Chojny pisze: ↑11 kwie 2020, 20:48
może ktoś polecić jakiś dobry horror dostępny w tej chwili na netflixie?
dobry w sensie spełniający podstawowe wymogi filmu dla ludzi z rigczem, faktycznie budujący jakąś grozę, a nie że tylko jumpscare'y
slashery też raczej pomijamy
polecam mocno "it follows".
czytając opis filmu, można odnieść wrażenie że to jedna z tych głupiutkich pozycji które ogląda się raczej dla beki niż na serio.
w sumie sam tak do tego podchodziłem, ale po seansie moje nastawienie odwróciło się może nie o 180 stopni, ale tak 150 na pewno. bardzo przyjemny horror, imo umiejętnie budujący schizofreniczną atmosferę.
no i nie pamiętam w nim jakichś jumpscare'ów(które w sumie nie robią na mnie wrażenia zbytnio, więc może były ale je zapomniałem).
a tera mi sie jeszcze przypomnialo że na netflixie jest jeden z moich ulubionych filmów ever, czyli "eraserhead" lyncha. co prawda nie jest to stricte horror ale abstrakcyjny film który budzi jakieś tam poczucie nieuzasadnionego lęku. tylko to już ostra jazda która raczej małej ilości osób sie podoba, nie dziwię się w sumie
Coś podobnego polecicie? Kojarzę oczywiście inne filmy Linklatera, filmy Paula Austera i Jarmuscha też zaliczam do tej parafii, Clerks. Co jeszcze? Chce wciąż przeżywać lato w latach 90 w USA. Jak nie to pozostanie mi odświeżenie powyższych, bo cześć dopiero sobie poprzypominałem
Discord