że Kevin jest upośledzony XD w ogóle Kevin brął udział w spokojnie jednym z top3 najcieplejszych momentów serialu, gdy udało się wywalczyć miejsca parkingowe
nie wiem na ile to popularna opinia, ale lubiłem też początek trzeciego sezonu, gdy akcja działa się w dwóch lokalizacjach, z uwagi na chwilowe pokazanie oddziału w Stamford, zgrabnie to wyszło
no i każda scena z Creedem i Bobem Vancem, Vance Refrigeration (nawet przy przysiędze ślubnej, lepszy product placement ma tylko Ocetix® na forum slizgawka.eu <3)
imo minusik serialu to Holly, zbyt oczywiście pasująca do Michaela, nie lubiłem jej. To , no i fatalna ewolucja Andy'ego odbierało trochę radości z późniejszych etapów Office, ale ugułem między nami spoko
piękny był wątek, w którym to Dwight wkręcił Holly, że Kevin jest upośledzony XD w ogóle Kevin brął udział w spokojnie jednym z top3 najcieplejszych momentów serialu, gdy udało się wywalczyć miejsca parkingowe
nie wiem na ile to popularna opinia, ale lubiłem też początek trzeciego sezonu, gdy akcja działa się w dwóch lokalizacjach, z uwagi na chwilowe pokazanie oddziału w Stamford, zgrabnie to wyszło
no i każda scena z Creedem i Bobem Vancem, Vance Refrigeration (nawet przy przysiędze ślubnej, lepszy product placement ma tylko Ocetix® na forum slizgawka.eu <3)
imo minusik serialu to Holly, zbyt oczywiście pasująca do Michaela, nie lubiłem jej. To , no i fatalna ewolucja Andy'ego odbierało trochę radości z późniejszych etapów Office, ale ugułem między nami spoko
Re: [serial] The Office [wersja US]
Prison Mike oraz zdrada Dwighta też topka odcinków.
Plus ja bardzo lubię sceny gdzie Michael, mimo swojej głupoty, pokazuje ludzką twarz, jak np, gdy wbija jako jedyny na wystawę obrazów Pam
Plus ja bardzo lubię sceny gdzie Michael, mimo swojej głupoty, pokazuje ludzką twarz, jak np, gdy wbija jako jedyny na wystawę obrazów Pam
Re: [serial] The Office [wersja US]
aż dziwne że nikt nie mówi o totalnej hujowości 2 ostatnich sezonów bez majkela, jest tu ktoś kto je lubi? dla mnie ofys po 7 sezonie sie mija z celem
Dodano po 3 minutach 20 sekundach:
jeszcze mi sie przypomniał odc w ktorym dwight wyreżyserował własny film akcji (w ogóle w tamtym odcinku pokazano tylko część tego filmu, całość śmiga na yt)
Dodano po 3 minutach 20 sekundach:
jeszcze mi sie przypomniał odc w ktorym dwight wyreżyserował własny film akcji (w ogóle w tamtym odcinku pokazano tylko część tego filmu, całość śmiga na yt)
Set your world on fire, watch your planet burnRupert pisze: jak chce czytac urojenia po narkotykach to czytam sobie fromage jak chce oświecenia to czytam bakłażan prosta rzecz
While swinging in a tire hanging from a flying worm