Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Moderator: gogi
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Tak na szybko jak myślę, to mnie zachwycił na pewno Skarbiec w Petrze, Zamek Neuschwanstein, no i tarasy ryżowe w Batad. Z obrazów to strasznie lubię Czarne Obrazy Goyi. Jedna miłość. Zarówno pod względem wykonania jak i całego backstory. Ogólnie super temat, props, dawajcie więcej wrzutek!
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Ja z architekturą w ogóle mam dziwne pierdolnięcie bo jestem fanką architektury i sztuki sakralnej + uwielbiam nawet niezadbane polskie kamienice.
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Ale to nie jest dziwne pierdolnięcie...
Yakuza not mafia, Yakuza wa kazoku.
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Czy ja wiem, czy nie jest? Ludzie mi mówią, że jest, a katolicy wyzywają mnie od hipokrytek, bo jak to tak zrobiłam apostazję (już pomijam fakt, że zazwyczaj trzeba tym "zagorzałym" fanatykom tłumaczyć co to za akt) a do kościoła mam czelność wchodzić! Dobrze, że księża których spotykam na swojej drodze mają własny rozum i mogę z nimi porozmawiać na temat historii danego kościoła, ich motywacji do wykonywanego zawodu, filozofii czy dzieł sztuki.
Jak już jesteśmy w temacie sztuki sakralnej to i wrzutkę zrobię.
Rembrandt van Rijn - Zaparcie się św. Piotra (1660)
Jak już jesteśmy w temacie sztuki sakralnej to i wrzutkę zrobię.
Rembrandt van Rijn - Zaparcie się św. Piotra (1660)
Spoiler
W czasach Rembrandta istniał szczególnie silny związek między malarstwem historycznym a dramatem. Dramatyczny obraz Zaparcie się św. Piotra opowiada w tym samym czasie różne części nowotestamentowej historii zdradzenia Jezusa przez swojego apostoła. Światło świec kieruje nasz wzrok ku jej kluczowym momentom: aresztowania Chrystusa w tle, oskarżenia służącej, wstydu w oczach Piotra.
Światło odbijające się od ludzi w tle tworzy subtelne napięcie narracyjne, ukazując postać Chrystusa jako świadka akcji, spoglądającego wstecz na Piotra dokładnie w momencie jego zdrady.
W wielu obrazach Rembrandta wykorzystano zabieg zwany staetveranderinge - dramatyczne odwrócenie nastroju z jednej skrajności w drugą. W tym przypadku światło służy do wskazania momentu, w którym służąca oskarża Piotra; emanując z jej zasłaniającej świecę dłoni podkreśla przeczucie tego, co ma się wydarzyć.
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
To jakichś chujowych katolików spotykasz. Ja jako niewierzący spędziłem kilka dni na zwiedzanie samych kościołów w Rzymie i jakoś nikt nie miał z tym problemu.
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Tomer Hanuka. I dzieki za fajny temat.formaszczytu pisze: ↑10 lis 2019, 0:02 Ten obraz jest jednym z moich ulubionych, najbardziej normicki z alternatywnego malarstwa, pozdro. ;] Może moja kumpela z historii sztuki się myliła w stosunku do mnie i wcale nie mam nietypowego i wszechstronnego gustu jak na osobę interesującą się sztuką.
Po raz kolejny N/A, albo nie umiem znaleźć.
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
przedszkolanek boze co za cringe w tym temacie
Premier
@donaldtusk
: Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek rząd w historii III RP.
@donaldtusk
: Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej, niż jakikolwiek rząd w historii III RP.
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Mówię raczej o Polsce bo na Litwie czy w Niemczech nigdy nie miałam z tym problemu. Polecam ogólnie Wileńskie kościoły! Kocham je po stokroć.Wiewior pisze:To jakichś chujowych katolików spotykasz. Ja jako niewierzący spędziłem kilka dni na zwiedzanie samych kościołów w Rzymie i jakoś nikt nie miał z tym problemu.
[mention]miku[/mention] Dziękuję za informację! Piękny klimat. Jak znasz się na digitalu to będę wdzięczna jak mi powiesz któż może być autorem mojego avatara.
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
[mention]formaszczytu[/mention] nie jestem pewien, mozesz sie jej zapytac na instagramie - ale bardzo mozliwe, ze to ona https://www.instagram.com/rozeknowz/ - bo ma drugie zdjecie przy napisie FEELINGS. Ale to tylko moj strzal.
https://www.instagram.com/p/BkK9xBCHnTH/
https://www.instagram.com/p/BkK9xBCHnTH/
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Ciekawe, że pierwsza osoba która wrzuciła Hoppera napisała, że ''ja daltonista, nie dla mnie obrazy''. Przez długi czas sztuka wizualna nie wzbudzała we mnie za wiele emocji. W momencie jak poznałem obrazy Hoppera zorientowałem się, że jednak wzbudzała, tylko zwykle tego nie dostrzegałem. W pewnym sensie uświadomił mi trochę moją wrażliwość w tych tematach, dlatego jego obrazy w serduszku zawsze mym będą.
Od siebie mogę wrzucić Julie Mehretu - Excerpt (citadel)
Od siebie mogę wrzucić Julie Mehretu - Excerpt (citadel)
Spoiler
Rower pędzi sam zmienia przerzutkiiiiii
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Z ciekawości: dlaczego Hopper? Co takiego mają jego dzieła, czego nie mają inne, że uświadomiły Twoją wrażliwość na sztukę?
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Może to kwestia tego, że mój kontakt ze sztuką, w większości, to były tylko podręczniki do polskiego w szkole średniej. Interesował mnie Gogh, ale bez fajerwerków, raczej tylko kwestia innego stylu. Przy Hopperze to był mocny bodziec, uderzenie wręcz (najsubtelniejsze uderzenie na świecie xD). Patrzę i czuję - samotność połączona z zamyśleniem nad chwilą teraźniejszą, a może z tego zamyślenia wynikająca, czy coś, Idk xd.
No i co do wrażliwości - jak zobaczyłem, że da się, to może lepiej wiedziałem czego szukać. Sam do końca tego nie ogarniam, ale był to jakiś przełom - tego jestem pewien. Równie dobrze mógłby to być jakiś inny malarz, którego obrazy tak mocno by na mnie działały - no ale nie znam w sumie takiego drugiego.
No i co do wrażliwości - jak zobaczyłem, że da się, to może lepiej wiedziałem czego szukać. Sam do końca tego nie ogarniam, ale był to jakiś przełom - tego jestem pewien. Równie dobrze mógłby to być jakiś inny malarz, którego obrazy tak mocno by na mnie działały - no ale nie znam w sumie takiego drugiego.
Rower pędzi sam zmienia przerzutkiiiiii
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Świetne są te obrazy Hoppera. U mnie powodują takie dziwne uczucie niepokoju I jednocześnie spokoju. Niektóre przypominają mi czasy dzieciństwa i powodują nostalgię. Samotność i zderzenie natury z modernistycznym światem. Ciężko mi to opisać, ale jak w przypadku użytkownika wyżej dzieła Hoppera działają na mnie bardziej intensywnie niż jakiekolwiek inne.
Fajnie, że powstał taki temat.
Fajnie, że powstał taki temat.
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Elysee Montmartre. Kocham takie surowe budynki i wnętrza.
Spoiler
- przedszkolanek
- Posty: 17084
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 21:29
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
https://www.rmf24.pl/kultura/news-banan ... Id,3377258
jeden lepszy od drugiego, dlaczego ja na coś takiego nie wpadłem
jeden lepszy od drugiego, dlaczego ja na coś takiego nie wpadłem
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Gdzieś, kiedyś, w jakichś dziwnych okolicznościach wpadłem na historię Stenka Razina.
O ile niespecjalnie jestem ani into farby ani powstanie kozaków i chłopów rosyjskich przeciwko carskiemu samodzierżawiu w 1665 roku to oba te obazy bym chętnie na ściane przytulił
Stepan Razin Sailing in the Caspian Sea by Vasily Surikov, 1906.
Execution of Stepan Razin by Sergei Kirillov, 1988.
O ile niespecjalnie jestem ani into farby ani powstanie kozaków i chłopów rosyjskich przeciwko carskiemu samodzierżawiu w 1665 roku to oba te obazy bym chętnie na ściane przytulił
Stepan Razin Sailing in the Caspian Sea by Vasily Surikov, 1906.
Spoiler
Spoiler
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Bo do tego trzeba mieć 200 IQ jak Belmondo.
[mention]TRIBUNAL[/mention] wieszając malarstwo realistyczne na ścianie trzeba mieć bardzo dobry zmysł dekoracji wnętrz, bo bardzo łatwo jest zrobić wrażenie jarmarku. Kiedyś rozmawiałam o tym z dentystką i mimo, że u niej i jej męża w gabinecie panuje kompletny minimalizm/brutalizm to nie zdecydowali się na realistyczne, a na abstrakcję, bo bali się, że nie będą potrafili tego ugrać.
[mention]TRIBUNAL[/mention] wieszając malarstwo realistyczne na ścianie trzeba mieć bardzo dobry zmysł dekoracji wnętrz, bo bardzo łatwo jest zrobić wrażenie jarmarku. Kiedyś rozmawiałam o tym z dentystką i mimo, że u niej i jej męża w gabinecie panuje kompletny minimalizm/brutalizm to nie zdecydowali się na realistyczne, a na abstrakcję, bo bali się, że nie będą potrafili tego ugrać.
- con shonery
- Moderator
- Posty: 5986
- Rejestracja: 18 kwie 2019, 9:18
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
z niezbyt znanych rzeczy ostatnio wpadły mi w oko obrazy Freda Taylora, powstały w latach 30 ubiegłego wieku a wyglądają bardzo współcześnie, kojarzą mi się z concept artami do jakiejś gry indie albo animacji
Spoiler
Spoiler
Spoiler
Spoiler
- formaszczytu
- Posty: 2111
- Rejestracja: 29 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: SKI
Re: Coś naprawdę pięknego, czyli sztuka.
Piękne. Kojarzy mi się ze światem z jakiejś gry indie.